W swoim życiu poznałem wielu ludzi. Na niektórych czekałem przez całe życie, a niektórzy przyszli sami, bez zaproszenia. Każdy z nich wniósł coś do mego życia. Dzisiaj są dla mnie miłym wspomnieniem albo lekcją. Dlatego z wiekiem zrozumiałem, że spotkanie każdego człowieka na mojej drodze nie było przypadkowe i miało jakieś znaczenie.Zrozumiałem, że ładna twarz, miliony na koncie nic nie znaczą, gdy człowiek ma brzydkie serce, a prawdziwy przyjaciel, który może pomóc lub potrafi wydobyć ze mnie to, co najcenniejsze, wart jest więcej niż setki moich znajomych czy krewnych. Dlatego wierzę, że ludzie, których spotykamy w naszym życiu, sprawiają, że stajemy się lepsi, że wydobywają z nas to, co jest ukryte.
Witam cię serdecznie i bardzo się cieszę, że mogę podzielić się z tobą o czym jest moja książka i co zrobić żebyś po jej przeczytaniu miał mega efekty.
Przechodzimy do konkretów, czyli jak to się stało, że napisałem tę książkę. Osiągnąłem w swoim życiu praktycznie wszystko, ale chciałem jeszcze więcej, co wynika z jednej z potrzeb człowieka - chęci pomagania innym ludziom. Chciałem dać coś światu, zostawić coś po sobie, coś, co zmieni życie ludzki. To właśnie porady, które napisałem językiem prostym i zrozumiałym dla każdego człowieka, bez względu na wiek. Są one wnioskami wyciągniętymi z prawdziwych życiowych doświadczeń, które przeżyliśmy ja oraz moi bliscy znajomi i rodzina.
Najważniejsze jest, żebyś zastosował się do wszystkiego, co napisałem. Na każdej stronie będę ci o tym przypominał.
Pewnie zapytasz, jak zrobić to dobrze. Już pędzę z odpowiedzią. Przede wszystkim przeczytaj najpierw książkę, a następnie spisz swoje przemyślenia i stwórz swoją maksymę. Chodzi przede wszystkim o to, żebyś zastosował to w życiu. Samo czytanie w niczym ci nie pomoże - szkoda tylko twojego czasu. Dlatego też umówmy się, że w momencie, kiedy napiszesz swoje przemyślenia i stworzysz chociaż jedną swoją maksymę możesz przejść do następnej strony. Umowa stoi? Deklarujesz, że będziesz się do tego stosował? Napisz tak: To twoja decyzja. Jeżeli tego nie zrobisz, będzie to tylko strata twojego czasu i szaforozwój. Jeżeli zastosujesz się do moich wskazówek - a pamiętaj: kto słucha wskazówek Roberta, ten ma efekty - twoje życie zmieni się nie do poznania. Będziesz szczęśliwym i spełnionym człowiekiem w każdej sferze swojego życia. Nie musisz wierzyć mi na słowo.
Działaj i przekonaj się sam.
- Autor
Ksiądz Adam Boniecki jest dla mnie od lat wielką tajemnicą. Pewnie dlatego, że nosi w sobie cechy, które u dziennikarzy i publicystów występują rzadko: powściągliwość powoduje, że waży słowa, zostawiając te największe na naprawdę wyjątkowe okazje. Tonu skargi unika jak ognia. Z trudem (tak jest!) daje się namówić na rozmowę o sobie, a jeśli już taka rozmowa dojdzie do skutku, omija pułapki cierpiętnictwa i martyrologii, choć dramatów życie przecież mu nie skąpiło. Tłumaczy, że tak został wychowany: mówić o swoich kłopotach należy w ostateczności, bez rozdzierania szat i ciskania przekleństw.
„Moją bronią jest mój umysł. Brat ma swój miecz, król Robert ma młot, a ja mam umysł… umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia, jeśli, oczywiście, ma zachować ostrość”.
