Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw? Cóż, potrzebowałyby tylko przewodnika!Kazimierz Dolny, Kraków, Wrocław, Warszawa i Zakopane tych pięć miast zostało wytypowanych jako atrakcyjne turystycznie dla najmłodszych. Każdemu z nich poświęcona jest wygodnych rozmiarów książeczka przewodnik. W nim zaś cele podróży wskazuje sympatyczny królik bohater powołany do życia przez niezawodnego ilustratora, Roberta Romanowicza.Przewodniki praktycznie nie zawierają tekstu, nie licząc nazw obiektów, przetłumaczonych na trzy języki: angielski, niemiecki i hiszpański. Operują obrazem, który jest najcelniejszym przekazem dla dzieci nieumiejących jeszcze czytać lub dopiero tę umiejętność nabywających.Zwiedzanie, które dzięki Przewodnikom może przybrać formę interaktywnej zabawy, to znakomity pomysł na wycieczki z dziećmi, aktywizujący je i dostarczający dużo satysfakcji, a także okazja do wspólnego zdobywania wiedzy o odwiedzanych miejscach.Publikacja w czterech językach: polskim, angielskim, niemieckim i hiszpańskim.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw? Cóż, potrzebowałyby tylko przewodnika!Kazimierz Dolny, Kraków, Wrocław, Warszawa i Zakopane tych pięć miast zostało wytypowanych jako atrakcyjne turystycznie dla najmłodszych. Każdemu z nich poświęcona jest wygodnych rozmiarów książeczka przewodnik. W nim zaś cele podróży wskazuje sympatyczny królik bohater powołany do życia przez niezawodnego ilustratora, Roberta Romanowicza.Przewodniki praktycznie nie zawierają tekstu, nie licząc nazw obiektów, przetłumaczonych na trzy języki: angielski, niemiecki i hiszpański. Operują obrazem, który jest najcelniejszym przekazem dla dzieci nieumiejących jeszcze czytać lub dopiero tę umiejętność nabywających.Zwiedzanie, które dzięki Przewodnikom może przybrać formę interaktywnej zabawy, to znakomity pomysł na wycieczki z dziećmi, aktywizujący je i dostarczający dużo satysfakcji, a także okazja do wspólnego zdobywania wiedzy o odwiedzanych miejscach.Publikacja w czterech językach: polskim, angielskim, niemieckim i hiszpańskim.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw? Cóż, potrzebowałyby tylko przewodnika!Kazimierz Dolny, Kraków, Wrocław, Warszawa i Zakopane tych pięć miast zostało wytypowanych jako atrakcyjne turystycznie dla najmłodszych. Każdemu z nich poświęcona jest wygodnych rozmiarów książeczka przewodnik. W nim zaś cele podróży wskazuje sympatyczny królik bohater powołany do życia przez niezawodnego ilustratora, Roberta Romanowicza.Przewodniki praktycznie nie zawierają tekstu, nie licząc nazw obiektów, przetłumaczonych na trzy języki: angielski, niemiecki i hiszpański. Operują obrazem, który jest najcelniejszym przekazem dla dzieci nieumiejących jeszcze czytać lub dopiero tę umiejętność nabywających.Zwiedzanie, które dzięki Przewodnikom może przybrać formę interaktywnej zabawy, to znakomity pomysł na wycieczki z dziećmi, aktywizujący je i dostarczający dużo satysfakcji, a także okazja do wspólnego zdobywania wiedzy o odwiedzanych miejscach.Publikacja w czterech językach: polskim, angielskim, niemieckim i hiszpańskim.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw? Cóż, potrzebowałyby tylko przewodnika!Kazimierz Dolny, Kraków, Wrocław, Warszawa i Zakopane tych pięć miast zostało wytypowanych jako atrakcyjne turystycznie dla najmłodszych. Każdemu z nich poświęcona jest wygodnych rozmiarów książeczka przewodnik. W nim zaś cele podróży wskazuje sympatyczny królik bohater powołany do życia przez niezawodnego ilustratora, Roberta Romanowicza.Przewodniki praktycznie nie zawierają tekstu, nie licząc nazw obiektów, przetłumaczonych na trzy języki: angielski, niemiecki i hiszpański. Operują obrazem, który jest najcelniejszym przekazem dla dzieci nieumiejących jeszcze czytać lub dopiero tę umiejętność nabywających.Zwiedzanie, które dzięki Przewodnikom może przybrać formę interaktywnej zabawy, to znakomity pomysł na wycieczki z dziećmi, aktywizujący je i dostarczający dużo satysfakcji, a także okazja do wspólnego zdobywania wiedzy o odwiedzanych miejscach.Publikacja w czterech językach: polskim, angielskim, niemieckim i hiszpańskim.
