Czy trzeba bać się diabła?
Świadectwo egzorcysty
-
Autor: Henri Amet
- ISBN: 9788375021981
- EAN: 9788375021981
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Promic
- Format: 12.5x19.6cm
- Język: polski
- Liczba stron: 120
- Rok wydania: 2010
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
11,46złCena detaliczna: 18,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,46 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Świadectwo egzorcysty
"Kiedy w 1977 roku – pisze we Wstępie do tej książki Henri Amet – zostałem mianowany egzorcystą, rozmawiałem o tym z moim lekarzem. Wykrzyknął: ‘Nie jesteśmy przecież w średniowieczu!’. Ten okrzyk, dziś tak powszechny, to przejaw niezrozumienia, sprzeciwu. Jak można pod koniec XX wieku jeszcze być egzorcystą? Jak można, mimo postępu nauk humanistycznych i teologii, wciąż mówić, że diabeł istnieje?".
Jezuita Henri Amet w latach 1997–2006 był egzorcystą diecezji w Lyonie. W tym czasie udzielił kilku tysięcy porad, spotkał ponad 2000 osób, które były pod wpływem złego ducha albo też uważały, że są ofiarami duchów czy istot niewidzialnych. Bywały i takie, o czym wspomina ojciec Amet, na które, ktoś rzucić miał urok. Niniejsza książka przywołuje najciekawsze z ‘przypadków’, będąc jednocześnie świadectwem, że diabeł nie tylko istnieje, ale ma się coraz lepiej…
"Kiedy w 1977 roku – pisze we Wstępie do tej książki Henri Amet – zostałem mianowany egzorcystą, rozmawiałem o tym z moim lekarzem. Wykrzyknął: ‘Nie jesteśmy przecież w średniowieczu!’. Ten okrzyk, dziś tak powszechny, to przejaw niezrozumienia, sprzeciwu. Jak można pod koniec XX wieku jeszcze być egzorcystą? Jak można, mimo postępu nauk humanistycznych i teologii, wciąż mówić, że diabeł istnieje?".
Jezuita Henri Amet w latach 1997–2006 był egzorcystą diecezji w Lyonie. W tym czasie udzielił kilku tysięcy porad, spotkał ponad 2000 osób, które były pod wpływem złego ducha albo też uważały, że są ofiarami duchów czy istot niewidzialnych. Bywały i takie, o czym wspomina ojciec Amet, na które, ktoś rzucić miał urok. Niniejsza książka przywołuje najciekawsze z ‘przypadków’, będąc jednocześnie świadectwem, że diabeł nie tylko istnieje, ale ma się coraz lepiej…