Kajko kaj Kokoŝo – Trezoroj de Mirmilo
-
Autor: Janusz Christa
- ISBN: 978-83-281-2636-7
- EAN: 9788328126367
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Egmont
- Format: 21.5x28.7
- Język: polski, esperanto
- Seria: KAJKO I KOKOSZ
- Liczba stron: 44
- Rok wydania: 2023
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
15,45złCena detaliczna: 24,99 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,25 zł
Kajko kaj Kokoo Trezoroj de Mirmilo jest specjalną edycją komiksu Janusza Christy (1934-2008) Kajko i Kokosz Skarby Mirmiła przetłumaczonego na język esperanto. Cykl opowiada o dwóch wojach dzielnym i rozważnym Kajku oraz żarłocznym i samolubnym Kokoszu, którzy bronią Mirmiłowa przed atakami niecnych Zbójcerzy pod wodzą Hegemona i przeżywają masę zabawnych przygód. Komiks powstawał w latach 70. i 80. XX wieku i był jedną z wizytówek czasopisma młodzieżowego Świat Młodych. W 2003 roku wydawnictwo Egmont Polska wznowiło serię, a dzięki tej reedycji wszystkie części komiksu ukazały się po raz pierwszy w kolorze.
Język esperanto został stworzony przez Ludwika Zamenhofa, urodzonego w Białymstoku lekarza okulistę o polsko-żydowskich korzeniach. Według Polskiego Stowarzyszenia Europa Demokracja Esperanto język ten jest drugim, zaraz po języku angielskim, najpopularniejszym językiem wśród internautów, a na świecie istnieją aż czterdzieści dwa uniwersytety, które umożliwiają naukę esperanto. Liczba ludzi płynnie posługujących się językiem esperanto to od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów i ciągle rośnie.
Wersję komiksu Skarby Mirmiła w języku esperanto z pewnością docenią esperantyści ze wszystkich zakątków świata. Będzie także nie lada gratką dla kolekcjonerów i miłośników przygód Kajka i Kokosza oraz twórczości Christy.
W tym tomie smok Miluś rozwija się. Właśnie wkroczył na nowy etap wyrosły mu skrzydła. Ale co z tego, skoro nie umie ich używać, a lekcje latania, jakie serwują mu Kajko z Kokoszem, nie przynoszą pożądanych rezultatów? Za to mają mnóstwo skutków ubocznych w postaci paskudnych ran ciętych, kłutych i szarpanych u pechowych i mało skutecznych nauczycieli... Zbójcerze też nie próżnują, choć tym razem mogą poszczycić się sukcesem. Co prawda nie zrealizowali co do litery swojego planu na plasterki!, za to schwytali w pułapkę... nie Mirmiła, jak planowali, ale smoka Milusia. I to dopiero podoba się ich wodzowi Hegemonowi, który żąda gigantycznego okupu w złocie za młodego smoka. Ale skąd mieszkańcy Mirmiłowa mieliby wziąć taką fortunę?...