Ta kategoria dedykowana jest współczesnym czytelniczkom literatury kobiecej. Bardzo szeroki wybór romansów, kryminałów, powieści obyczajowe, poruszająca literatura kobieca, erotyki, harlequiny polskich i zagranicznych autorów. Każda lubiąca czytać kobieta znajdzie coś szczególnego dla siebie.
Polecamy literaturę Sergiusza Piaseckiego, Stanisława Srokowskiego, Diany Palmer czy w końcu Blanki Lipińskiej.
– Całowałeś się kiedyś z dziewczyną?
– Oczywiście, że nie. Nie na poważnie.
Pokręciłem głową. Amanda spojrzała na zamknięte drzwi i przeniosła wzrok na mnie.
– Chciałbyś spróbować? Możesz mnie pocałować, jeśli chcesz.
Wyobraź sobie, że masz trzynaście lat, a twoja siostra piętnaście. Wyobraź sobie, że poznała nową koleżankę, ładną dziewczynę, która niedawno przeprowadziła się ze Sztokholmu i zaczyna ją zapraszać do was do domu. Że spędzają razem mnóstwo czasu, wieczorami oglądają filmy i tak dalej. I wyobraź sobie, że ta dziewczyna, dwa lata starsza od ciebie, nagle chce robić z tobą mnóstwo różnych rzeczy. Takich, o których dotąd mogłeś tylko pomarzyć w czasie masturbacji. Jak się wtedy zachować?
Marten Melin w prosty, naturalny sposób opowiada historię trzynastoletniego Mannego i prawie piętnastoletniej Amandy. Jak to jest, kiedy się kogoś lubi, i na czym właściwie polega to coś, o czym wszyscy mówią? Trochę więcej niż uścisk to zabawna, a jednocześnie poważna historia, z którą każdy czytelnik w wieku 13–15 lat powinien się zapoznać.
Cześć! Nazywam się Marten Melin, mieszkam w Lund w Szwecji i jestem autorem książek dla dzieci. Oprócz pisania zajmuję się prowadzeniem warsztatów pisarskich dla dzieci i młodzieży i często goszczę w szkołach, gdzie opowiadam o swoich książkach. Z wykształcenia jestem bibliotekarzem i zasiadam w szwedzkim Komitecie do spraw Promocji Literatury Dziecięcej. Często piszę o miłości (bo przecież każdy autor najchętniej pisze o tym, co go interesuje, prawda?).
Powstanie w Mieście Aniołów Niektóre książki pozostawiają po sobie blizny... Powieść Ryana Gattisa to elektryzujący zapis bezprawia, jakie zapanowało w Los Angeles w 1992 roku. Bezprawia, które pochłonęło życie sześćdziesięciu osób i kosztowało kraj ponad miliard dolarów. Kiedy grupa policjantów oskarżona o pobicie niewinnego czarnoskórego zostaje uniewinniona, wściekli mieszkańcy wychodzą na ulice. Miasto popada w chaos, a jedyne prawo, które będzie obowiązywało przez kolejne 6 dni w Los Angeles, będzie prawem silniejszego. Wykorzystują to członkowie gangu chicano, aby załatwić swoje porachunki. W szaleństwie opanowującym L.A. poznajemy kolejnych bohaterów – poprzez ich losy autor opowiada historię „powstania Rodneya Kinga”. Miasto gniewu to ambitna i fascynująca powieść z pogranicza literatury faktu, reportażu i wciągającej fabuły. Napisana świetnym językiem, wykorzystująca moc anegdoty i bohatera zbiorowego powieść zostawi po sobie trwały ślad w sercu czytelnika. Ryan Gattis to pochodzący ze spokojnego Colorado autor, którego twórczość dotyczy głównie ciemnych sekretów Los Angeles. Jego styl charakteryzują trafne psychologicznie charakterystyki postaci oraz porównania zaczerpnięte z popkultury. Nie pisze o bogactwie, przepychu i hollywoodzkim życiu. Opisuje świat gangsterów, docierając tam, gdzie inni nie mogą albo nie chcą. Wierny swoim przekonaniom, za każdym razem bardzo solidnie wykonuje research, nigdy nie zdradzając swoich źródeł i informatorów.
