Bruce Lee to legenda kina, legenda sztuk walki, to mistrz treningu, postać w najlepszym tego rozumieniu kultowa. Dzięki Sztuce kształtowania ciała możemy poznać nie tylko metody treningowe mistrza, uzyskać cenne rady na temat utrzymywania kondycji, sprawności fizycznej, także poprawy stanu swojego zdrowia, możemy także poznać całą dodatkową, kryjącą się za treningami filozofię życiową Bruce'a Lee. Książkę przygotował na podstawie zapisków, notatek mistrza jego wieloletni partner treningowy i przyjaciel John Little. Poznamy tajemnice Bruce'a Lee dotyczące poszukiwania siły, jego programy ogólnorozwojowe, jak i te rozwijające rzeźbę, zwiększające muskulaturę, mięśnie klatki piersiowej, pleców, ramion, ud czy łydek, także treningi wydolnościowe i te związane ze sztukami walki. Jak pisze w przedmowie John Little Informacje prezentowane w Sztuce kształtowania ciała dają wam możliwość osiągnięcia najlepszej kondycji w życiu. Dzięki opisanym tu ćwiczeniom będziecie się lepiej czuli, będziecie mieć mnóstwo energii, staniecie się sprawni i będziecie świetnie wyglądać. (...) Tysiące godzin, które Bruce spędził na treningach są dla nas dowodem, że w każdym z nas drzemie potencjał, dzięki któremu możemy się stać lepsi i sprawniejsi...
Erving Goffman (1922-1982) - uznawany jest za jednego z najwybitniejszych amerykańskich socjologów, był profesorem w Chicago, Berkeley i innych, napisał kilkanaście książek, w tym m.in. Piętno, Człowiek w teatrze życia codziennego i właśnie Instytucje totalne. Twierdzi w tym dziele, że to nie nasze cechy osobowości są dysfunkcjonalne, ale na dysfunkcjonalność skazuje nas system, właśnie owe instytucje totalne, w których charakterze leży, wcale nie pomoc pacjentom, czy resocjalizacja osadzonych, ale własne, totalne, egoistyczne, instytucjonalnie zorganizowane interesy samych instytucji. Jak pisze Goffman Organizacje odgrodzone mają cechę, którą dzieli z nimi niewiele innych bytów społecznych: do obowiązków jednostki należy tu widoczne zaangażowanie w działalność organizacji o określonej porze, co oznacza koncentrację uwagi i wysiłek mięśni, skupienie na wykonywanej właśnie czynności. To obowiązkowe bycie pochłoniętym działaniem organizacji jest zwykle uznawane za symbol zarówno zaangażowania jednostki, jak i jej przywiązania oraz tego, że akceptuje sposób, w jaki jej uczestnictwo w organizacji wpływa na definiowanie przez nią własnej natury. A zatem każde badanie sposobu, w jaki jednostki przystosowują się do bycia identyfikowanymi i definiowanymi, musi skupić się na tym, jak one sobie radzą z demonstrowaniem tego, że działania organizacji je absorbują.... A to dopiero początek jego rozważań często ujawniający patologie tego typu instytucji...
Knut Hamsun właść. Knut Pedersen(1859-1952) - norweski pisarz, laureat nagrody Nobla za 1920 rok, łączył neoromantyzm z egzystencjalizmem, ale też elementami realizmu przedstawiciel tzw nurtu subiektywistycznego w literaturze skandynawskiej, odwoływał się do Dostojewskiego, mocno wpłynął na twórczość takich pisarzy jak Franz Kafka. Nienawiść do świata anglosaskiego (np w satyrze "Z życia duchowego współczesnej Ameryki") a z drugiej strony jego patriarchalizm i biologizm zbliżyły go do niemieckiego mitu "krwi i ziemi", co zaowocowało zajęciem przez niego pronazistowskiego i kolaboracyjnego stanowiska w czasie II Wojny światowej (został za to po wojnie osądzony i ukarany bardzo wysoką grzywną, w zasadzie już nie powrócił "na salony"). Jednak uznawany jest - obok S. Undset i H. Ibsena - za najwybitniejszego norweskiego pisarza. Włóczęgów napisał Hamsun w 7 lat po otrzymaniu Nagrody Nobla. Podejmuje w niej temat życiowego wgabundy, awanturniczego włóczęgi, człowieka bez korzeni, jednak - jak na tego autora - wymiar opowieści nie jest tak pesymistyczny jak w jego najsłynniejszym "Głodzie", a sama książka jest pochwałą indywidualizmu i nonkonformizmu. Tematy rozpoczęte w "Włóczęgach porusza Hamsun także w dwóch kolejnych powieściach "August Powsinoga" oraz "A życie toczy się dalej" (w przygotowaniu).
