Zapraszamy do zapoznania się z najbardziej interesującymi bestsellerami z kategorii fantastyka i horror. Oto najciekawsi autorzy, najlepszych bestsellerów z literatury fantastycznej i horroru: Stephen King, Harlan Coben, Herbert George Wells, Brandon Sanderson, Wojciech Siudmak, Siri Pettersen,
J.R.R. Tolkien, Anna Karnicka, Andrzej Sapkowski i wiele innych. Zapraszamy do mrożącej krew w żyłach literatury.
Tarcza Thora to już 31. tom bestsellerowej serii Thorgal, rysowanej przez mistrza europejskiego komiksu, Grzegorza Rosińskiego. Główny bohater - Jolan, syn Thorgala, razem z kilkoma innymi młodymi wybrańcami przebywa w Międzyświecie na dworze potężnego czarownika Manthora. Wszyscy są przygotowywani do przejścia próby, której celem jest wyłonienie z ich grona wodza, mającego poprowadzić armię Manthora przeciw bogom. Każdemu wybrańcowi zostaje przydzielony pomocnik, wybrany spośród sług czarownika, mający służyć radą w magicznej krainie, gdzie ma się odbyć próba. Okazuje się, że aby osiągnąć cel, młodzi bohaterowie będą musieli posługiwać się nie tylko swoimi nadprzyrodzonymi zdolnościami, ale też sprytem oraz - co okaże się najważniejsze - zdolnością logicznego rozumowania. Który z przyjaciół Jolana okaże się zdrajcą? Komu uda się przejść próbę i zostać wodzem armii Manthora? Niezwykła fabuła i wspaniałe ilustracje przeniosą do magicznej krainy Wikingów zarówno oddanych fanów serii, jak i nowych czytelników.
W spokojnym grodzie księcia Mirmiła nie dzieje się dobrze. Władcę denerwuje plaga nadmiernie rozmnożonych kur, nadworny szambelan spiskuje, a zrzędliwa żona nie pozwala księciu na jedyną rozrywkę zdolną ukoić nerwy - na picie miodu z rodowego skarbu: Złotego Pucharu. Na dodatek do grodu przybywa kompania zbrojnych obwiesi spod znaku Czarnego Trójkąta. Po wizycie niebezpiecznych gości znikają wszystkie kury (co Mirmił przyjmuje z ulgą), kilka tłustych krów (cóż, zdarza się) oraz Złoty Puchar - a tego książę, jak sam twierdzi, nie będzie w stanie przeżyć! Zrozpaczony, wysyła swoich najlepszych wojów, Kajka i Kokosza, by odnaleźli jego skarb, bo inaczej umrze ze zgryzoty.
W spokojnym grodzie księcia Mirmiła nie dzieje się dobrze. Władcę denerwuje plaga nadmiernie rozmnożonych kur, nadworny szambelan spiskuje, a zrzędliwa żona nie pozwala księciu na jedyną rozrywkę zdolną ukoić nerwy - na picie miodu z rodowego skarbu: Złotego Pucharu. Na dodatek do grodu przybywa kompania zbrojnych obwiesi spod znaku Czarnego Trójkąta. Po wizycie niebezpiecznych gości znikają wszystkie kury (co Mirmił przyjmuje z ulgą), kilka tłustych krów (cóż, zdarza się) oraz Złoty Puchar - a tego książę, jak sam twierdzi, nie będzie w stanie przeżyć! Zrozpaczony, wysyła swoich najlepszych wojów, Kajka i Kokosza, by odnaleźli jego skarb, bo inaczej umrze ze zgryzoty.
Osiemnasty tom kultowej serii fantasy rozgrywającej się w średniowiecznej Europie. Znów na arenie pojawia się podstępna Kriss de Valnor, która wcale nie umarła, jak wynikałoby to z zakończenia tomu ""Między ziemią a światłem"". A wraz z nią powraca niezwykła broń Ogotaia - tytułowy słoneczny miecz. Wpada w ręce żądnego władzy lokalnego władcy, który zaczyna terroryzować okolicę. Sprzeciwia mu się dzielny Thorgal. Ale czy sama odwaga wystarczy, by pokonać króla władającego bronią nie z tego świata? Pierwszy tom podserii, która kończy się albumem ""Klatka"" (nr 23).