Jak to się samo wydarza, że życie zaczyna się od jakiejkolwiek kropki, postawionej choćby w chwili nabierania powietrza!
Bonavia to, jak wskazuje sam tytuł, książka – podróż. Wędrówka przez tęsknoty, niespełnione nadzieje, związki, zdrady i nienasycone pragnienia, przez doświadczenia i przeżycia jakże bliskie czytelnikowi. To rozwijająca się swoim rytmem historia o włóczęgach, uciekinierach, apatrydach i artystach, którzy zagubieni w świecie na oślep próbują znaleźć swoje miejsce. Doskonale skomponowana, wielowarstowa i ważna powieść, będąca swostą mozaiką kroniki rodzinnej, historii miłosnej i relacji podróżniczej. Autor, wspinając się na wyżyny kunsztu pisarskiego, wiernie oddaje nie tylko topografię miast, ale też realia bałkańskiego i środkowoeuropejskiego świata, w którym przyszło żyć bohaterom książki. Opowiada o spotkaniach, hotelach i pociągach; wiedzie czytelnika od Belgradu przez Budapeszt i Wiedeń aż do San Francisco, spokojnym rytmem prowadzi przez zakamarki dusz, marzeń i wspomnień, nie unikając pobocznych wątków i dygresji.
Bonavia daje nową perspektywę, która pozwala w zupełnie odmienny sposób spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość, a także na własne życiowe doświadczenia.
Dragan Velikić, doskonale już znany i doceniany w świecie literatury, każdym kolejnym dziełem potwierdza swoją dojrzałość pisarską i wybitny talent. I tym razem pozwala czytelnikowi bez reszty zanurzyć się w doskonałej i autentycznej prozie, która na długo zajmuje myśli, budzi refleksje i każe do siebie wracać.
Lato to pora słonecznych plaż, bosych stóp, zwiewnych sukienek i… miłości. To właśnie o niej marzy Bogumiła, dziewczyna pełna kompleksów, walcząca z nadwagą i przykrymi wspomnieniami. Liczy na to, że wyjazd z Rafałem nad Bałtyk okaże się pod każdym względem przełomowy.
Niestety, wymarzone wakacje od początku nie przebiegają tak, jak sobie zaplanowała. W nadmorskiej miejscowości zjawia się sama i od razu – w niezbyt miłych okolicznościach – poznaje Waldemara, samotnego mężczyznę z kilkuletnim synem. Niebawem na horyzoncie pojawia się przystojny Karol, a na dodatek okazuje się, że Rafał jednak przyjeżdża nad morze...
Pobyt nad Bałtykiem dostarczy Bogumile niezapomnianych wrażeń, ale czy będzie umiała wybrać to, co dla niej najlepsze?
Monika planuje w wakacje wspólny wyjazd ze swoim narzeczonym do Zakopanego, jednak ich plany krzyżuje przyszła teściowa. Dziewczyna postanawia wyjechać sama. Co przyniesie jej ten wyjazd? Miłość, radość czy może rozczarowanie? W scenerii wspaniałych i urokliwych Tatr, w magicznym klimacie pensjonatu wszystko się może zdarzyć…
Po rewelacyjnie przyjętym debiucie autorka Esesmana i Żydówki powraca w nowej odsłonie
Jak to jest odejść, a potem powrócić z martwych? Otrzymać drugą szansę i anioła stróża, którego można zobaczyć, dotknąć, poczuć… i który przybywa z pomocą zawsze, gdy to konieczne. Dzieli się tym, co sam wie o ludziach i życiu, dobru i złu. Jedyny temat, na jaki milczy, to relacja z jego podopieczną, Magdaleną. Chłodną karierowiczką z wielkiego miasta, która tak naprawdę nie wie, po co ani dla kogo żyje. A przecież to ta sama kobieta, która kiedyś pragnęła umrzeć z miłości!
