Szeroki wybór książek, multimediów z zakresu szeroko pojętej kultury: architektura, duchowy wymiar twórczości, szlaki kajakowe, współczesne media, przemoc w mediach, polityka. Odnajdziesz tu również książki i podręczniki idealne dla uczniów oraz studentów. Szeroki wybór beslsellerów i nowości.
Książka prezentuje historię mody tenisowej od czasów nowożytnych aż po okres dwudziestolecia międzywojennego, który był okresem rozkwitu tenisa, ze szczególnym uwzględnieniem historii mody tenisowej w Polsce. Temat ten nigdy wcześniej nie był opracowany w polskiej literaturze tematu. Na podstawie bogatego materiału ikonograficznego (malarstwo, grafika, fotografia) oraz literatury (wspomnienia oraz żurnale modowe z epoki) ukazuje rozwój i zmiany jakim poddawała się moda tenisowa, projektantów mody oraz słynne gwiazdy tenisa, które te stroje wymyślały i prezentowały, m.in. Coco Chanel, Jean Patou, Elsa Schiaparelli, Jadwiga Jędrzejowska i inni. Historia strojów tenisowych jest omówiona na szeroko zarysowanym tle kulturalno-obyczajowym, wprowadzającym w klimat epoki.
Patroni:
"Mówią Wieki"
"TenisKlub"
Kiedy pierwszy raz dotarła na Wyspy Trobrianda, poczuła się jak w środku czarno-białego zdjęcia Bronisława Malinowskiego sprzed niemal stu lat. Jego „Życie seksualne dzikich” nabrało kolorów.
Naczelny wódz przyjął ją jak córkę, wodzowa nadała jej imię swojego podklanu, zamieszkała w chatce z liści.
Bez prądu, gazu, toalet.
Turystów przybywa tu niewielu, pieniądze nie są niezbędne, a moc czarowników zwalcza się po nowemu – mocą Jezusa.
Szesnastoletnie dziewice nadal jednak nie istnieją. A nocą, jak wówczas, atakują wiedźmy.
Od A jak „apokalipsa” do Z jak „zdrowy rozsądek”.Komuniści kombinowali przez lata i nie udało im się stworzyć kultury dla mas, która by te masy zainteresowała i porwała. Taka kultura kształtuje się teraz, ale nikogo nie indoktrynuje ani nie edukuje – przeciwnie, sprzyja najprostszym gustom. Mimowolnie jednak całkiem sporo opowiada o naszym świecie. O tym, że zdrowy rozsądek jest w nim towarem coraz bardziej deficytowym, że atakują nas rozmaite formy głupoty, że mamy więcej niż kiedykolwiek wcześniej powodów do strachu o teraźniejszość i przyszłość, że Bóg, który podobno to wszystko stworzył, nie chce za nic ponosić odpowiedzialności – schował się i udaje, że go nie ma. I co nam w tej sytuacji pozostaje? Czujność (w gruncie rzeczy bezcelowa), śmiech przez łzy, wymazywanie strachu… A popkultura nam gra do końca, jak orkiestra na Titanicu.
