Marysia i wesoły dzień w przedszkolu
-
Autor: Nadia Berkane
- ISBN: 978-83-7167-881-3
- EAN: 9788371678813
- Oprawa: miękka
- Wydawca: DEBIT
- Format: 220x220x2mm
- Język: polski
- Seria: MISIA MARYSIA
- Liczba stron: 20
- Rok wydania: 2020
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Średnia ocena: 5,00 (1)
-
4,89złCena detaliczna: 8,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 4,89 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Misia Marysia to miła trzyletnia dziewczynka. Zarówno rodzice, jak i dzieci na pewno zrozumieją jej radości, przygody i zmartwienia, ponieważ znają je z własnego życia. Marysia urządza urodziny, idzie do przedszkola, żegna pieluszkę, czeka na młodszego braciszka, boi się ciemnego pokoju, przeżywa napad złości… Nie zawsze od razu jej się wszystko udaje, czasami mama traci do niej cierpliwość, ale wszystko zawsze dobrze się kończy. Ciepłe, sympatyczne ilustracje i prosty tekst na pewno pomogą rozwiązać niejeden wielki problem małego człowieka i jego rodziców. Misia Marysia uwielbia swoje przedszkole. Zobaczmy, jak jej mija dzień, jakich ma kolegów i w co się lubi bawić.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
ogrodpelenksiazek.blogspot.com, ocena: 5/5
2014-01-09
Jak mogliście przeczytać w poprzedniej recenzji (znajdziecie poniżej) innej książeczki wchodzącej w skład serii o Misi Marysi. Jestem na etapie przekonywania córeczki do tego, że warto chodzić do przedszkola gdzie pozna inne dzieci, będzie się mogła z nimi bawić i uczuć różnych nowych rzeczy. Niestety Nadia jest równie uparta jak jej rodzice, więc wszystkie zachwalania oraz przekonywania, że instytucja przedszkola jest jak najbardziej fajna (wiem, nie gramatycznie to brzmi, ale pal licho, ważne iż wiadomo o co chodzi) są niczym rzucanie grochem o ścianę. Mała się zawzięła.
Na szczęście z pomocą przychodzą właśnie takie opowiadanka jak Marysia i wesoły dzień w przedszkolu, który pobudzają zainteresowanie takiej czteroletnie, ciekawskiej osóbki jaką jest moja córa. Szczególnie, że historia zabiera nas do przedszkola małej misi, które ona uwielbia. Tak więc razem z Marysią bierzemy udział we wszystkich zajęciach. Muzyki gdzie dzieci grają na różnych instrumentach, plastyce gdzie każdy rysuje czym mu się podoba. Ale nie tylko, Marysia oprowadza nas bowiem po szatni, pokazuje plac zabaw, opowiada ile w przedszkolu jest zabawek i w co można się nimi bawić. Wspomina o czasie leżakowania, gdzie po poranku pełnym wrażeniem, dzieci mogą się zdrzemnąć i nabrać sił na dalsze zabawy i tym podobne.
Musze powiedzieć, że na niewielkiej objętości, bo książeczka liczy sobie zaledwie 20 stron, autorka zamieściła naprawdę sporo ciekawych informacji na temat typowego dnia przedszkolaka. Oczywiście patrząc właśnie z jego perspektywy. To naprawdę świetny sposób aby pokazać dziecku, że uczęszczanie do przedszkola może być naprawdę fajną i ciekawą przygodą. Co prawda mojej małej nie przekonała do końca, ale jednak rozbudziła jej ciekawość do tego stopnia, aby zaczęła wypytywać o przedszkole.
Jak zawsze, świetnym dodatkiem są małe ilustracje pojedynczych przedmiotów, które znajdziemy bezpośrednio pod tekstem. Tym razem ilustratorka postawiła na rzeczy, które mogą mieć bezpośredni związek z opisywaną wcześniej historią. Tym sposobem dziecko może zobaczyć na przykład jak wyglądają niektóre instrumenty muzyczne, przypomnieć sobie przybory plastyczne i tym podobne.
Jeżeli chodzi o sam tekst, to jak w każdej historyjce wchodzącej w skład serii, jest on pisany prostym językiem. Autorka stosuje, krótkie acz treściwe zdania tak aby każde dziecko, niezależnie czy jest to dwulatek, czy też pięciolatek, mogło bez problemu zrozumieć o co chodzi.
Gorąco polecam, ale to już raczej norma przy książeczkach dziecięcych :P