Historia, którą za moment przeczytasz, utkana została z moich wspomnień. Oczywiście nie poznasz ich w całości. Opowiem ci tylko najważniejsze wydarzenia z mojego życia.
Życia z aniołem.
Zanim zacznę, muszę cię ostrzec. Przypuszczalnie już jutro nie będziesz pamiętać mojej historii. Nie doszukuj się w tym magii. To normalne.
„Możesz o mnie opowiedzieć innym ludziom, ale to bezcelowe. Niczego nie zapamiętają, nie zrozumieją” – to jego słowa, nie moje. Wierzę mu, ponieważ nigdy mnie nie okłamał. Nie potrafi oszukiwać. Nie posiada też wolnej woli. Ani poczucia humoru.
Mimo wszystko liczę na to, że ty zrozumiesz...
Oparta na prawdziwej historii saga dwóch skłóconych rodów syryjskich. Przez ponad sto lat – od końca Imperium Osmańskiego aż do lat siedemdziesiątych XX wieku, przez trzy pokolenia – obserwujemy sytuację w Syrii, kolejnych rządzących, konflikty między religiami, systemami politycznymi i ludźmi, struktury rodzinne i obyczajowe, codzienne życie ludzi na różnych szczeblach drabiny społecznej. Książka jest miejscami bardzo mocna i szokująca, miejscami pełna baśniowego wschodniego uroku, w którego odmalowywaniu Rafik Schami jest mistrzem.
Czytelnik znajdzie w powieści wątki kryminalne, polityczne, obyczajowe, a także miłosne – historię syryjskich Romea i Julii. Dziewięćset stron fascynującej opowieści o fascynującym i nieznanym Wschodzie, pozwalającej zrozumieć również aktualne wydarzenia. Epos to także ciemne strony historii Syrii i wyznanie miłości autora do utraconej i zagrożonej ojczyzny.
Arcydzieło! Cudowna proza łącząca mity, opowieści, baśnie, legendy i niezwykłą historię miłosną… To barwny świat rodem z “Tysiąca i jednej nocy” – wspaniały romans, nie szczędzący jednak Czytelnikowi ostrych ukłuć żalu i gniewu.
„Die Zeit”
Nie znajdziecie tu fajerwerków i narracyjnych sztuczek. Ale znajdziecie bohaterów, których losy przejmą Was do głębi, barwne i wielowymiarowe postaci zarysowane z cierpliwą i błyskotliwą precyzją.
„The Guardian”
Pełna rodowych waśni, kochanków, morderców, złoczyńców i niebanalnych postaci – to wciągająca i skłaniająca do refleksji opowieść.
„The Washington Times”
Czym pachniała szkoła Marysi Kreft, chojnicka podstawówka mieszcząca się tuż obok rodzinnej kamienicy dziewczynki? Starymi, drewnianymi, impregnowanymi podłogami, posiłkami przygotowywanymi w stołówce, zakurzonymi książkami przechowywanymi na poddaszu, wreszcie tym charakterystycznym zapachem piwnic.
Oczami małej dziewczynki, dorastającej panny i dorosłej kobiety, nauczycielki, obserwujemy szkolną codzienność. Pełne ciepła i nostalgiczne historie z własnego szkolnego życia narratorka uzupełnia opowieściami o szkole z perspektywy nauczycielki: wspomnieniami o uczniach, wyjątkowych wydarzeniach, osiągnięciach, sukcesach, wycieczkach. Czy to w powojennej podstawówce, czy w tysiąclatce, czy w elitarnej szkole społecznej, autorka podkreśla istotę współpracy w szkolnym środowisku, dobrych relacji między uczniami, nauczycielami i rodzicami, chęć zdobywania wiedzy i sens codziennych powrotów do szkolnej ławki.
