Ta kategoria dedykowana jest współczesnym czytelniczkom literatury kobiecej. Bardzo szeroki wybór romansów, kryminałów, powieści obyczajowe, poruszająca literatura kobieca, erotyki, harlequiny polskich i zagranicznych autorów. Każda lubiąca czytać kobieta znajdzie coś szczególnego dla siebie.
Polecamy literaturę Sergiusza Piaseckiego, Stanisława Srokowskiego, Diany Palmer czy w końcu Blanki Lipińskiej.
Porywająca powieść o niszczycielskiej sile rodzinnych tajemnicLata 30. XX wieku. Mała Lilly Blackwood jest inna niż reszta dzieci. Rodzice trzymają ją na strychu w ukryciu przed światem. Jednak nadchodzi niezapomniany moment, w którym dziewczynka wychodzi z domu pierwszy raz w życiu. Pod osłoną nocy matka sprzedaje ją właścicielowi cyrku.Ponad dwie dekady później dziewiętnastoletnia Julia Blackwood otrzymuje w spadku po rodzicach posiadłość ze stadniną koni. Dom zawsze był dla niej miejscem pełnym zakazów i surowych zasad. Ma nadzieję, że powrót do niego pomoże jej wyprzeć bolesne wspomnienia. Na strychu znajduje tajemnicze fotografie przedstawiające osobliwą dziewczynkę w cyrku. Pragnie odkryć jej historię.Początkowo cyrk Braci Barlow był dla Lilly kolejnym więzieniem. Jednak dzięki dwóm słoniom i ich treserowi dziewczynka odkrywa w sobie siłę i staje się największą atrakcją widowiska. Dopóki nie wydarza się tragediaJulia będzie musiała odkryć prawdę o losie Lilly.
Szczery, bezpardonowy i niezwykle seksowny. Ten klient ma wysokie wymagania!Penelope niedawno straciła dwa ważne biznesowy kontrakty i faceta, który ją zdradził. Kiedy na horyzoncie pojawia się nowe zlecenie, od razu je przyjmuje. Radość kończy się szaleństwem w klubie i porankiem z przystojniakiem w łóżku. Brzmiałoby to jak romantyczna przygoda, gdyby nie fakt, że facet okazuje się jej nowym klientem.
Świat wielkich pieniędzy, erotycznych ekscesów i mężczyzn, z którymi nie ma żartów.Olivia poznaje Salvatore przy drinku w nocnym klubie. On wierzy w przepowiednię znajomej wróżki o pojawieniu się tajemniczej kobiety i stara się przychylić jej nieba nie oczekując niczego w zamian.Uległy Włoch nie wie, że Olivia prowadzi podwójną grę, bo jej serce zdobył już tajemniczy Simone, Albańczyk zanurzony we włoskim światku przestępczym. Uwikłana w miłosny trójkąt Olivia na własne życzenie zostaje wciągnięta w porachunki na śmierć i życie.
Przejmująca historia o pierwszej miłości i niesamowitym mieście, napisana w duchu neapolitańskich powieści Eleny Ferrante.
Wiadomość, którą Heddi otrzymuje od Pietro kilka lat po opuszczeniu Neapolu, wywołuje u niej lawinę wspomnień i z powrotem przenosi do studenckich lat spędzonych w tym pięknym mieście, które na zawsze pozostanie w jej pamięci.
Książka Heddi Goodrich osadzona w zabytkowej scenerii Quartieri Spagnoli – Dzielnic Hiszpańskich Neapolu – opowiada o szukających miłości młodych ludziach i tętniącym życiem, pełnym namiętności mieście, które urasta tu do rangi prawdziwego bohatera. Dla Amerykanki Heddi Neapol staje się symbolem miłości i młodości, miejscem zderzenia z inną kulturą i językiem, natomiast dla jej włoskich przyjaciół – uosobieniem wolności i ucieczki z rodzinnych domów.
