Powroty do Auschwitz
-
Autor: Bogdan Barnikowski
- ISBN: 9788382950052
- EAN: 9788382950052
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Prószyński i S-ka
- Format: 138x207 mm
- Język: polski
- Liczba stron: 312
- Rok wydania: 2023
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Średnia ocena: 5,00 (1)
-
24,97złCena detaliczna: 42,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,97 zł
x
Czy można przestać myśleć o Auschwitz?
Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że jeszcze parę razy przesuną nogami i padną, i nikt ich nie podniesie. I jeszcze pamiętam te kominy buzujące ogniem dzień i noc. Długo leżysz, sen nie przychodzi, no, wreszcie przed oczami jakiś obraz zwykłego dnia, i nagle masz ci los! Znowu widzę obóz I ja w nim jestem.
Bogdan Bartnikowski miał 12 lat kiedy w nocy z 11 na 12 sierpnia 1944 roku trafił do Auschwitz Birkenau. Dwadzieścia lat później zdecydował się jeszcze raz przekroczyć Bramę Śmierci. Ale Auschwitz się nie opuszcza. Wraca w dzień i w noc. Budzi koszmarem. Przez całe lata. I nie ma z niego ucieczki. To poruszające świadectwo o życiu w cieniu Auschwitz.
Bogdan Bartnikowski - urodzony w 1932 r. w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego, po opanowaniu dzielnicy Ochota, gdzie mieszkał, przez oddziały RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa), wraz z matką został wypędzony z domu i skierowany do obozu przejściowego w Pruszkowie (tzw. Durchgangslager 121), skąd 12 sierpnia 1944 r. zostali obydwoje wywiezieni do KL Auschwitz-Birkenau. W obozie został zarejestrowany jako więzień 192731. Przebywał w Birkenau: najpierw w bloku dziecięcym obozu kobiecego, następnie w sektorze B11a obozu męskiego, gdzie byli więzieni chłopcy z Warszawy.
11 stycznia 1945 r. został razem z matką ewakuowany do Berlina-Blankenburga (komando robocze obozu Sachsenhausen), gdzie do wyzwolenia w dniu 22 kwietnia 1945 r. pracował przy odgruzowaniu miasta. Po wyzwoleniu powrócił wraz z matką do Warszawy. W Powstaniu Warszawskim stracił ojca. Przerwaną przez wojnę naukę kontynuował w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego. Po odbyciu służby wojskowej pracował jako dziennikarz.
Bogdan Bartnikowski, mając w pamięci przeżycia z okresu okupacji i uwięzienia w obozach koncentracyjnych, napisał i wydał książki o losach polskich dzieci w latach wojny: zbiór opowiadań ""Dzieciństwo w pasiakach"" (1969, 1972, 1989) oraz powieści ""Daleka droga"" (1971), ""Powrót nad Wisłę"" (1972) i ""Dni długie jak lata"" (1989).
Obecnie jest na emeryturze. Pracuje społecznie w Związku Literatów Polskich i Związku Powstańców Warszawskich. Odznaczony został Krzyżem Oświęcimskim, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że jeszcze parę razy przesuną nogami i padną, i nikt ich nie podniesie. I jeszcze pamiętam te kominy buzujące ogniem dzień i noc. Długo leżysz, sen nie przychodzi, no, wreszcie przed oczami jakiś obraz zwykłego dnia, i nagle masz ci los! Znowu widzę obóz I ja w nim jestem.
Bogdan Bartnikowski miał 12 lat kiedy w nocy z 11 na 12 sierpnia 1944 roku trafił do Auschwitz Birkenau. Dwadzieścia lat później zdecydował się jeszcze raz przekroczyć Bramę Śmierci. Ale Auschwitz się nie opuszcza. Wraca w dzień i w noc. Budzi koszmarem. Przez całe lata. I nie ma z niego ucieczki. To poruszające świadectwo o życiu w cieniu Auschwitz.
Bogdan Bartnikowski - urodzony w 1932 r. w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego, po opanowaniu dzielnicy Ochota, gdzie mieszkał, przez oddziały RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa), wraz z matką został wypędzony z domu i skierowany do obozu przejściowego w Pruszkowie (tzw. Durchgangslager 121), skąd 12 sierpnia 1944 r. zostali obydwoje wywiezieni do KL Auschwitz-Birkenau. W obozie został zarejestrowany jako więzień 192731. Przebywał w Birkenau: najpierw w bloku dziecięcym obozu kobiecego, następnie w sektorze B11a obozu męskiego, gdzie byli więzieni chłopcy z Warszawy.
