Ludzkie arcyludzkie wyd. 3
-
Autor: Nietzsche Fryderyk
- ISBN: 978-83-7998-427-5
- EAN: 9788379984275
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Vis-a-Vis Etiuda
- Format: 190x120x20mm
- Język: polski
- Seria: MEANDRY KULTURY
- Liczba stron: 304
- Rok wydania: 2023
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
12,21złCena detaliczna: 21,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 12,25 zł
Fryderyk Nietzsche (1844-1900) jeden z najważniejszych filozofów niemieckich, także filolog, poeta. Człowiek, którego poglądy znacząco wpłynęły na całą późniejszą filozofię, myślenie o człowieku, kulturze, religii. Głosił upadek cywilizacji zachodniej, opartej na myśli greckiej, sokratejskiej i etyce chrześcijańskiej. Tej apollińskiej postawie przeciwstawiał dionizyjską, witalną (połączoną z ideą woli mocy i pojęciem nadczłowieka). Krytykował chrześcijaństwo, ale jednocześnie podziwiał Chrystusa. Jego myśl doczekała się setek interpretacji i omówień. Nie sposób sobie wyobrazić współczesną filozofię bez przemyślenia jego wpływu, wpływu intelektualnego jego idei. W Ludzkim, arcyludzkim skupia się Nietzsche na jak pisze Z. Kuderowicz - podstawowych pojęciach etyki, jak wolność woli, odpowiedzialność, wina, kara, sumienie. Analizując sens tych pojęć chciał uświadomić sobie funkcje i znaczenie etyki normatywnej oraz poddać krytyce moralność jako dziedzinę ludzkiego życia. A najlepiej służy temu zadania specyficzna forma literacka, daleka od ścisłości, systematyczności, forma aforyzmu. Jak pisze J. Khler gestem tego filozofowania nie jest maksyma, lecz demaskacja: jej istota nie zasadza się na prawdzie, której wedle Nietzschego wcale nie ma, lecz na akcie. Akt nosi nazwę aforyzm. I dalej: Aforyzm zrywa światu maskę z oblicza, odzienie z ciała.Wiele rzeczy, które na pewnych szczeblach ludzkości są utrudnieniem życia, na wyższym stopniu służą ku ulżeniu, ponieważ tacy ludzie poznali silniejsze utrudnienia życia. Dzieje się również odwrotnie: tak na przykład religia posiada oblicze podwójne, zależnie od tego, czy człowiek spogląda ku niej, żeby zdjęła z niego brzemię jego i nędzę, lub patrzy na nią z góry, jako na pęta, które mu nałożono, żeby nie wzbijał się za wysoko w powietrze.