Kręgi, cuda, kwanty
- ISBN: 9788360528976
- EAN: 9788360528976
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Kos
- Format: 230x155x20mm
- Język: polski
- Liczba stron: 320
- Rok wydania: 2013
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
21,36złCena detaliczna: 34,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,26 zł
x
Trudno w kilku zdaniach oddać oryginalną koncepcję firmującego ten tom tandemu znanych dziennikarzy, która pozwala połączyć ze sobą w jedną całość tak, wydawałoby się, odległe fenomeny, jak: religijne objawienia
i piktogramy w zbożu, stygmaty i eksperymenty spod znaku paradoksu kota Schroedingera, teorie Carla Gustava Junga i holograficzną budowę wszechświata, cud świętego Januarego z działaniem świadomości grupowej. Nie ulega natomiast wątpliwości, że Kręgi, cuda, kwanty stanowią z jednej strony, wyzwanie dla wszystkich, którzy usiłują badać i analizować rzeczywistość jedynie za pomocą szkiełka i oka, z drugiej zaś, osób trafnie uznających prymat ducha nad materią, niepotrzebnie natomiast lekceważących intelekt jako równoprawne, obok odczytów intuicyjnych czy szerzej: pozazmysłowych, narzędzie badania rzeczywistości.
Marek Rymuszko, red. naczelny miesięcznika Nieznany ŚwiatFragment książki
WSTĘP
Będziemy grać w ten sposób, Aż nasz puls i wasz Staną się jednym...
Duke Ellington
Początki tej książki sięgają pewnego listopadowego popołudnia, kiedy to znany bydgoski dziennikarz i publicysta, a obecnie zastępca redaktora naczelnego miesięcznika „Nieznany Świat" Wojciech Chu-dziński zaproponował mi współpracę przy projekcie, który wkrótce zmienił całe moje życie. Chodziło o napisanie książki o fenomenie „kręgów zbożowych", która zaprezentowałaby mniej znaną stronę tego zjawiska.
W mediach nie brak informacji na temat „znaków" ukazujących się w Wylatowie1 - nieformalnej „stolicy" polskich piktogramów. Publikacje te mają różny charakter: od rzetelnych relacji i ciekawych hipotez, po prześmiewcze paszkwile tudzież ordynarne kłamstwa. Wiele osób wyrobiło sobie własny pogląd na temat formacji powstających w zbożu. Najpopularniejsza wersja, którą rozpowszechniają polscy ufolodzy, wiąże się z ingerencją Obcych.
Z drugiej strony, duży procent społeczeństwa uważa, że kręgi to jednak robota ludzi wyposażonych w „deskę i sznurek". Łatwo pozostać sceptykiem, wszak to dużo prostsze, niż uwierzyć, że tuż obok nas manifestuje się coś, czego nauka nie potrafi wytłumaczyć.
Dopiero bliższe zapoznanie się z całym fenomenem pozwala zrozumieć jego złożoność i piękno, umożliwia dostrzeżenie pewnych ukrytych aspektów, o których rzadko mówi się w Polsce. Tymczasem w niektórych piktogramach została zakodowana starożytna, dawno zapomniana wiedza. Inne wykazują zadziwiająco dużo powiązań ze współczesną matematyką, astronomią i fizyką. Mnogość odwołań, ukrytych symboli i możliwych interpretacji zmusza do przewartościowania przekonań. Staje się jasne, że dostępna wiedza nie pomoże nam ani w zrozumieniu sposobu tworzenia wzorów w zbożu, ani w odczytaniu ich znaczenia. Nie można też posłużyć się wyświechtanym sloganem, że agroglify są wytworem „kosmitów" i - zamknąć dyskusję. Nawet jeśli tak by było, trzeba podążyć za „białym królikiem".
Szukanie odpowiedzi tam, gdzie o nie niełatwo, stanowi dźwignię naszego rozwoju i źródło ewolucji cywilizacji. Szacunek dla samych siebie nakazuje podjęcie dalszych dociekań.