Wskakuj do nory białego królika, weź łyk napoju z fioletowej butelki, poznaj pomarańczowego kota, niebieska gąsienica, szalonego kapelusznika… Poznajesz ten świat? To „Alicja w Krainie Czarów” – w specjalnym wydaniu, dla najmłodszych czytelników, już od pierwszego roku życia.
Dwie doświadczone autorki specjalnie dla maluchów przygotowały serię BabyLit® - książki przeznaczone do wspólnej lektury i zabawy z rodzicami: z kanonicznych utworów („Romeo i Julia”, „Sherlock Holmes”, „Księga dżungli”, „Frankenstein”, „Moby Dick”) wydobyły przezabawne elementy, by sprytnie i poprzez zabawę wprowadzić dzieci do dwujęzycznej nauki o kolorach, częściach ciała, liczbach, zwierzętach czy pogodzie. Proste kształty, kontrastowe barwy, sympatyczne postacie oraz uroczy projekt graficzny całości spodobają się nie tylko dzieciom. Dzięki serii BabyLit® powszechnie rozpoznawalne tytuły klasyki światowej w przewrotny i komiczny, ale nieodparcie atrakcyjny sposób zagoszczą w wyobraźni naszych najmłodszych.
Małe dzieci to pilni obserwatorzy. Więcej nauczą się, podglądając dorosłych, niż słuchając tego, co mówią. Nie od parady psychologowie przestrzegają rodziców, by nie oczekiwali, że dziecko zacznie czytać, jeśli sami tego nie robią. Seria BabyLit® daje coś więcej - wspólnotę czytelniczą wynikającą nie tyle z czytania w ogóle, co czytania tego samego.
Tatiana Audycka-Szatrawska („Mamo, to ja”)
Kartonowa seria CO WOKOŁO to rymy, rytmy, dźwięki i obrazy dla najnajów, czyli najmłodszych czytelników. Lotta Olsson, autorka m.in. opowieści o mrówkojadzie i orzesznicy, oraz ilustratorka Charlotte Ramel, znana z ilustracji do Cynamona i Trusi, w humorystyczny i niebanalny sposób pokazują otoczenie kilkunastomiesięcznego dziecka, najbliższy mu świat pełen niespodzianek, zadziwień i odkryć.Tom „Auto robi brum” skupia się na dźwiękach i odgłosach.W tej serii polecamy również:„Sweter włóż i już”„Mały, mały smyk”„Bardzo wielki nos”
W książeczce tej kolorów jest gromada:
Żółta cytryna, zielony wąż, brązowa czekolada.
Przy każdym kolorze – dwie rączki podpowiedzą,
Ile jest jednakowych rzeczy, co w obrazku siedzą.
Licz od jednego do dziesięciu na ostatniej stronie,
I nie zapomnij na każdej znaleźć po balonie!
Książka pomaga opanować umiejętność liczenia od 1 do 10, uczy rozpoznawać kolory, ćwiczy spostrzegawczość i cierpliwość.
