Ambasada śledzia - delikatne uszkodzone
- ISBN: 978-83-8132-131-0
- EAN: U8381321310
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Zwierciadło
- Format: 19x24 cm
- Język: polski
- Liczba stron: 240
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
49,90zł
oferta wyprzedażowa - książki są delikatnie uszkodzone, mogąbyć delikatnie uszkodzone okładki, porysowane, zbite rogi, zagięte rogi
Historia śledzia, żarty i anegdoty oraz oryginalne przepisy. Śledź w polskiej obrzędowości jest rybą magiczną. Dawniej uznawany za potrawę najbiedniejszych, potem, ten klasyczny w oleju lub śmietanie stał się nieodłącznym elementem PRL-owskiego życia towarzyskiego. Dziś, w świecie fuzji smaków i eksperymentów kulinarnych, podbija salony i staje się rarytasem dalekim od klasycznych wyobrażeń. W książce znajdziecie: - informacje praktyczne jak kupić dobrego śledzia - anegdoty i ciekawostki oraz obyczaje „śledziowe” - ok. 50 przepisów podzielonych wg pór roku i dostępności sezonowych produktów spożywczych: ZIMA - klasyki na wigilijny stół i smaki świąteczne jak śledź piernikowy z salsą malinową, czy śledź zimowy we włoskich orzechach z miodem i cynamonem JESIEŃ - śledź z chutneyem dyniowym, śledź w grzybach, śledź halloweenowy - w czarnym sosie, czy śledź w kawie na przebudzenie przy jesiennym spadku nastroju WIOSNA - śledź z pesto pietruszki, śledź zielony w cieście naleśnikowym, orzeźwiający śledź w occie jabłkowym, słoneczny śledź żółty w curry z rodzynkami LATO - jeśli lato to nie tylko owoce lokalne, ale też egzotyczne podróże – śledź w truskawkach, z bananem, z jagoda, w mango i inne. VEGE ŚLEDZIE - rozdział z przepisami na wegetariańskie dania „śledziowe” - bez wykorzystania ryb: śledź z cukinii lub boczniaków razem z informacjami jakie przyprawy „oddadzą” smak śledzia. Rozdział idealny dla wegetarian, ale też mam i tych wszystkich, którzy nie wiedzą, czym nakarmić uczestników polskiej Wigilii. Marta Sawicka – Danielak – pisarka, dziennikarka, nauczycielka jogi i podróżniczka. Filip Danielak – perkusista, producent muzyczny i telewizyjny, chef kuchni Założona przez nich Ambasada Śledzia okazał się ogromnym sukcesem. Z małej knajpki, która miała być sposobem na niezależność i zwolnienie tempa życia, stała się instytucją. O wyjątkowych śledziach z Ambasady Śledzia pisały media polskie i zagraniczne, zachwalał je przewodnik Lonely Planet, zapraszano na zagraniczne festiwale kulinarne. Wśród wielbicieli ich potraw znaleźli się Leszek Możdżer, Olga Tokarczuk, Skiba i Tede.