Fałszywa energia
Druzgocący raport o zielonej transformacji
nowość
- ISBN: 9788368126051
- EAN: 9788368126051
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Fijor Podolski Publishing
- Format: 14.8x21.0cm
- Język: polski
- Liczba stron: 242
- Rok wydania: 2025
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
32,47złCena detaliczna: 52,50 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 32,47 zł
x
Dr Lars Schernikau jest ekonomistą ds. energetyki, przedsiębiorcą i trejderem w branży surowców energetycznych. Mieszka w Szwajcarii i w Singapurze.
Prof. William Hayden Smith jest profesorem nauk o Ziemi i planetach w McDonnell Center for the Space Sciences na Uniwersytecie Waszyngtońskim w St. Louis, w Stanach Zjednoczonych.
Przez ostatnie pół wieku eliminacja paliw kopalnych była proponowana jako rozwiązanie narastających problemów, z jakimi zmaga się współcześnie ludzkość. Najpierw było to zanieczyszczenie powietrza, potem import paliw i wyczerpywanie się zasobów, wreszcie, od początku XXI wieku, takim problemem, na którym skupiła się uwaga świata, stały się zmiany klimatyczne i wynikająca z nich rzekomo konieczność przyspieszonej eliminacji paliw kopalnych.
Pomimo ciągłego niepokoju, licznych inicjatyw politycznych i bilionów dolarów wydanych na źródła alternatywne, paliwa kopalne pozostają dominującym źródłem energii na całym świecie. Ich zużycie nadal rośnie w wartościach bezwzględnych.
Aby zrozumieć przyczyny tej pozornej sprzeczności, dr Lars Schernikau oraz prof. William Hayden Smith, w przeciwieństwie do sposobu, w jaki przedstawia się to w popularnych mediach, opracowali pedantyczny, profesjonalny, obiektywny i pozbawiony jakiegokolwiek zabarwienia ideologicznego, politycznego i propagandowego, druzgocący raport ukazujący prawdę o tym, jak działa dziś globalna gospodarka energetyczna.
„Duża porcja rzetelnej wiedzy. Książka zawiera masę danych, mimo to nie nuży, a wręcz zasysa. Może dlatego, że poruszany temat dotyczy nas wszystkich. Osoby z wykształceniem technicznym, takie jak ja, znajdą w niej dobre źródło wiedzy oraz okazję, by odświeżyć sobie meandry elektrotechniki. Z drugiej strony, Fałszywa energia jest kolejnym dowodem zniewolenia ludzkiej świadomości. Oto posłuszni obywatele zamontowali sobie fotowoltaikę, magazyny energii i pompy ciepła, i są za to karani podatkiem od Słońca. A zatem, tak naprawdę nie chodzi o głoszoną wszem i wobec transformację, czyli wyższy standard życia obywateli, lecz jak zwykle o pieniądze dla rządzących. Wszystko, do czego zachęca nas władza, obraca się przeciwko nam. I tym razem nie jest inaczej.”.
Andrzej Bodziarczyk, właściciel firmy ZEIT,
producent kabli i przewodów elektrycznych
„Przyrody nie da się oszukać przez „dodruk energii” czy zwiększenie „deficytu surowcowego” z możliwością jego spłaty z eksploatowanych w przyszłości złóż. Lars Schernikau i William H. Smith dowodzą, że stosując obecną technologię nie jesteśmy w stanie przeprowadzić zaplanowanej transformacji energetycznej, unikając jednocześnie zwiększonych szkód środowiskowych i znacznego zubożenia społeczeństw. A zatem zamiast spodziewanej ochrony planety możemy się spodziewać jeszcze większej jej degradacji.
Dr Jan Krawczewski
Fragmenty z książki:
(…) Należy pamiętać, że to, z czym mamy obecnie do czynienia, nie jest niedoborem zasobów energetycznych, a jedynie niedoborem w zakresie wydobycia surowców energetycznych i niezawodnego wytwarzania energii elektrycznej, napędzanym błędną polityką energetyczną i wynikającym z niej brakiem inwestycji obejmującym 80% źródeł energii. Głód energetyczny objawia się zwiększonym ryzykiem przerw w dostawach energii, co zostało potwierdzone na całym świecie przez renomowane instytucje i rządy.(…)
(…) Producenci surowców zarobią ogromne pieniądze, gdy wzrost popytu nie będzie mógł zostać zaspokojony przez pozbawione inwestycji dostawy paliw kopalnych niezbędne do wydobycia, przetwarzania, transportu i produkcji sprzętu. Te wzrosty cen zostaną
poniesione przez konsumenta końcowego, albo w formie wyższych podatków, albo bezpośrednio poprzez wzrost cen produktów. Te podwyżki cen doprowadzą do presji inflacyjnej, spowolnienia wzrostu gospodarczego i szczególnie zaszkodzą mniej zamożnej części populacji na Zachodzie i krajów rozwijających się.(…)