Granica ewolucji. W poszukiwaniu ograniczeń darwinizmu.
-
Autor: Michael J. Behe
- ISBN: 978-83-66233-21-8
- EAN: 9788366233218
- Oprawa: Twarda
- Wydawca: En Arche
- Format: 236x166 mm
- Seria: Seria Inteligentny Projekt
- Liczba stron: 340
- Rok wydania: 2020
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
38,84złCena detaliczna: 55,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,24 zł
x
Autorem książki Granica ewolucji. W poszukiwaniu ograniczeń darwinizmu
jest Michael J. Behe, amerykański biochemik i autor koncepcji nieredukowalnej
złożoności.
Pierwsze, anglojęzyczne wydanie publikacji ukazało się w 2007
roku nakładem wydawnictwa Free Press.
Autor zastanawiał się, czy darwinowski
proces ewolucji może stanowić wyjaśnienie dla powstania i rozwoju życia na
Ziemi? Już w książce Czarna skrzynka Darwina uczony opowiedział się za poglądem,
że podobieństwa w budowie morfologicznej i genetycznej organizmów wyraźnie
przemawiają na rzecz idei wspólnoty pochodzenia. W tym sensie jest on
ewolucjonistą, tyle że niedarwinowskim. W prezentowanej publikacji Behe
podtrzymuje ten pogląd i podkreśla, że życie na Ziemi rozwijało się drogą
powolnych przekształceń, a w procesie powstawania nowych gatunków kluczową rolę
odgrywał darwinowski dobór naturalny.
We współczesnej biologii
ewolucyjnej funkcjonuje twierdzenie, że różnorodność form organicznych jest
rezultatem działania przypadkowych mutacji i doboru naturalnego. Pogląd
ten zwie się neodarwinizmem. Behe natomiast utrzymuje i na tym polega jego
odejście od darwinizmu że wraz z rozwojem biochemii i genetyki stało się jasne,
że różne formy życia i wiele struktur biologicznych nie mogły powstać drogą
przypadkowych mutacji. Uczony argumentuje, że większość mutacji, które decydują
o obecnym stanie przyrody ożywionej, nie miało charakteru losowego, jak
przypuszczają darwiniści, ale było wynikiem inteligentnego projektu. Twierdzi on
między innymi, że teoria ewolucji nie jest w stanie wyjaśnić pochodzenia
względnie prostych struktur biologicznych, które wymagają niezależnego powstania
więcej niż dwóch rodzajów białek. Zdaniem Beheego prawdopodobieństwo takiego
wydarzenia jest zbyt małe na gruncie procesów przyrodniczych i dlatego
wyjaśnienia przedstawiane przez biologów ewolucyjnych są mało
wiarygodne.
Amerykański biochemik twierdzi, że argumenty na rzecz teorii
inteligentnego projektu można znaleźć nie tylko w biologii, ale także w chemii
oraz kosmologii. Behe nawiązuje do mocniejszej interpretacji zasady
antropicznej, zgodnie z którą warunki panujące we wszechświecie zostały celowo
dostrojone, aby na Ziemi mogło zaistnieć złożone życie.
Michael J.
Behe jest jednym z głównych przedstawicieli teorii ID. Prezentowana książka
zainteresuje z pewnością nie tylko krytyków darwinizmu, ale także zwolenników
naturalistycznych idei powstania i rozwoju życia na
Ziemi.
jest Michael J. Behe, amerykański biochemik i autor koncepcji nieredukowalnej
złożoności.
Pierwsze, anglojęzyczne wydanie publikacji ukazało się w 2007
roku nakładem wydawnictwa Free Press.
Autor zastanawiał się, czy darwinowski
proces ewolucji może stanowić wyjaśnienie dla powstania i rozwoju życia na
Ziemi? Już w książce Czarna skrzynka Darwina uczony opowiedział się za poglądem,
że podobieństwa w budowie morfologicznej i genetycznej organizmów wyraźnie
przemawiają na rzecz idei wspólnoty pochodzenia. W tym sensie jest on
ewolucjonistą, tyle że niedarwinowskim. W prezentowanej publikacji Behe
podtrzymuje ten pogląd i podkreśla, że życie na Ziemi rozwijało się drogą
powolnych przekształceń, a w procesie powstawania nowych gatunków kluczową rolę
odgrywał darwinowski dobór naturalny.
We współczesnej biologii
ewolucyjnej funkcjonuje twierdzenie, że różnorodność form organicznych jest
rezultatem działania przypadkowych mutacji i doboru naturalnego. Pogląd
ten zwie się neodarwinizmem. Behe natomiast utrzymuje i na tym polega jego
odejście od darwinizmu że wraz z rozwojem biochemii i genetyki stało się jasne,
że różne formy życia i wiele struktur biologicznych nie mogły powstać drogą
przypadkowych mutacji. Uczony argumentuje, że większość mutacji, które decydują
o obecnym stanie przyrody ożywionej, nie miało charakteru losowego, jak
przypuszczają darwiniści, ale było wynikiem inteligentnego projektu. Twierdzi on
między innymi, że teoria ewolucji nie jest w stanie wyjaśnić pochodzenia
względnie prostych struktur biologicznych, które wymagają niezależnego powstania
więcej niż dwóch rodzajów białek. Zdaniem Beheego prawdopodobieństwo takiego
wydarzenia jest zbyt małe na gruncie procesów przyrodniczych i dlatego
wyjaśnienia przedstawiane przez biologów ewolucyjnych są mało
wiarygodne.
Amerykański biochemik twierdzi, że argumenty na rzecz teorii
inteligentnego projektu można znaleźć nie tylko w biologii, ale także w chemii
oraz kosmologii. Behe nawiązuje do mocniejszej interpretacji zasady
antropicznej, zgodnie z którą warunki panujące we wszechświecie zostały celowo
dostrojone, aby na Ziemi mogło zaistnieć złożone życie.
Michael J.
Behe jest jednym z głównych przedstawicieli teorii ID. Prezentowana książka
zainteresuje z pewnością nie tylko krytyków darwinizmu, ale także zwolenników
naturalistycznych idei powstania i rozwoju życia na
Ziemi.