Leszek Bugajski – krytyk literacki i publicysta, autor książek o literaturze i kulturze popularnej, za które dostał kilka ważnych i nieważnych nagród. Ironista i wesoły pesymista, przeciwnik politycznej poprawności i przynależności do czegokolwiek. Zwolennik destrukcjonizmu i niekonsekwentny anarchista. Wielbiciel sztuki aktorskiej Jasona Stathama. Jako redaktor pracował w kilkunastu czasopismach, pisywał do kilkudziesięciu. Aktualnie (i od dawna) zajmuje się krytyką literacką w miesięczniku „Twórczość” oraz pracuje w dziale kultury tygodnika „Newsweek Polska”. Mijają lata, a Leszek Bugajski ciągle pisze i błyskotliwie, i mądrze. To musi budzić zniecierpliwienie, podejrzliwość i niechęć. Janusz GłowackiPierwsze teksty autora tej książki czytałem w dawnych, mrocznych czasach, kiedy to list kilku pisarzy powodował panikę w sferach rządowych, przedstawienie teatralne prowokowało uliczne demonstracje, a Polski film, literatura i plastyka święciły triumfu na świecie. Mijały lata, zachodziły historyczne zmiany, a Leszek Bugajski cały czas na swoim trudnym posterunku, regularnie i wnikliwie analizował wydarzenia kulturalne w naszym kraju. Ponieważ zdarzało mi się nie rzadko czytać jego wyrafinowane eseje poświęcone kulturze, mogę autorytatywnie stwierdzić, że Leszek cały czas się rozwija. Szkoda tylko, że kultura Polska się zwija. Andrzej Mleczko
Przestrzeń pisma Jaya Davida Boltera traktuje o tym wszystkim, co zapowiada jej podtytuł: o przemianach druku, książce, literaturze, nowych mediach i ich kulturowych zastosowaniach. To oczywiście prawda, ale przede wszystkim zajmuje się ona naszą kulturą, w której wzorem istnienia myśli była do niedawna jeszcze drukowana książka, w momencie wielkiej przemiany: zmiana medium z drukowanego na elektroniczne pociąga bowiem za sobą zmianę o wiele istotniejszą – cywilizacyjną. Książka Boltera, mimo że wydana pierwotnie w roku 1991 (zmienione drugie wydanie ukazało się po dziesięciu latach i jest podstawą tego przekładu), nie straciła nic na aktualności – nadal żyjemy w „późnej epoce druku” i nadal dotyczą nas jej problemy. Nawet jednak tam, gdzie fakty dogoniły śmiałe wizje Boltera, jest Przestrzeń pisma nadal odkrywcza i zachowuje walor książek wybitnych. Jej wybitność polega na tym, że daje nam doskonale funkcjonalny słownik do opisu obecnego stanu kultury i jej technologicznych umocowań, słownik, który zachowa ważność nawet w obliczu kolejnych przemian, następnych – trudnych na razie do przewidzenia – remediacji.
Niniejsza książka, już siódma z serii „Biblioteka – Dzieci – Młodzież” jest tematycznym poradnikiem literackim, prezentującym literaturę dziecięcą i młodzieżową związaną ze światem zwierząt.
Zarówno obfitość pozycji, które ukazały się w ostatnich latach na ten temat, jak indywidualne zainteresowania czytelników, oraz potrzeby wychowawców i nauczycieli tworzących różne programy poznawania środowiska czynią taki poradnik bardzo pożytecznym.
Wykorzystywać go można w procesie gromadzenia zbiorów bibliotecznych, podsuwania odpowiednich źródeł nauczycielom czy bibliotekarzom przygotowującym zajęcia z dziećmi szkolnymi czy przedszkolnymi; można też, oczywiście, korzystać z niego, przygotowując własne projekty. Ale przede wszystkim wydaje się on być niezwykle pożytecznym narzędziem pracy z czytelnikiem indywidualnym – z dzieckiem i ewentualnie jego rodziną, jeśli interesują się oni światem zwierząt i zechcą się z nim bliżej zapoznać.
W żywym, atrakcyjnym stylu autorka prezentuje całą panoramę zwierzęcego świata. Poradnik jest skonstruowany w taki sposób, że można z niego korzystać w dwóch porządkach. Z jednej strony układ rozdziałów prezentuje poszczególne gatunki najpopularniejszych zwierząt. W obrębie zaś rozdziałów omawiane teksty są ułożone według rosnącego stopnia trudności. Zatem utwory dla czytelników młodszych są omawiane zawsze na początkach rozdziałów, a jeśli mamy do czynienia ze starszym kandydatem na czytelnika, lektury odpowiednie dla niego znajdujemy w końcowych częściach rozdziału. To znakomicie ułatwia wyszukiwanie potrzebnych utworów.
