Jak z bankruta stać się milionerem?
-
Autor: dr Wojciech Chmielewski
- ISBN: 978-83-7377-508-4
- EAN: 9788373775084
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Studio Astropsychologii
- Format: 205x145x12mm
- Język: polski
- Liczba stron: 224
- Rok wydania: 2012
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Średnia ocena: 4,75 (8)
-
14,00złCena detaliczna: 24,20 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,05 zł
Jak z bankruta $tać się milion€r€m
Jak z bankruta stać się milionerem, fragment
DŁUGI TO STAN UMYSŁU I ZŁE NAWYKI
Czy możliwe jest, aby spłacić wszystkie długi, mając 5 zł w portfelu? Jak zarządzać swoim długiem, aby na nim zarabiać? Co wiedzą ci, którzy wielokrotnie wpadali w długi i bardzo szybko z nich wychodzili? Jak skonstruować własny świat finansów, aby wzbogacał cię wtedy, kiedy ty korzystasz z życia? Dlaczego tylko nieliczni potrafią zarządzać swoim długiem tak, jak gdyby mieli patent wzbogacania? Co musisz wiedzieć, aby pozbyć się długów i zacząć zarabiać duże pieniądze? Czy jesteś gotów, już teraz, zastosować program wychodzenia z długów? Sprawdź, jak szybko zarobisz swój pierwszy milion bez długów. Pozbądź się nieprzespanych nocy, chaosu w głowie, niepewnej przyszłości, zmęczenia i bezsilności. Zmień swój świat finansów. Zatrzymaj napływające do spłacenia raty, uciekające dni, narastającą niemoc i bezsilność. Zbuduj wiarę i nadzieję stabilności finansowej. Przerwij pętlę kredytową i zacznij zarabiać na plus. Dbaj o swój czas i swoją rodzinę. Zaprzęgnij pieniądze do pracy nad stabilnością. Chroń swoje zdrowie, zmniejszając stres z powodu obciążeń finansowych. Możesz zastanawiać się, czy jest to możliwe i czy sprawdzi się w twoim przypadku. Możesz również zastosować program wychodzenia z długów i szybkiego wzbogacenia, przekonując się, że metoda działa także w twoim przypadku. Już dzisiaj powiedz stop swoim długom i rozpocznij drogę ku dobrobytowi. Czas na porządki i systematyza-cję życia finansowego. Czas na akcję, spokój i stabilność. Na kartach tej książki zdradzam swoją drogę wychodzenia z długów, a z moich doświadczeń skorzystało już wiele osób. Uważna lektura dostarczy konkretnych wskazówek i podpowiedzi, co robić, aby osiągnąć finansowy sukces.
Osobiste doświadczenia
HISTORIE LUDZI INSPIRUJĄ, SPRAWIAJĄC, ŻE NIEMOŻLIWE STAJE SIĘ MOŻLIWE
Plan wychodzenia z długów powstał dzięki moim doświadczeniom i wiedzy zdobytej w procesie edukacji.
W trakcie trwania studiów założyłem firmę w branży sportowej. Był to pierwszy poważny biznes. Spora inwestycja jak na 23-latka, który wyszedł z domu bez żadnego wsparcia finansowego i rzeczowego. Myślę, że wielu z nas zaczyna swoje życie od przysłowiowej łyżki. Bez środków finansowych, z wielkimi marzeniami, chciałem otworzyć własną działalność.
Jedyne, co przyszło mi do głowy, to oczywiście pożyczka. Zainwestowałem pożyczone od znajomych i rodziny pieniądze. W 1997 roku startowałem z pierwszym sklepem w branży sportowej. Minęły trzy lata. Prowadziłem trzy sklepy markowe, dwa serwisy i własny lokal handlowy. Cieszyłem się życiem i wydawałem pieniądze. Poczucie stabilności i dobrej passy - to wspaniałe uczucie towarzyszyło mi każdego dnia. W trakcie tłustych lat cieszyłem się sukcesami, które przyszły bardzo szybko. Mój system koncentracji i systematyczności rozluźnił się. Po kolejnych dwóch latach nieumiejętnego prowadzenia biznesu interesy zaczęły się pogarszać. Pojawiały się coraz większe koszty, pożyczki i inwestycje. Przedsiębiorstwo miało duży deficyt finansowy. Wartość długu trzykrotnie przewyższała majątek firmy.
W międzyczasie wszedłem w spółkę medyczną. Osiem miesięcy później z powodu trudności we współpracy zrezygnowałem ze spółki, skutkiem czego zwiększyły się straty. Niewłaściwie zainwestowałem czas i pieniądze. 600 tyś. długu w 2001 roku to spora kwota, zwłaszcza dla 27-letniego mężczyzny, przyprawiająca o mdłości i ból głowy. Jak odrobić takie straty, gdy brak majątku trwałego i jakichkolwiek oszczędności na koncie? Wszystko było na kredyt. Kiedy inni zarabiali duże pieniądze i cieszyli się życiem, ja marzyłem, aby wyjść na zero. Bardzo chciałem mieć zero.
W jednej chwili zaczęły walić się wszystkie plany i nadzieje na lepsze życie. Gorycz i strach przepełniała moje serce. Dzwoniące telefony, ponaglenia, wezwania ostateczne, przedsądowne, komornicy, ZUS i urząd skarbowy. Kilka nietrafionych inwestycji i konsumpcyjne życie przyczyniły się do zachwiania finansowego...