Alfred Jarry (1873-1907) - francuski pisarz, dramaturgg, prekursor ruchu surrealistycznego, wywarł wpływ na takich twórców jak Andre Breton, Eugene Ionesco czy Henri Michaux. Jego nahsłynniejszym dziełem jest właśnie Król Ubu absurdalna postać, absurdalnego, karykaturalnego tyrana, tępego a nienawistnego. Jak pisz Jerzy Falicki Niedorzeczności, prowokoacyjne wulgaryzmy, cięty dowcip i wyśmiewanie głupoty obliczone są nie tylko na wywołanie skandalu, lecz także mają na celu podważenie autorytetu władzy i obalenie konformizmu intelektualnego. Ubu król czyli Polacy jako odtrutka na nasze czasy! A niby dlaczego nie? Wszak Ubu lubi się replikować...
Irvine Welsh (ur. 1958) jest uznawany za jednego z najwybitniejszych, najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych angielskich (w zasadzie szkockich) pisarzy, autor słynnego, faktycznie kultowego już Trainspotting i 15 innych powieści (m.in. Porno, Martwa natura z brzytwą, Życie seksualne bliźniąt syjamskich czy Sekrety sypialni mistrzów kuchni).
Tym razem w Długich nożach mieszają się wszystkie najbardzie zjadliwe cechy pisarstwa Welsha. Mamy i zbrodnię i humor i niczym nieskrępowany , a cz cięty język jego bohaterów: „Ludzie jego pokroju zazwyczaj opowiadają historię. W biznesie. Polityce. Mediach. Ale nie tym razem: powtarzam, to nie on pisze tę historię”.
Poseł Ritchie Gulliver nie żyje. Wykastrowano go i porzucono w magazynie, żeby wykrwawił się na śmierć.
Wiele osób podejrzewało, że temu nikczemnemu, rasistowskiemu, skorumpowanemu człowiekowi może się coś przytrafić. Nikt jednak nie przewidział czegoś takiego.
W związku z życiem, jakie prowadził Gulliver, lista podejrzanych jest długa: rywale biznesowi, przeciwnicy polityczni, niezliczone grupy, które obrażał. Bezbronni, marginalizowani ludzie, ofiary jego okrucieństwa – osoby pozbawione głosu, wyboru, szansy.
W miarę jak detektyw Ray Lennox odsłania prawdę w obliczu powtarzających się brutalnych napaści, musi odłożyć na bok własne uczucia. Ale jedno pytanie nie daje mu spokoju.
Kto tak naprawdę jest tu ofiarą?
Szkocki autor kryminałów Ian Rankin patrząc na ostatnie książki Welsha nie może wyjść z zazdrości!
Henri Bergson (1859-1941) jest uważany za jednego z najwybitniejszych francuskich filozofów, jak Kartezjusz z dawniejszych, jak Sartre z bardziej współczesnych. Poglądy filozoficzne Bergsona, najkrócej ujmując, określa się jako intuicjonizm. Jest on zatem przeciwnikiem empiryzmu i skrajnego racjonalizmu. Ale określa się także jego filozofię jako filozofię życia, przy czym życie rozumie Bergson jako ciąg zmian, jako nieustający akt twórczy. Człowiek poznaje rzeczywistość, doświadczając jej, żyjąc po prostu, a nie poprzez rozumowanie. Aby poznać naturę rzeczywistości, musimy odwołać się do doświadczenia, do własnego przeżycia, rzeczywistość jest bowiem w doświadczeniu dana. W opozycji intelekt intuicja staje Bergson zdecydowanie po stronie intuicji i doświadczenia w sensie przeżycia; twierdzi, że istotą doświadczenia jest lan vital siła życia, bezustanna życiowa ekspansja, a centralnym punktem, z którego owa lan vital emanuje, jest Bóg.Niewątpliwie najważniejszą książką Henriego Bergsona jest Ewolucja twórcza, jednak już w swojej pierwszej pracy, czyli w opublikowanych w 1889 roku O bezpośrednich