Ważne jest to, aby świadomość ekologiczna młodych ludzi nie sprowadzała się do łzawych pretensji wobec „niedobrych”, którzy nie troszczą się o egzotyczne zwierzątka gdzieś hen, na antypodach. Żeby była wzbogacona o refleksję i gotowość do dobrych działań w najbliższym dziecku kręgu, potępienie okrucieństwa i złych nawyków. Nic zaś nie daje tak dobrej okazji do refleksji, jak lektura ciekawej i mądrej książki – a w „Zwierzyńcu” znajduje się ich bardzo wiele.
Z przedmowy prof. Joanny Papuzińskiej
Wielowymiarowość współczesnego świata, pluralizm i relatywizm wartości, ekspansja kultury popularnej, zmieniający się model szkoły i edukacji to tylko niektóre z kwestii podjętych przez autorów. Praca jest niezwykle udaną próbą charakterystyki wybranych, bardzo różnych problemów związanych ze współczesnym uczniem postrzeganym jako odbiorca kultury, osoba komunikująca się oraz zanurzona we wszechogarniającej rzeczywistości medialnej. Monografia stanowi przykład spójnego opracowania, osadzonego w bogatym i złożonym kontekście filozoficznym, społeczno-kulturowym i lingwistycznym. Zarówno podjęty temat, jak i znakomite jego omówienie zapewni książce szerokie grono odbiorców, wśród których znajda się z pewnością naukowcy (językoznawcy i dydaktycy), nauczyciele różnych typów szkół oraz studenci kierunków humanistycznych. Ponadto należy podkreślić, że praca została napisana wzorcową polszczyzną, co dodatkowo podnosi jej wartość.
Z recenzji dr. hab. Artura Rejtera, prof. nadzw. UŚ
Juliusz Mieroszewski (1906-1976), dziennikarz, publicysta i pisarz polityczny. W początku lat trzydziestych rozpoczął pracę w Ilustrowanym Kurierze Krakowskim, specjalizował się w zagadnieniach niemieckich. W 1939 roku opuścił Polskę; służył w Brygadzie Strzelców Karpackich oraz 2. Korpusie. Po zakończeniu wojny osiedlił się w Londynie. Od 1950 roku współpracował z Kulturą i wspólnie z Jerzym Giedroyciem tworzył i formułował program miesięcznika. Pisywał o polityce wschodniej, opowiadając się za porozumieniem z Ukrainą, Litwą i Białorusią, analizował sytuację w Polsce, co spotykało się w kraju z uwagą niezależnej opinii, oraz bieżące zagadnienia międzynarodowe; wielokrotnie powracał do kwestii polsko-niemieckiej. Jego publicystyka, która pełniła funkcję porte-parole Kultury, wzbudzała uznanie, ale wywoływała również, głównie na emigracji, sprzeciwy, których przyczyną był na ogół nonkonformizm i bezprecedensowość tego, co proponował. Od połowy lat sześćdziesiątych zbiory tekstów Mieroszewskiego, ogłaszanych w Kulturze, ukazywały się w formie książkowej nakładem Instytutu Literackiego.
Jak i dlaczego doszło do upadku chrześcijaństwa w znacznej części Zachodu?
To jedno z bardziej nurtujących pytań współczesnego świata, nad którym pochylało się wielu uczonych i myślicieli. Według klasycznej opinii Zachód doświadczył upadku religijności, po którym nastąpił kryzys rodziny.
Mary Eberstadt, wnikliwy obserwator i krytyk naszej kultury, wskazuje, że nie tylko upadek religijności pogłębia kryzys rodziny, ale również kryzys rodzin osłabia chrześcijaństwo. Swoją tezę opiera na imponującym wachlarzu danych, począwszy od fascynujących historycznych faktów dotyczących upadku rodziny w przedrewolucyjnej Francji po współczesną kulturę popularną w Stanach i w Europie. Proponuje nowatorski sposób rozumienia przyczyn upadku religii i rodziny, ich wzajemnego na siebie oddziaływania. Jednocześnie przypomina, że proces ten generuje poważne skutki obywatelskie, społeczne, ekonomiczne i inne.
