Cmentarze przy Wielkiej Alei w Gdańsku 1867 - 1945
-
Autor: Krüger Anna
- ISBN: 9788379082018
- EAN: 9788379082018
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Słowo/obraz/terytoria
- Format: 235x165x36mm
- Język: polski
- Liczba stron: 440
- Rok wydania: 2021
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
43,44złCena detaliczna: 79,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 56,84 zł
x
Książka „Cmentarze przy Wielkiej Alei w Gdańsku. 1867 – 1945” przedstawia dzieje rozległego założenia cmentarnego, które powstało u schyłku lat 60. XIX stulecia w rejonie Wielkiej Alei czyli obecnej alei Zwycięstwa. Historia cmentarzy została przedstawiona na szerokim tle kultury funeralnej Gdańska w XIX w. Dzieje tych obiektów bezpowrotnie zniszczonych po II wojnie światowej zasługują na uwagę z powodu powiązania z historią miasta, jego rozwoju przestrzennego, poza tym przybliżają różnorodne zjawiska związane z historią społeczną, mentalnością i obyczajowością w XIX wieku.
---
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu jedna z najbardziej ruchliwych arterii współczesnego Gdańska otoczona była cmentarzami. Dziś pozostałości po nich dostrzec potrafi jedynie wprawne oko badacza: pojedyncze płyty nagrobne skryte pod gęstymi zwojami bluszczu, tu i ówdzie zachowany bieg cmentarnych alejek czy układ drzew posadzonych wzdłuż ogrodzenia nekropolii.
Anna Krüger rusza tropem zaginionych gdańskich cmentarzy i pieczołowicie rekonstruuje kulturę funeralną drugiej połowy XIX i pierwszej połowy XX wieku. Autorka nie tylko kreśli dzieje największego założenia cmentarnego w mieście, wskazując ślady nieistniejących już miejsc pochówku dawnych gdańszczan, ale także przybliża czytelnikom ówczesne obyczaje związane z przeżywaniem śmierci i żałoby: z uwagą czyta rozporządzenia dotyczące konserwacji i przechowywania zwłok, śledzi losy pracowników cmentarnych, wertuje katalogi firm kamieniarskich, przegląda dawne czasopisma w poszukiwaniu nekrologów, a także opisuje trendy w modzie żałobnej. Ta książka to studium miasta oglądanego zza cmentarnej bramy – za którą najważniejsze problemy i podziały społeczne, etniczne oraz religijne wcale nie tracą na znaczeniu, a wręcz przeciwnie, stają się nieraz jeszcze bardziej uderzające.