LOTNISKO
-
Autor: Siergiej Łojko
- ISBN: 9788391567135
- EAN: 9788391567135
- Oprawa: oprawa: broszurowa
- Wydawca: ARS LONGA
- Format: 14x20 cm
- Język: polski
- Liczba stron: 394
- Rok wydania: 2015
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
27,32złCena detaliczna: 44,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,32 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Książka LOTNISKO jest dziełem wyjątkwoym, powstałym na froncie niewypowiedzianej rosyjsko-ukraińskiej wojny dziejącej się na naszych oczach. Autor, Siergiej Łojko, rosyjski pisarz i korspondent wojenny zatrudniony w amerykańskim koncernie prasowymLos Angeles Timesz niezwykłym znawstwem tematu opisuje w niej szerszą perspektywą post-sowieckiej cywilizacji, która nieuchronnie musiała wygenerować następną, po czeczeńskiej i zarazem konieczną dla jej funkcjonowania wojnę. Wojnę o odbudowę imperium, która w jakiejś mierze powtarza konflikt w byłej Jugosławii, lecz teraz już o dużo szerszych, wręcz globalnych implikacjach. Bowiem jest to wojna, w której zaangażowane jest nieprzewidywalne atomowe mocarstwo - Federacja Rosyjska z jednej i wszystkie kraje demokratyczne w tym USA i UE z drugiej strony. Książka będąc właściwie literaturą faktu przybiera jednak literacką formę powieści. Na tle dziejów głównego bohatera - podobnie jak autor książki - wojennego korespondenta wędrujemy od czasów wojny w Afganistanie, przez upadek i odradzanie się sowieckiego imperium, wojnę domową w Czeczenii po współczesne głośne wydarzenia kijowskiego Majdanu. Następnie zaś docieramy do niewypowiedzianej, hybrydowej wojny na Krymie oraz w Donieckiej i Ługańskiej ,,Republikach Ludowych"". A tak naprawdę agresji Rosyjskiej Federacji na szukającą wolności i zachodniego modelu cywilizacji Ukrainę. Najwyrazistsze, a zarazem najbardziej wstrząsające wydarzenia dzieją się na terenie Lotniska w Doniecku, które przez 242 dni było areną niezwykłych zmagań ukraińskich obrońców portu lotniczego z wielonarodowymi siłami tak najemników, jak i Bogu Ducha winnych zwykłych, rosyjskich żołnierzy wysłanych po śmierć na niepojętą i niepotrzebną im wojnę. Ponad pół roku dziesiątkowani przez obrońców Lotniska sami nadali im złowieszcze imię ,,Cyborgów"". Lotnisko w Doniecku - jak Stalingrad dla Rosjan, czy Powstanie Warszawskie dla Polsków stało się ukraińskim Termopile. A może nie tylko ukraińskim, ale też i naszym, bo przecież tam, za wschodnią granicą naszego kraju rozstrzygają się dziś losy jeżeli nie całego świata to na pewno Europy Środkowej, w tym i Polski.