Krótki i rzeczowy. Taki jest Tyrion. Oto najlepsze, najzabawniejsze, najbardziej nieprzyzwoite i najmądrzejsze powiedzonka miniaturowego Machiavellego - karła o mózgu wielkości całej planety i sercu ze zmatowiałego złota.
„Najlepsze są kłamstwa przyprawione odrobiną prawdy”.
Aforyzmy i mądrości Tyriona Lannistera to najlepszy prezent dla fanów Pieśni lodu i ognia George’a R. R. Martina oraz serialu Gra o tron: zbiór przewrotnych powiedzeń niezrównanego Krasnala z Casterly Rock, z ilustracjami, których autorem jest Jonty Clark!
Fryderyk Nietzsche(1844-1900) jeden z najważniejszych ludzi w całym ciągu myśli filozoficznej ludzkości. Kto jest ważny w filozofii: Platon, Plotyn, Kartezjusz, Wolter, a jakże różne epoki różne sposoby myślenia. A Nietzsche jest zupełnie inny. Zmierzch bożyszcz jest jak zwykle u Nietzschego napisana w formie szeregu aforyzmów
Poczytaj swojemu zwierzakowi, niech się dowie, że: Kto jest okrutny wobec zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem (to Artur Schopenhauer), albo: Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi - to Jerzy Pilch. Ta książka to zbiór fantastycznych cytatów z dzieł wielkich filozofów, pisarzy, muzyków.
Symfonia na 444 głosy - bo tyle mniej więcej zacytowano w niej osób wypowiadających się na temat muzyki: od Pitagorasa, przez Bacha, Strawińskiego i Cage'a, po Jimmiego Hendrixa i współczesnych blogerów. A opowiadają one o tym dlaczego namiętnie słuchają muzyki, na czym polega komponowanie, w czym tkwi tajemnica sukcesu wirtuoza, jak czerpać radość ze słuchania muzyki... Wyjaśniają także, dlaczego tak niewielu ludzi lubi nowoczesną muzykę, jaki pożytek mogą mieć z muzyki rządzący i na czym polega sekret ""osobistego kołchoźnika"" - tajemniczej przypadłości, będącej udziałem Mozarta i Czajkowskiego.""Muzyka jest cudownie działającym lekarstwem, szczególnie zaś uzdrawia z melancholii i smutku [...] Oprócz tego, muzyka podnosi na duchu wędrowców, onieśmiela i skłania do ucieczki złodziei. Dodaje tchórzliwym odwagi w bitwach, zwołuje rozproszonych i pokonanych; ponadto, jak czytamy u Pitagorasa, przywodzi rozpustników do wstrzemięźliwosci. Istnieją pewne melodie które oddalają od rozpusty, podczas gdy niektóre skłaniają ku niej."" Johannes de Muris""Próbowałem w życiu różnych używek i muzyka zdecydowanie wygrywa."" Leszek Możdżer
"Klasyka japońskiej literatury konfesyjnej. Autor, żyjący na przełomie XIII i XIV wieku poeta, twórca wierszy z gatunku tanka, w młodym wieku wstąpił na służbę na cesarskim dworze, by po kilku latach zostać buddyjskim mnichem. Zamieszkał w odosobnieniu i do końca żył w samotności, zapisując swoje myśli, obserwacje, wspomnienia. Zawarł w nich całe bogactwo spostrzeżeń – od opisu rozmaitych zwyczajów czy uprawianych w ówczesnej Japonii form artystycznych po ponadczasowe uwagi dotyczące ludzkiej natury, przyrody czy przemijania. Co ciekawe, jego zapiski cechuje nie tylko wielka uroda języka, ale też niemałe poczucie humoru. W lekturę zbioru wprowadza tekst tłumacza, Henryka Lipszyca.