Powieść, w której Vonnegut krytykuje cywilizację i ironicznie traktuje teorię ewolucjiPo co ludzkości takie wielkie mózgi? - zastanawia się duch Leona Trouta, który zginął w wyniku dekapitacji i spędził na Ziemi milion lat, najpierw na statku "Bahia de Darwin", później na jednej z wysp archipelagu Galapagos. To właśnie z jego relacji dowiadujemy się, jaka przyszłość czeka ludzki gatunek.A wszystko zaczęło się w 1986 roku: świat ogarnia chaos, wybucha światowy kryzys ekonomiczny, tajemniczy wirus bezpłodności rozprzestrzenia się na całą Ziemię poza kilkoma wyspami archipelagu Galapagos. Ludzkość przetrwa dzięki całkowicie przypadkowym uczestnikom "Przyrodniczej Wyprawy Stulecia". To oni dają przyszłość całemu rodzajowi ludzkiemu, który przez milion lat wyewoluuje na wyspie w kierunku gatunku przypominającego fokę - wyposażonego w płetwy i znacznie mniejsze mózgi.
Każdego lata w Mikołajkach gwar rozmów, śpiewu i śmiechu nie cichnie. Do mazurskiej stolicy zjeżdżają wszyscy miłośnicy jezior. Ci, którzy kochają żeglować, ale też tacy, którzy wolą się opalać i imprezować do białego rana. Do tego, jak wciąż podaje lokalne radio, w tawernie Mazurskie Lato można spotkać wielką miłość. Na dowód tego ściany tawerny ozdobione są zdjęciami par, które tu się zobaczyły, poznały, a czasem pokochały na nowo. Któż nie skusiłby się na taką gratkę? Któż nie chciałby poczuć motyli w brzuchu, znaleźć wymarzonej drugiej połówki albo przeżyć szalonego letniego romansu, który nigdy się nie skończy? Wszak wszyscy szukają miłości. Może będzie to Małgosia, którą narzeczony porzucił krótko przed ślubem? Albo Maja – samotna mama, która nie wierzy żadnemu mężczyźnie. Może los odmieni życie Roberta, który przez wiele lat walczył z uczuciem bez wzajemności? Poznajmy bohaterów, dla których Mazurskie Lato było świadkiem najważniejszych chwil w ich życiu. Bo miłość można znaleźć na różne sposoby.
Bohaterki powieści to trzy kobiety w kwiecie wieku: wdowa, rozwódka i przyszła rozwódka z dzieckiem. Co zapowiada taki zestaw bohaterek? Zamknięcie w sobie, żal, pretensje do życia i ludzi? Nic z tych rzeczy! A co jeśli nasze bohaterki umieścimy w małym hotelu nad Bałtykiem? Morze, plaża i joga oraz pies o niekonwencjonalnym imieniu lucyfer.
Młyn Lewina to powieść niemieckiego pisarza i poety Johannesa Bobrowskiego (1917-1965), przetłumaczona w 1966 roku przez wybitnego poetę i prozaika Witolda Wirpszę i Marię Kurecką.
Książka jest wznowieniem przekładu, który został opracowany przez Annę Matysiak oraz zaopatrzony w posłowie jej autorstwa. Akcja Młynu Lewina rozgrywa w Prusach Zachodnich w drugiej połowie XIX wieku i pokazuje proces narodzin nacjonalizmu na obszarze narodowego i religijnego pogranicza. Dziś, w XXI wieku, w czasach odradzania się nastrojów nacjonalistycznych, ukazuje na nowo swą stałą aktualność. Jest to powieść napisana niezwykłym, pięknym językiem, cechująca się uważnością na szczegół, konkret; jej poetycka narracja wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony.
Jako małe dziecko biegałeś boso po trawie i czułeś się szczęśliwy. Zdmuchiwałeś biały puch dmuchawca i zadowolony patrzyłeś, jak te małe cząstki tańczą w powietrzu, a gdy jesienią znalazłeś kasztan, czułeś radość. Jednak większość z nas w dorosłym życiu zapomniała o tym beztroskim odczuciu. Bohaterka książki już jako mała dziewczynka odczuwała bardzo silną więź z naturą, a później jako dorosła kobieta nie zapomniała... o beztroskim odczuciu z dzieciństwa. Czyżby zrozumiała, jak zapanować nad pierwiastkiem metafizycznym, który nazywamy szczęściem?