Postawiliśmy sobie za cel nie narzucać Czytelnikowi żadnego rozwiązania. Naszym zamiarem było zaprezentowanie kilku hipotez, szczegółowe opisanie wybranych piktogramów, zrozumienie, jak przebiega i na czym polega to zjawisko. Nie chcieliśmy unikać trudnych pytań ani najbardziej szalonych odpowiedzi. Naszym celem była podróż, która pozwoli odkryć zagadkowość tego fenomenu, zmusi do myślenia i spojrzenia w przeszłość, jak też da szansę przyjrzenia się sobie z innej, nieznanej strony. I cel ten osiągnęliśmy, z tym, że po drodze pojawiła się jeszcze jedna idea, która stała się tak ważna, że doprowadziła do zmiany konstrukcji snutej przez nas opowieści.
Wśród wielu dyskusji, w czasie których wykuwaliśmy wizję książki, padały różne pomysły. Kiedy zastanawialiśmy się, z jakim zestawem pytań pozostawić po lekturze Czytelników, zrodziła się myśl, żeby nasz wywód nie miał zakończenia. Aby tak się stało, musieliśmy znaleźć „brakujące ogniwo". Potrzebowaliśmy tematu, który uzupełni rozdział o kręgach, poszerzy go i będzie stanowić jego lustrzane odbicie.
Od pewnego momentu równolegle z projektem poświęconym kręgom realizowaliśmy dwa inne. Zamierzaliśmy napisać zbiór publikacji o zapomnianych, wyklętych przez naukę wynalazcach, a także tworzyliśmy tom poświęcony cudom chrześcijańskim. Pewnego dnia pojawiło się rozwiązanie dylematu. Umożliwiła je ponowna lektura Fizyki cudów2, znakomitego cyklu esejów Wojtka, dotyczącego powiązań zjawisk nadprzyrodzonych ze współczesnymi odkryciami fizyki kwantowej. Poruszone tam tematy korespondowały zarówno z tematyką kręgów zbożowych, jak i cudów. Odkryliśmy naszego „świętego Graala".
Znaleźliśmy poszukiwane rozwiązanie. Pozornie wydaje się bowiem, że tych dwóch tematów nic nie łączy - głębsza analiza przeczy jednak takiej konkluzji.
Zarówno kręgi, jak i cuda wzbudzają wiele kontrowersji. W obu przy-nadkach nie obeszło się bez fałszerstw i oszustw. Jest pewna grupa osób, która próbuje ośmieszyć oba zjawiska oraz oczernić zajmujących się nimi badaczy. Tymczasem gdy w sposób szczegółowy - pozbawiony uprzedzeń - zapoznamy się z niektórymi przypadkami występowania kręgów i cudów, nie będziemy mieć wątpliwości, że powstały one bez udziału człowieka, przynajmniej w jego fizycznej postaci. To, co wydarzyło się na polach Wiltshire w Anglii lub w mieszkaniu państwa Kim w niewielkim Naju w Korei Południowej, przeczy zasadom, na których zbudowana jest nasza wiedza. Lecz po dokładnym zapoznaniu się z odkryciami fizyki kwantowej okazuje się, że wyjaśnienie jest jednak możliwe. Kręgi i cuda jawią się wówczas jako dwie strony tej samej monety, mające głęboki związek z polem mor-fogenetycznym Sheldrake'a3, ludzką podświadomością, naszymi ukrytymi pragnieniami i lękami, a także z całym otaczającym światem - przeszłym i przyszłym.
W trakcie pisania tej książki przeszedłem znaczącą transformację. Każdego dnia na nowo odkrywałem złożoność naszej rzeczywistości, podążając za tajemnicą i doszukując się porządku i sensu w tym, co nieroz-poznawalne, transcendentne. Rozpoczynałem pracę nad tym projektem jako początkujący pisarz. Później dojrzewałem literacko, głównie dzięki pomocy Wojtka, mojego mentora i przyjaciela. Dziś, kiedy książka jest oddawana w Państwa ręce, jesteśmy już uzupełniającymi się partnerami we wspólnej przygodzie, jaką stało się przekuwanie myśli w słowa i dzielenie się nimi z Czytelnikami.
Zapraszam więc do tej niezwykłej podróży. Jeśli dzięki lekturze Kręgów, cudów, kwantów wyrobicie sobie własne zdanie na temat opisywanych tu zjawisk, być może zupełnie odmienne od hipotez, które zaprezentowaliśmy - będzie to nasze wielkie zwycięstwo. Jeśli zmusimy Was do myślenia, polemiki, poszukiwania odpowiedzi w sobie - będzie to nasz wspólny triumf.
