Literatura beletrystyczna - beletrystyka psychologiczna, religijna i filozoficzna, powieści, opowiadania, science fiction, romans, thrillery, fantazja po te wszysztkie bestsellery zapraszamy do naszej księgarni internetowej Dobreksiazki.pl
Mamy naprawdę szeroki wybów i atrakcyjne ceny. Jest w czym wybierać. Zapraszamy.
Szkolna historia skupia się na celebrytach epoki i wielkich ośrodkach miejskich. Jest sztywna, nudna, patetyczna i nafaszerowana datami. Potrafi zabić ciekawość, zanim jeszcze zakończymy edukację podstawową.A co, gdyby przedstawić ją od drugiej strony? Z punktu widzenia zwykłego mieszkańca małego miasteczka Królestwa Polskiego?Prezentowana książka przedstawia jeden z najmniej poznanych okresów historii Polski. Nie ma tu powstań, bitew, zrywów narodowych. Nie ma wielkich słów, czynów i bohaterów. Są zwykli ludzie, mniej lub bardziej zamożni, ale nie bogaci. Skupieni na codziennych problemach i radościach, z jednym tylko okiem skierowanym na wielki świat.Przez pryzmat historii małego garnizonu wojskowego poznajemy kawałek dziejów polskich, zwyczaje, małomiasteczkowy sposób myślenia, poglądy epoki. Wraz z żołnierzami wielkiego księcia Konstantego wędrujemy od przymusowych poborów, przez warszawskie poligony aż do małych garnizonów.Nie jest to lukrowany obrazek, jaki znamy z podręczników szkolnych. Dowiadujemy się, że małe ośrodki miejskie miały swój klimat z lokalną elitą, tworzącą zgraną mafię i sprawnie organizującą przekręty finansowe. Śledzimy przemiany społeczeństwa, nowe grupy, wzrastające aspiracje wojskowych i ich coraz większy wpływ na lokalną społeczność. Przez pryzmat metryk zaglądamy też pod pierzyny ówczesnych mieszkańców, wyciągamy dawno zapomniane skandale obyczajowe i tajemnice alkowy, które nigdy miały nie ujrzeć światła dziennego.Bo ten dawno zapomniany świat nie był biało-czarny. Był okresem soczystym, pełnym życia, pasji i emocji, nałogów, kłamstw, oszustw, przekleństw, ale też miłości, przyjaźni, wiary i rozwijającego się patriotyzmu. Autorka, Justyna Jarosz-Romaniec urodzona koło Kocka w 1977 roku. W życiu dorosłym wybrała Kraków, jako najlepsze na świecie miejsce do życia. Zawodowo zajmuje się archeologią, ze szczególnym naciskiem na archeologię średniowiecza i nowożytności, choć w zawodzie z niejednego pieca chleb jadła. Hobbystycznie od lat bada historię rodzinnych stron, prowadzi śledztwa archiwalne, przekopuje stosy zakurzonych i zapomnianych dokumentów, z których rekonstruuje codzienne życie zwykłych ludzi.Prywatnie miłośniczka zielarstwa, genealogii, Jakuba Wędrowycza i kotów tajskich.
Kociewskie jezioro, wakacyjna cisza i spokój. Do czasu. Nocna kąpiel kończy się makabryczną tragedią, a kolejne ofiary znikają w wodzie w niewyjaśnionych okolicznościach. Policja podejrzewa krwawą zbrodnię lub wypadek, ale świadkowie mówią o czymś innym - o bestii, która poluje w głębinach. Komisarz Sarnowski prowadzi śledztwo, które ujawnia coraz mroczniejsze sekrety. Krokodyl Widmo to ukłon w stronę konwencji animal attack. Brutalne ataki, narastająca atmosfera zagrożenia i walka o przetrwanie w sercu polskiej prowincji!