'The gay summer camp romp of my dreams' - Cale Dietrich, author of The Love Interest
Sixteen-year-old Randy Kapplehoff loves spending the summer at Camp Outland, a camp for queer teens. It's where he met his best friends. It's where he takes to the stage in the big musical. And it's where he fell for Hudson Aaronson-Lim - who's only into straight-acting guys and barely knows not-at-all-straight-acting Randy even exists.
This year, though, it's going to be different. Randy has reinvented himself as 'Del' - buff, masculine and on the market. Even if it means giving up show tunes, nail polish and his unicorn bedsheets, he's determined to get Hudson to fall for him.
But as he and Hudson grow closer, Randy has to ask himself how much is he willing to change for love. And is it really love anyway, if Hudson doesn't know who he truly is?
Szósta i ostatnia już część wielkiego azjatyckiego cyklu mistrza powieściJamesa Clavella. Tena autor słusznie zwany ""Mr. Bestseller"" był zafascynowany kulturą Azji, znał kilka azjatyckich języków w tym malajski, chiński, japońskiJego azjatycki cykl oprócz Whirlwinda to także m.in. takie hity jak ""Shogun"" czy ""Król szczurów"" Tym razem akcja rozgrywa się w gorącym roku 1979 tuż po obaleniu w Iranie szacha Mohammada Rezy Pahlawiego przez zwolenników wielkiego religijnego przywódcy ajatollaha Chomeiniego. A przecież Iran to ropa. Jak wpłynie to na przyszłość i intersy wielkich korporacji przemysłowych? Kto i dlaczego będzie mógł dalej robić interesy w świecie ajatollahów? Fikcja miesza się z prawdą, a wszystko to jak u Clavella w zawrotnym tempie. !200 stron, które czyta się jednym tchem.
Powieść Pokój powstała w 2012 roku, jednak w tamtym czasie nieliczne grono Czytelników niemal zgodnie uznało, że ta rozprawa socjologiczna i metaforyczna wizja przyszłości jest przesadzona. Opis społeczeństwa, dobrowolnie poddającego się unifikacji i rezygnującego z wszelkiej indywidualności, do czego doprowadziła wcale nieskomplikowana inżynieria społeczna przeprowadzona na globalną skalę, wydawał się tak nieprawdopodobny, że nikt go nie chciał uznać za możliwy. Z pokorą przyjąłem te recenzje i zrezygnowałem z wydania powieści, chociaż nieustannie towarzyszyło mi przekonanie, że kwestią czasu pozostaje, gdy literacka fikcja stanie się faktem i obudzimy się dokładnie w takiej rzeczywistości: Pokłóciliśmy się o Internet, naturalnie nie o samą akcję, tutaj nie ma wątpliwości, pierwsze zgony wywołane rzekomym wirusem chyba nawet nie były zgonami, skorzystali z żywych trupów, bali się uruchomić czynnego wirusa. Zresztą nie było powodu, przecież plan był genialnie prosty, skoro nowy wirus atakował wszystkie organy i dzielił wszystkimi znanymi chorobami, każdy zgon dawał się tłumaczyć wirusem. Wystarczyło powtarzać w telewizjach całego świata, że ten czy tamten, zanim dostał zawału, zanim wykończył go koklusz, nim po ataku padaczki odgryzł sobie i zadławił się własnym językiem, korzystał z komputera i odwiedzał zupełnie bezpieczne strony. A kto nie miał w 2020 roku komputera, kto nie miał Internetu? Przyszedł rok 2020 i Ci sami Czytelnicy, którzy mówili o przerysowanej metaforze, zgodnie krzyknęli, że nie tylko miałem rację, ale koniecznie trzeba Pokój pokazać światu zanim ziszczą się kolejne etapy budowania społeczeństwa bezpostaciowego, gdzie dla człowieka zabraknie miejsca. Spełniam to życzenie z nadzieją, że wszystko jeszcze uda się uratować, a co zostało utracone, będzie przywrócone. Autor
Kobiety, alkohol i narkotyki to mieszanka wybuchowa. Miałem talent do pakowania się w kłopoty. Byłem miernym hazardzistą, ale za to niezłym kochankiem. Potrafiłem zakochiwać się raz w miesiącu w ich piersiach, w ustach, w pośladkach… Mógłbym tak wymieniać godzinami. W tym wszystkim zawsze pomijałem duszę – jakby była jakąś niedostępną częścią człowieka, ale w zasadzie jak kochać coś, czego nie widać! Jestem ciekaw, jak kocha niewidomy? Kocha zapach, kocha dotyk, kocha słowa? Chciałem w końcu dotknąć czyjejś duszy i po prostu czuć, że jest obok, ale czy to możliwe, gdy nie kocha się nawet samego siebie. No cóż, sprawdźmy. Zapraszam Cię w podróż...
