Naturalne metody uzdrawiania
-
Autor: Tadeusz Piotr Szewczyk
- ISBN: 978-83-7377-375-2
- EAN: 9788373773752
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Studio Astropsychologii
- Format: 205x145x10mm
- Język: polski
- Liczba stron: 204
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
15,13złCena detaliczna: 26,20 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,13 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Jeśli wciąż się przeziębiasz. Jeśli miewasz migrenowe bóle głowy. Jeśli cierpisz na bezsenność. Jeśli obawiasz się choroby nowotworowej. Jeśli jesteś już na coś chory lub boisz się zachorować w przyszłości – oto pozycja dla Ciebie!
Oto zbiór naturalnych metod uzdrawiania spisany przez znanego uzdrowiciela – Tadeusza Piotra Szewczyka. Poprowadzi Cię on krok po kroku przez ścieżki terapii naturalnych. O części z nich być może słyszałeś, o części dowiesz się z tej książki. Punktem wspólnym wszystkich terapii jest to, że autor opisuje je w sposób niezwykle przystępny i koncentruje się na ich stronie praktycznej. Dzięki temu każdą z nich będziesz mógł zastosować na sobie lub bliskich w domowym zaciszu.
Reiki, leczenie przy użyciu pijawek czy uzdrawianie kamieniami. To wszystko znajdziesz na kartach tego niezwykłego poradnika. Do wyleczenia się z poważnych chorób będziesz w stanie wykorzystać choćby obecne w Twoim domu kurze jajo. Żadna choroba nie będzie już nieuleczalna. A wszystko będziesz zawdzięczał mądrości przodków.
Dzięki tej książce będziesz mógł wybrać drogę leczenia – tę, która Cię już tyle razy zawiodła lub przynoszące znacznie lepsze efekty terapie naturalne. Decyzja ta tak naprawdę będzie wyborem pomiędzy chorobą a zdrowiem. Co zatem wybierasz?Fragment książki
Obudź w sobie uzdrawiającą moc
Moc, która jest obecna w każdym człowieku. Jednakże około 12 roku życia, na skutek przechodzenia do wyrachowanego świata dorosłych, powoli zatracamy te uzdrawiające możliwości. Tracimy naturalny kontakt z Bogiem, zaczynamy się Go bać, pojawia się świadomość grzechu i poczucie winy, a więc następuje też odcięcie od naturalnego kanału Bożej energii miłości. Połączenie to może zostać przywrócone poprzez misteria zwane inicjacjami na pierwszy i drugi stopień Reiki, dokonane przez odpowiednio przygotowanego do tego Mistrza Reiki.
Każda metoda, choćby nie wiem jak czysta, może zostać wypaczona poprzez zgubną pogoń za zyskiem, zwłaszcza kiedy brakuje odgórnej a zdrowej kontroli czy też dobrego kierownictwa. Podobny proces dotyka także Reiki poprzez tworzenie coraz to nowszych, „doskonalszych" modyfikacji, pomnażanie symboli itp. Nie służy to dobremu imieniu Reiki, ponieważ zbyt dowolna interpretacja utrwalonych reguł przez nieodpowiedzialnych a żądnych sławy Mistrzów Reiki prowadzi do wypaczeń i złej opinii o niej. Trzymajmy się więc pierwowzoru przekazanego nam przez Mikao Usui, który przywrócił nam tę starożytną metodę. Reiki jest zadziwiającą w swojej prostocie, uzdrawiającą techniką, niewymagającą specyficznego daru, nadzwyczajnych zdolności, głębokiej wiedzy czy czegoś tam jeszcze. Obowiązuje logiczny i dosyć prosty układ rąk na ciele człowieka, umiejętność skoncentrowania się na przekazywaniu energii i wzbudzenia w sobie Chrystusowej miłości do człowieka jako bliźniego. A teraz wystarczy już tylko poprosić Boga o podłączenie się do tego strumienia uzdrawiającej energii miłości, położyć ręce na ciele i zdać się na wolę Bożą. Nie trzeba niczego diagnozować, trzeba tylko stopniowo wyczulić swoje ręce i wsłuchać się w wewnętrzny głos, otworzyć na intuicję. Ponieważ Reiki nie jest przypisana do żadnej religii, praktykujący może być dowolnego wyznania, nie musi też być człowiekiem wierzącym. Jeśli nie odpowiada mu Bóg, to może się zwrócić do Kosmicznej Siły czy Kosmicznego Rozumu. Reiki nie jest w żadnym wypadku sektą, choć może się zdarzyć, że jakiś mistrz będzie się starać podporządkować sobie inicjowanych przez siebie reikowiczów, ale to nie ma nic wspólnego z sektą i raczej należy do rzadkości.