danych świadomości, przedstawia pierwszy skrótowy zarys swojej koncepcji. Jak pisze Leszek Kołakowski, miejscem teoretycznego rozbiegu jest doświadczenie czasu i ruchu. Czas jest rzeczywistością najbardziej bezpośrednio przeżywaną przez każdego. Niekoniecznie jednak chwytamy w refleksji to przeżywanie. Zauważmy: to co przeszłe nie istnieje, to co przyszłe nie istnieje. Rzeczywista jest tylko teraźniejszość, a teraźniejszość jest realnością psychiczną. I dalej: Inteligencja nasza żywiołowo zakłada, że świat jest nieruchomy, a ruch jest dodany do rzeczy. Usiłuje ona odtworzyć ruch, biorąc za punkt wyjścia to, co nieruchome. () Ale rzeczy naprawdę są mentalnymi krystalizacjami ruchu, nie zaś bytami pierwotnymi. Nasuwa się stąd sugestia, że świat ma naturę duchową albo raczej jest ruchem duchowo sterowanym. Tak też jest, mówi Bergson.Trzy rozdziały tej niewielkiej rozprawy poświęca autor Ewolucji twórczej intensywności przeżywania różnych stanów psychicznych (radość, smutek, ból, przyjaźń, litość, miłość, odczucia dźwiękowe, wzrokowe itd.), pojęciu trwania, a także pojęciu wolnej woli.Nazywamy wolnością stosunek naszego ja konkretnego do aktu, który spełnia. Stosunek ten nie da się określić właśnie dlatego, że jesteśmy wolni. W istocie, analizować można rzecz, ale nie postęp; rozkładać można rozciągłość, ale nie trwanie. Albo też, jeżeli kto, mimo to, żąda tego rozbioru, to bezwiednie przekształca postęp w rzecz, trwanie w rozciągłość.(fragment)
Fryderyk Nietzsche (1844-1900) jeden z najważniejszych filozofów niemieckich, także filolog, poeta. Człowiek, którego poglądy znacząco wpłynęły na całą późniejszą filozofię, myślenie o człowieku, kulturze, religii. Głosił upadek cywilizacji zachodniej, opartej na myśli greckiej, sokratejskiej i etyce chrześcijańskiej. Tej apollińskiej postawie przeciwstawiał dionizyjską, witalną (połączoną z ideą woli mocy i pojęciem nadczłowieka). Krytykował chrześcijaństwo, ale jednocześnie podziwiał Chrystusa. Jego myśl doczekała się setek interpretacji i omówień. Nie sposób sobie wyobrazić współczesną filozofię bez przemyślenia jego wpływu, wpływu intelektualnego jego idei. W Ludzkim, arcyludzkim skupia się Nietzsche na jak pisze Z. Kuderowicz - podstawowych pojęciach etyki, jak wolność woli, odpowiedzialność, wina, kara, sumienie. Analizując sens tych pojęć chciał uświadomić sobie funkcje i znaczenie etyki normatywnej oraz poddać krytyce moralność jako dziedzinę ludzkiego życia. A najlepiej służy temu zadania specyficzna forma literacka, daleka od ścisłości, systematyczności, forma aforyzmu. Jak pisze J. Khler gestem tego filozofowania nie jest maksyma, lecz demaskacja: jej istota nie zasadza się na prawdzie, której wedle Nietzschego wcale nie ma, lecz na akcie. Akt nosi nazwę aforyzm. I dalej: Aforyzm zrywa światu maskę z oblicza, odzienie z ciała.Wiele rzeczy, które na pewnych szczeblach ludzkości są utrudnieniem życia, na wyższym stopniu służą ku ulżeniu, ponieważ tacy ludzie poznali silniejsze utrudnienia życia. Dzieje się również odwrotnie: tak na przykład religia posiada oblicze podwójne, zależnie od tego, czy człowiek spogląda ku niej, żeby zdjęła z niego brzemię jego i nędzę, lub patrzy na nią z góry, jako na pęta, które mu nałożono, żeby nie wzbijał się za wysoko w powietrze.