Derek Brown ma 34 lata i charakter, który dostarcza mu wielu problemów. Jest właścicielem nieźle prosperującego klubu w Nowym Jorku. Derek to kawaler i dobrze mu z tym; przypięta do niego łatka wiecznego imprezowicza i niegrzecznego chłopca bardzo do niego pasuje. Lubi kobiety, seks i poczucie władzy. Nigdy jednak nie sypia z kobietami, które dla niego pracują.
Mia Thompson to dziewczyna, która może być ucieleśnieniem męskich fantazji, jest zjawiskowo piękna, lecz nie zdaje sobie z tego sprawy. Nigdy nie starała się podobać mężczyznom. Od zawsze wolała towarzystwo chłopców niż zazdrosnych o nią koleżanek. Ma 28 lat i jest wielką miłośniczką mieszanych sztuk walki. By utrzymać się w Nowym Jorku, podejmuje pracę jako kelnerka w klubie należącym do Dereka. Nie pasują do siebie wcale, są jak ogień i woda. Jednak Mia zakochała się w Dereku od pierwszego wejrzenia.
Tylko jest mały problem, on jest kobieciarzem, który nie zamierza się zmienić.
Oto dowód na to, jak miłość potrafi zmienić człowieka. Co jednak zrobić, gdy zabraknie tak potrzebnego zaufania? Czy zakochana kobieta będzie w stanie ujarzmić playboya? Czy on będzie chciał dla niej porzucić dotychczasowe życie? Przed Wami pełna żaru, namiętności i uczucia historia Mii i Dereka. Gorąco polecam. - Nana Bekher, autorka
Kocham drani, każdy książkowy cham to mój mąż. Teraz do swojej wielkiej kolekcji mogę dołączyć Dereka. „W jego oczach” to świetny debiut AT. Michalak. Autorka to pełna potencjału i pomysłów kobieta, która swoją powieścią powali Was na kolana. Ja już nie mogę się doczekać wersji papierowej, aby móc przeżyć to jeszcze raz. Gorąco polecam. - Paulina Nowaczyk, autorka serii „Upadłe diabły”
Cudowna historia ukazująca, że pomimo wszelkich przeciwności losu, warto walczyć o drugiego człowieka i jego miłość, a także spełniać marzenia. Polecam gorąco! - Agnieszka Siepielska, autorka „Rhysa”
„W jego oczach” to lekka i przyjemna opowieść, przez którą się płynie. Pełna pożądania, namiętności oraz walki z przeciwnościami losu. Autorka stworzyła historię, która pozwoli Wam zapomnieć o problemach. Czytając o przygodach Dereka i Mii, odpłyniecie w ich świat i przeżyjecie przyjemne i niezapomniane chwile. Polecam gorąco. - Świat książkowy Mali
Majeczka zawsze uważała, że w prowincjonalnych, sennych miasteczkach życie jest nudne, leniwe i przewidywalne. Od zawsze marzył się jej dynamiczny rytm Warszawy, jej rozmach, wyobraźnia i nieograniczone możliwości. Ach, uciec z Zabrzeźna, z tej banalnej dziury zabitej dechami, gdzie nic się nie dzieje…
Nic oprócz tego, że ktoś uprowadza Pelagię, a potem przekupuje ją karmą dla papug, ktoś inny nieustępliwie próbuje się włamać do domu weterynarza, fałszywy dziennikarz zamierza odzyskać skradzione narkotyki, a fałszywy meteorolog odkrywa pod miasteczkiem złoża prastarej wody. Same nudy!