Thorgal wraz z rodziną szukają krainy, gdzie mogliby zamieszkać i żyć z dala od przemocy i tyranii. Dobijają łodzią do piaszczystych brzegów Afryki. Pustynia jest tak niegościnna, że postanawiają zawrócić. Wtedy napotykają dwójkę tubylców i wraz z nimi udają się do ich osady. Ale okazuje się, że miejscowi wcale nie są zwykłymi koczownikami... Thorgal znów poznaje kolejny element układanki, która mówi, kim jest i skąd przybył, kim byli jego rodzice oraz jakie plany względem Ziemi mieli spokrewnieni z nim przybysze z kosmosu. Van Hamme i Rosiński postanowili w tym albumie zamknąć pewien niedopowiedziany rozdział z ""gwiezdnej"" przeszłości Thorgala. Wiele wyjaśnili, ale też pozostawili kilka zagadek...
Zwiadowca Will i jego uczennica Maddie wyruszają na daleką wyprawę, za morze, do kraju, gdzie nie można ufać nikomu – nawet królowi. Król Gallii, Philippe, zwrócił się do króla Duncana z prośbą o pomoc: jego syn został zakładnikiem żądnego władzy barona, który stawia twarde warunki. Gallijski król ma nadzieję, że Duncan wyśle jednego ze zwiadowców, by uratował chłopca. Will i Maddie idealnie nadają się do tej misji, ponieważ dla zmylenia wrogów mogą się podawać za ojca i córkę. Udają wędrownych kuglarzy – Will ma być żonglerem, zaś Maddie będzie zręcznie rzucać nożami. Ich celem jest Chateau des Falaises. Mają nadzieję, że zbuntowany baron zaprosi ich, by przed nim wystąpili – jeśli jednak tego nie zrobi, będą musieli znaleźć inny sposób, by dostać się do zamku. Podróż przez Gallię okazuje się pełna niebezpieczeństw – Will i Maddie będą musieli radzić sobie z bandytami, intrygującymi arystokratami, a także tajemniczym nieznajomym, który depcze im po piętach. Czy uda im się znaleźć księcia? A jeśli nawet, to jak go uratują?
We współczesnym świecie bardzo wiele dziedzin życia należałoby zreformować, i to jak najszybciej. Oczywiście takie działania nie są łatwe, a gdy wymkną się spod kontroli, może się zrobić bardzo ciekawie i bardzo groźnie. Tym razem dobre chęci doprowadzą w przyszłości do niewyobrażalnych tragedii.
Kultowa debiutancka powieść Stephena Kinga ponownie zekranizowana! Film w kinach od 18 października 2013 roku! Carrie White jest inna niż jej rówieśnicy. Nie chodzi na prywatki, nie interesują się nią chłopcy, stanowi obiekt kpin i docinków. Matka – religijna fanatyczka – za wszelką cenę usiłuje uchronić ją przed grzechem. Pewnego razu Carrie się jednak buntuje i idzie na szkolny bal. Gdy tam pada ofiarą okrutnego żartu, rozpętuje się piekło... dziewczyna jest telekinetką o olbrzymiej mocy, której postanawia użyć, by zemścić się na prześladowcach. Ci, którzy ją dręczyli, gorzko tego pożałują. „Carrie” to debiut Kinga. 18 października na ekrany polskich kin wejdzie nowa ekranizacja powieści, w rolę głównej bohaterki wcieliła się Chloë Grace Moretz, natomiast jej matkę zagrała Julianne Moore. King to niekwestionowany mistrz opowieści. „The Los Angeles Times” Mocne wrażenia gwarantowane! „The New York Times” Przerażająca powieść, której nie można odłożyć do ostatniej strony. „Chicago Tribune” Mistrzowska historia, makabryczna jak diabli! „Publishers Weekly” Wyobraźnia Kinga nie ma sobie równych! „The Observer” Stephen King (ur. 1947 w Portland) napisał ponad pięćdziesiąt książek i wszystkie zyskały status światowych bestsellerów. Znajdują się między nimi: „Miasteczko Salem”, „Misery”, „Dallas ’63”, „Lśnienie”, czy „Doktor Sen”. Powieści Kinga doczekały się wielomilionowych nakładów, tłumaczeń na przeszło 30 języków, a na całym świecie można znaleźć ponad 300 milionów egzemplarzy książek z jego nazwiskiem na okładce. Stephen King mieszka w stanie Maine z żoną, powieściopisarką Tabithą King.
Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej. Nie był stary, ale włosy miał zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz. Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi. Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się rozmaitego paskudztwa - gdzie spojrzysz, tam upiory, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce plugawe. A i niebacznie uwolniony z amfory dżinn, potrafiący zamienić życie spokojnego miasta w koszmar, się trafi. Tu nie wystarczą zwykłe czary ani osinowe kołki. Tu trzeba zawodowca. WIEDŹMINA. Mistrza magii i miecza. Tajemną sztuką wyuczonego, by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi.
Wiedźmiński kodeks stawia tę sprawę w sposób jednoznaczny: wiedźminowi smoka zabijać się nie godzi. To gatunek zagrożony wymarciem. Aczkolwiek w powszechnej opinii to gad najbardziej wredny. Na oszluzgi, widłogony i latawce kodeks polować przyzwala. Ale na smoki - nie. Wiedźmin Geralt przyłącza się jednak do zorganizowanej przez króla Niedamira wyprawy na smoka, który skrył się w jaskiniach Gór Pustulskich. Na swej drodze spotyka trubadura Jaskra oraz - jakżeby inaczej - czarodziejkę Yennefer. Wśród zaproszonych przez króla co sławniejszych smokobójców jest Eyck z Denesle, rycerz bez skazy i zmazy, Rębacze z Cinfrid i szóstka krasnoludów pod komendą Yarpena Zigrina. Motywacje są różne, ale cel jeden. Smok nie ma szans.
Czas pogardy.A w czasach pogardy na powierzchnię wypełzają Szczury. Szczury atakujące po szczurzemu, cicho, zdradziecko i okrutnie. Szczury uwielbiające dobrą zabawę i zabijanie. Maruderzy z rozbitych armii, zabłąkane dzieciaki, wyrzutki, dziwna zbieranina stworzona przez wojnę i na wojennym nieszczęściu żerująca.Ludzie, którzy wszystko przeżyli, wszystko utracili, którym śmierć już niestraszna. Solidarni w biedzie i nieszczęściu, dla obcych mający zaś tylko to, czego sami od pogrążającego się w chaosie świata zaznali.
Tako rzecze Ithlinne, elfia wieszczka i uzdrowicielka: Drżyjcie, albowiem nadchodzi Niszczyciel Narodów. Stratują waszą ziemię i sznurem ją podzielą. Miasta wasze zostaną zburzone i pozbawione mieszkańców. Nietoperz i kruk w domach waszych zamieszkają, drzewo straci liść, zgnije owoc i zgorzknieje ziarno. Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi czas miecza i topora, wiek wilczej pamięci...
Oto nowy Sapkowski i nowy wiedźmin. Mistrz polskiej fantastyki znowu zaskakuje. Sezon burz nie opowiada bowiem o młodzieńczych latach białowłosego zabójcy potworów ani o jego losach po śmierci/nieśmierci kończącej ostatni tom sagi.Nigdy nie mów nigdy! W powieści pojawiają się osoby doskonale czytelnikom znane, jak wierny druh Geralta bard i poeta Jaskier oraz jego ukochana, zwodnicza czarodziejka Yennefer, ale na scenę wkraczają też dosłownie i w przenośni postaci z zupełnie innych bajek. Ludzie, nieludzie i magiczną sztuką wyhodowane bestie. Opowieść zaczyna się wedle reguł gatunku: od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie. Wiedźmin stacza morderczą walkę z drapieżnikiem, który żyje tylko po to, żeby zabijać, wdaje się w bójkę z rosłymi, niezbyt sympatycznymi strażniczkami miejskimi, staje przed sądem, traci swe słynne miecze i przeżywa burzliwy romans z rudowłosą pięknością, zwaną Koral. A w tle toczą się królewskie i czarodziejskie intrygi. Pobrzmiewają pioruny i szaleją burze. I tak przez 404 strony porywającej lektury.
