Cyjan
-
Autor: Gale Camille
- ISBN: 978-83-8147-914-1
- EAN: 9788381479141
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Novae Res
- Format: 13x21 cm
- Liczba stron: 376
- Rok wydania: 2020
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
24,10złCena detaliczna: 37,99 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,00 zł
x
Są takie uczucia, które potrzebują czasu, by dojrzeć.
Po tajemniczym zniknięciu wampira Dantego, Skye jest coraz bardziej zdeterminowana, by odnaleźć przyjaciela. Tymczasem miasteczkiem Rykersville wstrząsa seria brutalnych morderstw. Wszystko wskazuje na to, że nie popełnia ich człowiek, co sprawia, że atmosfera robi się coraz bardziej nerwowa. Wilkołaki kolejny raz zobowiązują się chronić dziewczynę, jednak wkrótce może okazać się, że niebezpieczeństwo nie zawsze przychodzi z zewnątrz
Czy Skye zna swoich nieludzkich przyjaciół tak dobrze, jak zakładała?
Weszłam po schodkach do klatki, nie zastanawiając się dłużej. Jeszcze chwila i mogłabym stchórzyć. Moi przeciwnicy obserwowali mnie lekceważąco, myśląc zapewne to samo co cała reszta: dziewczyna nie ma szans. Cholera, sama przecież też tak myślałam. Jednak pod tymi ich pogardliwymi spojrzeniami coś zaczęło się we mnie budzić. Zupełnie jakby ktoś nagle wypełnił moje ciało siłą i gotowością. Poczułam mrowienie i ekscytację, które można było podsumować w skrócie jednym zdaniem: Ja wam jeszcze pokażę!
Po tajemniczym zniknięciu wampira Dantego, Skye jest coraz bardziej zdeterminowana, by odnaleźć przyjaciela. Tymczasem miasteczkiem Rykersville wstrząsa seria brutalnych morderstw. Wszystko wskazuje na to, że nie popełnia ich człowiek, co sprawia, że atmosfera robi się coraz bardziej nerwowa. Wilkołaki kolejny raz zobowiązują się chronić dziewczynę, jednak wkrótce może okazać się, że niebezpieczeństwo nie zawsze przychodzi z zewnątrz
Czy Skye zna swoich nieludzkich przyjaciół tak dobrze, jak zakładała?
Weszłam po schodkach do klatki, nie zastanawiając się dłużej. Jeszcze chwila i mogłabym stchórzyć. Moi przeciwnicy obserwowali mnie lekceważąco, myśląc zapewne to samo co cała reszta: dziewczyna nie ma szans. Cholera, sama przecież też tak myślałam. Jednak pod tymi ich pogardliwymi spojrzeniami coś zaczęło się we mnie budzić. Zupełnie jakby ktoś nagle wypełnił moje ciało siłą i gotowością. Poczułam mrowienie i ekscytację, które można było podsumować w skrócie jednym zdaniem: Ja wam jeszcze pokażę!