Zofia jest ambitną dziennikarką i perfekcyjną kobietą. Ma dobrą pracę i poczciwego męża, do pełni szczęścia brakuje jej tylko… miłości. Takiej rodem z romantycznych lektur albo filmowych romansów. Miłości idealnej, wzniosłej, opartej na porozumieniu dusz i symbiozie ciał. Niestety mąż niezbyt się nadaje: jest pospolitym zjadaczem chleba, w wolnym czasie gra w gry komputerowe, a na domiar złego uwielbia piwo, którego Zofia nie znosi.
Kiedy splot okoliczności i przypadków rzuca małżonków do przepięknych Aten – Zofii od razu wpada w oko przystojny Grek, Sokrates. Atmosfera upalnych dni i długich zmysłowych wieczorów sprzyja płomiennemu romansowi, który już wisi w powietrzu…
Czy Zofia odnajdzie spełnienie u boku Sokratesa? A może nie wszystko złoto, co się świeci?
st matką dorastającej córki, zmagającą się z alkoholizmem i wypadkiem, który zdruzgotał jej karierę amazonki i prywatne życie. Egzystująca w enklawie blokowiska na odludziu, nie potrafi uzdrowić swoich relacji z matką i córką.
Robert jest „mężczyzną z przeszłością”, skrywającym bolesną tajemnicę, próbującym odkupić winy, którymi sam siebie obarczył. Usiłuje dźwignąć do dawnej świetności podupadającą stadninę.
Niegdyś oboje kochali konie... Dlaczego to się zmieniło i jak do tego doszło?
Karolina, po tragicznej śmierci męża i utracie dziecka, długo nie może dojść do siebie. Zachęcona przez przyjaciółkę, Sylwię, postanawia przelać swoje emocje na kartki książki. Pomysł okazuje się strzałem w dziesiątkę, a Karola pisze i wydaje coraz to kolejne powieści. Oparcie znajduje w przyjaciółkach – krzykliwej i przebojowej Sylwii oraz dopiero co poznanej za pośrednictwem Internetu Caro.
Z czasem okazuje się, że z wirtualną znajomą łączy ją zadziwiająco wiele podobieństw, a w kobietach rodzi się podejrzenie, że mogą one być ze sobą spokrewnione. Wrażenie to jest tym silniejsze, że Karolina nigdy nie poznała swojego ojca, który zmarł przed jej narodzinami, a jej matka uparcie nabiera wody w usta, kiedy kobieta próbuje dowiedzieć się czegoś o swoich korzeniach. Caro również odnosi wrażenie, że jej rodzina coś przed nią ukrywa. Czy stare zdjęcia, które obie kobiety posiadają, mogą przedstawiać tego samego mężczyznę – Karola, który prawdopodobnie jest ich ojcem? Nic nie jest jednak takie, jak się wydaje, w dodatku nie tylko Karolina i Caro ukrywają swoje małe sekrety…
Silję odwiedza brat jej ojca. Gdy po raz kolejny spotyka się z odmową sprzedaży tartaku, zarzuca bratanicy, że zdobyła las barona kosztem nieobyczajnego zachowania. Silja, jej ojciec i Eskil ustalają, że ten ostatni zatrudni się w konkurencyjnym tartaku i będzie szpiegował. Stary Olafsen odzyskuje mowę. Okazuje się też, że Ingar żyje, lecz stracił pamięć. Zakrada się do obory, gdzie po raz kolejny atakuje bohaterkę.
– Carina! – rozległo się wołanie. Po chwili dało się słyszeć rozdzierający krzyk. Dziewczynka straciła równowagę, potoczyła się po zboczu, po czym plusnęła do wody. Alexander jak szczupak rzucił się w fale i zanurkował. Za nim wskoczył biały, owczarkowaty pies Pepe. Nagle spośród fal wynurzyła się głowa Alexandra, a przy niej druga, Cariny. Pies także znalazł się przy nich. Cała trójka dotarła do płycizny. Pepe pomagał Alexandrowi holować dziewczynkę, ciągnąc za ramiączko kostiumu. Potem otrzepał futro i tyle go widzieli...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?