Kurs rozwoju zdolności parapsychicznych
Metoda Free Soul
-
Autor: Pete Sanders
- ISBN: 978-83-7377-606-7
- EAN: 9788373776067
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Studio Astropsychologii
- Format: 14.5x20.5cm
- Język: polski
- Liczba stron: 296
- Rok wydania: 2014
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Średnia ocena: 3,00 (4)
-
22,93złCena detaliczna: 39,30 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,93 zł
Każdy z nas posiada zdolność przewidywania przyszłości. Zaprezentowana w książce autorska metoda Free Soul pokazuje jak w pełni wykorzystać bezgraniczną energię i moc umysłu.
Autor - Pete A. Sanders Jr - prowadzi naukowe badania i szkolenia w zakresie ludzkiego potencjału i możliwości mózgu. Przedstawia własne badania czterech głównych obszarów odbioru proroczej wiedzy czyli odczuwania, widzenia, słyszenia i intuicji. Dokładnie opisuje w jaki sposób je wykorzystać, aby łatwiej radzić sobie z codziennymi sprawami. Prezentuje program prostych ćwiczeń, dzięki którym nauczysz się doświadczać dziewięciu zmysłów, a nie tylko pięciu. Charakteryzuje cechy osobowości, które towarzyszą poszczególnym zdolnościom. Uświadomienie tych cech ułatwi komunikację z otoczeniem, zdobędziesz klucz do osiągnięcia sukcesu zawodowego i osobistego.
Istotnym elementem metody Free Soul jest poznanie języka ciała czyli aury. Dzięki wskazówkom Autora nauczysz się jak krok po kroku ją wyczuwać i widzieć. Umiejętność interpretacji pola energetycznego ciała możesz wykorzystać do samopoznania i samouzdrawiania. Regularne ćwiczenia pomogą Ci obniżyć stres, uzdrowić ciało, zwiększyć kreatywność i poszerzyć granice świadomości poza świat trójwymiarowy.
Praktyczne przykłady przedstawione w książce pozwolą Ci odkryć w sobie nowe możliwości. Pomogą wykonać kolejny krok w kierunku panowania nad własnym życiem i kreowania go według potrzeb tak, by osiągnąć prawdziwe zadowolenie i szczęście.
Rozbudź swoje zmysły.
Wybrany fragment książki
Parapsychiczne czucie -ciało jako parapsychiczna antena
Ze wszystkich czterech parapsychicznych zmysłów, czucie jest najbardziej dostępne. Najłatwiej je otworzyć i zinterpretować. Na pewno zdarzały się sytuacje, kiedy wyczuwałeś niebezpieczeństwo, zanim jeszcze się ono pojawiło. Na pewno pamiętasz poranki, kiedy budziłeś się, czując, że dziś stanie się coś cudownego i tak też było. Wszystkie te wewnętrzne odczucia, o których prawdopodobnie myślałeś jako o „odczuciach z trzewii" czy „instynktach", są w rzeczywistości doznaniami parapsychicznymi, pochodzącymi z otaczającego nas pola energetycznego.
Wszyscy ludzie, miejsca i przedmioty stale emitują określone wibracje, podczas gdy twoje ciało fizyczne działa jak ogromna antena potrafiąca zarejestrować i przetworzyć ich znaczenie na wewnętrzne odczucia: Czuję, że z tym projektem będą problemy... Czuję, że wszystko jest po prostu świetnie... Czuję, ie. coś jest nie tak w pokoju dziecięcym. (Nie ma chyba matki, która nie odczuła takiego sygnału ostrzegawczego i kierując się nim przybyła akurat na czas, aby zapobiec wypadkowi).
