Bardowie i poeci: Stanisław Staszewski
- EAN: 5906409119044
- Wydawca: MTJ
- Format: 12.4x14.6
- Język: polski
- Rok wydania: 2018
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
22,77złCena detaliczna: 29,99 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,77 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Kult, Jacek Kaczmarek czy Elektryczne Gitary to oni sięgali po jego znakomite teksty. Choć Stanisław Staniszewski z wykształcenia był architektem, to sławę zyskał przede wszystkim jako znakomity bard i poeta polskiej piosenki. Jego jedne z najbardziej znanych utworów to „Celina”, „Baranek”, „Inżynierowie z Petrobudowy” czy „Nie dorosłem do swych lat”. Usłyszmy je na kolejnej płycie z serii „Bardowie i poeci”. Najpiękniejsze piosenki Stanisława Staszewskiego wykonują m.in. Jacek Bończyk, Roman Kołakowski, Mirosław Czyżykiewicz, zespół Kameleon, ale i znakomite wokalistki – Małgorzata Abramowicz i Agata Klimczak. Kolekcja „Bardowie i poeci” to seria 11 albumów z piosenkami najwybitniejszych poetów piosenki - zarówno polskich, jak i światowych: A. Osieckiej, A. Poniedzielskiego, B. Okudżawy, L. Cohena, J. Nohavicy, J. Kaczmarskiego, E. Stachury, W. Wysockiego, S. Staszewskiego, N. Cave’a i B. Brechta. Utwory bardzo dobrze znane, ale zaprezentowane w nowych, często zaskakujących interpretacjach i aranżacjach. Obok czołowych polskich aktorów śpiewających i wokalistów znanych ze scen festiwalowych usłyszmy również młodych, debiutujących artystów.
tracklista:
1. Jacek Bończyk – Celina
2. Małgorzata Abramowicz – Dziewczyna się bała pogrzebów
3. Jacek Bończyk – Baranek
4. Jacek Bończyk – Notoryczna narzeczona
5. Damian Łukowski – Inżynierowie z Petrobudowy
6. Roman Kołakowski – Knajpa morderców
7. Agata Klimczak - W czarnej urnie
8. Jacek Bończyk – Marianna
9. Jacek Bończyk – Kurwy wędrowniczki
10. Jacek Bończyk – Bal kreślarzy
11. Grzegorz Bukowski – Jeśli chcesz odejść – odejdź
12. Kameleon, Natalia Sikora, Bartłomiej Krauz – Kochaj mnie
13. Mirosław Czyżykiewicz – Nie dorosłem do swych lat
14. Michał Łanuszka – Samotni ludzie
15. Małgorzata Abramowicz – Zastanówcie się sami