Przemysław Nowakowski
Wprowadzenie (Kilka słów zachęty) 9
Wstęp 11
Część I. KRĘGI
Spadkobiercy koszącego diabła. Geneza 19
Zabawy z deską i sznurkiem. Mistyfikacje 29
Zakodowane w kręgach. Symbolika 39
Plazma, mikrofale i dźwięk. Hipotezy badaczy 57
Szukanie wspólnego mianownika. Cechy fizyczne 63
Co buszuje w zbożu? Hipotezy „paranaukowe" 71
Uwolnijmy kręgi z „getta"
-rozmowa z Grażyną Fosar 83
Za trzydzieści parę lat
- rozmowa z dr. Janem A. Szymańskim 87
Pozytywna krecia robota
- rozmowa z Januszem Zagórskim 93
Część II. KWANTY
Żółte papiery schizofreników 101
Fizycy kwantowi na tropach Boga 107
O porozumiewaniu się fotonów 115
Czy świat jest hologramem? 123
Kocie paradoksy 131
Tkanina rzeczywistości widziana od spodu 141
Czas przetrzeć okulary
- rozmowa z prof. Stanisławem Gorgolewskim 151
Część III. CUDA
Incydent Gietrzwałdzki (Gietrzwałd) 159
Cud antypaństwowy? (Lublin) 165
Stygmaty nad Wisłą (Polska) 171
Polskie Garabandal (Oława) 183
Pastuszkowie z francuskiej wioski (la Salette) 187
U źródła objawień (Lourdes) 195
Hiszpańskie przypadki (Garabandal) 201
Krew męczennika (Neapol) 209
Hostia o ludzkim sercu (Lanciano) 217
Gdy słońce wiruj e... (Fatima) 225
Za murami japońskiego klasztoru (Akita) 231
Łzy w domu państwa Kim (Naju) 237
Świetlista postać z Krzyżowej Góry (Medjugorie) 245
Przepowiednia wojny domowej (Kibeho) 253
Tajemnica ukryta w płaszczu (Guadalupe) 259
Fenomenologia cudów. Podsumowanie 267
Żyjemy w kręgu Tajemnic Bożych
- rozmowa z ks. abp. Bolesławem Pylakiem 273
(Nie)nowoczesny mit Junga. Zakończenie 277
ANEKSY
AneksI 281
Krótkie biogramy wybranych badaczy
kręgów zbożowych na świecie 281
AneksII 287
Kalendarium najważniejszych kręgów zbożowych na świecie 287
Kalendarium najważniejszych kręgów zbożowych w Polsce 289
AneksIII 291
Kalendarium najsłynniejszych cudów na świecie 291
Kalendarium najsłynniejszych cudów w Polsce 294
Objawienia Maryjne 294
Inne cuda 296
Bibliografia 301
Indeks osób... 311
Marek Rymuszko, red. naczelny miesięcznika Nieznany Świat
WSTĘP
Będziemy grać w ten sposób, Aż nasz puls i wasz Staną się jednym...
Duke Ellington
Początki tej książki sięgają pewnego listopadowego popołudnia, kiedy to znany bydgoski dziennikarz i publicysta, a obecnie zastępca redaktora naczelnego miesięcznika „Nieznany Świat" Wojciech Chu-dziński zaproponował mi współpracę przy projekcie, który wkrótce zmienił całe moje życie. Chodziło o napisanie książki o fenomenie „kręgów zbożowych", która zaprezentowałaby mniej znaną stronę tego zjawiska.
W mediach nie brak informacji na temat „znaków" ukazujących się w Wylatowie1 - nieformalnej „stolicy" polskich piktogramów. Publikacje te mają różny charakter: od rzetelnych relacji i ciekawych hipotez, po prześmiewcze paszkwile tudzież ordynarne kłamstwa. Wiele osób wyrobiło sobie własny pogląd na temat formacji powstających w zbożu. Najpopularniejsza wersja, którą rozpowszechniają polscy ufolodzy, wiąże się z ingerencją Obcych.
Z drugiej strony, duży procent społeczeństwa uważa, że kręgi to jednak robota ludzi wyposażonych w „deskę i sznurek". Łatwo pozostać sceptykiem, wszak to dużo prostsze, niż uwierzyć, że tuż obok nas manifestuje się coś, czego nauka nie potrafi wytłumaczyć.
