Jak przeżyć zespół napięcia przedmiesiączkowego
-
Autor: Agnieszka Ornatowska
- ISBN: 9788324633975
- EAN: 9788324633975
- Oprawa: oprawa: broszurowa
- Wydawca: Sensus Helion
- Format: 12,2x19,4 cm
- Język: polski
- Liczba stron: 110
- Rok wydania: 2012
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
15,10złCena detaliczna: 21,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,10 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Jak przeżyć zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Poradnik przetrwania dla kobiet i mężczyzn
Można się śmiać z dowcipów o PMS-ie, ale pewnie i Ty znasz kobiety, które czasem — niby bez powodu, ale jednak zawsze na kilka dni przed początkiem miesiączki bywają poirytowane, rozdrażnione, z byle powodu wybuchają złością lub płaczem... A może i Ty jesteś jedną z nich? PMS (z ang. premenstrual tension syndrome] dotyka, według różnych źródeł, w różnych stopniach nasilenia około 70 - 90% kobiet. Problem jest zatem dość powszechny. Najczęstsze objawy PMS-u możemy podzielić na: psychiczne (uczucie „napięcia", drażliwość, wahania nastojów, przygnębienie) i somatyczne (obrzęki, bóle głowy, bolesność piersi, wzrost apetytu).
Nawet przed miesiączką większość kobiet przypisuje swoje złe humory warunkom zewnętrznym — mówią wtedy: „to przez pracę", „przez mojego faceta", „przez dzieci", „coś wytrąciło mnie z równowagi". (Mężczyźni natomiast nie wiedzą, jak reagować na tego typu sytuacje). A może takie zachowanie bierze się właśnie z zespołu napięcia przedmiesiącz-kowego? Pamiętajmy, że ta przypadłość jest częścią naturalnego cyklu; można nauczyć się z nią żyć i znacznie zredukować jej nieprzyjemne objawy. W tym celu warto zaznajomić się z treścią tej książki i przekonać się, że nawet w „te dni" i bezpośrednio przed nimi życie może być znacznie prostsze i przyjemniejsze. Bo przecież każda, z nas wie, jak bardzo PMS może utrudniać życie!
Zespołem napięcia przedmiesiączkowego (PMS) nazywamy charakterystyczny, nieco inny dla każdej kobiety zbiór objawów, występujących na około 7-4 dni przed miesiączką i ustępujących wraz z pojawieniem się menstruacji. Zazwyczaj bywa diagnozowany u pań w okolicach trzydziestki, ponieważ dopiero wtedy większość z nas zauważa powtarzalność objawów i ich związek z cyklem menstruacyjnym. U niektórych kobiet symptomy PMS-u pojawiają się dopiero po pierwszej ciąży i... występują regularnie aż do okresu przekwitania.
Jak sama nazwa wskazuje, najczęstszym objawem tej dolegliwości jest uczucie wewnętrznego napięcia; kobiety czasem porównują się do strun wprawianych w drżenie przez najmniejsze nawet bodźce. Wywoływane w ten sposób reakcje bywają zgoła niespodziewane: najłagodniejsze z nas wszczynają awantury, a najpogodniejsze nagle zaczynają płakać. I nie da się nad tym zapanować! Dla wielu pań najgorsza jest nieprzewidywalność nastrojów przed menstruacją. Byle drobiazg jest w stanie wytrącić nas z równowagi i doprowadzić do zupełnie nieadekwatnych zachowań; rozbity kubek może stać się przyczyną wielkiej rozpaczy, a sama obecność innego człowieka — powodem do złości.
Połączenie PMS-u z podejmowaniem ważnych decyzji czy nawet z planowaniem dobrej zabawy to zdecydowanie kiepski pomysł. Mądre kobiety (a raczej: te, które dobrze znają swoje ciało) wiedzą, że „te dni" są po prostu trudne i jakoś trzeba je przetrwać; niektóre szukają własnych sposobów na radzenie sobie z tą dolegliwością. Każda z nas ma jednak swoje obowiązki i raczej nie możemy liczyć na taryfę ulgową z powodu PMS-u („wybacz, dziś nie załatwię tej sprawy, bo mam zespół napięcia!"). W dodatku warto uświadomić sobie, że większość otaczających nas ludzi nie wie, w jakiej fazie cyklu jesteśmy i przeważnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudno zapanować nad własnymi reakcjami kobiecie z PMS-em. Ponadto do objawów psychicznych dochodzą też objawy czysto somatyczne — wiele kobiet dręczą w tym czasie bóle głowy, senność, wzdęcia, obrzęki, nadwrażliwość piersi i... wilczy apetyt! Czujemy się gorzej i gorzej wyglądamy, a ciało domaga się kolejnych porcji smakołyków — a to czegoś słodkiego, a to chipsów... Nagle całe „dbanie o siebie" bierze w łeb, łatwo zrezygnować z diety, wpaść w poczucie winy i zobaczyć się mniej atrakcyjną. Tak tworzy się błędne koło; wszystko to wpływa bowiem na wzrost wewnętrznego napięcia, które z kolei sprawia, że chce nam się zjeść coś słodkiego na poprawę nastroju... I tak aż do miesiączki. Kiedy już wpadniemy w pułapkę PMS-u, trudno będzie nam myśleć o racjonalnych powodach złego nastroju, a jeszcze trudniej — przejąć nad nim kontrolę. Dlatego dobrze jest uprzedzić fakty: umiejętnie przygotować się na nadejście objawów, by móc potem odpowiednio sobie z nimi poradzić. O tym właśnie będzie książka, którą trzymasz w ręku.