Missy i Doug spędzają relaksujący wieczór na leśnej polanie, do czasu kiedy ich spokój zostaje zakłócony przez nieoczekiwanego gościa. Psychopata w masce świni morduje chłopaka, a dziewczynie ledwo udaje się ujść z życiem. Od tej pory zaczyna się polowanie, którego stawką jest przetrwanie. Kim jest morderca nazywany Świniarzem i jakie mroczne sekrety skrywa? Czy Missy uda się przeżyć i rozwikłać tę śmiertelną zagadkę? Tomasz Czarny i Michał Ferek przedstawiają Dom ze skóry.
Wrocław miastem spotkań... Turysta z USA przybywa do stolicy Dolnego Śląska, poszukując niezapomnianych doznań. Miasto ma mu jednak do zaoferowania więcej niż tylko zabytki, pyszne potrawy czy urodziwe kobiety otwiera przed nim drzwi do świata, o którym nawet nie wiedział, że istnieje...
Camoes pisał swój poemat prawdopodobnie w latach 1556-1571, podczas pobytu w Oriencie, gdzie osobiście mógł zobaczyć owe cuda, które Vasco da Gama wraz ze swoimi żołnierzami i żeglarzami ujrzał jako pierwszy. Wcześniej odbył taką samą podróż, najprawdopodobniej zatrzymując się w Sofali na wybrzeżu Mozambiku (jeśli się tam nie zatrzymał, co wydaje się mało prawdopodobne, to spędził tam jakiś czas w drodze powrotnej). Camoesowi wyprawa Vasca da Gama była bardzo bliska nie tylko dlatego, że jako epokowe wydarzenie dla całej Europy napawała dumą wszystkich mieszkańców Portugalii. O niebo istotniejsze było to, że Vasco da Gama był jego dalekim krewnym, bowiem dziadek poety pojął za żonę kobietę z rodu Gama, i choć jego przodek z Gamą do Indii nie popłynął, to uczynił to kilka lat później. Treść utworu opiera się na budowie eposu homeryckiego, choć najczęściej bywa on porównywany z wergiliuszową Eneidą. Opowieść rozpoczyna się w Melinde na indyjskim wybrzeżu, gdzie Gama niczym Odyseusz u Feaków opowiada władcy o geografii Europy i Portugalii oraz maluje to, w jaki sposób się tam znaleźli, sięgając w swojej opowieści wstecz, aż do początków Portugalii. Następnie Gama opowiada o przygodach, które przytrafiły się flocie podczas podróży z Lizbony do Indii; dopływają do Melinde w V pieśni. Kolejne pieśni to podróż do Kalkuty, pobyt tam i wypłynięcie. W drodze powrotnej do Portugalii zatrzymują się na wyspie miłości, gdzie otrzymują rozliczne nagrody na swój żeglarski trud. Pieśń X to przepowiednia syreny, wieszcząca przyszłość królestwa Portugalii. Podobnie jak w przypadku eposu homeryckiego mamy również plan boski opowieści, a zatem rywalizację bogów na Olimpie, dla których flota Vasca da Gama jest zabawką. Bogowie dzielą się na tych, którzy wspierają żeglarzy, i tych, którzy za wszelką cenę starają się im zaszkodzić. Zasadniczo jest to rywalizacja pomiędzy Wenus, widzącą w Portugalczykach potomków swoich ukochanych Rzymian (wspiera ją Mars, jej kochanek i miłośnik odważnych czynów bitewnych), a Bachusem, przeciwnym powodzeniu wyprawy. Rywalizacja boska kończy się dla Portugalczyków pomyślnie, więc w nagrodę Wenus zsyła im wyspę miłości pełną swych nimf. Poemat jest podzielony na dziesięć pieśni, każda ma średnio po ok. 110 zwrotek. Zwrotki są oktawami dziesięciozgłoskowymi, a zatem mają po osiem wersów dziesięciosylabowych w stałym układzie rymów naprzemiennych z kupletem na końcu: AB AB AB CC . Ogółem zwrotek jest 1102, wersów zaś 8816. Warto o tym wspomnieć, choćby z tego względu, że w prezentowanym tutaj przekładzie układ stroficzny nie został zachowany. Krytycy portugalscy lubią podkreślać, że Luzyada jest typowo renesansowym poematem, który chronologicznie wyprzedza Jerozolimę wyzwoloną Torquata Tassa. Lubią też doszukiwać się przesłanek i dowodów na to, że kunszt Camoesa wpłynął na Tassa. Być może tak było w istocie, niemniej bezdyskusyjną kwestią jest to, że oba te wielkie poematy czerpią garściami z poematów starożytnych, o czym przekonać się łatwo już przy pobieżnej lekturze.
