Nowy przekład jednego z najważniejszych dzieł światowej literatury.Niniejszym oddajemy do rąk czytelnika długo oczekiwane pierwsze polskie wydanie krytyczne Don Kichota, w nowym, doskonałym przekładzie Wojciecha Charchalisa.Miguel de Cervantes Saavedra swoim Don Kichotem położył podwaliny pod nowoczesną powieść. Przygody oszalałego od czytania książek szlachcica i jego giermka od z górą czterystu lat bawią i wzruszają kolejne pokolenia czytelników. Dzięki nowemu polskiemu przekładowi dzieło zostało odświeżone, więc współczesny miłośnik literatury będzie mógł cieszyć się tą historią jak nigdy przedtem. Wspaniały przekład wspaniałego dzieła. Okazuje się, że mimo swego sędziwego wieku Don Kichot to książka interesująca, wciągająca i pouczająca, a przede wszystkim śmieszna, jak informuje sam autor na kartach swojej powieści. Do tej pory trudno było tę śmieszność dostrzec. Dopiero teraz w pełni możemy docenić humor i doskonałe pióro wielkiego Hiszpana.Bez wątpienia Don Kichot różni się od dzieł go poprzedzających i to on właśnie zbiera w sobie wszystkie istniejące wcześniej prądy, tworząc podwaliny pod naprawdę nowoczesną powieść. Don Kichot, jak każda wielka powieść nowoczesna, w odróżnieniu od swoich poprzedniczek, jest wielowymiarowy i polifoniczny, a uznawanie go - za samym Cervantesem - jedynie za satyrę na księgi rycerskie, która przypadkiem wymknęła się spod kontroli autorowi, nie do końca świadomemu tego, co napisał, jest nieporozumieniem. To prawda, że trudno się spodziewać, żeby Cervantes przewidział i przemyślał te dziesiątki interpretacji swego dzieła, które w ciągu czterystu lat zostały nam zaprezentowane przez krytyków. Nie sposób również zakładać, że jako człowiek pozbawiony wykształcenia, kierujący się jedynie instynktem wytrawnego, doświadczonego życiowo czytelnika, również instynktownie stworzył dzieło, o którego wielowymiarowości nie miał pojęcia. Zbyt jest doskonałe, by tak było. Prawda jak zwykle leży pewnie gdzieś pomiędzy tymi dwiema skrajnościami. - Wojciech Charchalis, ze wstępu tłumaczaJa jednak, będąc zaledwie ojczymem Don Kichota, choć wydaję się ojcem, nie chcę ulec [] zwyczajom ani błagać cię niemal ze łzami w oczach, jak to czynią inni, drogi czytelniku, abyś wybaczył lub przymknął oko na wady tego mojego dziecka, gdyż nie jesteś ani jego krewnym, ani przyjacielem, a do tego masz swoją duszę w swoim ciele oraz swój wolny wybór jak każdy jeden człowiek i siedzisz we własnym domu, którego jesteś panem, niczym król swojej dziedziny, a wszak wiesz, że jak to się zwykło mawiać, "pod swym kocem, nawet króla wyłomocę", co niniejszym zwalnia cię z jakiegokolwiek szacunku i zobowiązań, więc możesz powiedzieć o tej historii absolutnie wszystko, co uznasz za stosowne, nie obawiając się o swe dobre imię, gdy źle będziesz się o niej wyrażał, ani nie spodziewając się nagrody, gdy ją będziesz chwalił. - Cervantes, Don Kichot, Prolog
