KATEGORIE

Kategorie

Okładka książki Licencja na zaliczanie. Dowiedz się, jak zdać...

Licencja na zaliczanie. Dowiedz się, jak zdać...

  • ISBN: 9788324644032
  • EAN: 9788324644032
  • Oprawa: oprawa: broszurowa
  • Wydawca: Sensus Helion
  • Format: 14x20,8 cm
  • Język: polski
  • Liczba stron: 104
  • Rok wydania: 2013
  • Wysyłamy w ciągu: niedostępny
  • Brak ocen
  • 15,10
     zł
    Cena detaliczna:  21,90 zł
    Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,10
Artykuł chwilowo niedostępny
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
x

Licencja na zaliczanie. Dowiedz się, jak zdać każdy egzamin


Doładuj swoje szare komórki!

Kształcenie ustawiczne, przez całe życie, w myśl zasady lifelong learning, zawsze było koncepcją ambitną, acz odrobinę męczącą. Jest tyle ciekawszych rzeczy do roboty niż wkuwanie, pamięciówki i marszczenie mózgu. Pół biedy, kiedy wystarczyło przeczytać tekst ze zrozumieniem i odpowiednio przedstawić wnioski. Dziś jednak uczenie się przypomina skomplikowaną grę komputerową, a nasze umysły muszą działać niczym urządzenia wielofunkcyjne.

Jesteś dzieckiem Internetu, czy tego chcesz, czy nie. Poszukiwanie informacji, zapamiętywanie jej i przekuwanie na konkretną wiedzę jest trudne, bo wciąż rozpraszają Cię dziesiątki wyskakujących okienek, migających kopert, żółtych słoneczek, pinezek, znaczników i innych przeszkadzajek. Dlatego wydobądź swój mózg z ery analogowej i zmień go szybko w maszynę cyfrową.

Wzbudzanie aktywności mózgu.
Koordynacja pracy obu półkul.
Szybkie czytanie, ekspresowe kojarzenie.
Zarządzanie czasem.
I nieśmiertelne: zakuwanie, zaliczanie i zapominanie (tego, co nieistotne).


Fragment książki Licencja na zaliczanie

Teoria, czyli o co w tym tak naprawdę chodzi?

