Dialog 2019/03
- EAN: 977001220419203
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu
- Format: 15.5x23.5cm
- Język: polski
- Liczba stron: 256
- Rok wydania: 2019
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
6,98złCena detaliczna: 10,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,98 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Usta weroniki
Artur Pałyga
Monodram w formie modlitw. Zofia Kossak, polska pisarka związana przed II wojną z obozem prawicowym, a po wojnie odznaczona za pomoc Żydom, rozmawia z Bogiem w kilku momentach swojego życia. W pokornych, żarliwych, ale też neurotycznych i pełnych rozpaczy monologach próbuje się uporać ze sprzecznościami: między antysemityzmem poglądów a współczuciem dla cierpienia Żydów, między patriotyzmem a poczuciem odrzucenia przez własny kraj, wreszcie między głęboką wiarą a niezgodą na zło świata. Sztuka oddaje złożoność postaci, którą skrajni narodowi katolicy zbyt szybko przyjęli za patronkę.
Babcia na sztandary
Rozmowa z Arturem Pałygą
Podziw i niepokój
Jerzy Sosnowski
Jako pisarka, ale także chyba jako człowiek, była Zofia Kossak-Szczucka wytworem kultury szlacheckiego dworku, utożsamiającego polskość z religią rzymsko-katolicką, rozmiłowanego w historii takiej, jaką przedstawiał na kartach swoich powieści Henryk Sienkiewicz. Wartości, jakim się w tym kręgu hołdowało, były wyznaczane przez klarowne pojęcia patriotyzmu, z którego wynikała wierność dla tradycji, oraz pojęcie wiary, definiującej dobro i zło, a wreszcie przez pojęcie honoru. Jak każdy system aksjologiczny, także on miał swoje "ślepe plamki", miejsca niedostrzeganych zrazu luk, które widać wyraźnie dopiero z oddali, z perspektywy innego systemu.
Zofia Kossak-Szczucka i mechanizmy polskiej autoprezentacji
Tomasz Żukowski
Warto przyjrzeć się po pierwsze sposobowi mówienia o Kossak-Szczuckiej jako emblematycznym przypadku Sprawiedliwego-antysemity, po drugie samym jej wypowiedziom, w tym słynnemu Protestowiz 1942 roku i umieścić go na tle wzorów polskiej kultury oraz związanych z nimi praktyk. Tych dotyczących Żydów i tych, które kreują polski autowizerunek.
Leonia Jabłonkówna. Bolesne miejsce
Stanisław Godlewski
Leonia Jabłonkówna unika wspomnień związanych z doświadczeniem antysemityzmu albo w ogóle tego tematu nie porusza, choć szczegółowo opisuje różne sytuacje wojenne – od mieszkań, w których przebywała, po wypadki, ucieczki, pomoc powstańcom. W swojej pracy reżyserskiej kilkakrotnie wraca do tematu wojny i okupacji, głównie w spektaklach realizowanych we Wrocławiu: Dwóch teatrachSzaniawskiego, Strzałach na ulicy DługiejŚwirszczyńskiej i Ocaleniu JakubaZawieyskiego. Istotne jest zwłaszcza to ostatnie przedstawienie, dotyczy bowiem właśnie „ocalenia”, „przebaczenia”, a także doświadczenia cierpienia.
Nawozy sztuczne
Obcy
Tadeusz Nyczek
Klątwa i kler
Chłopcy z ferajny
Karolina Maciejaszek
Recepta na artystyczną kontrowersję w naszym kraju jest prosta – wystarczy naruszyć tabu, jakim jest funkcjonowanie Kościoła Katolickiego w Polsce. Żaden inny temat, żadne obyczajowe czy erotyczne przekroczenie w sztuce nie daje gwarancji wywołania skandalu. Od momentu zapowiedzi, że któryś z twórców zamierza dotknąć tematu, zaczyna się rozgrywać swoisty społeczny spektakl. Często staje się on istotniejszy od samego dzieła. Mogliśmy to ostatnio zaobserwować dwukrotnie: w przypadku spektaklu KlątwaOliviera Frljicia wystawionego w warszawskim Teatrze Powszechnym oraz premiery filmu Klerw reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.