Hazard, długi i wyrzuty sumienia – to świat Eryka Dobrydnia. Kiedy pojawia się nowy właściciel kasyna, a wraz z nim bezlitosne żądanie natychmiastowej spłaty długów, życie starego pokerzysty zmienia się w desperacką walkę o przetrwanie. Groźby dotykają nie tylko jego samego, ale także dawno porzuconej rodziny, a przeszłość, której Eryk próbował się wyprzeć, powraca w pełnej sile. W obliczu tej sytuacji rozpoczyna najważniejszą rozgrywkę swojego życia. Finał tego rozdania na zawsze odmieni jego los.Każda karta, każdy ruch i każde słowo stają się częścią gry, w której stawką jest coś więcej niż pieniądze. Eryk zmuszony jest zmierzyć się nie tylko z bezwzględnym przeciwnikiem, ale także z własnymi słabościami, sumieniem i latami zaniedbań. Stary pokerzysta musi odzyskać kontrolę nad swoim życiem i dokonać wyborów, które zadecydują o jego przyszłości.Czy uda mu się wygrać ostatnie rozdanie życia, zanim jego świat rozpłynie się w ruinie?
Hédi Fried (1924–2022) jako młoda Żydówka z Rumunii ocalała z Zagłady. Po wojnie trafiła do Szwecji i została psycholożką. Przez ponad 30 lat spotykała się z młodzieżą i dzieliła swoimi doświadczeniami. W tej książce zbiera pytania młodych ludzi i swoje szczere, poruszające odpowiedzi na temat Holokaustu, strachu, siły przetrwania i przebaczenia. Pokazuje, jak ważne jest zadawanie trudnych pytań, by okrucieństwa historii się nie powtórzyły. To inspirująca lekcja odwagi, odpowiedzialności i konieczności pamiętania, która pokazuje, że każdy z nas ma wybór, by przeciwstawić się złu. „Moje spotkania w szkołach składają się z trzech części, najważniejsza jest ostatnia. Zaczynam od opowieści o ówczesnych ludziach, warunkach ich życia i sytuacjach, które doprowadziły do Zagłady. Dalej opowieść dotyczy moich doświadczeń. Na koniec zostawiam czas na pytania. Zawsze podkreślam, że nie ma głupich pytań, ani zakazanych, ale na niektóre nie ma odpowiedzi. Na przykład nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie: «Dlaczego Zagłada się wydarzyła?». Tym ważniejsze są pytania, które jej dotyczą”.– Hédi Fried
Śmiały to pierwsza część dwutomowej opowieści o jednym z najwybitniejszych polskich władców. O świecie, w którym żył i o królestwie, które podźwignął z ruin. Pełna sekretnych żywiołów, głębokiej miłości, ale także przemocy i zdrady. Szczodry to druga część dwutomowej powieści o królu Bolesławie II
Nie wszystkie rewolucje zaczynają się od krzyku. Niektóre rodzą się w ciszy akademickich gabinetów. Ziarno zostało zasiane dawno temu – dziś to już las. Ta książka to próba wyjaśnienia, jak pewne idee potrafią przetrwać klęskę, przegrupować się i wrócić silniejsze niż kiedykolwiek – już nie pod sztandarem sierpa i młota, lecz w tęczowych barwach nowoczesności. Opowiada o wojnie, której nie zauważysz, jeśli będziesz patrzeć tylko tam, gdzie każą Ci patrzeć media. To wojna o Twoje dziecko, Twoją wolność, Twoje sumienie – to wojna prowadzona z uśmiechem, z bajką Disneya i z hasłem „tolerancji” na ustach. Autor, twórca bestsellerowego Manifestu Antykomunistycznego, obnaża hipokryzję lewicowych ideologii, manipulacje mediów i instytucji oraz zagrożenia dla wolności słowa. Potępia mechanizmy i demaskuje tych, którzy wykorzystują szczytne hasła jako tarczę dla forsowania niebezpiecznych doktryn. Mierzy się z pytaniem: czy dzisiejsza wojna kulturowa to naprawdę walka o prawa jednostki – czy może cyniczna gra, której stawką jest totalna kontrola nad społeczeństwem? To wezwanie do oporu przeciwko rewolucji, która niszczy tradycyjne wartości, rodzinę i tożsamość narodową. To próba odpowiedzi na pytanie: dlaczego w imię równości godzimy się na cenzurę, a w imię wolności – na tresurę.
Miłość, uzdrawiająca chorą Rzecz Pospolitą, jest miłością kosmiczną. Rzeczpospolita okazuje się zaś mikrokosmosem, którym dla tradycji platońsko-arystotelejskiej była zarówno wspólnota polityczna, jak i dusza człowieka. Jest więc – jako wspólnota pierwsza – miejscem, w którym może i powinno zachodzić odwzorowanie ładu natury, osiągane poprzez dążenie do jego pierwszej zasady, czyli dobra. Odmienność Rzeczypospolitej od Zachodu Europy objawiła się z całą mocą w wieku XVII; wtedy też dobiegł końca proces rozpadu ładu organicznego, w którego miejsce pojawił się system westfalski i tworzące go suwerenne państwa terytorialne. Rzeczpospolita szlachecka nigdy nie była jego częścią. Zwyciężyła w niej wiara, że nadrzędnym celem nie jest samozachowanie, ale zapewnienie wolności, koniecznej do dyskusji o tym, co sprawiedliwe – do praktyki skierowanej na dobro. Szlachecka wspólnota powstała przeciw historii. Ustanowiła wielką tradycję oporu, czyli walki z tyranią, którą podtrzymywały powstania wszystkich kolejnych stuleci.
Pyzy w słoikach na bazarach, zimne nóżki i sałatki jarzynowe w akwariach lodówek garmażeryjnych czy kurczaki z rożna na festynie – oto kadry peerelowskiego przepychu, na który było nas stać i który nie był naszym ostatnim słowem! Bary mleczne pękały w szwach, bufetowe nie nadążały z wydawaniem kiełbas z wody, a mielony czy bigos w barze dworcowym potrafiły zapewnić doznania, których nie dało się łatwo wymazać z pamięci. Ceraty i obrusy stołów w lokalach wszystkich kategorii zaścielą demoludowym menu okresu pierwszych sekretarzy – Sławomir Koper, najbardziej poczytny pisarz historyczny w kraju nad Wisłą, oraz Mariusz Mucha, dziennikarz i pasjonat gotowania. Garkuchnia PRL-u wita i zaprasza!
Będzie pysznie, a do tego wykwintnie, bo wszystko to w twardej oprawie, a chwilami nawet w kolorze.
Po nieudanej misji kolonizacyjnej kapitan Maurice Hilario i jego załoga wracają na Ziemię z niedoszłymi kolonistami w komorach hibernacyjnych na pokładzie. Od czasu kiedy wyruszyli z Ziemi minęło ponad pięćdziesiąt lat. Zbliżając się do ojczystej planety, Hilario dowiaduje się, że ominęła ich epokowa zmiana cywilizacyjna: podczas ich nieobecności, udało się wynaleźć lek na wszelkie choroby. Ludzkość dokonała przeskoku ewolucyjnego w praktyce pokonując śmierć. Ostatnie pokolenie starych ludzi właśnie wymiera na Ziemi zastąpione przez nieśmiertelnych, gotowych do stawienia czoła wieczności. Nie ma już potrzeby, aby rodzili się nowi ludzie skoro nieśmiertelni w zupełności wystarczą, a nowe urodzenia to niebezpieczeństwo przeludnienia.
O książce:Wiekowe zmagania Polski i Moskwy o prymat w Europie wschodniej i o posiadanie ziem pogranicznych nad Dźwiną i Dnieprem przechodzą rozmaite stadya i fazy. To jeden, to drugi przeciwnik bierze górę. W rozwoju tego antagonizmu, który przez przeciwieństwa religijne i kulturalne ma bardzo głębokie uzasadnienie w ewolucyi dziejowej obu narodów słowiańskich, maximum przewagi polskiej przypada na pierwszą połowę siedemnastego stulecia w związku z potężnym kryzysem wewnętrznym, jaki Moskwa przeżywa w Smucie. Wynikiem tego była wojna polsko-moskiewska, zaczęta przez wyprawy hufców polskich pod egidą obu Samozwańców, zainaugurowana oficyalnie wyprawą Zygmunta III na Smoleńsk.Dzieje tej wojny rozpadają się na dwa wielkie okresy, jeden to całkowita przewaga Polski nad pogrążoną w zupełnym chaosie politycznym, społecznym i gospodarczym Moskwą. To imprezy Dymitrów aranżowane przez najrozmaitsze czynniki polskie, wyprawa króla na zdobycie awulsów smoleńsko-siewierskich, rozjaśniona po zwycięstwie kłuszyńskiem mirażem korony carskiej dla młodego Władysława. Wreszcie odruch narodowy w Moskwie, oparty na średnich słojach społecznych zagraża przewadze Polski i zmusza do rozpaczliwej walki o utrzymanie zdobyczy. Pomimo wysiłków Chodkiewicza i wyruszenia ponownego, lecz spóźnionego, samego króla, zwycięstwo przechyla się na stronę Moskwy, która, wyparłszy wroga z kraju, dokonywa wyboru narodowego cara. W ten sposób formalnie zlikwidowana została Smuta, nowy rząd przechodzi do kontrofenzywy w stosunku do swoich wrogów, Polski i Szwecyi... O autorze:Kazimierz Tyszkowski (18941940) polski historyk, bibliograf, badacz dziejów nowożytnych Polski. Ukończył gimnazjum i studia we Lwowie, gdzie uzyskał doktorat oraz habilitację. Był uczniem prof. Ludwika Finkla. Należał do Organizacji Młodzieży Niepodległościowej Zarzewie. Był członkiem Towarzystwa Historycznego we Lwowie, członkiem Towarzystwa Naukowego we Lwowie oraz członkiem komisji historycznej Polskiej Akademii Umiejętności. Podczas I wojny światowej, latach 19141915, służył w wojsku austriackim na froncie wschodnim, gdzie został ciężko ranny. Od 1922 do końca życia pracował jako kustosz w Ossolineum we Lwowie. Był sekretarzem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Historycznego i organizatorem Zjazdów Historyków Polskich oraz redaktorem Wiadomości Historycznych i Kwartalnika Historycznego. Współpracował z Polskim Słownikiem Biograficznym. Specjalizował się w stosunkach polsko-rosyjskich XVI i XVII wieku.
7.V.1939 [r.] przekroczyłem granicę z Polską koło Morvky i zgłosiłem się do polskiej straży granicznej w Ligotce Kameralnej. 12.V.1939 [r.] zgłosiłem się do konsulatu czechosłowackiego w Krakowie. Od 21.V.1939 [r.] znajdowałem się w ewidencji czechosłowackiej grupy wojskowej w Krakowie. 1.IX.1939 [r.] przyjęto mnie po egzaminach na lotnisku [2. Pułku Lotniczego PL] w Krakowie [Rakowicach] do lotnictwa polskiego, w stopniu porucznika w Centrum Wyszkolenia Lotnictwa nr 1 [CWL nr 1.] w Dęblinie. Dowódca ppłk. [Modest] Rastawecki [Rastawiecki]. Tak wyglądała polska droga Czecha, lotnika eskoslovenskho vojenskho letectva (VL) por. Karela Lanczika w 1939 r., który wskutek rozpadu wiosną 1939 r. państwa czechosłowackiego zdecydował się na opuszczenie swego kraju i walkę z niemieckim okupantem. Spora grupa jego rodaków przedostała się na terytorium sąsiadującej z powstałym 15 III 1939 r. Protektoratem Czech i Moraw (PCiM) oraz funkcjonującym od 14 III 1939 r. Państwem Słowackim II Rzeczpospolitej (RP). To krótki opis wydarzeń, które spowodowały wymazanie z mapy świata utworzonego w 1918 r. państwa czechosłowackiego, które dysponowało silnym i nowoczesnym lotnictwem. O autorach:Andrzej Artur Olejko (1963) historyk, doktor habilitowany prof. URz, specjalizujący się w historii wojskowości i problematyce lotniczej, wykładowca Państwowej Akademii Nauk Stosowanych im. ks. Bronisława Markiewicza w Jarosławiu.Wraz z red. Jerzym Pasierbem na falach Polskiego Radia Rzeszów prowadzi cykliczny program Bitwy, Kampanie, Militaria. Jest również twórcą cyklu programowego Zakamarki Przeszłości ukazującego się od 2007 r. w TVP Rzeszów oraz członkiem Stowarzyszenia Kolekcjonerów Ziemia Pucka i Stowarzyszenia Morskiego Dywizjonu Lotniczego w Pucku. Przewodniczący Rady Naukowej Muzeum 303 w Napoleonie. Autor, współautor, redaktor i współredaktor wielu artykułów i pozycji książkowych. Michal Plavec (1973) zajmuje się historią lotnictwa. Od 2009 roku pracuje jako kustosz kolekcji lotniczej w Narodowym Muzeum Techniki w Pradze. Do tej pory napisał dwadzieścia pięć monografii samodzielnie i dziesięć we współpracy. Jego artykuły i opracowania zawodowe były publikowane w czeskich, słowackich, niemieckich, polskich, amerykańskich i francuskich monografiach zbiorowych i czasopismach.
Po godzinach. Rozmowy z lekarzami o ich pasjach to książka będąca zbiorem 12 autorskich wywiadów z lekarzami, którzy łączą pracę zawodową z pasją, życiem pełnym sensu i uważnością. To ludzie, którzy w medycynie odnaleźli nie tylko zawód, ale też sposób życia balansujący między nauką, sztuką, emocjami i człowieczeństwem. To publikacja, która pokazuje lekarzy w świetle rzadko widzianym w mediach jako osoby refleksyjne, wrażliwe, zaangażowane, często poszukujące, ale niepozbawione wątpliwości.
Ivana Gibov opowiada o dzieciństwie i dorastaniu w niedużym słowackim mieście w latach dziewięćdziesiątych, a także o życiu naznaczonym alkoholizmem ojca, despotyzmem babuni, do które zawsze należy ostatnie słowo. To także powieść o trzech pokoleniach kobiet i ich nieudolnych próbach radzenia sobie z przygnębiającą rzeczywistością."Babunia" dotyka problemu starości, konieczności podjęcia opieki nad najbliższymi osobami. Powieść słowackiej autorki to zapis wspomnień z dzieciństwa - tych zupełnie niewinnych i tych, o których wolałaby się zapomnieć.Tytuł nawiązuje do kultowej czeskiej powieści z połowy XIX wieku, napisanej przez Boenę Nmcovą.
Na pierwszy plan ostatniej opowieści z Orlej Wyspy wysunęła się Nerisa, córka Leandry i Jarema, tłumaczka Świętej Mowy. W związku z odczuwanym przez siebie kryzysem powołania zaangażowała się w próbę wyjaśnienia, czym jest Potęga Nemregu, na ślad której trafiła w namiętnie przez siebie czytanych zwojach ze świątynnej biblioteki. Wyczuwając, że bez zgłębienia jej tajemnic nie ma szans na prawdziwie szczęśliwe życie, rozpoczęła poszukiwania, w których ważną rolę odegrało uczucie, jakie zakiełkowało między nią a Karimem, łowcą i znawcą gwiazd z Kajfasu. Rozwój ich miłości został przedstawiony na tle dalszych zmagań między Aru Zanem a Rot Usem, wobec których Wodzowie osad i ich mieszkańcy nie mogli pozostać obojętni. Poczuli się wezwani, aby przeciwstawić się siłom zła, tym razem reprezentowanym przez przybysza ze Starego Lądu, Dorona, który do brzegów Orlej Wyspy dobił wraz z Gradią dziewczyną fascynującą w swojej zagadkowości i z kimś jeszcze. Jeśli ktoś poszukuje odpowiedzi na pytanie, czym jest prawdziwe szczęście, które nie przemija, czytając tę książkę znajdzie istotne drogowskazy, które z pewnością podprowadzą w pobliże prawdy. Potęga Nemregu jest niczym wstążka, która scala w całość trzy tomy trylogii, wiążąc w jeden bukiet: dojrzałą miłość, przebaczenie, dobrze rozumianą wolność i nieprzemijające szczęście - kwiaty, które musiały wiele przejść, aby rozkwitnąć i koić zapachem...
Zwiastun Nieszczęścia już od tak dawna nie nękał Orlej Wyspy, że stał się legendą, którą straszy się uparte dzieci. Spokój uśpił czujność mieszkańców i mimo przestróg bramy osad tylko z pozoru były strzeżone. Leandra była przekonana, że nic nie zagraża jej szczęściu przy boku ojca, w ukochanym Nether. Tymczasem niemal w jednej chwili ktoś wszystko jej bezpowrotnie odebrał, a Prawo Pierwszego Spojrzenia zmuszało dziewczynę do oddania się temu, który wzbudzał w niej tylko strach i odrazę. Od tamtej pory wszystko przypominało jej, że jest w obcym miejscu, wśród obcych ludzi. W tym samym czasie wyspą wstrząsnęły wieści o tajemniczych atakach drapieżnych trapanów.Jak wśród zgliszczy dawnego życia odnaleźć cień pod lupanem? Jak szukać ratunku, kiedy wzrok zaślepia chęć zemsty i tak trudno dojrzeć tego, który już dawno stał się cieniem?
Tchnienie Ruppali to kolejna odsłona zmagań między Rot Usem a Aru Zanem. Jako że pierwszy z nich żywi się ludzką nienawiścią i żądzą zemsty, a drugi swoją moc okazuje w ludzkiej miłości i potrzebie przebaczenia, w zmaganiach tych uczestniczą mieszkańcy sześciu osad położonych na Orlej Wyspie. Do bohaterów Cienia pod lupanem - zarówno pierwszoplanowych, jak i z dalszych rzędów, nawet zupełnie odległych - w Tchnieniu... dołączyli nowi, budzący równie żywe emocje czytelnicze, pozytywne i negatywne. Historia Orlej Wyspy toczy się w najlepsze. Zamierzchłe przepowiednie urzeczywistniają się, ale - jak to bywa - niekoniecznie w oczekiwanym kształcie, co sprawia, że mieszkańcy osad na czele z ich Wodzami muszą się nieustannie zdobywać na wysiłek ich właściwego zrozumienia. Orla Wyspa nie jest wszak niezmiennym bytem, w której raz na zawsze wszystko zostaje ustalone i w którym wczoraj nie różni się od jutra. Jednak niezależnie od tego, nienawiść jest żywiołem skrajnie zdeterminowanym, natomiast miłość jest domeną mądrze rozumianej wolności. I właśnie wolność jest pierwszoplanowym bohaterem drugiego zwoju z Orlej Wyspy. Do przeniknięcia odwiecznych Tajemnic Ruppali są zdolni ci, którzy otworzą się na Jej Tchnienie. Owo otwarcie decyduje o losach całej Wyspy, jak i poszczególnych jej mieszkańców. Ilustracją tego głębokiego podejścia do problemu ludzkiej miłości i wolności, a także deformacji, jakiej te najwyższe wartości ulegają pod wpływem różnych postaci zniewolenia, są perypetie powieściowej Riny. Zakochana w Sedzie długo nie jest w stanie zdobyć się na moralną suwerenność wobec uroszczeń matki pogrążonej we wrogiej życiu rozpaczy. Czy uda jej się zedrzeć z masztów statku swego życia żagle, które do nie nie należą?
Oto przed Wami "Kraina Nocy", powieść, która stała się inspiracją niezliczonych utworów opisujących wymierające światy, ludzkość u schyłku istnienia, brak jakiejkolwiek nadziei na poprawę egzystencji dążącej ku zagładzie. Znacie już "Kroniki umierającej Ziemi" Jacka Vance'a? "Księgę Nowego Słońca" Gene'a Wolfe'a? Antologię "Pieśni umierającej Ziemi" pod redakcją samego George'a R.R. Martina, wydaną w 2011 roku przez Solaris (obecnie Stalker Books)? To tylko kropla w oceanie kosmicznego pesymizmu, jaki zapoczątkował Hodgson, a który podjął poniekąd sam H.P. Lovecraft, wspominając "Krainę Nocy" w swoim eseju "Nadprzyrodzona groza w literaturze":"() "The Night Land" to jeden z najbardziej imponujących popisów makabrycznej wyobraźni, jakie kiedykolwiek powstały w literaturze. Obraz martwej, pogrążonej w mroku planety, z resztkami ludzkości zgromadzonymi w przeogromnej metalowej piramidzie i osaczonymi przez potworne, hybrydyczne i kompletnie nieznane siły ciemności, to coś, czego żaden czytelnik nigdy nie zapomni. Kształty i byty zupełnie nieludzkiego i niepojętego rodzaju - grasujące w czarnym, opuszczonym przez ludzi, niezbadanym świecie na zewnątrz piramidy - są sugerowane, tylko częściowo opisywane z niesłychaną mocą, a spowity nocą krajobraz uskoków, przepaści i wygasłych wulkanów nabiera pod piórem autora rysów wręcz rozmyślnej grozy.W połowie fabuły główny bohater opuszcza piramidę i wyrusza na wyprawę przez porażone śmiercią obszary od milionów lat nietknięte ludzką stopą; z jego powolnego, drobiazgowo co do dnia relacjonowanego przemieszczania się przez niewyobrażalne połacie przedwiecznego mroku, bije poczucie kosmicznego wyobcowania, zapierającej dech tajemnicy i trwożliwego wyczekiwania, które nie ma sobie równych w całej literaturze". (przekład: Maciej Płaza [w]: "Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne", Wydawnictwo Vesper).Z kolei Clark Ashton Smith, przyjaciel Lovecrafta, ale także Philipa K. Dicka i Kurta Vonneguta, stwierdził, że:"W całej literaturze niewiele jest dzieł tak niezwykłych, tak autentycznie oryginalnych, jak "Kraina Nocy". Niezależnie od pewnych wad tej książki, niezależnie od jej objętości, dla Czytelnika jest ona ostateczną sagą umierającego kosmosu, ostatnim eposem o świecie nękanym wieczną nocą i niewidzialnym pomiotem ciemności. Tylko wielki poeta mógł stworzyć i opisać tę historię i być może nie jest nieuzasadnioną refleksja, ile autentycznych proroctw mogło w niej zostać przemieszanych z poezją".
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?