Dopiero bliższe zapoznanie się z całym fenomenem pozwala zrozumieć jego złożoność i piękno, umożliwia dostrzeżenie pewnych ukrytych aspektów, o których rzadko mówi się w Polsce. Tymczasem w niektórych piktogramach została zakodowana starożytna, dawno zapomniana wiedza. Inne wykazują zadziwiająco dużo powiązań ze współczesną matematyką, astronomią i fizyką. Mnogość odwołań, ukrytych symboli i możliwych interpretacji zmusza do przewartościowania przekonań. Staje się jasne, że dostępna wiedza nie pomoże nam ani w zrozumieniu sposobu tworzenia wzorów w zbożu, ani w odczytaniu ich znaczenia. Nie można też posłużyć się wyświechtanym sloganem, że agroglify są wytworem „kosmitów" i - zamknąć dyskusję. Nawet jeśli tak by było, trzeba podążyć za „białym królikiem".
Szukanie odpowiedzi tam, gdzie o nie niełatwo, stanowi dźwignię naszego rozwoju i źródło ewolucji cywilizacji. Szacunek dla samych siebie nakazuje podjęcie dalszych dociekań.
Postawiliśmy sobie za cel nie narzucać Czytelnikowi żadnego rozwiązania. Naszym zamiarem było zaprezentowanie kilku hipotez, szczegółowe opisanie wybranych piktogramów, zrozumienie, jak przebiega i na czym polega to zjawisko. Nie chcieliśmy unikać trudnych pytań ani najbardziej szalonych odpowiedzi. Naszym celem była podróż, która pozwoli odkryć zagadkowość tego fenomenu, zmusi do myślenia i spojrzenia w przeszłość, jak też da szansę przyjrzenia się sobie z innej, nieznanej strony. I cel ten osiągnęliśmy, z tym, że po drodze pojawiła się jeszcze jedna idea, która stała się tak ważna, że doprowadziła do zmiany konstrukcji snutej przez nas opowieści.
Wśród wielu dyskusji, w czasie których wykuwaliśmy wizję książki, padały różne pomysły. Kiedy zastanawialiśmy się, z jakim zestawem pytań pozostawić po lekturze Czytelników, zrodziła się myśl, żeby nasz wywód nie miał zakończenia. Aby tak się stało, musieliśmy znaleźć „brakujące ogniwo". Potrzebowaliśmy tematu, który uzupełni rozdział o kręgach, poszerzy go i będzie stanowić jego lustrzane odbicie.
Od pewnego momentu równolegle z projektem poświęconym kręgom realizowaliśmy dwa inne. Zamierzaliśmy napisać zbiór publikacji o zapomnianych, wyklętych przez naukę wynalazcach, a także tworzyliśmy tom poświęcony cudom chrześcijańskim. Pewnego dnia pojawiło się rozwiązanie dylematu. Umożliwiła je ponowna lektura Fizyki cudów2, znakomitego cyklu esejów Wojtka, dotyczącego powiązań zjawisk nadprzyrodzonych ze współczesnymi odkryciami fizyki kwantowej. Poruszone tam tematy korespondowały zarówno z tematyką kręgów zbożowych, jak i cudów. Odkryliśmy naszego „świętego Graala".
Znaleźliśmy poszukiwane rozwiązanie. Pozornie wydaje się bowiem, że tych dwóch tematów nic nie łączy - głębsza analiza przeczy jednak takiej konkluzji.
Zarówno kręgi, jak i cuda wzbudzają wiele kontrowersji. W obu przy-nadkach nie obeszło się bez fałszerstw i oszustw. Jest pewna grupa osób, która próbuje ośmieszyć oba zjawiska oraz oczernić zajmujących się nimi badaczy. Tymczasem gdy w sposób szczegółowy - pozbawiony uprzedzeń - zapoznamy się z niektórymi przypadkami występowania kręgów i cudów, nie będziemy mieć wątpliwości, że powstały one bez udziału człowieka, przynajmniej w jego fizycznej postaci. To, co wydarzyło się na polach Wiltshire w Anglii lub w mieszkaniu państwa Kim w niewielkim Naju w Korei Południowej, przeczy zasadom, na których zbudowana jest nasza wiedza. Lecz po dokładnym zapoznaniu się z odkryciami fizyki kwantowej okazuje się, że wyjaśnienie jest jednak możliwe. Kręgi i cuda jawią się wówczas jako dwie strony tej samej monety, mające głęboki związek z polem mor-fogenetycznym Sheldrake'a3, ludzką podświadomością, naszymi ukrytymi pragnieniami i lękami, a także z całym otaczającym światem - przeszłym i przyszłym.
