KATEGORIE

Kategorie

Okładka książki Radosne i smutne

Radosne i smutne

  • ISBN: 9788395096297
  • EAN: 9788395096297
  • Oprawa: oprawa: broszurowa
  • Wydawca: wPrawo.pl
  • Format: 212x159 mm
  • Język: polski
  • Liczba stron: 142
  • Rok wydania: 2024
  • Wysyłamy w ciągu: 48h
  • Brak ocen
  • 30,56
     zł
    Cena detaliczna:  49,40 zł
    Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,56
x
x

Dante był tylko w piekle, nie było go na Ukrainie. (...) Krew była na niebie i ziemi.

Mawiano o nim, że pisze promieniami słońca. W czasach, w których przyszło mu żyć, a więc w pierwszej połowie XX wieku, był jednym z najpoczytniejszych i najbardziej płodnych literacko polskich pisarzy. Jako zagorzały oponent bolszewickich hajdamaków, dzikiego plemienia jakiego nie ma nawet w Afryce, został skazany przez komunistów na niedostatek i opuszczenie, a część jego dorobku została zakazana przez cenzurę i skazana na niebyt. I tak jest do dziś. Twórczość tego wybitnego pisarza zredukowano do Szatana z siódmej klasy, Panny z mokrą głową, Awantury o Basię, Koziołka Matołka i przygód o bliźniakach, co ukradli księżyc. Mowa o Kornelu Makuszyńskim (1884-1953) ze Stryja. Polskim prozaiku, poecie, felietoniście, krytyku teatralnym i członku Polskiej Akademii Literatury.

Makuszyński nie pisał jedynie książek dla dzieci i młodzieży, jak wielu mogłoby się zdawać. Jest też autorem zbioru opowiadań Radosne i smutne, który obok Uśmiechu Lwowa został zakazany przez komunistyczną cenzurę. Ale chociaż od ponad 30 lat żyjemy w demokratycznej Polsce, do dziś żadne wydawnictwo nie podjęło się ponownego wydania tych antybolszewickich, antyhajdamackich i propolskich publikacji.

W Radosnych i smutnych autor przeciwstawia sobie dwie tradycje: ukraińską, okrutną, dziką i polską, romantyczną, bohaterską.

Jako świadek, tak wspomina tę pierwszą: Zdumiałby się członek paryskiego towarzystwa geograficznego, który ze zgrozą wspomina o tem, jak w czternastym wieku nowozelandczycy powiesili misjonarza, kobiety wyłupiły mu oczy i zjadły mózg, zdumiałby się i nie jechałby już po opowieści z czternastego wieku na wyspach Eioi, albo w cieśninie Torrs. Rzeczy okropniejsze działy się w środku Europy w 1918 roku. Popełniał je człowiek na pół cywilizowany, po namyśle, po przygotowaniach, z lubością i rozkoszą, chytry i czający się za węgłem, lecz ohydny w swojej psiej pokorze, jeśli został rozbrojony; wtedy pada na kolana i całuje nogi i Boga woła na świadectwo, że jest niewinny. Taka jest dziwna plugawa podłość w tym strasznym rezunie, że zbrodniarz, schwytany, lecz hardo idący na szubienicę, jest wobec niego, jak bohater wobec wściekłego psa.

Opowiadając o rewolucji bolszewickiej w Kijowie, gdzie ziemia spływała krwią, a Bóg skrył się w chmurach, autor nie gryząc się w język opisuje pożogę zgotowaną przez pijane, okrutne, dzikie wnuki Iwana Gonty i Maksyma Żeleźniaka, ukraińskich przywódców, kanonizowanych przez diabła Tarasa Szewczenkę.

Ta książka to przestroga przed tradycją, z której dziś wyrasta ukraińskie państwo i którą karmią się ukraińskie dusze. To ostrzeżenie przed ukraińsko-bolszewickim oraz ukraińsko-niemieckim konkubinatem, który ma się niczym pączek w maśle, pomimo, iż przez stulecia niemiecki przyjaciel uważał Ukraińca za coś niesłychanie mało podobnego do człowieka i świadomie podszczuwał przeciw Polakom.

W dobie postępującej ukrainizacji Polski oraz neurotycznych prób wybielania kart ukraińskiej historii, wyrwanie Radosnych i smutnych zza krat stalinowskiej cenzury zdaje się być publicystycznym, a zarazem patriotycznym obowiązkiem, którego z satysfakcją się podejmuję.

(z przedmowy Jacka Międlara)

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj