
Rozwódki Konstancina
nowość
-
Autor: Ewelina Ślotała
- ISBN: 9788383911038
- EAN: 9788383911038
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Prószyński Media
- Format: 14.0x20.5cm
- Język: polski
- Liczba stron: 200
- Rok wydania: 2025
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
27,95złCena detaliczna: 47,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,95 zł
x
Samiec alfa poślubił ślicznotkę i żyli długo i szczęśliwie… Ale nie w Konstancinie. Tutaj ta historia ma zupełnie inne zakończenie. Nasz samiec ma spuchnięte od alkoholu oczy, splamione krwią ręce, nieobecne spojrzenie i nie dociera do niego, co się właśnie stało. Śpieszę z wyjaśnieniem: ten samiec przegrał. Nasza ślicznotka nie jest już motylem bez skrzydła, udało jej się właśnie uciec ze złotej klatki. I to z workiem pieniędzy! Tych z cypryjskich kont także. Jak do tego doszło? Hokus-pokus, cofnijmy się w czasie. – Dzień dobry, chcę się rozwieść. – Świetnie. Proszę wrócić do domu i przez dwanaście miesięcy odkładać fundusze na prywatne konto oraz zbierać haki na męża. – Co to znaczy? – Już tłumaczę… Prawie po roku: – Dzień dobry, nadal chcę się rozwieść. – Ile udało się pani odłożyć? – Trzy miliony. – No to zaczynamy… Po bestsellerowych „Żonach Konstancina” i „Kochankach Konstancina” przyszła pora na „Rozwódki Konstancina”. To historia o praniu brudów na skalę, o jakiej nawet nam się nie śniło. Bo im wyższa jest stawka, tym silniejsze ciosy poniżej pasa. Jak się rozwieść i nie zostać z niczym? Nasza bohaterka zdradza triki najbogatszych rozwódek z Konstancina i daje wskazówki, o których zwykły prawnik i terapeuta mówić nie mogą… Ewelina Ślotała (1989 – 2024) – mama ukochanego syna, prawniczka, która odnalazła życiową pasję w projektowaniu wnętrz. Sól w oku konstancińskich elit. Osobiste doświadczenia skłoniły ją do wsparcia ofiar przemocy domowej, której kiedyś sama doświadczyła.