Platon (427 p.n.e.-347 p.n.e.) uczeń Sokratesa, którego śmierć uważał za niewyobrażalną zbrodnię ateńskiej republiki napisał 35 dialogów. Platońska (w klasycznym przekładzie wraz z posłowiem, objaśnieniami i ilustracjami Władysława Witwickiego) Uczta należy do dialogów najważniejszych i ... najsłynniejszych, być może ze względu na temat, a jest nim miłość (eros) i jej różne formy, stopnie itp. Uczta zaliczana jest do średniego okresu twórczości Platona,uznawana bywa za jego największe osiągnięcie literackie (choć może już nie filozoficzne). Jak pisał Władysław Tatarkiewicz O stosunku dóbr realnych i idealnych wypowiedział się Platon w Uczcie, w swej nauce o miłości. Związek nauki o dobrach z nauką o miłości wypływał stąd, że miłość, jak ją pojmował Platon, to nic innego, jak właściwe duszy dążenie do osiągnięcia i wiecznego posiadania dobra. Otóż pierwszym przedmiotem miłości są dobra realne, np. piękne ciała. Z czasem rodzi się w duszy świadomość, że piękno dusz jest większe od piękna ciał, i przedmiotem miłości stają się wtedy piękne myśli i czyny, piękne twory dusz, jednym słowem piękno duchowe. Później jeszcze przychodzi zrozumienie, że jeżeli przedmioty są piękne, to dlatego, że mają w sobie piękno, które jest im wszystkim wspólne, i wytwarza się miłość nie do tego czy innego pięknego przedmiotu, lecz do piękna wszystkich przedmiotów. I kto tak stopniowo udoskonala się w rzeczach miłości, ten ujrzy wreszcie to, do czego wszystko inne było tylko przygotowaniem: (...) - ideę piękna.
Erich Fromm (1900-80) amerykański psycholog i filozof pochodzenia niemieckiego, uznawany za jednego z najwybitniejszych humanistów XX wieku, twórca psychoanalizy humanistycznej. Autor kilkudziesięciu książek, w tym tak ważnych jak "Ucieczka od wolności", "Zapomniany język", "Patologia normalności", "Zdrowe społeczeństwo", "Rewolucja nadziei", "Psychoanaliza a religia" W O sztuce istnienia rozszerza Fromm swoje tezy zawarte w książce "Mieć czy być": skłania się w stronę własnego rozwoju czlowieka. Skłania się ku Być, a nie ku mieć. I choć można sądzić, że rozważania Fromma mają nieco utopijny charakter, ale na pewno mogą być wskazówką, jak żyć pełnią, nie zatraciwszy się w li tylko materialnych wartościach. Przy czym Fromm pisze nie tylko o wymiarze jednostkowym, ale także o wymiarze społecznym. Jak pisze Mirosław Chałubiński Profetyczne wizje powszechnego pokoju, pojednania człowieka z naturą i jego życia w prawdzie miłości i rozumu odrzucającego wszelkie formy bałwochwalstwa urzekły Fromma i na zawsze uksztaltowały jego świat wartości. Czyż we współczesnym świecie nie przyda nam się ta nuta optymizmu, humanizmu, zachwytu nad mozliwym pięknem istnienia?
Ralph Waldo Emerson (1803-1882) - amerykański pisarz, filozof, myśliciel polityczny, zwolennik idealizmu (do swoich mistrzów zaliczał św. Augustyna, Platona czy Berkleya), a w polityce zwolennik egalitaryzmu i demokratycznego systemu rządów, także wielki mówca i poeta. Wywarł wielkie oddziaływanie, porównywalne wręcz z wpływami Nietzschego, na filozofię współczesną; twórca tzw. filozofii życia, wcześniej niż Nietzsche ukuł pojęcie "śmierci Boga". Wpłynął na poglądy W. Jamesa, twórcy pragmatyzmu, oraz na na poglądy H. Bergsona, twórcy intuicjonizmu. Podobnie jak Nietszche zwracał uwagę na wpływ wielkich ludzi na dzieje świata. W Przedstawicielach ludzkości zajmuje się właśnie rolą wielkich jednostek w historii. Rozważa rolę i wpływ na filozofię i kulturę Platona, Swedenborga, Montaigne'a, Szekspira, Napoleona oraz Goethego. Jak pisze Emerson w naturze naszej tkwi wiara w wielkich ludzi. (...) Wszelka mitologia zaczyna się od półbogów i związana jest z wyniosłymi, poezją opromienionymi szczytami; bohaterzy bowiem zawsze przebywają na szczytach. (...) Natura zdaje się istnieć dla doskonałych. Świat trwa dzięki prawdziwości dobrych ludzi: przez nich ziemia staje się pobytem zdrowym. Kto kiedykolwiek żył z takimi ludźmi, ten miał życie wesołe i krzepiące. Tak, jedynie wiara w możliwość takiej wspólności czyni życie słodkim i znośnym; dlatego zawsze staramy się obcować z ludźmi "wyższymi", chociażby tylko w duchu..