W trakcie pisania tej książki przeszedłem znaczącą transformację. Każdego dnia na nowo odkrywałem złożoność naszej rzeczywistości, podążając za tajemnicą i doszukując się porządku i sensu w tym, co nieroz-poznawalne, transcendentne. Rozpoczynałem pracę nad tym projektem jako początkujący pisarz. Później dojrzewałem literacko, głównie dzięki pomocy Wojtka, mojego mentora i przyjaciela. Dziś, kiedy książka jest oddawana w Państwa ręce, jesteśmy już uzupełniającymi się partnerami we wspólnej przygodzie, jaką stało się przekuwanie myśli w słowa i dzielenie się nimi z Czytelnikami.
Zapraszam więc do tej niezwykłej podróży. Jeśli dzięki lekturze Kręgów, cudów, kwantów wyrobicie sobie własne zdanie na temat opisywanych tu zjawisk, być może zupełnie odmienne od hipotez, które zaprezentowaliśmy - będzie to nasze wielkie zwycięstwo. Jeśli zmusimy Was do myślenia, polemiki, poszukiwania odpowiedzi w sobie - będzie to nasz wspólny triumf.
Przemysław Nowakowski
Kręgi, cuda, kwanty
Spis treści
Spis treści
Wprowadzenie (Kilka słów zachęty) 9
Wstęp 11
Część I. KRĘGI
Spadkobiercy koszącego diabła. Geneza 19
Zabawy z deską i sznurkiem. Mistyfikacje 29
Zakodowane w kręgach. Symbolika 39
Plazma, mikrofale i dźwięk. Hipotezy badaczy 57
Szukanie wspólnego mianownika. Cechy fizyczne 63
Co buszuje w zbożu? Hipotezy „paranaukowe" 71
Uwolnijmy kręgi z „getta"
-rozmowa z Grażyną Fosar 83
Za trzydzieści parę lat
- rozmowa z dr. Janem A. Szymańskim 87
Pozytywna krecia robota
- rozmowa z Januszem Zagórskim 93
Część II. KWANTY
Żółte papiery schizofreników 101
Fizycy kwantowi na tropach Boga 107
O porozumiewaniu się fotonów 115
Czy świat jest hologramem? 123
Kocie paradoksy 131
Tkanina rzeczywistości widziana od spodu 141
Czas przetrzeć okulary
- rozmowa z prof. Stanisławem Gorgolewskim 151
Część III. CUDA
Incydent Gietrzwałdzki (Gietrzwałd) 159
Cud antypaństwowy? (Lublin) 165
Stygmaty nad Wisłą (Polska) 171
Polskie Garabandal (Oława) 183
Pastuszkowie z francuskiej wioski (la Salette) 187
U źródła objawień (Lourdes) 195
Hiszpańskie przypadki (Garabandal) 201
Krew męczennika (Neapol) 209
Hostia o ludzkim sercu (Lanciano) 217
Gdy słońce wiruj e... (Fatima) 225
Za murami japońskiego klasztoru (Akita) 231
Łzy w domu państwa Kim (Naju) 237
Świetlista postać z Krzyżowej Góry (Medjugorie) 245
Przepowiednia wojny domowej (Kibeho) 253
Tajemnica ukryta w płaszczu (Guadalupe) 259
Fenomenologia cudów. Podsumowanie 267
Żyjemy w kręgu Tajemnic Bożych
- rozmowa z ks. abp. Bolesławem Pylakiem 273
(Nie)nowoczesny mit Junga. Zakończenie 277
ANEKSY
AneksI 281
Krótkie biogramy wybranych badaczy
kręgów zbożowych na świecie 281
AneksII 287
Kalendarium najważniejszych kręgów zbożowych na świecie 287
Kalendarium najważniejszych kręgów zbożowych w Polsce 289
AneksIII 291
Kalendarium najsłynniejszych cudów na świecie 291
Kalendarium najsłynniejszych cudów w Polsce 294
Objawienia Maryjne 294
Inne cuda 296
Bibliografia 301
Indeks osób... 311