Doświadczyła tego Sue Leonard, instruktorka Free Soul z Ever-green w stanie Kolorado. Sue wyjechała pod namiot w Góry Skaliste z mężem i dwójką małych dzieci. Przygotowała do snu swoją córeczkę Lisę, podczas gdy jej mąż i syn zbierali drewno na wieczorne ognisko. Lisa stale wierciła się i nie chciała zasnąć w swoim śpiworku. Sue wyjęła z samochodu dziecięcy fotelik, w którym Lisa zawsze zasypiała, postawiła go w namiocie i zabezpieczyła w nim dziecko pasami.
Po kolacji poczucie spokoju Sue przyniesione przez górski zmierzch nagle prysło. Poczuła, jakby się dusiła. „Od razu wiedziałam, że chodzi o Lisę", mówi Sue. „Pobiegłam do namiotu i zobaczyłam, że dziecko obróciło się w foteliku samochodowym tak niefortunnie, że pasy zacisnęły się jej na gardle, uniemożliwiając oddychanie, czy wydobycie jakiegokolwiek dźwięku. Twarz Lisy zaczęła sinieć". Zrozpaczona Sue odplątała pasy w momencie, kiedy dziecko miało już stracić przytomność. „Zaczęła ponownie oddychać i twarz jej znów nabrała normalnych kolorów. Wiedziałam, że moje parapsy-chiczne czucie ocaliło mojemu dziecku życie".
Jeśli jesteś naturalnie obdarzony parapsychicznym czuciem, profil twojej osobowości będzie mniej więcej przedstawiał się następująco:
• Przede wszystkim, obchodzą cię ludzie i zależy ci na nich.
• Zwykle wyczuwasz, kiedy inni mają problemy i jesteś gotów bezinteresownie się zaangażować, aby pomóc.
• Bezgranicznie ufasz swoim odczuciom.
• Relatywnie niewiele obchodzi cię czas i terminy.
• Dokładasz wszelkich starań, aby inni czuli się swobodnie i oczekujesz, że ludzie podejdą tak samo do twoich potrzeb emocjonalnych.
Jednocześnie, parapsychiczni czuciowcy muszą także zabezpieczać się przed wibracyjną nawałnicą parapsychicznych zanieczyszczeń znajdujących się w ich środowisku. Wiele z twoich negatywnych odczuć - napięcie, depresja, podenerwowanie - w rzeczywistości wcale nie należy do ciebie. Są to uczucia innych ludzi, które ty po prostu odbierasz. W większości przypadków, kiedy już zrozumiesz co się dzieje, szybko uwolnisz się od skutków tych parapsychicznych zaburzeń.
Kolejna instruktorka Free Soul, dr Frań Mandell, opowiedziała mi o klientce, która przeprowadziła się z małego miasta na Manhattan: „W Nowym Jorku Jill przez pięć lat chodziła od lekarza do lekarza, usiłując ustalić, skąd bierze się jej zmęczenie, nerwowość i uczucia niewyjaśnionej złości. Wszystkie wyniki badań lekarskich były w normie. Jako lekarz naturopata podejrzewałam, że cierpi na alergię pokarmową, ale to również był fałszywy trop".
Co dziwne, Jill twierdziła, że czuła się lepiej, kiedy pozostawała w domu. Objawy wracały tylko wtedy, gdy wychodziła. „Uzmysłowiłam sobie, że Jill ma wysoko rozwinięte parapsychiczne czucie", mówi Frań „i że chodzenie po zatłoczonych ulicach Manhattanu narażało ją na wibracje zmęczenia, zdenerwowania i złości emitowane przez setki przechodniów". Po tym, jak Jill nauczyła się rozumieć i kontrolować swoją wrażliwość związaną z parapsychicznym czuciem, powróciła do takiego zdrowia, jakim cieszyła się przed przeprowadzką na Manhattan. „Parapsychiczna wrażliwość, o której istnieniu u siebie Jill nie miała pojęcia, działała przeciwko niej, zamiast na jej korzyść", mówi dr Mandell. „Założyła, że wszystkie negatywne uczucia, które ją przytłaczały, należały do niej".