Współczesne pokolenie rozwija się w zupełnie innych warunkach niż pokolenie naszych dziadków. Ponieważ dorastamy w świecie wypełnionym cyfrową technologią i gadżetami, nasze mózgi musiały się nauczyć radzić sobie każdego dnia z ogromną ilością danych.
Poszukiwanie informacji w dzisiejszym świecie jest diametralnie inne niż jeszcze 20 lat temu. Aby dotrzeć do jakiegoś faktu historycznego, biografii lub informacji technicznej, nie trzeba już iść do biblioteki, nie trzeba nawet otwierać żadnej książki. Wystarczy tylko wpisać odpowiednie wyrażenie w najpopularniejszą wyszukiwarkę świata, by w sekundę otrzymać tysiące bitów treści.
Zmienił się też sposób spędzania wolnego czasu i zmieniły się nawyki związane ze zdobywaniem wiedzy. Nasi dziadkowie i rodzice dzieciństwo i młodość spędzili na grach i zabawach na podwórku, a w dorosłym życiu wiadomości wysłuchiwali najwyżej raz dziennie. Książka była bardzo często jedyną i podstawową rozrywką. Zapewniało to wczesny trening skupienia i koncentracji, a w dorosłym życiu umożliwiało zdobycie pogłębionej wiedzy specjalistycznej. Dzisiejsi dwudziesto- i trzydziesto-latkowie mieli już w dzieciństwie do czynienia z pierwszymi komputerami i grami. Dorastali też w świecie wypełnionym medialnymi przekazami, wiadomościami i reklamami. Daje to niesamowite możliwości poszerzania wiedzy, ale ma również pewne konsekwencje dla mózgu.
Do przeciętnego Europejczyka każdego dnia dociera potencjalnie więcej informacji, niż jego pradziadek miał szansę usłyszeć w ciągu całego miesiąca czy nawet roku. Węgierski psycholog Csikszentmihalyi oszacował, że nasz system nerwowy pozwala przetworzyć maksymalnie do 110 bitów informacji na sekundę, co daje ok. 500 000 bitów każdego dnia i ok. 168 miliardów bitów w ciągu przeciętnej długości życia. Pozostałe informacje w ogóle do nas nie docierają — są zatrzymywane już na etapie filtra uwagi, który ma ograniczoną pojemność. Z tych, które do nas dotrą, tylko nieliczne są zapamiętywane i zostają w naszym umyśle na dłużej. W tym gąszczu informacji łatwo jest zgubić coś, co jest dla nas naprawdę istotne i wartościowe, a jednocześnie zmarnować cenną uwagę i czas na rzeczy nieproduktywne. Dlatego wiedza przeciętnego przedstawiciela dzisiejszych czasów jest prawdopodobnie większa niż wiedza jego pradziadka, ale jest też niestety o wiele bardziej powierzchowna i wyrywkowa.
Nie bez znaczenia są też przyjemności, którym oddajemy się od wczesnej młodości. Telewizja, zwłaszcza w rozrywkowym wydaniu, opiera się na biernym odbieraniu informacji, nie dając nawet szansy na głębszą refleksję nad treścią. W konfrontacji z interaktywnymi możliwościami Internetu książka jako rozrywka wypada dla większości młodych ludzi zdecydowanie mniej atrakcyjnie, zwłaszcza że streszczenie niemal każdej lektury można dziś ściągnąć w formie e-booka lub obejrzeć jej opracowanie w formie wideo na YouTube. Efekt jest taki, że skupienie się na książce bądź nawet dłuższym artykule jest dla wielu młodych osób poważnym wyzwaniem. Oczywiście nadawcy wiadomości wychodzą temu naprzeciw, dlatego średnia długość artykułów w Internecie systematycznie spada. Tradycyjne media, chcąc wszelkimi sposobami walczyć o naszą uwagę, zmierzają w stronę tabloidów.
By na bieżąco ogarniać i rozumieć otaczającą nas rzeczywistość, a także by wykonywać systematycznie zadania w szkole czy w pracy, musimy często drastycznie upraszczać płynące do nas informacje. W jaki sposób
to robimy? Na przykład czytając tylko nagłówki lub kilka pierwszych paragrafów artykułów z gazet i czasopism. Czasem poprzestajemy nawet na samych zdjęciach i to z nich wyciągamy wnioski.