11 stycznia 1945 r. został razem z matką ewakuowany do Berlina-Blankenburga (komando robocze obozu Sachsenhausen), gdzie do wyzwolenia w dniu 22 kwietnia 1945 r. pracował przy odgruzowaniu miasta. Po wyzwoleniu powrócił wraz z matką do Warszawy. W Powstaniu Warszawskim stracił ojca. Przerwaną przez wojnę naukę kontynuował w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego. Po odbyciu służby wojskowej pracował jako dziennikarz.
Bogdan Bartnikowski, mając w pamięci przeżycia z okresu okupacji i uwięzienia w obozach koncentracyjnych, napisał i wydał książki o losach polskich dzieci w latach wojny: zbiór opowiadań ""Dzieciństwo w pasiakach"" (1969, 1972, 1989) oraz powieści ""Daleka droga"" (1971), ""Powrót nad Wisłę"" (1972) i ""Dni długie jak lata"" (1989).
Obecnie jest na emeryturze. Pracuje społecznie w Związku Literatów Polskich i Związku Powstańców Warszawskich. Odznaczony został Krzyżem Oświęcimskim, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
mommy_and_books, ocena: 5/5
2022-03-30
Czy wyobrażacie sobie przeżyć obóz zagłady i po latach ponownie do niego pojechać? Oczywiście nie już jako więzień, lecz jako osoba zwiedzająca? Tak sobie myślę, że nie potrafiłabym wrócić do miejsca, gdzie spotkała mnie ogromna tragedia, a wiele osób straciło życie. Jednak czego nie robi się dla swoich dzieci. Autor po 20 latach od uwolnienia się od piekła powrócił ponownie w to miejsce kaźni. Przeczytajcie jak Bogdan Bartnikowski przeżywał ponowne odwiedziny tego miejsca. Czy zawsze zgadzał się z oprowadzającym przewodnikiem?
Bardzo emocjonalna historia. Autor pomimo upływu tylu lat cały czas ma koszmary związane z obozem i tym co się tam wyprawiało. Budzi się z nich zalany potem. Codziennie wszystko do niego wraca. Wyobrażacie to sobie. Przeżywać codziennie to samo. Niestety nie każdy sobie z tym radzi.
Bogdan Bartnikowski daje nam świadectwo tego co tam przeżył. Uwielbiam czytać prawdziwe – niekoloryzowane historie z tamtych wydarzeń. To doskonała lekcja historii. Tutaj nie ma cenzury. Tutaj znajdziecie prawdziwe życie Bogdana Bartnikowskiego. Przygotujcie sobie chusteczki. Nie da się bez nich czytać.
Pan Bogdan miał zaledwie 12 lat, kiedy trafił do obozu w Auschwitz-Birkenau. Ten kto przeżył to piekło już do końca swojego życia będzie pamiętał. Pamięć jest ulotna, ale takiego piekła niestety nie da się zapomnieć. Nie da się wyczyścić pamięci.
Autor zadedykował swoje dzieło wszystkim dziewczynom i chłopakom z Birkenau – zarówno tym, którzy już nie żyją jak i tym, którzy żyją i pamiętają tamte wydarzenia.
Ten kto przeżył obóz zagłady docenia swoje życie i umie cieszyć się każdą chwilą.
Poczytajcie, jak wyglądały święta w obozie z dala od rodziców. Jak wiecie dzieci zostawały odseparowywane od swoich rodziców. Niewyobrażalna tragedia dla najmłodszych oraz ich matek i ojców.
Czytałam tą książkę i oczami wyobraźni uczestniczyłam w opisywanych wydarzeniach. Przeżyłam lęk, strach, zaniepokojenie i ból – oczywiście nie zabrakło również nienawiści do tych co zgotowali taki los niewinnym ludziom.
Autor miał szczęście, że wyszedł z tego żywy. Przez Bramę Śmierci wyszedł dwa razy. Pierwszy raz 11.01.1945 r. Czy ktoś z bliskich autora przeżył tą okropną i nikomu niepotrzebną wojnę?
Możecie przeczytać, jak wyglądał obóz w Auschwitz-Birkenau w czasie II wojny światowej, a jak wygląda obecnie.
Aktualnie autor spotyka się z młodzieżą oraz dorosłymi ludźmi i opowiada o tych okrutnych czasach. Wspomina przy tym swoje młodzieńcze lata.
Uwielbiam czytać książki związane z obozami koncentracyjnymi i całą II wojną światową. Dzięki panu Bogdanowi mogłam lepiej przyjrzeć się temu tragicznemu miejscu – tym razem z punktu widzenia 12 – letniego chłopca.
Warto przeczytać tą książkę i znać prawdę o tym obozie.
Nie jest to lekka lektura. Jednak mimo wszystko nie powinniśmy jej przegapić.
Z czystym sercem ją polecam. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie książki na faktach to nie zawiedziecie się czytając „Powroty do Auschwitz”.