„Raz, DWA, trzy – słyszymy” ćwiczy i rozwija zmysł słuchu dziecka. Wprowadzamy dziecko w świat wyrazów dźwiękonaśladowczych. Malec zaczyna się przysłuchiwać, gaworzy, aż wreszcie tworzy własne słowa. W książce kap, kap, kap pada deszcz, na rowerze jeździ pies, który szczeka, a kominiarz wyskakuje z komina jak pajacyk z pudełka – a kuku!
RAZ – DWA – TRZY to seria kartonowych książeczek dla najmłodszych dzieci, rosnących razem z dzieckiem wyróżniona w konkursie Instytutu Książki i Polskiej Sekcji IBBY na książki rosnące razem z dzieckiem TRZY/MAM/ KSIĄŻKI.
„Raz, dwa, TRZY – mówimy” wspiera naukę i rozwój mowy dwu i trzylatków, a także naukę uprzejmości. Pomaga też młodym damom i dżentelmenom zapamiętać podstawowe zwroty, takie jak „dzień dobry” czy „do widzenia”.
RAZ – DWA – TRZY to seria kartonowych książeczek dla najmłodszych dzieci, rosnących razem z dzieckiem wyróżniona w konkursie Instytutu Książki i Polskiej Sekcji IBBY na książki rosnące razem z dzieckiem TRZY/MAM/ KSIĄŻKI.
Piękny dzionek, swieci słońce, wyschło sianko już na łące.
Jutro będzie padał deszcz, trzeba siano szybko zwieźć.
Na podwórku wóz już czeka, tylko osioł gdzieś ucieka.
- Oj osiłku, bądź ty grzeczny, daj wóz przypiąć do uprzęży...
RAZ, dwa, trzy patrzymy pierwsza książka serii dla dzieci już kilkumiesięcznych, ćwiczy i rozwija zmysł wzroku dziecka. Autorka rezygnuje z tekstu na rzecz obrazu, który ma przykuwać wzrok i uwagę najmłodszych dzieci. Pokazuje dziecku ilustracje mocno skontrastowane, utrzymane w kolorystyce czarno-biało-żółto-czerwonej, która pozwala widzieć wyraźniej. Małe dziecko bardzo lubi przyglądać się twarzom, dlatego w tej książce uśmiechają się do niego nawet banan i psia kość. RAZ-DWA-TRZY to seria kartonowych książeczek dla najmłodszych dzieci, rosnących razem z dzieckiem wyróżniona w konkursie Instytutu Książki i Polskiej Sekcji IBBY na książki rosnące razem z dzieckiem TRZY/MAM/KSIĄZKI.
Ponadczasowa książeczka, dzięki której nauka alfabetu staje się przyjemnością. Wznowienie z okazji dziesięciolecia Wydawnictwa Dwie Siostry.
A było Atletą, ciężary nosiło...
B było Brzuchate, bo tak się roztyło...
C było Cieniutkie – trzy ćwierci do śmierci...
D było Dentystą, co w zębach nam wierci...
Zabawny wierszowany tekst i pomysłowe ilustracje wprowadzają dzieci w zadziwiający świat liter, w którym A jest tęgim atletą, L – nieustraszonym lotnikiem, a T – zapamiętałym tenisistą.
„Od A do Z” to odświeżony edytorsko i wydany w formie tekturowej książeczki reprint znakomitej pozycji sprzed półwiecza, która wciąż błyszczy dowcipem i graficzną inwencją.
Co było pierwsze: jajko czy kura? Oczywiście, że jajko, no przecież kura sama się nie wykluła. Zaraz. Ale skąd wzięło się jajko? Przecież ktoś je musiał znieść. Kura. Kura była pierwsza. Chwila. Kura pierwsza? Kury wylęgają się z jajek. Czyli jednak jajko. Tak. Nie. Żeby było jajko musi być kura. A żeby była kura musi być jajko? Odpowiedzi szukajcie w książce. Może ją znajdziecie. Dobrej zabawy!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?