Książka Mary Eberstadt skierowana jest do agnostyków i wierzących, ateistów i żadnych z powyższych, ponieważ pokazuje, że proces sekularyzacji nikomu nie powinien być obojętny.
====================================
Książka Mary Eberstadt jest godnym uwagi przyczynkiem do zrozumienia zjawiska sekularyzacji Zachodu, która szczególne postępy poczyniła począwszy od drugiej połowy XIX wieku. Jest to próba analizy zjawiska ograniczająca się do tzw. Zachodu, a więc Europy i Ameryki Północnej. Dotyczy ona przede wszystkim chrześcijaństwa, które w przeważającym stopniu kształtowało społeczeństwa tego obszaru kulturowego.
Autorka dokonuje swojej analizy zjawiska sekularyzacji Zachodu z pozycji krytyka kultury. Odwołuje się w niej do imponującej ilości prac naukowców różnych dziedzin, przede wszystkim socjologów, historyków, badaczy kultury oraz filozofów. Swoją książkę kieruje jednak do szerokiego grona odbiorców, dlatego stara się, aby zawarte w niej treści zostały podane w możliwie najbardziej przystępny sposób odbiegający od skomplikowanych naukowych traktatów.
Eberstadt przyznaje, że jest praktykującą katoliczką. Stara się jednak pisać tak, aby trafić także do agnostyków i ateistów. Ukazuje to najlepiej konkluzja książki, w której autorka podejmuję próbę ukazania ludziom obojętnym religijnie i niewierzącym dlaczego kurczenie się chrześcijaństwa w społeczeństwach współczesnego Zachodu jest negatywnym zjawiskiem także dla nich.
Główną tezą książki jest ukazanie kryzysu rodziny jako znaczącej przyczyny kryzysu chrześcijaństwa w społeczeństwach zachodnich. Autorka zauważa, że "czynnikowi rodzinnemu" nie poświęca się w dotychczasowych próbach wyjaśnienia sekularyzacji dostatecznej uwagi. Jeśli jest on w ogóle przywoływany, to raczej jako skutek zanikania religii, aniżeli jego przyczyna. Przy tym tezy autorki nie należy rozumieć jako prostego twierdzenia, że przyczyną sekularyzacji Zachodu jest kryzys rodziny. Próbuje ona raczej wskazać na to, że między kryzysem rodziny a rozkładem chrześcijaństwa na Zachodzie istnieje ścisła relacja przebiegająca w obie strony. Eberstadt posługuje się tutaj obrazem podwójnej helisy DNA, do której można porównać związek zachodzący między rodziną i chrześcijaństwem. Wpływają one na siebie wzajemnie tak, że osłabienie jednego wpływa negatywnie na drugie i na odwrót. (fragment recenzji dr M. Baran SJ)
To nietypowa książka, w której autor przedstawia wiele faktów pomijanych dotychczas w oficjalnych opracowaniach, naświetla wydarzenia polityczne pod kątem życia prywatnego polityków świata antycznego, nie obawia się pisać o sprawach, o których dotychczas wstydliwie milczały podręczniki.
Ukazuje czytelnikowi szeroką panoramę życia erotycznego i rodzinnego w starożytnej Grecji i Rzymie, obalając wiele krążących dotychczas mitów i uproszczeń. Zajmuje się fenomenem "miłości greckiej" - heleńskiego homoseksualizmu, który zdominował całkowicie życie seksualne i publiczne antycznej Grecji.
Wskazuje na związki erotyki i życia uczuciowego z życiem politycznym, z najważniejszymi wydarzeniami. Nie wiadomo bowiem jak potoczyłaby się historia świata starożytnego, gdyby nie słabości i upodobania niektórych władców i wodzów.
