Twoja wina
-
Autor: Ron Mercedes
- ISBN: 978-83-67217-40-8
- EAN: 9788367217408
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Harde
- Format: 200x120x45mm
- Język: polski
- Seria: Trylogia winnych
- Liczba stron: 560
- Rok wydania: 2023
- Wysyłamy w ciągu: 24h
-
Brak ocen
-
25,90złCena detaliczna: 44,99 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,74 zł
x
Mercedes Ron Trylogia winnych Tom 2 Twoja wina
75 milionów czytelników na Wattpadzie! Ich związek nie będzie łatwy. Są przeciwieństwami: wodą i ogniem, cukrem i solą...
A kiedy zbliżają się do siebie, lecą iskry... Noah kończy osiemnaście lat. Wreszcie może samodzielnie podejmować decyzje. Zdaje też ostatnie egzaminy w szkole i wybiera się na studia. Oczywiście w Los Angeles, żeby być blisko Nicka. Ich miłość kwitnie, ale Raffaella i William nie patrzą na ich związek przychylnym okiem. Matka Noah zabiera ją w miesięczną podróż po Europie, nie licząc się z wakacyjnymi planami córki. Nick, na polecenie ojca, ma się zająć nową kancelarią w... San Francisco, sześćset kilometrów od domu. To zbieg okoliczności czy misternie uknuta intryga? Na domiar złego i Noah, i Nicka dopadają demony przeszłości. Czy ich uczucie przetrwa tę trudną próbę?
Trylogię Mercedes Ron przeczytało 75 milionów czytelników Wattpada i właśnie trwa ekranizacja powieści. Mercedes Ron Urodziła się w Buenos Aires. Ukończyła Wydział Komunikacji Audiowizualnej na Uniwersytecie w Sewilli i tam dzisiaj mieszka. W połowie 2015 roku zaczęła pisać na platformie Wattpad pierwszą część trylogii Moja wina, która trafiła do sprzedaży w marcu 2017 roku. Kilka miesięcy później ukazała się jej druga część – Twoja wina, a w lipcu kolejnego roku – Nasza wina. Trylogia winnych okazała się wielkim sukcesem autorki. Fragment Stoimy w deszczu, przemoknięci, skostniali z zimna, ale to nieważne. Nic nie ma już znaczenia. Wiem, że za moment zmieni się wszystko, że mój świat lada chwila legnie w gruzach. – Nic już nie możesz zrobić, nie jestem w stanie nawet patrzeć ci w twarz...
Na policzkach ma łzy rozpaczy. Dlaczego nie da się cofnąć czasu? To, co mówi, przeszywa mi duszę jak nóż, rozdzierając mnie od środka. – Nie wiem, co ci powiedzieć... – odpowiadam, starając się zapanować nad ogarniającą mnie paniką. Nie może mnie zostawić... Nie zrobi tego, prawda? Patrzy mi prosto w oczy z nienawiścią, z pogardą... Kto by pomyślał, że będzie w stanie tak na mnie patrzeć. – To koniec – szepcze załamanym, ale stanowczym głosem. I wraz z tymi dwoma słowami mój świat zapada się głęboko w samotną, przerażającą ciemność, w więzienie zaprojektowane specjalnie dla mnie. Ale należało mi się to, tym razem mi się należało.