Marcelinka, Cecylka i pan Genomek
-
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
- ISBN: 978-83-66634-03-9
- EAN: 9788366634039
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Tadam
- Format: 245x175mm
- Język: polski
- Seria: Marcelinka
- Liczba stron: 128
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Średnia ocena: 5,00 (1)
-
23,08złCena detaliczna: 39,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,08 zł
x
Marcelinka i Cecylka ruszają na podbój świata pełnego genetyki i zagadek. Czy zastanawialiście się, dlaczego nie wszystkie białka są białe, a jedno z nich jest nawet czerwone i nadaje kolor naszej krwi? Siostry nie boją się zadawać pytań panu Genomkowi, roztargnionemu profesorowi od genów, a swoją dociekliwością podbijają serca czytelników. To opowieść pełna humoru, a zarazem wartości, dzięki czemu spędzisz doskonały czas z lekturą.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
gdzie_ja_tam_ksiazka, ocena: 5/5
2022-06-24
Dzieci szybko się uczą. Pochłaniają wiedzę jak gąbka wodę i nie jest to dla nich żaden problem. Zmienia się to, gdy zaczynają dorastać, przynajmniej w większości przypadków. Można o tym dyskutować, ponieważ winę w tym ma system edukacji, ale dziś nie o tym.
Janusz Leon Wiśniewski stworzył opowieść, która przybliża dzieciom temat genetyki. Dlaczego dziedziczymy kolor oczu po rodzicach? Jak wyglądają komórki genów? Jak ten cały "system genetyczny" działa? Co to są czerwone i białe krwinki?
Wiedza przekazywana jest podczas rozmowy tytułowej Marcelinki, jej młodszej siostry Cecylki i ich sąsiada, pana Genomka. Profesor z nadzwyczajną cierpliwością, ale i radością, opowiada dziewczynkom, na czym polega genetyka. Wyjaśnia najtrudniejsze pojęcia, ale i same dziewczynki są bystre i wiele pojęć trafnie określają. W trakcie wynikają zabawne sytuacje, które sprawiają, że temat genetyki nie jest przedstawiony mocno poważnie. Oprócz nauki wkradają się także życiowe sytuacje, przez co ta książka wydaje się czytelnikowi jeszcze bliższa i dostarcza różnych emocji.
"Marcelinka, Cecylka i pan Genomek" jest wydana w przepięknej oprawie. Twarda okładka i ilustracje przyciągają mocno wzrok, dzięki czemu czyta się jeszcze przyjemniej. Książka ma trochę ponad 100 stron, ale jest w niej dużo treści, co dla młodszych dzieci może być kłopotem. Moja córka ma niespełna 7 lat i mimo, że próbowała skupić się na treści, to naukowych pojęć było chyba dla niej za dużo jak na raz. Mnie jako rodzicowi się podobała, ale jeśli miałabym polecać, to troszkę starszym dzieciom. Oczywiście warto wdrażać pewne pojęcia wcześniej, by dziecko łatwiej mogło się później zaznajomić z książeczką. Ja ze swojej strony mocno polecam ten tytuł, może zafascynować nie jedno dziecko, jak i również rodzica.