Kieszonkowy przewodnik pokazuje ogromne bogactwo symboli i piktogramów, które są wykorzystywane na całym świecie od najdawniejszych czasów. Książka ukazuje pochodzenie, styl i znaczenie najważniejszych symboli używanych w sztuce różnych kultur. Poznanie kontekstów ich występowania pozwoli czytelnikowi na analizę zarówno egipskich hieroglifów i znaków chińskiego pisma, jak i ukrytych znaczeń zachodnioeuropejskiej heraldyki i hagiografii.
Problematyka komunikacji społecznej od dawna stanowi przedmiot zainteresowania socjologów kultury, psychologów społecznych, badaczy opinii publicznej i prasoznawców. Również we współczesnej nauce historycznej ukształtował się odrębny nurt badań dotyczących dziejów komunikacji społecznej. O ile badania te rozwnęły się dynamicznie w zachodnioeuropejskiej nauce historycznej (Niemcy, Francja, Anglia), o tyle stan polskich badań nad dziejami komunikacji społecznej w Rzeczypospolitej szlacheckiej (XVI--XVIII w.) rysuje się dość skromnie na ich tle. Dlatego z wielkim uznaniem należy powitać prezentowany zbiór studiów.
Polska pozostała jednym z niewielu europejskich krajów, w którrym na początku XXI wieku można jeszcze zetknąć się z niektórymi przejawami folkloru. Tym zjawiskom jest poświęcona niniejsza książka.
Poland remains one of the few European countries in which with the onset of the 21st century one can still encounter some "living" manifestations of folk culture.
Polska pozostała jednym z niewielu europejskich krajów, w którym na początku XXI wieku można jeszcze zetknąć się z przejawami żywego folkloru. Tym zjawiskom jest poświęcona niniejsza książka.
Praca ta jest szukaniem śladów, pogłosów i powidoków błazeńskiej mitologii w nieoczywistych kontekstach dawnej i współczesnej kultury; tropieniem masek i metafor błazna w filozofii, literaturze, sztuce, myśleniu potocznym. Bohater tej książki należy do porządku wyobraźni. Nie jest – jak w większości poświęconych błaznowi monografii – realną figurą błazna królewskiego, klowna, linoskoczka, zamkniętą w obrębie konkretnych epok ani dworskich, teatralnych bądź jarmarczno-cyrkowych przestrzeni. Jeżeli pojawiają się te konkretne postaci, to raczej jako punkt wyjścia, konieczne odniesienia przywołane po to, by przeprowadzić analogię pomiędzy dosłowną i metaforyczną sylwetką błazna, a nie cel sam w sobie. Nad „fizykę” błazna autorka przedkłada jego metafizykę.
Wybraliśmy 150 największych atrakcji Polski, żebyś miał wybór i nie musiał się ograniczać. Powstał unikalny przewodnik, dzięki któremu stworzysz własne trasy po najpiękniejszych zamkach, pałacach, muzeach, kościołach, skarbach przyrody i zabytkach techniki.
Poznasz miejsca popularne i zupełnie nieodwiedzane, rozrywkowe i zachęcające do wyciszenia się, leżące za miedzą i położone w najdzikszych zakątkach kraju. W dwa wolne dni zobaczysz tylko kilka miejsc, w 50 weekendów – zwiedzisz całą Polskę.
Dom jako terytorium wspólnoty, ale także jedna z naczelnych idei kultury. To w nim negocjuje się sprawy życiowej wagi i dokonuje nieustannych wyborów – wśród rodziny, sąsiadów, swoich i obcych, w otoczeniu przedmiotów codziennego użytku. Ostoja prywatności, ale również przestrzeń konfrontacji zachowań i kultur.