Piszę o tym wszystkim dlatego, że w obiegowej opinii nawarstwiło się wiele całkowicie fałszywych i niedobrych opinii na temat uzdrowicieli i ludzi pracujących z energiami, głoszonych przez księży i katolickie media, a utrwalonych w umysłach bardzo wielu wiernych. Gdy ktoś przesadnie gorliwy wyzna na spowiedzi, iż korzystał z pomocy jakiegoś uzdrowiciela, to ze strony spowiednika sypią się potępiające słowa, mimo że schorowany i cierpiący człowiek doświadczył bardzo dużej ulgi. Może i łatwo jest potępić, ale trudniej byłoby za schorowanego cierpieć.
Był taki czas, kiedy to dość powszechnie w kościołach przyjmowali uzdrowiciele. Księża ogłaszali to z ambony, a uzdrowiciele poczytywali sobie za zaszczyt, kiedy to mogli na chwałę Bożą i jakby też za aprobatą Boga właśnie tam uzdrawiać. To dodawało im splendoru, a chorym gwarantowało, że uzdrowiciel jest cudotwórcą i uzdrowienie powinno być pewne. Na szczęście doświadczenie i lata praktyki nauczyły uzdrowicieli pokory i dały zrozumienie, że choroba wynika z czegoś i po coś jest też człowiekowi dana. Nie można jej więc „zdejmować" ot tak sobie, lekką ręką, nie dając zrozumienia przyczyn, bez jednoczesnego uzdrowienia ducha i ukierunkowania na naprawę swego życia, przebaczenia i odpuszczenia, pojednania z Bogiem. Nic więc dziwnego, że Kościół nie tylko rychło zaprzestał być mecenasem dla uzdrowicieli, ale pojawiła się nawet wrogość, bowiem uzdrowiciele dość szybko zaczęli wchodzić w lukę, którą dotychczas wypełniał Kościół. Jak to zwykle bywa, przegięcia idą w obydwie strony. Prawo amplitudy polega na tym, że im większe odchylenie nastąpi w jedną stronę, to takie samo odchylenie musi pójść i w stronę przeciwną. Sam miałem możliwość oglądania w telewizyjnych programach, firmowanych także przez Kościół, audycji wymierzonych w uzdrowicieli, przeciwnych bioenergoterapii, całkowicie tendencyjnych i ukierunkowanych na ośmieszenie, a przede wszystkim dalekich od prawdy, w myśl zasady, że kto nie jest z Chrystusem, ten jest po przeciwnej stronie, a kto jest po stronie Chrystusa, wiedzą tylko władze Kościoła. Mało do kogo docierały argumenty, że Chrystus także uzdrawiał, a nawet wskrzeszał umarłych. To było wolno tylko Chrystusowi i nikomu więcej. A przecież w pierwszych wiekach chrześcijaństwa uzdrawianie, łącznie z przepędzaniem złych duchów, było obowiązkiem księży, tym bardziej biskupów. Uzdrawiali poprzez nakładanie rąk także królowie. Można zarzucić Kościołowi, że ciało fizyczne oddał medykom, a duchowe uzdrowienie pozostawił na uboczu, zapewne wychodząc z założenia, że jak będziesz wiernie wypełniał przykazania, to i duch będzie w tobie zdrowy.
REIKI - KAŻDY MOŻE UZDRAWIAĆ 7
Obudź w sobie uzdrawiającą moc 9
Co to jest Reiki? 13
Nieco historii i legendy Reiki 16
Duchowe reguły życia Reiki 21
Inicjacje na pierwszy stopień Reiki 30
Inicjacje na drugi stopień Reiki 33
Inicjacje mistrzowskie 36
Symbole Reiki 38
Uzdrawiający seans Reiki 41
PRASTARA TERAPIA JAJEM 45
Wstęp 47
Prastara terapia jajem 50
KONCHOWANIE I ŚWIECOWANIE USZU 75
OCZYSZCZANIE AURY PŁOMIENIEM ŚWIECY 91
STAWIANIE BANIEK 111
Informacje ogólne 113
Stawianie baniek na ważniejsze dolegliwości 121
UZDRAWIANIE DŹWIĘKIEM 139
LECZENIE PIJAWKAMI 145
Hirudoterapia 147
Współczesne metody leczenia pijawkami 154
ZDEJMOWANIE „PRZEWIANIA" POPIOŁEM 159
LlTOTERAPIA - Bogdan Wysocki 165
WYPALANIE RÓŻY LNEM 177
TERAPEUTYCZNE CHODZENIE PO OGNIU 183
INNE PRAKTYKI UZDROWICIELSKIE 191
BIBLIOGRAFIA 201
Oto zbiór naturalnych metod uzdrawiania spisany przez znanego uzdrowiciela – Tadeusza Piotra Szewczyka. Poprowadzi Cię on krok po kroku przez ścieżki terapii naturalnych. O części z nich być może słyszałeś, o części dowiesz się z tej książki. Punktem wspólnym wszystkich terapii jest to, że autor opisuje je w sposób niezwykle przystępny i koncentruje się na ich stronie praktycznej. Dzięki temu każdą z nich będziesz mógł zastosować na sobie lub bliskich w domowym zaciszu.