„Pozbawione owej melancholijnej urody byłoby nasze życie, gdybyśmy mieli nigdy nie zniknąć tak, jak znika rosa na równinie Adashino, albo nie ulecieć, jak ulatują dymy znad szczytu Toribeyamy, tylko trzymali się bez końca tego żywota. Cały czar życia w tym właśnie, że jest nietrwałe. Zaoszczędzilibyśmy sobie wiele kłopotu, gdybyśmy zeszli z tego świata najpóźniej przed czterdziestką. Gdy przekroczymy ten wiek, zapragniemy, niepomni swej szpetnej postaci, spotykać się z ludźmi, zechcemy u kresu naszych dni hołubić wnuczęta i prosić los o długie życie, aby upewnić się, jak się urządziły. Pogłębi się nasze przywiązanie do spraw doczesnych, aż w końcu – najżałośniejsze, co może się stać – utracimy stopniowo zdolność odczuwania urody świata”."
Rozwój technologii sprawił, że pisze się łatwo. Stąd też wielu autorów proponuje czytelnikom mnóstwo długich czytanek, zwanych powieściami. Powstaje też niemało równie obszernych monografii. Dla równowagi, w trosce o ekologię umysłu, uznałem za stosowne zaproponować czytelnikowi niedużą porcję form krótkich. Większość z nich, ze względu na swą lakoniczność, wymaga doinwestowania ze strony czytelnika dodatkowymi treściami i skojarzeniami. Należy zatem jeśli już czytać je niespiesznie.Rzecz składa się z dwóch nieco różnych części, czyli Charakterków oraz Zwidzeń. Pierwsza część jest konsekwencją zdziwień, inspirowanych powtarzającymi się zachowaniami konkretnych osób. Są to zatem skrótowe zapisy specyficznych rysów ich charakterów. Błędem jednak byłoby sądzić, że rysy te są czymś niepowtarzalnym lub wyjątkowym. Nawet to, co wydaje się nadzwyczaj specyficzne, lubi się bowiem powtarzać. Jeśli bowiem coś zdarzyło się choć raz, to może się zdarzyć jeszcze niejeden raz. Jeśli spotkaliśmy przynajmniej jedną osobę, która ma serce z prawej strony, znaczy to, że widocznie jest taka możliwość. A jeśli dobrze się rozejrzeć, może się okazać, że wiele innych osób też tak ma.Drugą część łączy niewiele więcej niż względna lakoniczność wypowiedzi. Niektóre z nich są błahe i nieważkie, inne zaś całkiem ważkie, a może nawet przyciężkie. Różnią się ciężarem gatunkowym, formą i treścią. Czy coś je łączy? Pewnie tak. Bezpiecznym i pojemnym szyldem wydają się Zwidzenia. Dlaczego Zwidzenia? Cóż, wiadomo, że autorom zwidują się różne rzeczy, a jeszcze inne znają tylko z widzenia.Poszczególne wypowiedzi prezentowane są zasadniczo w formie dwujęzycznej. Niektóre jednak okazały się oporne na tłumaczenie i występują tylko w wersji podstawowej. Mogą zatem stanowić wyzwanie dla dwujęzycznych czytelników.
Trudno zaprzeczyć konstatacji, że jak uprzednio Japonia i Korea Południowa były na ustach całego świata, tak teraz są Chiny. Dźwignięcie się Państwa Środka w ciągu zaledwie 40 lat z gospodarczego niebytu do rangi drugiej gospodarki globu musi bowiem w naturalny sposób przykuwać uwagę wszystkich. Zarówno tych, którzy chcieliby powtórzyć ten sukces u siebie, jak i tych, którzy upatrują w nowo wykreowanym liderze rozwoju ekonomicznego zagrożenie dla własnej pozycji, dla własnych interesów. Uwagę świata zwraca nie tylko sam wzrost gospodarczy Chin, lecz także – co zrozumiałe w przypadku najludniejszego kraju na naszej planecie – idące z tym w parze jego polityczne ambicje. Te tymczasem, co wcale nie zaskakuje, rosną wprost proporcjonalnie do osiąganego statusu ekonomicznego.
