Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra
- ISBN: 9788365836137
- EAN: 9788365836137
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: SQN
- Format: 14.0x20.5cm
- Język: polski
- Liczba stron: 288
- Rok wydania: 2017
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
25,51złCena detaliczna: 39,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,31 zł
x
Szczera, zabawna, sentymentalna, zakulisowa…
Patriotyczne przemowy motywacyjne Bogdana Wenty, Michał Jurecki naśladujący klakiera, Mariusz Jurasik, który zaginął w Pałacu Prezydenckim, kucharz Sławek Szmal i wielka impreza z siatkarzami po odpadnięciu z turnieju olimpijskiego.
Kto mógł pokazać reprezentację piłkarzy ręcznych od kuchni lepiej niż jej kapitan? Grzegorz Tkaczyk opowiada o rewolucji, jaką przeszedł szczypiorniak w Polsce, zdradza kulisy zdobycia wicemistrzostwa świata i szuka przyczyn olimpijskiej porażki w Pekinie. Ale nie tylko.
W swojej opowieści prowadzi nas przez niebezpieczny warszawski Targówek lat 80., najlepszą ligę świata oraz wielkie mecze reprezentacji i Vive aż do najbardziej dramatycznego finału Ligi Mistrzów w historii.
Przez całą karierę „Młody” zawsze mówił to, co myślał. Tak samo jest w tej książce. Tkaczyk nie omija najtrudniejszych dla siebie tematów, po raz pierwszy opowiadając o rodzinnym dramacie, który sprawił, że mimo zakończenia kariery jego gra toczy się dalej.
***
Przez lata jako reprezentacja Polski rozegraliśmy wiele ważnych meczów nie tylko na boisku, ale też w związkowych korytarzach. Zanim osiągnęliśmy sukces, przebyliśmy długą drogę pełną awantur, absurdów i upokorzeń. Cieszę się, że ktoś wreszcie odsłonił kulisy walki złotego pokolenia polskiej kadry szczypiornistów o normalność.
- Bogdan Wenta
Pierwszy raz spotkaliśmy się na wakacjach w Grecji i od razu zostaliśmy kumplami. Mimo obowiązków utrzymujemy regularny kontakt. Grzesiek był świetnym zawodnikiem, przede wszystkim jest zaś fantastycznym człowiekiem.
- Robert Lewandowski
W reprezentacji szczypiornistów urzekło mnie to, że gdy Grzesiek jako kapitan mówił: „Wstajemy i idziemy do hotelu”, nie było ani chwili zawahania, wszyscy wstawali i szli gęsiego. Tam naprawdę funkcjonowało hasło „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”.
- Krzysztof Ignaczak
Fragment książki - Grzegorz Tkaczyk. Niedokończona gra issuu.com/wydawnictwosqn/docs/tkaczyk_20issuu