Maria Danuta Kordykiewicz – trochę szalona, zadowolona z życia człuchowianka z chojnickimi korzeniami, dla której najważniejsza jest rodzina: mąż, czworo dzieci (ze swoimi połówkami) i dziewięcioro wnucząt. Choć Człuchów zajmuje w jej sercu najważniejsze miejsce, to wspomnienia lat dziecięcych i młodzieńczych co chwila powracają smakami, zapachami i kolorami chojnickich klimatów. W przygotowaniu powieść „Kolory miłości”.
Wrocław, miłość, tajemnica. Nowa powieść autora książki „ Pożądanie mieszka w szafie”
"Domy naprawdę żyją, wiecie o tym? Zwłaszcza te na styku kultur, granic, w wyobraźni szalonej i niespokojnej mocno. Takiej jak Piotra Adamczyka, którego opowieść gorąco polecam. Trzeba umiejętności i talentu, by o tym, co w Historii trudne i przede wszystkim dramatyczne, opowiadać z taką dozą humoru, dystansem i ironią. Wyraziste postaci, rewelacyjne dialogi. Tajemnice mnożone z pasją i grozą tworzą mieszankę wybuchową. Czytelniczą przede wszystkim!"
Jarosław Czechowicz, „Krytycznym okiem”
Książka pełna jest anegdot, ciekawych, inspirujących opowieści z różnych kultur i religii, opowieści prezentujących wydawałoby się całkiem inne spojrzenie na sens życia, na sposób odkrywania Największej Tajemnicy.Bohaterami książki są: John - Kanadyjczyk polskiego pochodzenia, Dan - Indianin z plemienia Mohawk i Sita - hinduska mieszkająca w Delhi. Losy tych trzech osób splatają się kilka tysięcy stóp nad ziemią, w trakcie podróży z Toronto do Brukseli. Czytając książkę ma się wrażenie, że siedzimy w tym samym samolocie, dzieli nas od bohaterów kilka centymetrów, mamy tą niesamowitą możliwość podsłuchania ich historii. To niesamowite wyróżnienie dla Ciebie Czytelniku te opowieści to milowy krok w dojściu do sedna w poszukiwaniu Największej Tajemnicy
Silja i Sontag poleciały w kosmos. Każda ze swojej rakiety, opowiadają historię o mamie Eleonore, matematyczce, wiecznie rozerwanej między miłością do różnych mężczyzn, miłością do pracy i miłością do córek. Życie sióstr naznaczone jest brakiem zakorzenienia. Dorosną w Cambridge, gdzie Eleonore wkrótce zostawi ich tatę, przeniosą się do Paryża i zamieszkają z Kleinem, którego Eleonore obdarzy wielkim uczuciem. W końcu trafią do Szwecji, do domu w stacji kolejowej, gdzie uczucie bycia w drodze nigdy ich nie opuści.
Gdzie jest mama, kiedy my jesteśmy w kosmosie? – zastanawiała się Silja.
Zawiaduje wieżą kontrolną, to do niej wysyłamy informację, zanim ona wyśle ją dalej. Dba o to, żebyśmy trzymały właściwy kurs, to ją powiadomimy, kiedy będziemy chciały wrócić do domu.
Czy to jest nasz dom?
Nie sądzę.
Twórca postaci komisarza Maigreta pisał też powieści, w których zajmował się szukaniem „nagiego człowieka”. A w analizowaniu ludzkich charakterów Simenon był mistrzem...
Jacek Szczerba, „Gazeta Wyborcza”
Tony Falcone to kobieciarz. A jego brat ma hotel. Dlatego tam może spotykać się z namiętną kochanką, bez obaw, że ktoś ich nakryje. Do czasu...