Henri Bergson (1859-1941) jest uważany za jednego z najwybitniejszych francuskich filozofów, jak Kartezjusz z dawniejszych, jak Sartre z bardziej współczesnych. Poglądy filozoficzne Bergsona, najkrócej ujmując, określa się jako intuicjonizm. Jest on zatem przeciwnikiem empiryzmu i skrajnego racjonalizmu. Ale określa się także jego filozofię – jako filozofię życia, przy czym życie rozumie Bergson jako ciąg zmian, jako nieustający akt twórczy. Człowiek poznaje rzeczywistość, doświadczając jej, żyjąc po prostu, a nie poprzez rozumowanie. Aby poznać naturę rzeczywistości, musimy odwołać się do doświadczenia, do własnego przeżycia, rzeczywistość jest bowiem w doświadczeniu dana. W opozycji intelekt – intuicja staje Bergson zdecydowanie po stronie intuicji i doświadczenia w sensie przeżycia; twierdzi, że istotą doświadczenia jest élan vital – siła życia, bezustanna życiowa ekspansja, a centralnym punktem, z którego owa élan vital emanuje, jest Bóg.Niewątpliwie najważniejszą książką Henriego Bergsona jest Ewolucja twórcza, jednak już w swojej pierwszej pracy, czyli w opublikowanych w 1889 roku O bezpośrednich danych świadomości, przedstawia pierwszy skrótowy zarys swojej koncepcji. Jak pisze Leszek Kołakowski, miejscem teoretycznego rozbiegu jest doświadczenie czasu i ruchu. Czas jest rzeczywistością najbardziej bezpośrednio przeżywaną przez każdego. Niekoniecznie jednak chwytamy w refleksji to przeżywanie. Zauważmy: to co przeszłe – nie istnieje, to co przyszłe – nie istnieje. Rzeczywista jest tylko teraźniejszość, a teraźniejszość jest realnością psychiczną. I dalej: Inteligencja nasza żywiołowo zakłada, że świat jest nieruchomy, a ruch jest dodany do rzeczy. Usiłuje ona odtworzyć ruch, biorąc za punkt wyjścia to, co nieruchome. (…) Ale rzeczy naprawdę są mentalnymi krystalizacjami ruchu, nie zaś bytami pierwotnymi. Nasuwa się stąd sugestia, że świat ma naturę duchową albo raczej jest ruchem duchowo sterowanym. Tak też jest, mówi Bergson.Trzy rozdziały tej niewielkiej rozprawy poświęca autor Ewolucji twórczej intensywności przeżywania różnych stanów psychicznych (radość, smutek, ból, przyjaźń, litość, miłość, odczucia dźwiękowe, wzrokowe itd.), pojęciu trwania, a także pojęciu wolnej woli.Nazywamy wolnością stosunek naszego ja konkretnego do aktu, który spełnia. Stosunek ten nie da się określić właśnie dlatego, że jesteśmy wolni. W istocie, analizować można rzecz, ale nie postęp; rozkładać można rozciągłość, ale nie trwanie. Albo też, jeżeli kto, mimo to, żąda tego rozbioru, to bezwiednie przekształca postęp w rzecz, trwanie w rozciągłość.(fragment)
Erich Fromm (1900-80) - amerykański psycholog i filozof pochodzenia niemieckiego, uznawany za jednego z najwybitniejszych humanistów XX wieku, twórca psychoanalizy humanistycznej. Autor kilkudziesięciu książek, w tym tak ważnych jak Ucieczka od wolności, Zapomniany język, Patologia normalności, Zdrowe społeczeństwo, Rewolucja nadziei, Psychoanaliza a religia. W podzielonej na dwie części książce O sztuce słuchania zajmuje się z jednej strony procesem analitycznego leczenia i czynnikom sprzyjającym zdrowiu pacjenta (krytykując przy okazji częściowo podejście Freuda), a z drugiej terapeutycznymi aspektami psychoanalizy, a trzeba pamiętać, że autor nie był tylko teoretykiem, ale przez całe swoje zawodowe życie także terapeutą. Jak pisze w przedmowie do niniejszej książki uczeń Fromma Rainer Funk: Humanistyczna postawa Fromma przenika jego poglądy na temat pacjenta i sposobów z nim postępowania. Nie postrzega on pacjenta jako kogoś pozostającego w opozycji; pacjent nie jest zasadniczo różną od niego osobą. Można dostrzec tu dogłębną solidarność pomiędzy osobą analityka i osobą analizowaną (...)Analityk jest swoim własnym pacjentem, a pacjent staje się dla niego analitykiem. Fromm traktuje pacjenta poważnie, ponieważ siebie traktuje poważnie.