Ustanowienia
Antysemityzm powszedni
Piotr Morawski
Scena nowogrecka
Antygona. Lonely planet
Lena Kitsopoulou
Przełożyła Alicja Kotecka
Autorka przepisuje tu mit Antygony każąc rozprawiać na jego temat czworgu narciarzy ograniczonych konwencją studia telewizyjnego. Z serii groteskowych i surrealistycznych dialogów wyłania się obraz współczesnej Grecji i dzisiejszych problemów jednostki w codziennych wyborach światopoglądowych. W tekście odnajdujemy dalekich krewnych postaci Sofoklesa, tym razem wyjątkowo przyziemnych, nierzadko w burleskowym stroju, bardzo odległych od patosu starożytności.Andres Veiel Malinowe imperium (Das Himbeerreich)
Współczesne dramaturgie z klasyczną tradycją
Irene M. Muntraki
Przełożył Sebastian Zacharow
Grecki kryzys był tematem wielu sztuk pisanych w tym czasie przez autorów różnych pokoleń. Do głosu dochodziły więc naraz bardzo klasyczne szkoły dramatopisarstwa, jak i próby bardziej eksperymentalne. Związana z Teatrem Narodowym w Atenach oraz animatorka platformy internetowej www.greek-theatre.gr Irini M. Mundraki koncentruje swoją uwagę na dwojgu współczesnych dramatopisarzy greckich, którzy z rozważań o współczesnym społeczeństwie uczynili swój najważniejszy temat; pisze o Yannisie Mavritsakisie (ur. 1964) i Lenie Kitsopoulou (ur. 1971). Ich dramaturgię dużo dzieli – Mavritsakis bywa refleksyjny, stosuje wypracowaną formę, nierzadko bardzo liryczną. Kitsopoulu lepiej odnajduje się w fabułach pozornie niespójnych, a rażących odbiorców kontrowersyjną tematyką. Oboje jednak odwołują się do tradycji greckiego teatru widząc w nim wspólny mianownik porozumienia z publicznością.
To, co ze sobą zabraliśmy
Andreas Flourakis
Przełożyła Ewa Szyller
Sztuka powstała w 2016 roku reakcji na rosnącą liczbę uchodźców przypływających do wybrzeży Grecji. My i Oni, bohaterowie dramatu, znajdujący się w „przejściowym miejscu”, wyrzucają z siebie kolejne zdania, płynnie przechodząc od jednego skojarzenia do kolejnego. Wśród głosów najwyraźniej brzmią te, które najchętniej odesłałyby uchodźców z powrotem do ich ogarniętych wojnami ojczyzn. Oni, uchodźcy, po kolei wyliczają co mają w swoich walizkach, jakie przedmioty udało im się uratować, co stanowi ich cały dorobek. Mówią o najważniejszych książkach, pamiątkach rodzinnych i kluczach do nieistniejących już domów.
Po przyjęciu
Horacjo, mów o mnie
Tadeusz Bradecki
Twarze
Powojnie. Danuta Szaflarska i Aleksandra Śląska
Ewa Hevelke
Jeśli na wizerunki Aleksandry Śląskiej i Danuty Szaflarskiej składała się summa doświadczeń, aspiracji, planów na przyszłość, to w ich rolach odbijały się skrywane grzechy przeszłości, zepchnięte w głąb społecznej podświadomości, a zarazem nadzieje na przezwyciężenie tego dziedzictwa raz na zawsze i sięgnięcia po zupełnie nowe doświadczenia i zadania. Śląska była więc uosobieniem nieustającego, mozolnego i bolesnego samorozgrzeszania się społeczeństwa. Szaflarska zaś – projektem szybkiego skoku w rzeczywistość.
Po bandzie
Idealiści rodzą się w mroku
Marek Beylin
Wyspa Głuchych
Polski teatr odkrywa język migowy
Ewelina Godlewska-Byliniak
Artyści na własną rękę i za każdym razem niejako od nowa odkrywają dziś język migowy, a przy okazji temat głuchoty, w ramach swoich poszukiwań teatralnych (Wojtek Ziemilski, Adam Ziajski, Wojciech Zrałek-Kossakowski) czy sytuujących się na styku performansu i sztuk wizualnych (Bogna Burska). Warto przyjrzeć się temu odkryciu i warunkom, które sprawiają, że jako odkrycie może ono funkcjonować.
Coś pięknego
Rozmowa z Agnieszką Misiewicz
Rozmowa z Agnieszką Misiewicz, inspicjentką w Teatrze Polskim w Poznaniu i tłumaczką języka migowego o językach migowych, kulturze Głuchych i teatrze.
Post-porno
Somnambulizm
Antoni Winch
Kostiumy, scenografia i dialogi jak u Czechowa albo Ibsena, ale okazuje się, że to plan filmu pornograficznego. Ambitny reżyser, który widzi, że konwencja porno już się zużyła, pragnie wprowadzić do swojej produkcji więcej psychologii i emocji. Tego samego pragną aktorzy, spragnieni zwykłych ludzkich uczuć, i samotny fan, który szuka miłości, choć umie ją wyrażać już tylko przez seks. Gdy wartości upadają, ratunek proponuje sekta somnambulików. Trudno się jednak odnaleźć przez sen... Tragikomiczna, pesymistyczna w diagnozach sztuka nawiązuje do dramatów Hanocha Levina i do prozy Michela Houellebecqa.
Flaczenie
Rozmowa z Antonim Winchem
Varia
Konteksty: Kawały o gwałcie
Olga Byrska
Nowe sztuki:
Alexis Michalik Intra Muros
Natalia Worożbyt Plochyje dorogi
Katarzyna Dworak, Paweł Wolak Balkon Ordona