Taki „trening" w upraszczaniu danych nie sprzyja bynajmniej pogłębionej analizie dłuższego tekstu — książki czy np. artykułu naukowego. Dlatego dla tak wielu młodych osób przeczytanie lektury, która liczy, powiedzmy, 300 stron, lub trudnego artykułu, który liczy stron kilkanaście, staje się prawdziwym wyzwaniem.
„Info-blitzkrieg" to nowe określenie na bombardowanie milionami bitów elektronicznych informacji i obrazów. Prowadzi to do stanu, który naukowcy nazywają „trwałą niepełną uwagą".
Jak wygląda to w praktyce? Wyobraźmy sobie młodego człowieka przed komputerem. Pracuje nad referatem na lekcję biologii i przeczesuje Internet w poszukiwaniu interesujących go informacji. Jednocześnie ma otwartych kilka lub nawet kilkanaście kart w przeglądarce i co najmniej dwa komunikatory. Sprawdza pocztę, zagląda na Facebooka, demoty-watory, przegląda nowe zdjęcia znajomych i teledyski na YouTube. Robi to tym sprawniej, im bardziej wyćwiczony jest w szybkim przenoszeniu uwagi z jednego obiektu na drugi.
Mózgi naszych rodziców „wynagradzane" były za umiejętność koncentracji uwagi, a więc zdolność całkowitego skupienia się na wybranej czynności. Jeśli ktoś przeczytał książkę, mógł liczyć na dobrą ocenę w szkole. Mózgi osób wychowanych z Internetem „wynagradzane" są za umiejętność jednoczesnej koordynacji kilku procesów (jak wspomniany licealista przygotowujący referat).
Cechą charakterystyczną korzystania z Internetu jest tzw. multita-sking. Będąc on-line, często oprócz wykonywania zasadniczej pracy lub uczenia się jednocześnie rozmawiamy ze znajomymi, przeglądamy zdjęcia na portalach społecznościowych albo wysyłamy maile. Mówi się nawet nie tylko o multitaskingu, ale o task-jugglingu, czyli żonglowaniu zadaniami (najczęściej w sposób dowolny). Bezpośrednim rezultatem jest spadek koncentracji na głównym zadaniu. Istnieje też długofalowy skutek takiego multitaskingu: coraz więcej gimnazjalistów, licealistów i studentów zgłasza problemy z koncentracją. Jako trener szybkiego czytania i technik pamięciowych słyszę o tym często z ust kursantów podczas szkoleń.
Trwale „zanurzenie" w technologii w okresie formowania się mózgu może prowadzić do zmian, których konsekwencji nie jesteśmy jeszcze w stanie przewidzieć. Jedna z teorii mówi, że powoduje to zwolnienie rozwoju płatów czołowych mózgu. „»Komputerowe« dzieci rozwiną się emocjonalnie tylko do poziomu nastolatków i nigdy go nie przekroczą" - głosi. Inna teoria określa współczesnych nastolatków mianem „pokolenia płytko przetwarzającego".
Czy wobec tego należy się odciąć od technologii, żeby zadbać o właściwy rozwój swojego mózgu? Wydaje się, że dla osoby, która chce sprawnie funkcjonować w świecie, nie ma już możliwości ucieczki od nowoczesnych mediów. Wszyscy jesteśmy „dziećmi Internetu".
Warunkiem sukcesu, czy to akademickiego, czy to w biznesie, czy w innych dziedzinach życia, jest nauczenie się zarządzania swoją uwagą. Osoba potrafiąca doskonale się koncentrować może się skupić na tym, co jest dla niej ważne, ignorując wszystko to, co tylko przeszkadza w osiąganiu celów. Tym, co można zrobić dla poprawy własnego funkcjonowania, jest nauczenie się metod, które pozwalają szybko i z dużym zrozumieniem czytać i zapamiętywać to, co jest dla nas naprawdę ważne.
Proponuję Ci zestaw metod, stanowiących odpowiedź na wyzwania współczesności. Będzie to pięć kompletnych modułów, które umożliwią Ci znaczne podniesienie jakości Twojej nauki i pracy, a jednocześnie zaoszczędzą Twój czas. Aby w pełni korzystać z potencjału swojego mózgu, należy wszechstronnie rozwijać umysł.
Pierwszym etapem będzie poprawa synchronizacji między półkulami. Dlaczego jest to takie ważne? Umysł, który pracuje w pełni dla naszych potrzeb, jest elastyczny — w razie konieczności potrafi szybko przenosić uwagę z jednej rzeczy na drugą, a kiedy musimy się skupić na trudnym zagadnieniu, jest w stanie poświęcić całą energię na tę właśnie rzecz.