Karen Horney (1885-1952) - niemiecka psychiatra, psychoterapeutka, od 1932 roku do śmierci pracowała w USA, uznawana jest za najważniejszego przedstawiciela amerykańskiej szkoły psychoanalitycznej, współzałożycielka Amerykańskiego Instytutu Psychoanalitycznego, blisko współpracowała z Erichem Frommem i podzielała znaczną część jego poglądów. Wraz z kolejnymi pracami stawała się coraz bardziej krytyczna wobec teorii Freuda. Napisała kilkanaście książek, w tym między innymi Nowe drogi w psychoanalizie, Neurotyczną osobowość naszych czasów i właśnie Nasze wewnętrzne konflikty. Koncentruje się w niej na nerwicach wynikających z dwojakich dążności ludzi - ku ludziom i przeciwko ludziom, a ten konflikt tych dążności prowadzić może do nerwic. Zajmuje się także skutkami nierozwiązanych konfliktów wewnętrznych, objawiające się w lęku, braku nadziei czy skłonnościach sadystycznych. Jednak większa część książki to jednak próby rozwiązania konfliktów neurotycznych.
George Orwell (1903-1950) - angielski pisarz, dziennikarz, uczestnik wojny hiszpańskiej po stronie republikańskiej (opisał ją w książce W hołdzie Katalonii), socjalista z przekonań, ale zarazem radykalny przeciwnik systemów totalitarnych. Uznawany za twórcę najwybitniejszych dystopii w historii literatury - Folwark zwierzęcy i 1984. W napisanym znacznie wcześniej, w 1937 roku fascynującym krytycznym reportażu Droga na molo w Wigan z jednej strony opisuje przerażające obrazy z życia robotników, zwłaszcza górników w północnej Anglii (z masteczkiem Wigan jako chyba najbardziej przejmującym obrazem nędzy), zaś z drugiej (dokładnie to w drugiej części książki, która tu już przybiera charakter eseju) poddaje krytyce brytyjski ruch socjalistyczny.
"Samotny tłum" Davida Riesmana to jedna z najważniejszych książek XX-wiecznej socjologii. W zasadzie nie ma na świecie żadnego podręcznika socjologii, w którym nie padłoby nazwisko Riesmana i stworzonego przezeń pojęcia samotnego tłumuCóż znaczy samo pojęcie rozróżniajać społeczeńtwa na sterowane tradycję, wewnątrz-sterowne i zewnątrz-sterowne zauważa Riesman, iż w niewielkich wspólnotach, także w dawnych społeczeństwach istniały różnego rodzaju więzi społeczne, natomiast w społeczeństwach współczesnych więzi zanikają, ulegają degradacji bądź instrumentalizacji, a często są przedmiotem manipulacji. I jak pisze w Socjologii prof. Piotr Sztompka W efekcie naturalne wspólnoty zanikają. Ludzie ulegają wykorzenieniu, atomizacji, roztapiają się w anonimowej masie pracowników, urzędników, elektoratu, konsumentów czy publiczności. Więxi wspólnego zamieszkania, podobieństwa etnicznego, religijnego bądź klasowego zostają zerwane. W to miejsce (...) pojawia się samotny tłum łatwo podatny na hasła demagogów, poszukujący silnych, ojcowskich autorytetów, ulegający pokusie autokratycznych czy nawet totalitarnych rządów prawa i porządku, gorliwie przyłączający się do różnych ruchów społecznych w poszukiwaniu zastępczych więzi i alternatywnych wspólnot, rekompensujący frustrację i osamotnienie w działaniach destrukcyjnych i antyspołecznych. Czy tych słów o samotnym tłumie nie można odnieść do naszego społeczeństwa? Czy coś się zmieniło? Wszystko wskazuje na to, że nie, że książka Riesmana pozostaje ciągle aktualna, czasami przerażająco wręcz aktualna. Ale właśnie dlatego warto ją czytać!I jeszcze sprawa klarowności wywodu - choć Riesman używa czasami (a czasami sam je tworzy) pojęć naukowych, to jednak jest to książka, którą przeczytać może każdy, kto chciałby się nieco więcej dowiedzieć o mechanizmach rządzących społeczeństwami.