Niniejszym oddajemy do rąk czytelnika długo oczekiwane pierwsze polskie wydanie krytyczne drugiej części Don Kichota, w nowym, doskonałym przekładzie Wojciecha Charchalisa, przygotowane specjalnie z okazji obchodów czterechsetlecia śmierci autora.W roku 1613, osiem lat po publikacji Don Kichota, do Cervantesa dotarła krążąca po Madrycie plotka, że ktoś pisze kontynuację jego powieści. Oburzony autor, który, zdaje się, w ogóle nie miał takiego zamiaru, zaczął w pośpiechu przygotowywać swoją drugą część. Gdy latem 1614 pisał właśnie rozdział LIX, niejaki Avellaneda, pisarz do dziś pozostający anonimowy, opublikował Drugą część don Kichota z Manczy. Twórca oryginału był tą powieścią ewidentnie zniesmaczony, przeredagował więc swój tekst i zrobił z niego dialog z apokryfem, wyszydzając go i bezwzględnie wyśmiewając od prologu aż po ostatnie zdanie. Tym sposobem, prawdopodobnie zupełnie niechcący, powodowany wyłącznie zalewającą go żółcią, Cervantes dopełnił Don Kichota drugą częścią przygód tytułowego bohatera i ostatecznie stworzył pierwszą w pełni nowożytną powieść europejską.Choć wydaje się, że prawie każdy zna powieść Cervantesa i wielokrotnie widział don Kichota w dziełach wielkich artystów, jak Gustave Dor, Honor Daumier, Salvador Dali, Pablo Picasso i wielu innych, to z pewnością zaskoczą go rysunki i wizje Wojciecha Siudmaka. Jego dzieła nawiązują głębiej i śmielej do fantastycznych wizji Cervantesa i marzeń don Kichota. Tu, gdzie inni widzieli humorystyczne anegdoty, artysta odczytuje filozoficzne intencje autora.Don Kichot to powieść dająca mnóstwo przyjemności, pomyślana jako łańcuch przypadków spotykających dwie wędrujące postaci, które cechują się niemożliwym do pomylenia wyglądem, wysławiają nader charakterystycznie i prześladowane są przez pecha. (...) Postaci niezapomniane. - Daro Villanueva, dyrektor Królewskiej Akademii Hiszpańskiej, z przedmowy.
Nowy przekład jednego z najważniejszych dzieł światowej literatury.
Niniejszym oddajemy do rąk czytelnika długo oczekiwane pierwsze polskie wydanie krytyczne Don Kichota, w nowym, doskonałym przekładzie Wojciecha Charchalisa.
Miguel de Cervantes Saavedra swoim Don Kichotem położył podwaliny pod nowoczesną powieść. Przygody oszalałego od czytania książek szlachcica i jego giermka od z górą czterystu lat bawią i wzruszają kolejne pokolenia czytelników. Dzięki nowemu polskiemu przekładowi dzieło zostało odświeżone, więc współczesny miłośnik literatury będzie mógł cieszyć się tą historią jak nigdy przedtem. Wspaniały przekład wspaniałego dzieła. Okazuje się, że mimo swego sędziwego wieku Don Kichot to książka interesująca, wciągająca i pouczająca, a przede wszystkim śmieszna, jak informuje sam autor na kartach swojej powieści. Do tej pory trudno było tę śmieszność dostrzec. Dopiero teraz w pełni możemy docenić humor i doskonałe pióro wielkiego Hiszpana. Bez wątpienia Don Kichot różni się od dzieł go poprzedzających i to on właśnie zbiera w sobie wszystkie istniejące wcześniej prądy, tworząc podwaliny pod naprawdę nowoczesną powieść. Don Kichot, jak każda wielka powieść nowoczesna, w odróżnieniu od swoich poprzedniczek, jest wielowymiarowy i polifoniczny, a uznawanie go – za samym Cervantesem – jedynie za satyrę na księgi rycerskie, która przypadkiem wymknęła się spod kontroli autorowi, nie do końca świadomemu tego, co napisał, jest nieporozumieniem. To prawda, że trudno się spodziewać, żeby Cervantes przewidział i przemyślał te dziesiątki interpretacji swego dzieła, które w ciągu czterystu lat zostały nam zaprezentowane przez krytyków. Nie sposób również zakładać, że jako człowiek pozbawiony wykształcenia, kierujący się jedynie instynktem wytrawnego, doświadczonego życiowo czytelnika, również instynktownie stworzył dzieło, o którego wielowymiarowości nie miał pojęcia. Zbyt jest doskonałe, by tak było. Prawda jak zwykle leży pewnie gdzieś pomiędzy tymi dwiema skrajnościami. - Wojciech Charchalis, ze wstępu tłumacza
