Leo Messi. Najlepsi piłkarze świata
-
Autor: Matt & Tom Oldfield
- ISBN: 978-83-283-8504-7
- EAN: 9788328385047
- Oprawa: miękka
- Wydawca: CzytaLisek
- Format: 195x125x15mm
- Język: polski
- Seria: Najlepsi piłkarze świata
- Liczba stron: 168
- Rok wydania: 2023
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
17,00złCena detaliczna: 29,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,00 zł
Lionel Messi jest uważany za najlepszego napastnika świata. Lista jego piłkarskich trofeów jest długa: siedem tytułów mistrzowskich La Liga, cztery puchary Ligi Mistrzów, cztery Złote Piłki FIFA, olimpijskie złoto i zdobyty całkiem niedawno tytuł króla strzelców Copa America 2021. Był najmłodszym Argentyńczykiem, który zagrał na mistrzostwach świata. Dzięki niemu FC Barcelona wiele razy była najlepszym zespołem w Europie, a on sam jest uwielbiany i podziwiany nawet przez ludzi, którzy niezbyt interesują się piłką nożną.
Dzięki tej książce poznasz prawdziwą historię mistrza strzelców. Dowiesz się, jak ważną rolę w odkryciu niezwykłego talentu chłopca odegrała rodzina Messiego: zachęcająca go do treningów i ciesząca się wraz z nim z każdego sukcesu. Bez tej wiary i wsparcia bliskich młodziutki Leo nie odważyłby się na wyjazd z ojczystej Argentyny do Hiszpanii. Początki w obcym kraju były niezwykle trudne i obecność rodziny okazała się bezcenna, nawet jeśli umiejętności Leo zostały w klubie szybko dostrzeżone.
W tej książce znajdziesz Messiego takim, jakim jest naprawdę: upartego, konsekwentnego piłkarza, który ćwiczył od najmłodszych lat i już jako nastolatek imponował niesamowicie skutecznym stylem gry. Drobnego, nieśmiałego chłopca, który potrzebował kosztownego leczenia. Zawodnika, który na boisku nigdy się nie poddawał, a zawsze walczył jak lew i ogrywał nawet starszych, większych i silniejszych od siebie. Dowiesz się, kto uwierzył w piłkarski geniusz Messiego i komu zawdzięcza on pomoc w rozwoju jego wspaniałej kariery. Przekonasz się też, co w prawdziwym futbolu naprawdę się liczy i co sprawia, że zawodnicy w drużynie rozumieją się bez słów.
Mistrz zwany "Pchłą" jeszcze nie powiedział ostatniego słowa!