Mroki Kopenhagi Pitbul Mroki Kopenhagi Tom 3
-
Autor: Anne Mette Hancock
- ISBN: 9788367014397
- EAN: 9788367014397
- Oprawa: oprawa: broszurowa
- Wydawca: MOVA /WYD. KOBIECE/
- Format: 205x135 mm
- Język: polski
- Seria: Mroki Kopenhagi
- Liczba stron: 392
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Średnia ocena: 5,00 (1)
-
22,80złCena detaliczna: 39,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,89 zł
x
Czy odważysz się odejść z nieczystym sumieniem?
Trwa lato stulecia. W bezlitosnej spiekocie dziennikarka śledcza Heloise Kaldan pracuje nad reportażem o wolontariacie hospicyjnym organizowanym przez Czerwony Krzyż. Podczas zbierania materiałów sama zostaje wolontariuszką i zaprzyjaźnia się z Janem Fischhofem, pochodzącym z Jutlandii Południowej starszym człowiekiem umierającym na raka. W napadzie delirium mężczyzna zwierza się jej, że w młodości przyczynił się do czyjejś śmierci i przeraża go myśl, że Bóg zażąda od niego kary.
Kiedy Heloise odkrywa, że śmierć, o której mówił, widnieje w policyjnych kartotekach jako nieszczęśliwy wypadek, postanawia pojechać do Jutlandii i na miejscu dowiedzieć się, co naprawdę przytrafiło się lokalnemu chuliganowi, na którego wołano Pitbul. Okazuje się, że sprawa ma związek z zaginięciem kilku młodych kobiet w połowie lat dziewięćdziesiątych. Heloise prosi o pomoc swojego przyjaciela Erika Schfera.
Jan Fischhof jest umierający. Heloise ma niewiele czasu, aby pomóc mu pojednać się z własną przeszłością i ujawnić prawdę. Kim naprawdę był Pitbul? Jaki związek z jego śmiercią miał Jan? I komu wierzyć, gdy lokalna policja kłamie?
Trwa lato stulecia. W bezlitosnej spiekocie dziennikarka śledcza Heloise Kaldan pracuje nad reportażem o wolontariacie hospicyjnym organizowanym przez Czerwony Krzyż. Podczas zbierania materiałów sama zostaje wolontariuszką i zaprzyjaźnia się z Janem Fischhofem, pochodzącym z Jutlandii Południowej starszym człowiekiem umierającym na raka. W napadzie delirium mężczyzna zwierza się jej, że w młodości przyczynił się do czyjejś śmierci i przeraża go myśl, że Bóg zażąda od niego kary.
Kiedy Heloise odkrywa, że śmierć, o której mówił, widnieje w policyjnych kartotekach jako nieszczęśliwy wypadek, postanawia pojechać do Jutlandii i na miejscu dowiedzieć się, co naprawdę przytrafiło się lokalnemu chuliganowi, na którego wołano Pitbul. Okazuje się, że sprawa ma związek z zaginięciem kilku młodych kobiet w połowie lat dziewięćdziesiątych. Heloise prosi o pomoc swojego przyjaciela Erika Schfera.
Jan Fischhof jest umierający. Heloise ma niewiele czasu, aby pomóc mu pojednać się z własną przeszłością i ujawnić prawdę. Kim naprawdę był Pitbul? Jaki związek z jego śmiercią miał Jan? I komu wierzyć, gdy lokalna policja kłamie?
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
mommy_and_books, ocena: 5/5
2021-12-15
To już jest niestety ostatnia część niesamowitej trylogii „Mroki Kopenhagi”. Jak zakończy się historia Heloise Kaldan?
Nasza główna bohaterka Heloise Kaldan aktualnie w wolnym czasie jest wolontariuszką. Opiekuje się starszym umierającym panem Janem Fischhofem. Jak wiecie Heloise jest również dziennikarką. Staruszek wyjawił jej pewien długo skrywany sekret. Zły czyn, którego dopuścił się w przeszłości. Jan boi się śmierci, bo to czego się dopuścił przed 20 laty zaprowadzi go prosto do piekła. Co takiego ma na sumieniu. Nasza dzielna dziennikarka postanawia odkryć prawdę. Mimo sprzeciwów z góry, wyrusza w nieznane. Co odkryje? To co odkryła mną bardzo wstrząsnęło. Nie mogłam się pozbierać. Czy można wybaczyć zbrodnie przed laty? Kto tak naprawdę zamordował? Dlaczego ginęli ludzie?
Czy życie Heloisy będzie zagrożone? Czy odkryje prawdę nim będzie za późno? Czy starszy pan będzie mógł odejść w spokoju, czy raczej będzie się smażył w piekle?
Całkiem dobre zakończenie całej trylogii. Ta część tak bardzo przypadła mi do gustu, że aż przeczytałam ją dwa razy. Uwielbiam tą całą serię „Mroki Kopenhagi”. Podczas czytania a zwłaszcza na sam koniec mocno płakałam. Tego się nie spodziewałam. Zakończenie – hmm powiem tak nawet nie pomyślicie, że to tak się może potoczyć. Tak samo jak ja nasza główna bohaterka była w szoku. Pozostaje pytanie czy można ufać starszym osobą nie znając ich historii życia? Czy ludzie powinni umierać w samotności, czy raczej nie powinni być sami?
Ta część jest bardzo emocjonalna. Po pierwsze bardzo się przywiązałam do Heloise i muszę jej dać odejść. Mam cichą nadzieję, że jeszcze kiedyś powróci. Po drugie treść książki doprowadza do łez. To co tam się dzieje nigdy nie powinno mieć miejsca. Po trzecie nie lubię, gdy umierają ludzie. Zwłaszcza samotne osoby.
Czy zło i tajemnice skrywane przez wiele lat mogą powodować jeszcze więcej zła? Czy ze zła może urodzić się dobro? Mówią, że za swoje czyny każdy powinien zapłacić. Tylko czy każdy zdąży odpowiedzieć za swoje czyny? A co z tymi ludźmi, którzy ponure tajemnice zabierają ze sobą do grobu?
W „Pitbulu” pierwsze skrzypce gra nasza główna bohaterka i jej prywatne śledztwo dotyczące sprawy ujawnionej przez umierającego pana Jana. Pytanie czy on mówi prawdę? To spróbuje wyjaśnić nasza Heloise.
Czytając byłam pod ogromnym wrażeniem. Nie miała czasu na nudę. Bardzo dobrze się bawiłam. Uwielbiam płakać przy bardzo dobrych książkach. Barwna bohaterka. Niesamowita historia tytułowego Pitbula. Wartka akcja.
Idealna książka dla fanów kryminałów/thrillerów. Cała trylogia „Mroki Kopenhagi” to znakomity prezent nie tylko na święta.
Z całego serca polecam „Ostrze”, „Cięcie” i „Pitbula”.
Gratuluję Anne Mette Hancock niesamowitej trylogii.