Bo Nicolas, mąż Andrée, chyba jednak domyśla się, czemu jeździ ona do pobliskiego miasteczka. I dla Tony’ego taka sytuacja staje się mało komfortowa. Woli zrezygnować z tych godzin przyjemności w hotelowym błękitnym pokoju, niż narażać reputację swojej rodziny.
Jego kochanka nie może się z tym jednak pogodzić. Bo za długo czekała na swoją prawdziwą miłość...
Georges Simenon (1903-1989) to pisarz, który sławę zdobył dzięki postaci komisarza Maigreta, ale literacko doskonalsze są jego „romans dur”, jak sam je nazwał - powieści twarde, opisujące ludzkie losy, nierzadko skomplikowane, zwykle tragiczne, ale zawsze podane z zadziwiającą prostotą. Na tym polega fenomen pisarza, którego utwory przetłumaczono na większość języków świata.
Krzysiek Orłowski poznaje szokującą przeszłość swojej nowo poślubionej żony, ale dla dobra syna stara się być przykładnym mężem i ojcem. Robert i Renata, wciąż zakochani w sobie, są zauroczeni wnukiem. Pewnego dnia poukładane życie Orłowskich wali się w gruzy. Jedno tragiczne zdarzenie zmienia diametralnie życie obu małżeństw - już nic nie będzie takie jak wcześniej. Los stawia przed bohaterami trudne wybory i zmusza do podejmowania niełatwych decyzji. Czy rodzina Orłowskich przetrwa ciężkie chwile? Czy uda im się odbudować miłość i przywrócić szczęście? Motto Orłowskich brzmi: W miłości i na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone.
Anna i Tobias nie podejrzewają, że zmiana życiowych planów spowodowana narodzinami niepełnosprawnej córki Freji okaże się dla nich początkiem niezwykłej duchowej wędrówki. Przede wszystkim jednak żadne z nich nie spodziewa się tego, jak bardzo Freja samym swoim istnieniem wpłynie na życie wszystkich dookoła. Anna, Tobias i Freja zamieszkują w Langwedocji, w sypiącym się, pełnym gryzoni wiejskim domu, który jak magnes przyciąga rozmaitych dziwaków. Anna robi wszystko, by jej życie wróciło na właściwe tory, ale im bardziej stara się zapanować nad otoczeniem, tym silniej wszystko sprzysięga się przeciw niej. W miarę jak z upływem pór roku dojrzewają kolejne owoce i kwiaty – wiśnie, figi, róże damasceńskie – Anna, korzystając z pochodzącego z czasów wojny notesu z przepisami dawnej mieszkanki Les Rajons i bohaterki lokalnego ruchu oporu, mozolnie przerabia je na konfitury i przelewa do słoików na tyle solidnych, by oparły się wszędobylskim gryzoniom. „Myszoodporna kuchnia” to ciepła i pełna humoru opowieść, która wzrusza i daje do myślenia, a przede wszystkim pokazuje, że najpiękniejsze rzeczy w życiu bywają również najbardziej pogmatwane.
ONA jako nastoletnia uczennica zakochała się w jego książkach.
ON miał właśnie obchodzić srebrne wesele z czwartą żoną.
ONA w dniu swoich 18. urodzin postanowiła do niego napisać.
ON odpisał jej bardzo uprzejmie.
ONA napisała ponownie, że jest on wszystkim, czego ona chce od życia.
ON odpisał, że jest od niej 40 lat starszym alkoholikiem i socjopatą.
ONA wyznaje, że go kocha, i że pragnie spotkać się z nim.
ON wyjeżdża po nią na dworzec, aby go zobaczyła i zrozumiała swoją pomyłkę.
Reszta to już historia.
Miłości.
Wielkiej Miłości.
Ostatniej Miłości.