Gdzie leży granica między szaleństwem, a geniuszem. Czy ludzie wybitni mają większe skłonności do chorób psychicznych? Czy przekraczanie tabu to objawy geniuszu czy szaleństwa? Dlaczego wybitni twórcy tak często miewają swoje natręctwa, swoje skłonności do alkoholu, hazardu, seksu itp? Na te i nie tylko te pytania próbuje odpowiedzieć włoski psycholog, psychiatra, antropolog i w zasadzie jeden z pierwszych kryminologów Cesare Lombroso (1835-1909) w swojej klasycznej pracy Geniusz i obłąkanie. I choć wiele elementów teorii włoskiego naukowca zostało już obalonych choćby teza o istnieniu współzależności wyglądu i skłonności patologicznych, przestępczych, czy też teorię o dziedziczności cech przestępczych. Według Lombroso przestępca to odmienny typ biologiczny. O tym, czy człowiek stanie się przestępcą decydują przede wszystkim cechy antropologiczne, a także osobowościowe. Przestępcy dzielą się na tych, którzy: są nimi od urodzenia (2/3 wszystkich przestępców)przestępcy z namiętnościprzestępcy z nawyknienia (ich rodzice byli przestępcami)pseudo-przestępcy (przypadkowi)kryminoloidzi (podatni na przestępstwo).I choć jak pisaliśmy te teorie są już obecnie uznawane za przestarzałe to jednak Geniusz i obłąkanie to nie tylko rozprawa kryminologiczna, w tej pracy bowiem autor koncentruje się nie na przestępcach, a na ludziach wybitnych i w tej części praca ta wydaje się ciągle aktualna
Platon (427 p.n.e.- 347 p.n.e.) - grecki filozof, uczeń Sokratesa, założyciel Akademii, twórca idealizmu i racjonalizmu. Mozna wręcz powiedzieć, że nie byłoby filozofii bez Platona. Napisał 35 dialogów. A zaliczany do dialogów późnych, napisany ok 350 r. p.n.e. Fileb - jak pisze Bogdan Dembiński - poświęcony jest problematyce związku, jaki zachodzi między rozumem a rozkoszą. Dotyczy więc kwestii etycznej związanej z właściwą postawą wobec świata, postawą, która gwarantowałaby najwłaściwszy sposób postępowania. Pyta Platon: Czy w postępowaniu tym należy kierować się rozumem, czy też należy odwołać się do czynnika emocjonalnego? Rozstrzygnięcie tej kwestii zależy jednak od stopnia rozpoznania struktury świata, w którym przychodzi działać poszczególnym podmiotom. Właściwe działanie bowiem jak wcześniej zauważył Sokrates zależy każdorazowo od wiedzy dotyczącej okoliczności tego działania. Wymaga zatem precyzyjnego rozpoznania obszaru, w którym owo działanie ma się spełnić. Dlatego warunkiem analiz uczyni Platon wiedzę o strukturze świata, w jakim przychodzi człowiekowi działać.
