Czy Bóg jest katolikiem?
-
Autor: Cammilleri Rino
- ISBN: 9788374224901
- EAN: 9788374224901
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Wydawnictwo Św. Stanisława BM
- Format: 14.0x21.0cm
- Język: polski
- Liczba stron: 292
- Rok wydania: 2013
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Średnia ocena: 5,00 (1)
-
24,07złCena detaliczna: 34,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,07 zł
Niniejsza książka jest swego rodzaju strategiczną analizą powodów, dla których warto wierzyć w katolicyzm i jego przewagę nad innymi religiami. Tylko on jest religią Boga: to, że Bóg jest katolikiem, nie ulega wątpliwości. Cammilleri dokonuje czegoś w stylu analizy porównawczej rodem z McKinseya, bogatej w obserwacje, refleksje, ciągłe syntezy. Punktem wyjścia jednak jest dla niego pewne kluczowe założenie. W dzisiejszym świecie już prawie nic nie jest takie, jakie być powinno, jednak nie dlatego, że kryzys wartości uniemożliwia nadanie sensu cywilizacyjnym zdobyczom. Problem leży gdzie indziej. Kryzys wartości jest owocem kryzysu wiary: wiary w jednego Boga. To brzmi jak encyklika. Jeżeli jednak Bóg nie dla wszystkich jest Stworzycielem nieba i ziemi, a życie nie dla wszystkich ma ten sam sens, dla-czego miałyby być sensowne ludzkie działania? Tym sposobem rodzi się chaos oraz wszystko, co z niego wynika i co tak bardzo martwi Cammilleriego - apologetę i polemistę, który tak długo toczył spór z samym sobą, że dla wszystkich Teofilów, którzy (tak jak ja) mają ochotę go słuchać, stał się w końcu mistrzem prowokacji: ironicznym, czasem irytującym, ale też nad wyraz inspirującym i przekonującym. Cammilleri, jak św. Augustyn XXI wieku, niestrudzenie zestawia wiarę z rozumem, łaskę zaś z grzechem, rolą Kościoła i kapłanów. Analizuje przy tym dwa tysiąclecia chrześcijaństwa, nie omijając kwestii najbardziej kontrowersyjnych i wielopłaszczyznowych - takich jak wyprawy krzyżowe czy Inkwizycja - ale i badając rany, jakie w ciągu ostatnich pięciuset lat zadały Kościołowi reformacja, oświecenie i antyklerykalne sekty okresu zjednoczenia Włoch. Toteż kiedy, odpowiadając na któreś z pytań, kończy zdanie wykrzyknieniem „Eh!", nie należy się zdumiewać - to pytanie otwarte, nad którym powinniśmy się zastanowić.
Sprawdźmy jednak, czy Cammilleri potrafi nas w swojej książce przekonać, że Bóg, gdyby musiał wybierać, poszedłby dzisiaj na niedzielną mszę katolików, zamiast uczestniczyć w piątkowych czy sobotnich nabożeństwach innych wyznań.Zacznijmy od tego, że Cammilleri przybliża nam Boga jako Kogoś, kto stworzył człowieka i zbawił go, wystrzegając się błędów - mimo że każdy z tych aktów był, jest i zawsze będzie dla nas czymś nie do końca zrozumiałym. Cammilleri interpretuje Boga na swój własny, literacki sposób, umiejętnie pociągając za struny naszej uwagi i inteligencji. Czy potraficie sobie wyobrazić, że Bóg „posyła kogoś do diabła"? Cammilleri potrafi - i nie ociera się przy tym o bluźnierstwo. Jest irytujący, to fakt, ale też pełen wiary i miłości. Lubię myśleć, że gdyby był księdzem, to słuchając go, pełniej pojęlibyśmy nawet „Tajemnicę". Jego książka nie jest tekstem teologicznym, a jednak na swój osobliwy sposób wyjaśnia nam, czym są piekło, Trójca Święta i grzech pierworodny. Tłumaczy nawet, dlaczego Chrystus musiał powołać do życia Kościół. Gdyby Cammilleri, mający już na swoim koncie // Yangelo secondo me, odważył się napisać klasyczny komentarz do Ewangelii, powstałoby prawdziwe arcydzieło. Wielu pokręciłoby co prawda głową z dezaprobatą, ale innym jego oryginalny styl otworzyłby oczy na niejedną sprawę.
Swego czasu Cammilleri utożsamił się w jednej ze swych książek (Ja i diabeł) ze św. Antonim. Tym razem utożsamia się z samym Bogiem i wyjaśnia, dlaczego Ten powołał do życia chrześcijaństwo. Ktoś powie, że posunął się za daleko. Ja, znający zawartość stronic, do których lektury niebawem przystąpicie, jestem innego zdania. Cammilleri porusza tematy, których fachowcy już nie poruszają. Jego tekst, utrzymany w stylu apostolsko-prowokacyjnym, tylko z pozoru jest powierzchowny; w rzeczywistości obfituje w spostrzeżenia, które skłaniają do refleksji i trafiają prosto do serca. Cammilleri uczy nas, że powinniśmy pamiętać o Bogu, nawet gdy... przeganiamy dokuczliwego komara, niepewni, czy postępujemy słusznie.