Meta dla tułacza i przystań dla obcego źródło energii życiowej, ale i siedlisko nieuchronnych konfliktów. A dziś terminal czyniący z miejsca zamieszkania węzeł komunikacyjny, w którym jak nigdy wcześniej globalne spotyka się z lokalnym. O tym i o wielu innych jeszcze sprawach jest książka Davida Morleya, jednego z najbardziej twórczych kontynuatorów brytyjskich studiów kulturowych. „Przestrzenie domu” stanowią istne kompendium wiedzy o domu jako miejscu, które pozostaje niezbywalne, ale zarazem jak rzadko które ulega destabilizacji. Geografia i architektura, sztuka i media, topografie domu i domy w przestrzeni geograficznej, wizerunek domu w sztuce i mediach – wszystko to splata się w fascynujący i wszechstronny obraz domu jako świata zwyczajnego, ale jedynego w swoim rodzaju.
prof. Andrzej Gwóźdź, Uniwersytet Śląski w Katowicach
Liczne zabytki historii materialnej, ślady dawnych kultur, obyczaje i tradycje, krajobraz i przyroda – to wszystko staraliśmy się pokazać w 20 rozdziałach tematycznych, aby zachęcić Państwa do poznania i zrozumienia tej krainy nad Wisłą.
Opracowanie dr. Ryszarda Stefańskiego jest niewątpliwie bardzo potrzebne nie tylko politologom, ale także antropologom czy socjologom. W obszernym wywodzie Autor wskazuje zarówno na podstawy europejskości, historię kontynentu, jak i na te wartości, które konstytuują Europejczyków. Towarzyszą temu własne przemyślenia dr. Stefańskiego, a wszystko to napisane jest językiem komunikatywnym, dzięki czemu czytelnik na ochotę przeczytać kolejną stronę.
Z recenzji wydawniczej dr hab. Danuty Plecka
Kajocy. To tajemnicze słowo wymaga wyjaśnienia. Usłyszałem je w Radomskim w 1979 roku. Podszedł do mnie pastuch znudzony samotnością. Powiedział, pokazując wieś na horyzoncie ? to był Rdzuchów: panie, tam to mieszkają Kajocy, oni grają takie wygibusy na skrzypcach, że aż się chce tańczyć. Następnego dnia poszedłem do Rdzuchowa i tu od razu błąd. Nie wiedziałem, że słowo Kajocy może być odebrane jako lekceważące. Nawet można było za nie oberwać od miejscowej kawalerki, bo podkreślało tradycyjność wsi. Nazwa Kajocy pochodzi od gwarowego powiedzenia kaj byłeś ? gdzie byłeś, kaj siałeś ? gdzie siałeś; bardzo to śmieszyło sąsiadów. Mikroregion Kajoków to kilkanaście wsi położonych na północ od Przysuchy (miasta Oskara Kolberga). Kajocy grali niezwykle ekspresyjną, transową muzykę, inną niż sąsiedzi. Twórcami tej odrębności muzycznej jest rodzina Kędzierskich ze Rdzuchowa i ich uczniowie. Pamięć rodziny sięga do muzycznych przodków z początków XIX wieku. Co było wcześniej, nikt już nie pamięta...
Tom inspirowany myślą Michaiła Bachtina w podejściu do ekspresji językowej, stanowi autorską propozycję, pozwalającą definiować, analizować i interpretować polską kulturę współczesną – w odniesieniu do medialnych przemian historycznych – przez pryzmat właściwych jej form twórczości słownej i związanych z nią praktyk językowych.
Powstające środowiska komunikacyjne, warunkowane (ale nie determinowane) pojawianiem się nowych mediów, stwarzają wciąż nowe przestrzenie, powołują do istnienia różne sfery działania, które – jak widać chociażby na przykładzie internetu – uczestnicy kultury próbują językowo zagospodarować i twórczo przekształcić w praktykach zarówno codziennych, jak i artystycznych. Dzieje się to dzięki wykorzystywaniu znanych i utartych postaci czy użyć słowa, ale także poprzez ich przekraczanie i wytwarzanie form nowych, stabilizujących się stopniowo w postaci gatunków wyłaniających się z ludzkich praktyk językowych.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?