Ja jednak, będąc zaledwie ojczymem Don Kichota, choć wydaję się ojcem, nie chcę ulec […] zwyczajom ani błagać cię niemal ze łzami w oczach, jak to czynią inni, drogi czytelniku, abyś wybaczył lub przymknął oko na wady tego mojego dziecka, gdyż nie jesteś ani jego krewnym, ani przyjacielem, a do tego masz swoją duszę w swoim ciele oraz swój wolny wybór jak każdy jeden człowiek i siedzisz we własnym domu, którego jesteś panem, niczym król swojej dziedziny, a wszak wiesz, że jak to się zwykło mawiać, „pod swym kocem, nawet króla wyłomocę”, co niniejszym zwalnia cię z jakiegokolwiek szacunku i zobowiązań, więc możesz powiedzieć o tej historii absolutnie wszystko, co uznasz za stosowne, nie obawiając się o swe dobre imię, gdy źle będziesz się o niej wyrażał, ani nie spodziewając się nagrody, gdy ją będziesz chwalił. - Cervantes, Don Kichot, Prolog
Cervantes’ tale of the deranged gentleman who turns knight-errant, tilts at windmills and battles with sheep in the service of the lady of his dreams, Dulcinea del Toboso, has fascinated generations of readers, and inspired other creative artists such as Flaubert, Picasso and Richard Strauss. The tall, thin knight and his short, fat squire, Sancho Panza, have found their way into films, cartoons and even computer games.
Supposedly intended as a parody of the most popular escapist fiction of the day, the ‘books of chivalry’, this precursor of the modern novel broadened and deepened into a sophisticated, comic account of the contradictions of human nature. On his ‘heroic’ journey Don Quixote meets characters of every class and condition, from the prostitute Maritornes, who is commended for her Christian charity, to the Knight of the Green Coat, who seems to embody some of the constraints of virtue.
Cervantes’ greatest work can be enjoyed on many levels, all suffused with a subtle irony that reaches out to encompass the reader, and does not leave the author outside its circle.
Peter Motteux’s fine eighteenth-century translation, acknowledged as one of the best, brilliantly succeeds in communicating the spirit of the original Spanish.
Wychudzony na więziennym wikcie Miguel de Cervantes Saavedra, poborca podatkowy, w miarę upływu czasu coraz bardziej upodabniał się do Don Kichota z Manczy, bohatera swoich opowiadań słuchanych chętnie przez współwięźniów i dozorców więziennych. Ponieważ nigdy nic o sobie nie opowiadał, niektórzy ze słuchaczy kojarzyli go nie tylko z poborcą podatkowym, ale mówili między sobą, że Cervantes to dzielny rycerz walczący i zraniony pod Lapanto. Nigdy do niczego się nie przyznawał, ale też niczemu nie zaprzeczał... Historię słynnego rycerza Don Kichota z Manczy opowiedział w całości w czasie wojny wybitny polski ilustrator i autor tego opracowania Jan Marcin Szancer małemu chłopcu, którego zainteresowały fragmenty znalezionej niekompletnej książki, pozbawionej początku i końca. Zrobił to wspaniale oddając charakter epoki, w której ""skończyła się legenda błędnego rycerstwa"". W 1946 zainspirowany tą przygodą wykonał wspaniałe ilustracje, a już w1947 roku ukazało się pierwsze wydanie ""Don Kichota z Manczy"" w opracowaniu i z ilustracjami Jana Marcina Szancera.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?