A to ci Polka!
-
Autor: Wiech Stefan Wiechecki
- ISBN: 978-83-7998-222-6
- EAN: 9788379982226
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Vis-a-vis/ Etiuda
- Format: 195x125x10mm
- Język: polski
- Liczba stron: 240
- Rok wydania: 2019
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
15,12złCena detaliczna: 26,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,17 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Czternasty już tom Opowiadań powojennych najbardziej warszawskiego z pisarzy warszawskich Stefana Wiecheckiego WIECHA. Wiech nie tylko odtwarza koloryt Warszawy, on wręcz tworzy język, gwarę warszawskich drobnych cwaniaczków. Opisując świat z punktu widzenie przeciętnego Warszawiaka cwaniaka, zawsze pewnego swych racji, zauważa w tym świecie masę absurdów, rzeczy pozytywnych i negatywnych. O języku Wiecha napisano nawet kilkanaście prac doktorskich, ale co ciekawe - uwielbiany przez czytelnikóe nie zawsze znajdował uznanie tzzw. poważnych krytyków.
W niniejszym tomie publikujemy opowiadania, które Wiech opublikował pierwotnie w tomie pod tym tytułem w roku 1974 w wydawnictwie Czytelnik.W tym tomie państwo Piecykowie stali bohaterowie Wiecha ruszają na miasto, na bal, w świat. Intersuje się już zatem pan Piecyk nie tylko aferami sąsiedzko-podwórkowymi, ale i polityką, muzyką, sportem, a wszstko to dzięki temu, iż do państwa Piecyków w końcu trafiła telewizja...
Michał Choromański pisał o autorze: Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych. A poza wszystkim, wciąż pozostaje aktualne hasło: Kto czyta Wiecha, ten się uśmiecha!
W niniejszym tomie publikujemy opowiadania, które Wiech opublikował pierwotnie w tomie pod tym tytułem w roku 1974 w wydawnictwie Czytelnik.W tym tomie państwo Piecykowie stali bohaterowie Wiecha ruszają na miasto, na bal, w świat. Intersuje się już zatem pan Piecyk nie tylko aferami sąsiedzko-podwórkowymi, ale i polityką, muzyką, sportem, a wszstko to dzięki temu, iż do państwa Piecyków w końcu trafiła telewizja...
Michał Choromański pisał o autorze: Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych. A poza wszystkim, wciąż pozostaje aktualne hasło: Kto czyta Wiecha, ten się uśmiecha!