Gnter Grass (1927-2015) - niemiecki pisarz, laureat Nagrody Nobla 1999, honorowy obywatel miasta Gdańska. Pewnie dlatego, że jego najsłynniejsze dzieło to Trylogia gdańska a zwłaszcza jej pierwsza część - czyli słynny Blaszany bębenek (kolejne tomy to Kot i mysz oraz Psie lata). Powieść z jednej strony groteskowa, z drugiej czasem skrajnie naturalistyczna, napisana w niezwykłym, niepodrabialnym stylu. Jej głównym bohaterem jest Oskar Matzerath wychowany w trzech kulturach. Kaszubów reprezentuje matka Agnes, a czy jego ojcem był faktycznie Niemiec Alfred Matzerath, czy też wielka miłość jego matki Polak Jan Broński tego do końca nie wiadomo. A losy Niemców i Polaków, a także Kaszubów przeplatają się tu ze sobą, bo to przecież historia nierozerwalnie związana z Wolnym Miastem Gdańskiem i z rodzącym się, dojrzewającym i wybuchającym faszyzmem, aż po jego nieuchronny upadek. Po beztroskim dzieciństwie Oskara przeżywamy więc wraz z nim Kryształową Noc, Obronę Poczty Gdańskiej ale i koniec hitleryzmu, wkroczenie wojsk sowieckich do Gdańska, ucieczkę Niemców i początki nowych Niemiec - Republiki Federalnej Niemiec. A wszystko to oczami Oskara, który postanowił nie rosnąć w wieku 3 lat (w dalszej części książki postanawia urosnąć jeszcze o 30 cm do 121), ale oczywiście był niezwykle sprawnym umysłowo obserwatorem tego co dzieje się wokół. I do tego postacią niezwykłą, rozerotyzowaną, rubaszną. Aż w końcu stał się ikoną niemieckiej literatury, a w Gdańsku ma nawet pomnik. Książkę rozsławił dodatkowo film Volkera Schlondorffa (Oscar za najlepszy film nieanglojęzyczny) z Danielem Olbrychskim jako Janem Brońskim
Arthur Schopenhauer (1788-1860) jeden z najwybitniejszych niemieckich filozofów, choć w zasadzie nigdy nie stworzył żadnej filozoficznej szkoły, a jednak wywarł wielki wpływ na takich myślicieli jak Bergson (ze swoim intuicjonizmem), Nietzsche (ze swoją filozofią życia), a czerpali z niego także neokantyści i pragmatycy. Zwykło się nazywaćwydają Schopenhauera twórcą pesymizmu filozoficznego. Jak pisze Jan Garewicz jego pesymizm nie miał nic współnego z katastrofizmem, a negacja postępu z zaprzeczeniem rozwoju nauki i techniki Uczył rezygnacji bez pokory, współczucia bez miłości bliźniego, buntu bez działania. Mity religijne przetransponował w filozofię świecką, a nadzieje i zwątpienia przeciętnego człowieka w światopogląd na wskroś arystokratyczny. I właśnie tej transpozycji poświęcony jest ten tom. A co chyba najbardziej zaskakujące: rozważania zawarte w O religii wydają się być ciągle niezwykle współcześnie brzmiące, jak choćby myśl taka: Lecz w jaki sposób tłumom dać poznać, że coś jest równocześnie prawdą i nieprawdą? Skoro wszystkie religie, jakie znamy, w mniejszym lub większym stopniu noszą cechę alegoryczności, musimy przyznać, że człowiekowi absurd jest do pewnego stopnia potrzebny, a nawet jest jego żywiołem, i że złudzenie jest dla niego konieczne, co także i inne zjawiska potwierdzają. Albo niezmienie aktualne rozróżnienie: W każdym razie wiara wiedza są to rzeczy zasadniczo różne, które dla swego własnego dobra powinny się trzymać z dala jedna od drugiej i kroczyć każda włlasną drogą...
Według "The Times" "Zbrodnia" jest zdecydowanie najbardziej powściągliwym i przemyślanym dziełem IRVINE"A WELSHA (ur. 1958), jednego z najwybitniejszych, najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych angielskich (w zasadzie szkockich) pisarzy, autora słynnego, faktycznie kultowego już Trainspotting i 15 innych powieści (m.in. Porno, Martwa natura z brzytwą, Życie seksualne bliźniąt syjamskich czy Sekrety sypialni mistrzów kuchni). Komisarz Ray Lennox poleciał na Florydę, żeby uciec z Edynburga przed skutkami załamania nerwowego, wywołanego przez stres, nadużywanie kokainy i przerażającą sprawę zabójstwa dziecka wykorzystywanego seksualnie. Jednak Trudi, jego narzeczona, jest zainteresowana jedynie planowaniem ich ślubu, i niebawem Lennox zostaje na Florydzie sam i bez wsparcia. W trakcie napędzanej kokainą balangi spotyka inną ofiarę molestowania seksualnego, dziesięcioletnią Tiannę, po czym ucieka z nią w poprzek stanu, zdecydowany ochronić ją za wszelką cenę. Czy jednak może ufać własnym instynktom? I czy potrafi zająć się Tianną, gdy nadal próbuje dojść do siebie po edynburskim morderstwie? Po Zbrodni. Przekonajcie się sami, a jak pisze "Observer" Nigdy nie wiadomo, co, poza gwarantowaną inteligencją, znajdziesz u Irvinea Welsha. Tym, co dostajesz tym razem, jest triumf. Śmiałe stawienie czoła kręgom pedofilów i kierującym nimi umysłom, bystrym i tępym A "Daily Telegraph" dodaje: Mocna poruszająca i wciągająca lektura:
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?