Elastyczny umysł ma równomiernie rozwinięte obie półkule mózgowe. Lewa półkula odpowiada w większym stopniu za myślenie analityczne, za rzeczy policzalne, logiczne itp. Prawa półkula jest półkulą twórczą, holistyczną, odpowiada za wyobraźnię, analizę obrazów, wrażliwość; w niej zlokalizowane są też nasze emocje.
Jak łatwo zauważyć, system edukacji kładzie nacisk głównie na lewą półkulę, zdolności analityczne, matematyczne, myślenie przyczynowo-skutkowe i pamięciowe odtwarzanie materiału. Typowi „prawopółkulowi" do niedawna byli wręcz dyskryminowani w szkole, czego przejawem było chociażby zmuszanie osób leworęcznych, czyli tych, u których dominująca była prawa półkula, do pisania „poprawnie", a więc prawą ręką. Jak dotąd również niewiele miejsca poświęca się w szkole na rozwijanie wyobraźni i twórczego myślenia.
Nie można powiedzieć, że dominacja jednej półkuli jest lepsza od dominacji drugiej. Wszystko zależy od tego, jakie stawiamy sobie cele. Jeśli planujemy zostać najlepszymi w kraju lekarzami internistami, prawnikami czy naukowcami z danej dziedziny, niezbędne jest nabycie dużej ilości specjalistycznej wiedzy i sprawne nią operowanie. Jeśli interesuje nas grafika, chcemy zostać fotografami lub przedsiębiorcami, wówczas ważnym elementem sukcesu jest bycie twórczym i kreatywnym i to tę cechę należy rozwijać.
Oczywiście nawet ktoś, kto czuje powołanie do bycia przedsiębiorcą czy twórcą, musi przejść przez system edukacji, w którym wymaga się dużej aktywności lewopółkulowej. Naukowiec z kolei potrzebuje pra-wopółkulowego elementu bycia twórczym, aby zaprojektować eksperyment, który wykryje jakąś nową zależność. Najlepszą strategią jest zatem rozwijanie obu półkul przez odpowiednie ćwiczenia oraz poprawę synchronizacji między nimi. To, co potocznie uznajemy za inteligencję, czyli biegłość w pojmowaniu nowych rzeczy i operowaniu danymi, jest w istocie tylko jednym rodzajem inteligencji — inteligencją akademicką, a ściślej -tzw. inteligencją wykonawczą. Są jednak osoby, którym nie zależy na sukcesie akademickim, a które doskonale radzą sobie w relacjach z ludźmi (mówimy wówczas o inteligencji społecznej lub emocjonalnej) albo w biznesie (inteligencja praktyczna/finansowa).
Ludzie, którzy osiągają największe sukcesy w życiu, a zarazem są najszczęśliwsi, bo czerpią satysfakcję z różnych dziedzin swojego życia, potrafią sprawnie używać obu półkul. Pozwala to na szybką „obróbkę" problemu czy zagadnienia z różnych punktów widzenia, zarazem twórczo, jak i analitycznie, „prawo-" i „lewopółkulowo".
Jednym z celów tej książki jest rozwijanie umiejętności prawopół-kulowych. Jeśli chcesz doskonalić swoją zdolność do twórczego myślenia, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Jeżeli Twoim celem jest poprawa ocen lub ułatwienie sobie nauki, to możesz rozwinąć prawą półkulę, aby wspomagała pracę lewej. Najlepszym tego przykładem jest wykorzystanie wyobraźni, czyli prawopółkulowej umiejętności do zapamiętywania suchych danych i faktów, z którymi ciężko poradzić sobie, „wkuwając je na blachę".
Przykładem typowo lewopółkulowych wyzwań szkolnych jest pamięciowe odtwarzanie dat, definicji, zapamiętywanie sekwencji kroków w rozwiązaniu zadania matematycznego czy rozumienie zależności przyczynowo-skutkowych. Jak więc osiągnąć sukces w szkole i w życiu zawodowym, rozwijając jednocześnie swoją kreatywność?
Jeśli chcesz zostać specjalistą, który w codziennej pracy, przy podejmowaniu każdej decyzji operuje ogromną ilością złożonych informacji, to potrzebujesz doskonałej pamięci i sposobu na organizowanie danych. Jeżeli masz inne plany zawodowe, potrzebujesz sprawnej pamięci, która będzie służyła Twoim codziennym celom związanym z pracą i rodziną.