Chociaż Chiny pozostają z powyższego powodu głównym polem badawczym autorów tej pracy, to jej problematyka nie ogranicza się tylko do Państwa Środka. Przywołanie doświadczeń japońskich i koreańskich stanowi bowiem dobry kontrapunkt do podjętej analizy. Inaczej przecież ogląda się dany kraj z jego własnej perspektywy, a zupełnie inaczej, gdy patrzymy nań oczami obcych analityków. W przypadku niniejszej pracy szczególnej wartości dodanej należy jednak upatrywać w konfrontacji doświadczeń azjatyckich, a więc chińskich, japońskich czy koreańskich, z doświadczeniami europejskimi. Tego rodzaju studium komparatystyczne jest na polskim rynku wydawniczym rzadkością. Najczęściej spotykamy się bowiem z pracami poświęconymi przedmiotowej problematyce, ale właśnie bez przeprowadzenia stosownej analizy na tle porównawczym. Tymczasem jest ona niezbędna, jeśli chcemy wiedzieć, w którym punkcie historycznego wyścigu się znajdujemy.
Przytulajmy i uściskajmy siebie codziennie. Dostajemy dzięki temu dużo energii i chęci do działania. Cudownie jest mieć bliskie osoby z którymi możemy wykonywać te miłe i ciepłe gesty. O ile dzięki takiej postawie łatwiej jest naprawiać relacje i sprawy wydawałoby się nie do załatwienia. Świat z przytulaniami i uściskami jest przyjaźniejszy.Ta książeczka to skarb, dzięki któremu wokół nas będzie więcej pogody, radości i bliskości
Dla wszystkich, których kochasz albo nie! Opakowanie Pigułek… wystarcza na cały rok, ale już pierwsza dawka rozśmiesza. W dodatku natychmiast po połknięciu. Napisana przez autora bestsellera ??Opowiem ci kawał recepta na życie!
Jak by wyglądały krzesła, gdyby nasze kolana wyginały się do tyłu?
Ta książka opowie o tym, jak przetrwać niewielkim kosztem i mieć się całkiem dobrze. Bo co jak co, ale Alosza wie, co mówi, w końcu nieraz mówił to ze sceny.
Składniki: zdania rozśmieszające, myśli zastanawiające, kwas 0%, humor 100%, bez konserwantów. Może zawierać śladowe ilości sarkazmu i ironii.
Nigdy nie mów kobiecie, że nie jesteś jej wart. Ona o tym wie.
Poetyckie aforyzmy, refleksje i maksymy Johanna Wolfganga Goethego (1749-1832) uznawanego za bodaj najwybitniejszego niemieckiego poetę, pisarza, prekursora romantyzmu - już za jego życie cieszyły się wielkim powodzeniem. Znaczną część z nich napisał Goethe wraz ze swoim wieloletnim, najlepszych przyjacielem Friedrichem Schillerem . Do najsłynniejszych dzieł Goethego należą "Cierpienia młodego Wertera", "Faust", "Król olch" czy "Torquatto Tasso". Refleksje i masymy zebrane w tym tomie przełożył, opracował i wstępem opatrzzył Jerzy Prokopiuk w znacznej mierze na podstawie wyboru dokonanego przez Wielkiego filozofa i antropozofa, bodaj największego znawcy twórczości Goethego Rudolfa Steinera. Nieniejszy tom podzielony jest na 12 pogrupowanych tematycznie części dotyczące różnych aspektów myśl ludzkiej jak Poznanie, Etyka, Historia, Religia czy Sztuka - razem ponad 1000 maksym. Oto kilka z nich: Nadzieja to druga dusza nieszczęśliwego. Kiedy ludzie stają się naprawdę źli, jedynym uczuciem, jakie im pozostaje jest radość z cudzej krzywdy. Kto znosi moje wady, jest moim panem, gdyby nawet był moim sługą. Kto nie ma zbyt wielkiego mniemania o sobie, reprezentuje o wiele więcej, niż sądzi. Gdzie znika zainteresowanie, tam znika i pamięć. Kronikę pisze tylko ten, dla kogo ważna jest teraźniejszość. I jeszcze tysiąc innych!
Złote myśli, aforyzmy, sentencje to najczęściej używane określenia dla zbiorów prezentujących trafne, zwięzłe zlepki wyrazów, tworzące zdania, niosące ze sobą wartość poznawczą. Często zawierające uniwersalne mądrości, nierzadko pełne humoru, ale również ironii, a czasem nawet posługujące się absurdem językowym, grą słów, przyprawione odrobiną cynicznej przewrotności, a nawet złośliwości.Wojciech Łęcki zebrał swoje złote myśli w zbiorze nazwanym Szpilki w rozsypce. Każda myśl zawarta w tej publikacji została wybrana z wielką starannością, a całość cechuje nie tylko różnorodność gatunkowa, ale także tematyczna.Różnorodność form, gra słów, humor, ironia, złośliwość, absurd to wszystko tworzy niebanalną całość, dzięki której, czytając krótkie i zwięzłe teksty, można poszerzyć horyzonty myślowe.
50 kart dwustronnie zadrukowanych z wersetami z Pisma ŚwiętegoPudełko zawiera książeczkę z rocznym planem czytania Biblii.""Twoje Słowo jest lampą dla moich kroków i światłem na mojej ścieżce."" PS 119,104Pudełko jest skarbnicą prawie 100 wspaniałych wersetów, które powinien poznać każdy chłopiec. Karty można mieć zawsze przy sobie, by coraz lepiej poznawać Słowo Boże, a także uczyć się go na pamięć. A czy Ty już znasz te fragmenty?Cytaty pochodzą z Biblii Tysiąclecia, wydanie V
Nie zna życia ten, kto nie zna łaciny.
Myślicie, że łacina to język martwy, który nikomu nie jest już dziś potrzebny, a jego znajomości nie warto nawet wpisywać do CV? Jesteście w błędzie! Wiele powiedzeń znanych nam w języku polskim ma swoje źródło w sentencjach łacińskich. Agata Kelso udowadnia, że mnóstwo z nich zupełnie nie straciło na aktualności, a mądrości głoszone przez Horacego czy Sokratesa wciąż mogą inspirować i zadziwiać uniwersalnym przesłaniem. W książce „I sypnęła łaciną” znajdziecie teksty, które w błyskotliwy, zabawny i przystępny sposób dyskutują z odwiecznymi tematami takimi jak polityka, religia, feminizm czy... zamiłowanie do wysokoprocentowych trunków. Autorka wskazuje jednocześnie, że natura ludzka (nie zawsze doskonała) pozostaje taka sama od tysiącleci. Warto zatem czerpać z doświadczeń starych myślicieli i filozofów, by ją udoskonalić!
Horacy zaleca: Aequam memento rebus in arduis servare mentem non secus in bonis (Pamiętaj zachować spokój umysłu, tak w nieszczęściu, jak i w powodzeniu) i dodaje: Ira furor brevis est (Gniew jest chwilowym szaleństwem). Seneka radzi podobnie: Adhibe rationem ifficultatibus (W trudnościach odwołuj się do rozumu). Oj, panowie, panowie… Łatwiej powiedzieć niż wykonać! A co począć z najnormalniejszymi ludzkimi emocjami? (…) W moim przypadku pierwszą naturalną reakcją na jakiekolwiek przeciwieństwo losu jest soczyste przekleństwo!
Agata Kelso. Absolwentka wydziału kulturoznawstwa, studiowała na Uniwersytetach: Wrocławskim i Śląskim. Od 1992 roku przebywa na emigracji. Spędziła 10 lat w Londynie, od 2000 roku mieszka w Holandii. Pracuje tam na stałe w ISE (Międzynarodowej Szkole Średniej). Wychowała dwoje dzieci. Mieszka z ukochanym partnerem i kotem o imieniu John Lennon. Uwielbia naturę, film, malarstwo, muzykę i podróże.