Jesienne Ekwinokcjum tegoż dziwnego roku przyniosło rozmaite znaki na niebie i na ziemi, które jakoweś klęski niechybnie zwiastowały.Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha, zadął potępieńczy wicher, a pędzone po niebie chmury przybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściej powtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców. Lelki dzikimi głosami wyśpiewywały konajączkę, zaskowyczała beann'shie, zwiastunka rychłej i gwałtownej śmierci. A gdy przecwałował Dziki Gon i rozwiały się chmury, ludzie zobaczyli księżyc malejący, jak zwykle w czas Zrównania. Ale tej nocy księżyc miał barwę krwi.W świątyni bogini Melitele trzy osoby śnią ten sam sen.
Ciri wpatruje się w wypukły relief przedstawiający ogromnego łuskowatego węża. Gad, zwinąwszy się w kształt ósemki, wgryzł się zębiskami we własny ogon.To pradawny wąż Uroboros.Symbolizuje nieskończoność i sam jest nieskończonością. Jest wiecznym odchodzeniem i wiecznym powracaniem. Jest czymś, co nie ma ani początku, ani końca.A to, że Uroboros gryzie swój ogon, oznacza, że koło jest zamknięte.Ciri, córko Pavetty! Wjedź w portal, podążaj drogą wiodącą na spotkanie przeznaczenia! Koło się zamknęło myśli Ciri, zamykając oczy. Jadę, Geralt! Nie zostawię cię samego!Coś się kończy, coś się zaczyna.W każdym momencie czasu kryje się wieczność.
Oto nowy Sapkowski i nowy wiedźmin. Mistrz polskiej fantastyki znowu zaskakuje. Sezon burz nie opowiada bowiem o młodzieńczych latach białowłosego zabójcy potworów ani o jego losach po śmierci/nieśmierci kończącej ostatni tom sagi.Nigdy nie mów nigdy! W powieści pojawiają się osoby doskonale czytelnikom znane, jak wierny druh Geralta bard i poeta Jaskier oraz jego ukochana, zwodnicza czarodziejka Yennefer, ale na scenę wkraczają też dosłownie i w przenośni postaci z zupełnie innych bajek. Ludzie, nieludzie i magiczną sztuką wyhodowane bestie. Opowieść zaczyna się wedle reguł gatunku: od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie. Wiedźmin stacza morderczą walkę z drapieżnikiem, który żyje tylko po to, żeby zabijać, wdaje się w bójkę z rosłymi, niezbyt sympatycznymi strażniczkami miejskimi, staje przed sądem, traci swe słynne miecze i przeżywa burzliwy romans z rudowłosą pięknością, zwaną Koral. A w tle toczą się królewskie i czarodziejskie intrygi. Pobrzmiewają pioruny i szaleją burze. I tak przez 404 strony porywającej lektury.
Słyszeliście o Fauście...To jest Eryk.Istnieje pewna różnica.Eryk ma czternaście lat, mieszka na legendarnym i magicznym Świecie Dysku, a także jest pierwszym w historii hakerem demonologii. Na szczęście nie udało mu się wywołać żadnych demonów, wywołał za to Rincewinda (najbardziej niekompetentnego maga w uniwersum)oraz Bagaż (najniebezpieczniejszy sprzęt podróżny na świecie). Kiedy Eryk wypuszcza ich na niczym nie chroniony świat, oczekuje, że Rincewind spełni trzy jego życzenia.Wiecie przecież. Standardowa trójka. Żyć wiecznie, panować nad światem, spotkać najpiękniejszą kobietę w historii. Właściwie to proste...Dryfowanie u zarania Czasu, zmiana przyszłości i spotkanie z najbardziej kłopotliwym bogiem historii to zaledwie początek. Stworzenie życia na Dysku to drobnostka. Ponieważ Rincewind trafia w końcu do Piekła. Dosłownie. A ono nigdy już nie będzie takie jak dawniej.Eryk: prześmieszna historia z Dysku, wspaniale ilustrowana przez Josha Kirby'ego.