Drugą umiejętnością, którą posiądziesz dzięki tej książce, jest szybkie czytanie.
Szybkie czytanie ze zrozumieniem ułatwia z pewnością sprawne korzystanie z Internetu. Zanim sam nauczyłem się szybko czytać, często łapałem się na tym, że „odpuszczam sobie" dłuższy artykuł w sieci, bo wiem, że przeczytanie go zajęłoby mi 30 lub 40 minut. Teraz w zasadzie
niczego nie muszę sobie odpuszczać, gdyż ten sam artykuł czytam w całości ze zrozumieniem w ciągu kilku minut. W dodatku mogę się też lepiej na nim skoncentrować. Jest to fantastyczna umiejętność, umożliwiająca radzenie sobie w świecie, w którym „atakuje" nas mnóstwo bodźców, a wiele osób ma trudność ze skupieniem się. Poza tym z tej książki nauczysz się, jak z przeczytanego tekstu zrobić mapę myśli, żeby lepiej utrwalić sobie potrzebne informacje. Mam dla Ciebie w prezencie narzędzie do czytania artykułów, e-booków oraz innych treści z ekranu monitora — przekonaj się, jak bardzo jest ono pomocne. Znajdziesz je pod adresem: www.szybkpczytacz.intelektnalnie.pl. To fenomenalne narzędzie ma grono fanów, którzy — jak wynika z tego, co piszą — nie wyobrażają sobie czytania z ekranu bez użycia Szybkoczytacza.
W kolejnym rozdziale poznasz techniki pamięciowe, które umożliwią Ci sprawne zapamiętywanie informacji wykorzystywanych w szkole i na studiach, jak również w życiu codziennym, takich jak numery telefonów, adresy, listy zakupów.
Przygotowałem też dla Ciebie rozdział poświęcony zarządzaniu czasem. Dowiesz się z niego, dlaczego mamy tendencję do odkładania rzeczy na później i dlaczego, paradoksalnie, nie należy się tym przejmować. Poznasz także znakomity sposób zarządzania swoim dniem, tygodniem i miesiącem. Będzie to system ustalania hierarchii ważności czynności do wykonania, który umożliwi Ci świadomą kontrolę nad tym, czemu poświęcasz swój cenny czas.
Na zakończenie otrzymasz niesamowite narzędzie w postaci map myśli. Służy ono do dwóch rzeczy: do tego, by spisać pozyskaną wiedzę i stosować ją do powtórzeń, oraz do bardzo kreatywnego planowania. Jest to też narzędzie, które stymuluje i rozwija prawą półkulę. Na końcu tej książki znajdziesz serię ćwiczeń, które umożliwią Ci koncentrowanie się wtedy, kiedy zechcesz, na tym, na czym zechcesz, oraz podstawowe ćwiczenie z zakresu zarządzania sobą w czasie, które pozwoli Ci właściwie poukładać ważne zadania poprzez nadanie im odpowiedniej hierarchii. Problem z uczeniem się do egzaminów polega w głównej mierze na tym, że nie chce nam się uczyć, bo nie lubimy danego przedmiotu czy nauczyciela. Nieraz bywa tak, iż główną trudnością jest to, że siedzi się nad danym zadaniem, kartkując książkę lub notatki przez dwie, trzy godziny, zajmując się w rzeczywistości wszystkim dookoła, tylko nic nauką. Nic nie wchodzi wtedy do głowy, bo nie jest to tak naprawdę czas poświęcony na naukę. Zamiast faktycznie się uczyć, możemy np. myśleć o tym, że „musimy" się czegoś nauczyć. Słowo „muszę" warto zamienić na „chcę", a żeby „chciało się" uczyć, trzeba uczynić z tego przyjemność. Dzięki tej książce dowiesz się, jak to, co do tej pory było nudne, zamienić w dobrą zabawę.




Licencja na zaliczanie
Spis treści:

 

  • Wstęp
  • Teoria, czyli o co w tym tak naprawdę chodzi?
  • 1. Koncentracja
  • 2. Synchronizacja półkul mózgowych
  • Alfabet Games
  • Jak wykonać ćwiczenie?
  • 3. Czytaj nawet dwa razy szybciej
  • Szybkie czytanie
  • Błędy czytelnicze
  • 4. Techniki pamięciowe
  • Techniki pamięciowe w praktyce
  • Łańcuszkowa Metoda Skojarzeń
  • Jak powinny być tworzone skojarzenia?
  • Jak tworzyć połączenia między wyrazami?
  • Podstawniki cyfr
  • Zapamiętywanie zasad ortografii
  • 5. Zarządzanie sobą w czasie
  • 6. Mapy myśli

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj