Dary Anioła T.3 Miasto szkła
-
Autor: Clare Cassandra
- ISBN: 9788374803786
- EAN: 9788374803786
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Mag
- Format: 13.5x20.5cm
- Język: polski
- Liczba stron: 528
- Rok wydania: 2013
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Średnia ocena: 5,00 (3)
-
27,68złCena detaliczna: 39,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,68 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
W dwóch poprzednich tomach ""Miasto Kości"" i ""Miasto popiołów"", poznaliśmy główną bohaterkę bestsellerowej serii ""Dary Anioła"", Clary Fray - nastoletnią rudowłosą dziewczynę o skłonnościach do wpadania w tarapaty. Jej najlepszym i jedynym przyjacielem jest chłopak, matka jest roztrzepaną artystką, a miejscem rozrywki są ulice Manhattanu i nocne kluby. Tutaj też Clary przeżywa szereg mrożących krew w żyłach przygód, zyskuje nowych przyjaciół i nie tylko... Pośród chaosu wojny Nocni Łowcy muszą zdecydować się na walkę u boku wampirów, wilkołaków i innych Podziemnych... albo przeciwko nim. Tymczasem Jace i Clary też muszą podjąć ważne decyzje. Czy mogą pozwolić sobie na zakazaną miłość? Pierwsza część ekranizacji bestsellerowej powieści Cassandry Clare Miasto Kości pojawiła się w kinach już 23 sierpnia 2013! W rolach głównych: Lily Collins, Jamie Campbell-Bowen, Lena Headey i Jonathan Rhys-Meyers.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Natalia Zdziechowska, ocena: 5/5
2014-09-18
Ostateczna rozgrywka
Aby chronić osoby bliskie swojemu sercu, każdy człowiek poświęci wszystko nawet samego siebie. Przed podobną sytuacją stają bohaterowie Darów Anioła Cassandry Clare. Świat Nocnych Łowców jest zagrożony. Wojna z Valentinem właśnie na dobre się rozpoczęła, a Clary i Jace znaleźli się w samym środku oka tego cyklonu. Muszą znaleźć sposób aby ocalić wszystko co wiąże się z ich dziedzictwem, a także uporać się ze swoimi uczuciami (które w żadnym calu nie są takie jak powinny łączyć brata i siostrę). Jak potoczy się ich historia? Czy Valentine zatriumfuje?
To oczywiście pytania retoryczne, ponieważ wszyscy, którzy mają już za sobą zarówno ten tom jak i kolejne doskonale wiedzą jaki finał miała ta historia. W sumie nawet nie czytając serii łatwo się wszystkiego domyślić po blurbach. Ale nie o tym miałam? Miasto szła to trzeci tom serii Dary Anioła, które w początkowej fazie pomysłu miały być trylogią. Nic więc dziwnego, że jest to chyba najbardziej emocjonujący i trzymający w napięciu spośród całej pierwszej trójki. Chociaż muszę przyznać się szczerze, iż nie myślałam, że autorkę potrafi podnieść poziom swoich historii tak niebywale wysoko w porównaniu z Miastem popiołów. A tu takie zaskoczenie. Od książki wprost nie mogłam się oderwać.
Tym razem wszystkie wydarzenia rozgrywają się w Idrisie, a dokładniej w mieście zamieszkanym wyłącznie przez Nocnych łowców ? Alicante, które jest jednocześnie tytułowym Miastem szkła. Właśnie po przez drobiazgowe i nad wyraz realistyczne opisy tego miejsca daje o sobie znać niebywała wyobraźnia autorki oraz jej ogromny talent do operowania słowem pisanym. Dzięki temu miałam wrażenie, że przechadzam się uliczkami Alicante wraz z bohaterami. Clare przeszła po prostu samą siebie i to do tego stopnia, że w najbardziej zaskakujących momentach byłam zła na siebie, że nie potrafię jeszcze szybciej czytać aby dowiedzieć się wreszcie jak to wszystko się potoczy.
Co można powiedzieć o bohaterach, żeby się nie powtarzać? Chyba tylko tyle, że możemy obserwować jak się rozwijają i w wyniku zaistniałych sytuacji przechodzą kurs szybkiego dorastania. Dzięki autorce, która zadbała o to aby każdy z nich był jak najbardziej realny, widzimy jak dochodzą do tego co jest ważne w życiu i o co warto walczyć do samego końca. Razem z nimi możemy nadal odkrywać prawdę o nich samych.
Tempo akcji jak zawsze jest bardzo dynamiczne, pełne niespodziewanych zwrotów i coraz to nowszych tajemnic, które w dużej mierze znajdują swoje rozwiązanie w samym zakończeniu Miasta szkła. Jednak nie to (jak dla mnie) jest największym atutem powieści, nie to trzymało mnie mocno o książce do tego stopnia, że nie mogłam myśleć o niczym innym dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania (a i wtedy jeszcze długo to rozpamiętywałam). Chodzi mi o niesamowity klimat jaki autorka stworzyła już od pierwszego zdania. Jego mroczny wydźwięki naładowany jest aż do granic możliwości niecierpliwym oczekiwaniem, które co jakiś czas wstrząsa czytelnikiem niczym grzmoty w czasie letniej burzy.
Podsumowując. Mam wrażenie, że recenzja wyszła mi naprawdę chaotyczna, ale nic nie poradzę, że ciężko jest zebrać myśli aby opisać wszystkie emocje jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania tej powieści. Po prostu uwielbiam twórczość Cassandry Clare, Miasto szkła (jak na razie) najbardziej. Polecam ją każdemu! Oczywiście jeżeli zostały jeszcze osoby, które nie znają Darów Anioła.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Natalia Zdziechowska, ocena: 5/5
2014-07-03
Ostateczna rozgrywka
Aby chronić osoby bliskie swojemu sercu, każdy człowiek poświęci wszystko nawet samego siebie. Przed podobną sytuacją stają bohaterowie Darów Anioła Cassandry Clare. Świat Nocnych Łowców jest zagrożony. Wojna z Valentinem właśnie na dobre się rozpoczęła, a Clary i Jace znaleźli się w samym środku oka tego cyklonu. Muszą znaleźć sposób aby ocalić wszystko co wiąże się z ich dziedzictwem, a także uporać się ze swoimi uczuciami (które w żadnym calu nie są takie jak powinny łączyć brata i siostrę). Jak potoczy się ich historia? Czy Valentine zatriumfuje?
To oczywiście pytania retoryczne, ponieważ wszyscy, którzy mają już za sobą zarówno ten tom jak i kolejne doskonale wiedzą jaki finał miała ta historia. W sumie nawet nie czytając serii łatwo się wszystkiego domyślić po blurbach. Ale nie o tym miałam? Miasto szła to trzeci tom serii Dary Anioła, które w początkowej fazie pomysłu miały być trylogią. Nic więc dziwnego, że jest to chyba najbardziej emocjonujący i trzymający w napięciu spośród całej pierwszej trójki. Chociaż muszę przyznać się szczerze, iż nie myślałam, że autorkę potrafi podnieść poziom swoich historii tak niebywale wysoko w porównaniu z Miastem popiołów. A tu takie zaskoczenie. Od książki wprost nie mogłam się oderwać.
Tym razem wszystkie wydarzenia rozgrywają się w Idrisie, a dokładniej w mieście zamieszkanym wyłącznie przez Nocnych łowców ? Alicante, które jest jednocześnie tytułowym Miastem szkła. Właśnie po przez drobiazgowe i nad wyraz realistyczne opisy tego miejsca daje o sobie znać niebywała wyobraźnia autorki oraz jej ogromny talent do operowania słowem pisanym. Dzięki temu miałam wrażenie, że przechadzam się uliczkami Alicante wraz z bohaterami. Clare przeszła po prostu samą siebie i to do tego stopnia, że w najbardziej zaskakujących momentach byłam zła na siebie, że nie potrafię jeszcze szybciej czytać aby dowiedzieć się wreszcie jak to wszystko się potoczy.
Co można powiedzieć o bohaterach, żeby się nie powtarzać? Chyba tylko tyle, że możemy obserwować jak się rozwijają i w wyniku zaistniałych sytuacji przechodzą kurs szybkiego dorastania. Dzięki autorce, która zadbała o to aby każdy z nich był jak najbardziej realny, widzimy jak dochodzą do tego co jest ważne w życiu i o co warto walczyć do samego końca. Razem z nimi możemy nadal odkrywać prawdę o nich samych.
Tempo akcji jak zawsze jest bardzo dynamiczne, pełne niespodziewanych zwrotów i coraz to nowszych tajemnic, które w dużej mierze znajdują swoje rozwiązanie w samym zakończeniu Miasta szkła. Jednak nie to (jak dla mnie) jest największym atutem powieści, nie to trzymało mnie mocno o książce do tego stopnia, że nie mogłam myśleć o niczym innym dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania (a i wtedy jeszcze długo to rozpamiętywałam). Chodzi mi o niesamowity klimat jaki autorka stworzyła już od pierwszego zdania. Jego mroczny wydźwięki naładowany jest aż do granic możliwości niecierpliwym oczekiwaniem, które co jakiś czas wstrząsa czytelnikiem niczym grzmoty w czasie letniej burzy.
Podsumowując. Mam wrażenie, że recenzja wyszła mi naprawdę chaotyczna, ale nic nie poradzę, że ciężko jest zebrać myśli aby opisać wszystkie emocje jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania tej powieści. Po prostu uwielbiam twórczość Cassandry Clare, Miasto szkła (jak na razie) najbardziej. Polecam ją każdemu! Oczywiście jeżeli zostały jeszcze osoby, które nie znają Darów Anioła.