„To już Twój drugi tomik haiku, Elżbieto, nauczycielko nurkowania w głąb słowa, unoszenia się na jego falach. Łagodnie pozwalasz, aby same tworzyły relacje i wiązały mowę. Po niepełnej pustce przyszedł nowy czas, kiedy w dłoni znajdujesz malutką łupkę pistacji. Jeszcze zatrzaśniętą, ale to nie młotek ją otwiera, tylko haiku. W każdej Twojej strofie ze zdziwieniem odkrywam inną pestkę, która zaraz wypuszcza kiełek – w moim wnętrzu.
Pokazujesz ważną rzecz: od formy, którą kształtuje rodzima kultura, ważniejszy jest duch. Duch haiku, mimo że zamknięty w łupince formy, pozostaje całkowicie wolny, a jego piękno – ponadkulturowe. Mówiły mi o tym zawsze japońskie wartości estetyczne, którymi na Archipelagu mierzy się piękno różnych przejawów kultury duchowej. A teraz odkrywam je w Twoich haiku!” (Agnieszka Żuławska-Umeda)
Kto weźmie do ręki ten wybór, niech wie, że czytając pisma Leonarda i natrafiając co chwilę na poruszającą myśl, wspominałem z wdzięcznością kochaną Mistrzynię i Przyjaciółkę Julię Hartwig, która w swoich Błyskach, prócz całkiem oryginalnych zapisów własnych, zamieszczała niekiedy także zdania cudze, na przykład Mickiewicza. Otóż mam wrażenie, że energia, jaką wyzwoliły we mnie pewne fragmenty Leonarda, pokrewna jest energii Błysków wielkiej Julii tych myśli, które wyrywają się do samoistnego bytu.Jest w zdaniach Leonarda tych, które mnie rozświetliły szlachetna gnomiczność, niedokończoność, fragmentaryczność, czasem apodyktyczność prawdy oczywistej i absolutnej, uwolnionej od jakiegokolwiek wstydu, by prawdę tę wypowiedzieć. Jest jak w zapisku o pragnieniu nieoczekiwane uruchomienie całego życiowego doświadczenia obserwatora i naturalisty, służące wyrażeniu lirycznej, w dodatku zaskakującej myśli.
Darowując książkę ,,Dziadku, opowiedz o sobie"", dajesz swojemu Dziadkowi więcej niż pięknie wydaną, ładnie oprawioną, nienapisaną jeszcze historię. Dajesz mu poczucie, że jest dla Ciebie ważny. Dzięki odpowiedziom na proste i wnikliwe, zawarte w dzienniku pytania dajesz dziadkowi możliwość spisania losów, wspomnień i przelania uczuć co sprawi, że dotąd puste strony dziennika staną się dla niego podarunkiem bardzo osobistym, a dla Ciebie i całej rodziny będą stanowić bezcenną pamiątkę. Pomocą dla dziadka w spisywaniu jego dziejów są zawarte w książce inspirujące, krótkie teksty dotyczące obyczajów, kuchni, kultury, mody itd. z czasów jego młodości. Daj swojemu dziadkowi tę książkę jako prezent. Pokaż mu, że chcesz wiedzieć wszystko o jego wspomnieniach, marzeniach i pragnieniach. Odpowiadając na nieoczekiwane i czasami zabawne pytania dotyczące takich tematów, jak dzieciństwo, szkoła, hobby, przyjaźń, pierwsza miłość, ojcostwo, kariera zawodowa, twój dziadek krok po kroku spisze historię swojego życia. Stworzy wyjątkową i osobistą książkę, dzięki której naprawdę go poznasz,,Dla przyszłych pokoleń cenne będzie nie to, co posiadamy, lecz świadectwo, kim byliśmy i opowieść, jak żyliśmy. Tym, co należy uwiecznić, są rodzinne historie"". Ellen Goodman
Ten pięknie wydany dziennik, wypełniony cytatami z książek CUDOWNY CHŁOPAK i CUDOWNY CHŁOPAK I JA. TRZY CUDOWNE HISTORIE, nie tylko uczy, jak stać się życzliwszym wobec spotykanych na co dzień ludzi, lecz także może okazać się miejscem, w którym będziemy zapisywać własne historie i pomysły na to, co zrobić, by stać się lepszym człowiekiem.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?