Nie wiem, czy potrafisz wyobrazić sobie siebie samą za kilka miesięcy, gdy (już po przeczytaniu tej książki) niezależnie od fazy cyklu będziesz potrafiła zapanować nad emocjami i będziesz sama decydowała o swoim samopoczuciu, z uśmiechem pobłażania wspominając dawne „gorsze dni". Pewnie wydaje Ci się, że taka zmiana musi być trudna i na pewno wymaga dużo pracy. Jeśli jednak komfort życia jest dla Ciebie ważny, możesz utrzymać go na normalnym poziomie przez cały miesiąc. Ceną za ten luksus będą: przeczytanie tej książki, wykonanie proponowanych w niej ćwiczeń oraz wprowadzenie kliku zmian w nawykach żywieniowych. To naprawdę wystarczy, żeby czuć się dobrze przez cały czas!
Na początek zapraszam do wypełnienia testu, który pomoże Ci określić, w jakim stopniu omawiany problem dotyczy także i Ciebie; potem poznasz teorie i definicje, związane z PMS-em, a w dalszej części książki znajdziesz skuteczne sposoby radzenia sobie z jego objawami. Możesz oczywiście poprzestać na zaznajomieniu się z metodami likwidowania objawów PMS-u i użyciu tych metod (w razie potrzeby) po upływie jakiegoś czasu. Doradzam jednak przećwiczenie, już podczas czytania, proponowanych technik oraz poszczególnych czynności związanych z kontrolowaniem własnych emocji. Warto również zastanowić się, jak zorganizować swoje życie, żeby być w pełni przygotowaną na nadejście dni z PMS-em.
Ważne jest także, by pomyśleć o bliskich, których samopoczucie powinniśmy mieć na uwadze nawet w chwilach złego nastroju. Dlatego w książce znalazł się również rozdział skierowany do mężczyzn — naszych najbliższych towarzyszy, na których często wyładowujemy niechciane emocje. Powinni oni zapoznać się z tematem i dowiedzieć się, jak przeżywać razem z nami te trudne dni. Jeśli chcesz, możesz sama przeczytać wspomniany rozdział i opowiedzieć go potem swojemu partnerowi. Wydaje mi się jednak, że lektura chociażby małego fragmentu książki o PMS-ie przydałaby się każdemu mężczyźnie. Nasi partnerzy z reguły niewiele wiedzą o kobiecej psychice; istnieje nawet książka pt. Co mężczyźni wiedzą o kobietach, która... ma same puste strony! Myślę, że warto stopniowo zapełniać je wiedzą .
Mam nadzieję, że lektura książki Jak przeżyć Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego (PMS). Poradnik przetrwania dla kobiet i mężczyzn okaże się dla Ciebie bardzo użyteczna, a zastosowanie zawartych w niej wskazówek uczyni Twoje życie prostszym i przyjemniejszym oraz pozwoli Ci uniknąć wielu trudnych sytuacji.
Zapraszam do lektury!
Ze wstępu
Jak przeżyć zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Poradnik przetrwania dla kobiet i mężczyzn
Spis Treści
- 1. Jak PMS może utrudnić Wszyscy życie (5)
- 2. Sprawdź, czy masz PMS - kwestionariusz oceniający poziom objawów (13)
- 3. Definicje - czym jest PMS? (23)
- 4. Dieta - pierwsza pomoc przy objawach fizycznych i fizjologicznych (41)
- 5. Techniki zmiany nastroju. Jak sobie radzić z objawami psychologicznymi - rozdrażnieniem, płaczliwością itd. (57)
- 6. Inne sposoby na przetrwanie niełatwych dni - zadbaj o swój wygodę (71)
- 7. Dla mężczyzn - jak sobie poradzić z kobietą z PMS-em? (83)
- 8. Relacje z innymi - jak żyć z PMS-em spokojnie i bez konfliktów (93)