Wiecie, jak spędzamy z Emilką czas, kiedy się spotykamy? Owszem, rozbieramy się do naga. Tak, idziemy do łóżka. A potem przyklejamy się do siebie całym ciałem i tak objęci leżymy godzinami. Czasem rozmawiamy, czasem tylko wpatrujemy się w swoje twarze i głaskamy je. Samotność dalej wrzeszczy na nas zza okna, ale w tych chwilach nie ma do nas dostępu. A kiedy się żegnamy na dworcach, nasza rozpacz, gdyby ją zmierzyć fizycznie, zmiażdżyłaby miasto.
JERZY SEIPP – pisarz, filmowiec i wolnomyśliciel, niezależny poszukiwacz prawd ostatecznych. Wiele lat spędził poza granicami kraju, kontestując ograniczenia ustrojowe, cenzurę i wszelkie zależności (ale nie uzależnienia). Ojciec dzieciom, które wykorzystuje w swoich literacko-filozoficznych performansach. W minionym stuleciu współtwórca warszawskiego środowiska kina niezależnego, scenarzysta, reżyser i producent filmów Nie to, co się komu śni… (1980) oraz Animacja (1984), autor poezji i powieści poetyckiej Avakak (1982).
Opublikował powieści Angielka (2004) i Królewna (2008), bardzo dobrze przyjęte przez czytelników i komentatorów. Wciąż twórczy i niepokojący, co można sprawdzić na stronie: www.seipp.pl
JADWIGA BOGUSŁAWSKA – uczennica liceum. Zaproszona przez Jerzego Seippa do udziału w projekcie literackim Ostatnia miłość. Romans pornograficzny dla młodzieży i rodziców została współautorką książki.
Czasem doświadczamy czegoś, od czego chcemy uciec. Nigdzie konkretnie – byle dalej.
Ona próbuje uwolnić się od przeszłości. On już dawno stracił nadzieję na lepszą przyszłość. Oboje skrywają w sobie zbyt wiele bólu i tajemnic, żeby móc zaufać drugiej osobie.
Kiedy drogi do wolności 19-letniej Neli i 31-letniego Arka niespodziewanie się przetną, ich ucieczka donikąd przerodzi się w zwiedzanie Polski, a to okaże się zaskakującą podróżą w głąb siebie i w najciemniejsze zakamarki drugiego człowieka.
On kocha ją, a ona jego – tak mogłaby się zacząć historia o miłości.
Jednak gdy w grę wchodzą lęki z przeszłości, może to nie wystarczyć do ułożenia sobie życia, mimo najlepszych nawet chęci i starań. Agnieszka ma za sobą bolesne doświadczenia. Darek, który wiele lat temu, kierując się odruchem serca, pomógł jej i wciąż stoi obok, z biegiem czasu czuje, że zaczyna brakować mu sił. Mężczyzna postanawia zorganizować im życie od nowa i raz na zawsze uzyskać odpowiedź na pytanie, czy ich wspólna przyszłość jest w ogóle możliwa. Wyjazd na dwuletni kontrakt do Oslo ma im w tym pomóc, jednak ostatecznie docierają do Vopnafjör?ur, niewielkiej islandzkiej miejscowości.
W nowym miejscu Agnieszka szybko zaprzyjaźnia się z Hanną, z pochodzenia Słowaczką, którą zastępuje w szkole. Poznaje Rinke i Jóna, właścicieli salonu fryzjerskiego. Nowo poznani ludzie wprowadzą spore zamieszanie w życie bohaterów. Czy jednak to wystarczy, by wymazać z pamięci złe wspomnienia i pokonać lęk? Czy miłość może uleczyć wszystkie rany?
Trochę lat już upłynęło, od kiedy Lech Wałęsa został prezydentem Polski. Był to czas burzliwy, który często swoimi zachowaniami wywoływał bohater powieści Lech Wałęsa. Danuto, nie chciałem, ale musiałem autorstwa Bolesława Ligęzy.