Reiki, leczenie przy użyciu pijawek czy uzdrawianie kamieniami. To wszystko znajdziesz na kartach tego niezwykłego poradnika. Do wyleczenia się z poważnych chorób będziesz w stanie wykorzystać choćby obecne w Twoim domu kurze jajo. Żadna choroba nie będzie już nieuleczalna. A wszystko będziesz zawdzięczał mądrości przodków.
Dzięki tej książce będziesz mógł wybrać drogę leczenia – tę, która Cię już tyle razy zawiodła lub przynoszące znacznie lepsze efekty terapie naturalne. Decyzja ta tak naprawdę będzie wyborem pomiędzy chorobą a zdrowiem. Co zatem wybierasz?
Obudź w sobie uzdrawiającą moc
Moc, która jest obecna w każdym człowieku. Jednakże około 12 roku życia, na skutek przechodzenia do wyrachowanego świata dorosłych, powoli zatracamy te uzdrawiające możliwości. Tracimy naturalny kontakt z Bogiem, zaczynamy się Go bać, pojawia się świadomość grzechu i poczucie winy, a więc następuje też odcięcie od naturalnego kanału Bożej energii miłości. Połączenie to może zostać przywrócone poprzez misteria zwane inicjacjami na pierwszy i drugi stopień Reiki, dokonane przez odpowiednio przygotowanego do tego Mistrza Reiki.
Każda metoda, choćby nie wiem jak czysta, może zostać wypaczona poprzez zgubną pogoń za zyskiem, zwłaszcza kiedy brakuje odgórnej a zdrowej kontroli czy też dobrego kierownictwa. Podobny proces dotyka także Reiki poprzez tworzenie coraz to nowszych, „doskonalszych" modyfikacji, pomnażanie symboli itp. Nie służy to dobremu imieniu Reiki, ponieważ zbyt dowolna interpretacja utrwalonych reguł przez nieodpowiedzialnych a żądnych sławy Mistrzów Reiki prowadzi do wypaczeń i złej opinii o niej. Trzymajmy się więc pierwowzoru przekazanego nam przez Mikao Usui, który przywrócił nam tę starożytną metodę. Reiki jest zadziwiającą w swojej prostocie, uzdrawiającą techniką, niewymagającą specyficznego daru, nadzwyczajnych zdolności, głębokiej wiedzy czy czegoś tam jeszcze. Obowiązuje logiczny i dosyć prosty układ rąk na ciele człowieka, umiejętność skoncentrowania się na przekazywaniu energii i wzbudzenia w sobie Chrystusowej miłości do człowieka jako bliźniego. A teraz wystarczy już tylko poprosić Boga o podłączenie się do tego strumienia uzdrawiającej energii miłości, położyć ręce na ciele i zdać się na wolę Bożą. Nie trzeba niczego diagnozować, trzeba tylko stopniowo wyczulić swoje ręce i wsłuchać się w wewnętrzny głos, otworzyć na intuicję. Ponieważ Reiki nie jest przypisana do żadnej religii, praktykujący może być dowolnego wyznania, nie musi też być człowiekiem wierzącym. Jeśli nie odpowiada mu Bóg, to może się zwrócić do Kosmicznej Siły czy Kosmicznego Rozumu. Reiki nie jest w żadnym wypadku sektą, choć może się zdarzyć, że jakiś mistrz będzie się starać podporządkować sobie inicjowanych przez siebie reikowiczów, ale to nie ma nic wspólnego z sektą i raczej należy do rzadkości.
Piszę o tym wszystkim dlatego, że w obiegowej opinii nawarstwiło się wiele całkowicie fałszywych i niedobrych opinii na temat uzdrowicieli i ludzi pracujących z energiami, głoszonych przez księży i katolickie media, a utrwalonych w umysłach bardzo wielu wiernych. Gdy ktoś przesadnie gorliwy wyzna na spowiedzi, iż korzystał z pomocy jakiegoś uzdrowiciela, to ze strony spowiednika sypią się potępiające słowa, mimo że schorowany i cierpiący człowiek doświadczył bardzo dużej ulgi. Może i łatwo jest potępić, ale trudniej byłoby za schorowanego cierpieć.
Był taki czas, kiedy to dość powszechnie w kościołach przyjmowali uzdrowiciele. Księża ogłaszali to z ambony, a uzdrowiciele poczytywali sobie za zaszczyt, kiedy to mogli na chwałę Bożą i jakby też za aprobatą Boga właśnie tam uzdrawiać. To dodawało im splendoru, a chorym gwarantowało, że uzdrowiciel jest cudotwórcą i uzdrowienie powinno być pewne. Na szczęście doświadczenie i lata praktyki nauczyły uzdrowicieli pokory i dały zrozumienie, że choroba wynika z czegoś i po coś jest też człowiekowi dana. Nie można jej więc „zdejmować" ot tak sobie, lekką ręką, nie dając zrozumienia przyczyn, bez jednoczesnego uzdrowienia ducha i ukierunkowania na naprawę swego życia, przebaczenia i odpuszczenia, pojednania z Bogiem. Nic więc dziwnego, że Kościół nie tylko rychło zaprzestał być mecenasem dla uzdrowicieli, ale pojawiła się nawet wrogość, bowiem uzdrowiciele dość szybko zaczęli wchodzić w lukę, którą dotychczas wypełniał Kościół. Jak to zwykle bywa, przegięcia idą w obydwie strony. Prawo amplitudy polega na tym, że im większe odchylenie nastąpi w jedną stronę, to takie samo odchylenie musi pójść i w stronę przeciwną. Sam miałem możliwość oglądania w telewizyjnych programach, firmowanych także przez Kościół, audycji wymierzonych w uzdrowicieli, przeciwnych bioenergoterapii, całkowicie tendencyjnych i ukierunkowanych na ośmieszenie, a przede wszystkim dalekich od prawdy, w myśl zasady, że kto nie jest z Chrystusem, ten jest po przeciwnej stronie, a kto jest po stronie Chrystusa, wiedzą tylko władze Kościoła. Mało do kogo docierały argumenty, że Chrystus także uzdrawiał, a nawet wskrzeszał umarłych. To było wolno tylko Chrystusowi i nikomu więcej. A przecież w pierwszych wiekach chrześcijaństwa uzdrawianie, łącznie z przepędzaniem złych duchów, było obowiązkiem księży, tym bardziej biskupów. Uzdrawiali poprzez nakładanie rąk także królowie. Można zarzucić Kościołowi, że ciało fizyczne oddał medykom, a duchowe uzdrowienie pozostawił na uboczu, zapewne wychodząc z założenia, że jak będziesz wiernie wypełniał przykazania, to i duch będzie w tobie zdrowy.
Naturalne metody uzdrawiania
Spis treści
Spis treści
REIKI - KAŻDY MOŻE UZDRAWIAĆ 7
Obudź w sobie uzdrawiającą moc 9
Co to jest Reiki? 13
Nieco historii i legendy Reiki 16
Duchowe reguły życia Reiki 21
Inicjacje na pierwszy stopień Reiki 30
Inicjacje na drugi stopień Reiki 33
Inicjacje mistrzowskie 36
Symbole Reiki 38
Uzdrawiający seans Reiki 41
PRASTARA TERAPIA JAJEM 45
Wstęp 47
Prastara terapia jajem 50
KONCHOWANIE I ŚWIECOWANIE USZU 75
OCZYSZCZANIE AURY PŁOMIENIEM ŚWIECY 91
STAWIANIE BANIEK 111
Informacje ogólne 113
Stawianie baniek na ważniejsze dolegliwości 121
UZDRAWIANIE DŹWIĘKIEM 139
LECZENIE PIJAWKAMI 145
Hirudoterapia 147
Współczesne metody leczenia pijawkami 154
ZDEJMOWANIE „PRZEWIANIA" POPIOŁEM 159
LlTOTERAPIA - Bogdan Wysocki 165
WYPALANIE RÓŻY LNEM 177
TERAPEUTYCZNE CHODZENIE PO OGNIU 183
INNE PRAKTYKI UZDROWICIELSKIE 191
BIBLIOGRAFIA 201