Służba na Straży Nocnej bynajmniej nie należy do zajęć zapewniających splendor i powszechny szacunek, a cóż dopiero mówić o dowodzeniu tą formacją.Niestety, kapitan Vimes nie ma wyboru, szuka więc pociechy na dnie butelki, jego dwóm podwładnym nie pozostaje zaś nic innego jak starannie unikać miejsc, gdzie może zostać popełnione jakiekolwiek przestępstwo. Wszyscy zdążyli przywyknąć do tej sytuacji, lecz pewnego dnia wybucha potworne zamieszanie: oto do Ankh-Morpork przybywa gigantyczny krasnolud Marchewa i postanawia zostać najlepszym strażnikiem w historii miasta - akurat wtedy, gdy do miasta przybywa smok.Powieść tłumaczy, dlaczego z pewnych względów można to uznać za zdarzenie pozytywne, z innych za negatywne. Marchewa nie ma co do tego wątpliwości.
From master thriller writer Michael Crichton: Two imaginative masterpieces of speculative science, full of adventure and larger-than-life characters. In Jurassic Park, scientists of today clone dinosaurs of the prehistoric past to serve as attractions in a modern theme park. When a rival biogenetic firm attempts to steal the scientists secret, the stage is set for a nightmare of science and dinosaurs run amok. The Lost World picks up the story six years later, with scientists scrambling to find the jungle island that served as the dinosaur production factory for Jurassic Park. Once again, rivalry and subterfuge combine to create life-threatening dangers for the scientists, who must contend with the rampaging dinosaurs as well as their cutthroat competitors.
Zbliża się najbardziej wyczekiwany etap walki o przetrwanie ludzkości.Konflikt pomiędzy rasami zaostrza się. Balthazar rośnie w siłę i powiększa swoją armię. Jest o krok od unicestwienia tych, których tak bardzo nienawidzi. Przed Damienem i jego współbraćmi ze Zgromadzenia ważne zadanie znów muszą ochronić ludzkość przed Łowcami. Czy Stróżom uda się powstrzymać Balthazara, czy też spełnienie jego największego marzenia to już tylko kwestia czasu? A co z Catherine? Czy ulubienica mrocznego Pana podjęła słuszną decyzję, uciekając ze Stróżem?Louis rozłączył się i objął wzrokiem rynek Bireno. Ciche miasteczko, nad którym wisiały ponure chmury. Ludzie, którzy nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia, jakie na nich czyhało w okolicy. I on dowódca Stróżów, który miał ich ochronić. Poczuł się nagle mały, a ciężar wszystkich problemów przygniótł go do ziemi. Gdyby nie tabletki, które ciągle zażywał, nie dałby rady wytrzymać psychicznie. Pomyślał, że wkrótce będzie musiał prosić Rosemi o wypisanie recepty.Jego komórka ponownie zadzwoniła, ale tym razem na wyświetlaczu ukazał się nieznany numer.Louis Daquin, słucham?Szefie, to ja, Alexis.Alexis? Masz nowy numer?A, tak. Zgubiłem tamten telefon.No okej. Co tam?Chciałem tylko zapytać, czy można zobaczyć cudowne dziecko. Wszyscy Stróżowie o nim mówią i może mógłbym coś zrobić?Pewnie, możesz mieć przy nim wartę. Rosemi chętnie weźmie wolne. Zaśmiał się i w końcu ruszył w stronę sklepu.Tak? Super, szefie. Dziecko jest w Kampie?Oczywiście. Tam pozostanie chyba do czasu, aż pokonamy sam wiesz kogo.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?