Książka ma żywą i ciekawą fabułę i aktywnie włącza się w dyskusję, którą znowu wywołał Lech Wałęsa, domagając się debaty w IPN na temat niesłusznego posądzania go o to, że był agentem Bolkiem.
Główną bohaterką powieści jest młoda dziewczyna z Polski, która wyjeżdża na wakacje do Wielkiej Brytanii, gdzie w ramach programu wymiany kulturalno edukacyjnej Au Pair, trafia do domu londyńskiej hrabiny. W trakcie pobytu i pracy u hrabiny, Ania – główna bohaterka, a zarazem narratorka utworu, poznaje przystojnego chłopaka z Wenezueli, który w Londynie przebywa u swojego wuja – ambasadora. Młodzi zakochują się w sobie z wzajemnością. Początkowa fascynacja i zauroczenie towarzyską charyzmą hrabiny oraz jej gościnnością, hojnością i mądrością pewnego dnia zostają wystawione na próbę ogniową, a Ania wpada w dramatyczne kłopoty i trafia do więzienia w Caracas – stolicy Wenezueli. Perspektywy są zatrważające – pobyt w obleśnym, pozbawionym godności więzieniu przez wiele lat. Oskarżona o poważne przestępstwo, sama wybronić się nie zdoła, rodzina w Polsce nie pomoże. Więc kto przybędzie z pomocą? Fabuła tej opowieści jest niezwykle wciągająca, chwilami ekscytująca i wzruszająca, a w innych miejscach wywołuje litość i współczucie. To trzeba przeczytać, nie da się opowiedzieć.
Zamieszanie przed restauracją sprowadziło wreszcie przedstawiciela władzy w osobie pana posterunkowego Rosołka, który kilkoma poruszeniami magicznej białej pałeczki rozwiązał węzeł komunikacyjny, spychając na boki taksówki oraz dorożki i przepuszczając straż ogniową. Po załatwieniu tej najpilniejszej sprawy pan posterunkowy Rosołek podszedł do niezdecydowanych pasażerów i zapytał: – Czym panowie właściwie chcecie jechać? – Właśnie… że sami nie wiemy… może pan szanowny nam coś doradzi? W dorożce będzie więcej powietrza… ale trzeba popierać motoryzację. Z drugiej znowu strony… spać nam się chce jak cholera i najprędzej byśmy byli w domu za pomocą straży ogniowej. – Ale cóż, kiedy odjechała. – Wobec tego pewnie pojedziemy tramwajem. Cześć, panie władzuchno! I dwaj podróżni udali się pieszo na przystanek tramwajowy. Ale w ślad za nimi pociągnęła cała karawana pojazdów, w nadziei, że przecież się rozmyślą. Na przystanku utworzył się w chwilę później nowy zator, który sprowadził pana posterunkowego po raz drugi. Teraz pałeczka pomogła tylko częściowo, bowiem znalazł się wśród szoferów pan Sylwester Aniołkowski, który ani rusz nie chciał ustąpić, utrzymując, że on, jako najpierw wezwany przez pasażerów, ma niczym nieobalone prawo odwieźć ich do domu, względnie do kolejnego zakładu gastronomicznego. Między automobilistą i policjantem powstała na tym tle kontrowersja, podczas której padło drastyczne zapytanie: – Czyś pan na głowę upadł? Przedstawiciel władzy czuł się tym dotknięty i sporządził na szofera protokół. W sądzie grodzkim obrońca kierowcy usiłował udowodnić, że przecież w takim pytaniu nie ma właściwie nic obrażającego, chodziło bowiem tylko o poinformowanie się, czy posterunkowy nie miał wypadku połączonego z upadkiem na głowę. Sąd stanął na stanowisku, że tego rodzaju pytania w stosunku do przedstawiciela władzy są jednak niewłaściwe i skazał ciekawego kierowcę na jeden miesiąc aresztu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?