Poezja poświęcona przejściu ze stanu beznadziejnego do pięknej krainy. Myślę, że czytelnicy odnajdą w niej prawdę, a być może i cząstkę siebie. Obudzą uśpioną nadzieję, która spoczywa na dnie duszy każdego z nas.
Publicystka, eseistka, absolwentka polonistyki Uniwersytetu UAM w Poznaniu i slawistyki Uniwersytetu Wiedeńskiego. Mieszka od lat osiemdziesiątych na stałe w Wiedniu. Publikowała zarówno w prasie polskiej, w czasopismach takich jak: „W Drodze”, „Tydzień”, „Ruch Muzyczny”, „Muzyka XXI” „Odra”, „Pegaz”, jak i w zagranicznej: austriackiej i australijskiej. Debiutowała jako poetka na łamach austriackiego literackiego miesięcznika „Lichtungen”, gdzie jej nazwisko pojawiło się obok takich nazwisk, jak: Teresa Tomsia, Alicja Patej-Grabowska czy Ewa Lipska. W 2011 wydała w Wiedniu tomik poetycki „Miniaturki”. W przygotowaniu jest następny.
W 2012 roku odbyła swoją podróż życia do krajów Azji, Australii i Nowej Zelandii, pod której wrażeniem napisała książkę „Podróż jak życie”.
Książka „Podróż jak życie” składa się z dwudziestu siedmiu rozdziałów i prawie w każdym z nich opisuję w sposób impresjonistyczno-ekspresyjny państwo, które zwiedzałam. Wyjątek stanowi Australia, której poświęciłam aż cztery rozdziały, czy Indonezja, która choćby z racji swej różnorodności zabrała więcej miejsca. Do samego Bangkoku wracałam kilka razy, jako że jest on podobny w jakimś sensie do Rzymu. Krzyżują się w nim bowiem wszystkie linie powietrzne. Będąc w tym mieście, niejako przymusowo za każdym razem odkrywałam coś zupełnie innego.
Książka ta nie jest ani przewodnikiem, ani nie rości pretensji o bycie publikacją popularnonaukową, jest li tylko osobistym zapisem wrażeń osoby, która po raz pierwszy odbyła podróż w tamte regiony i otarła się choć trochę o tak odmienną od europejskiej naturę, kulturę, sztukę i zwyczaje. Ażeby uniknąć monotonii narracji, posłużyłam się w niej czasami krótką prozą poetycką, gdzie indziej zastosowałam typową technikę reportażową, to znów wprowadziłam formę wywiadu.
Nazywam się Olga. Jesteś czekoholikiem tak jak ja? Jednak wyrzuty sumienia wciąż nie pozwalają Ci delektować się ulubionym smakołykiem w spokoju? Albo źle się czujesz po czekoladowych przysmakach ze sklepu? A może jesteś świadom ilości chemii w produktach i nie chcesz dłużej faszerować nią ciała?
Jeśli tak, to moja książka jest stworzona właśnie dla Ciebie, Czekoholiku :). Chcesz być zdrowy i unikać szkodzących Twojemu zdrowiu dodatków w czekoladzie, ale nie wiesz, jak to zrobić? Wydaje Ci się to za trudne i przede wszystkim niesmaczne? Otóż trafiłeś w idealne miejsce :). W zdrowo-czekoladowy raj :). Zobacz moje przepisy, które stworzyłam specjalnie z myślą o Tobie, Czekoholiku. Moje czekoladowe przepisy to zdrowsze wersje naszych ulubionych deserów.
Zdrowo, pysznie i czekoladowo – oto zasady moich przepisów. Zapraszam do zdrowej czekoladowej przygody.
Mirosław Banach, rocznik 1958. W 2010 roku autor opublikował zbiór wierszy pod tytułem Niecodzienność", "Przypomnienie" jest jego kolejnym tomikiem.
***
Charakterystyczne dla wierszy autora jest budowanie takiego obrazu świata przedstawionego, w jakim znaczącą rolę odgrywa świat natury. Świat, na który na co dzień nie zwracamy uwagi, a który w Przypomnieniu niejako odżywa, przebijając się do uwagi czytelnika ustami podmiotu lirycznego.
Tomik, choć niezwykle spójny w zakresie poruszanej tematyki, roztacza przed odbiorcą szeroki wachlarz opisanych sytuacji. Autor maluje słowami portret jednego życia, obfitującego w momenty radosne i smutne, przykre i napawające optymizmem, tak kontrastowego, jak tylko życie potrafi być. Zestawienie ze sobą zdarzeń dnia codziennego i poddanie ich dogłębnej, opartej na emocjach analizie stawia odbiorcę w sytuacji sprzyjającej refleksji.
(na podstawie recenzji)
Wspomnienia. Każdy je przy sobie ma. Jeden nosi je gdzieś w kieszeni, drugi zaś trzyma zamknięte na klucz w szufladzie. Ale wszyscy przechowują te najwspanialsze chwile blisko serca. A człowiek bez serca nie potrafi żyć. Tak samo jak alkoholik bez procentów, ćpun bez dawki czy kobieta bez mężczyzny. Feministki na pewno się nie zgadzają z tą ostatnią hipotezą, lecz kobiety uczuciowe dokładnie wiedzą, o co chodzi. Tak jak niektórym osobom zapach marihuany przeszkadza, a innym pobudza kubki smakowe. Tak jak jedni wolą amnezję, a drudzy hasz. Wybory podjęte są nieodwracalne. Niekoniecznie na twoją niekorzyść. Ty coś na tym stracisz, wzbogacisz się lub rozczarujesz. A ludzie, którzy są ci najbliżsi, nimi do końca pozostaną. Choć dzieli was chiński mur, odległość wydaje się głębsza niż lodowata woda oceanu, myślami jesteś najbliżej. Bycie sobą to bycie ze sobą. Ponieważ okładka książki zawsze wydaje się piękniejsza, a ludzie są jak książki. Trzeba poznać, co zawierają w środku. Nie patrząc na to, kim ktoś jest, skąd pochodzi, czy go przekreślić, bo lubi sobie zapalić skręta. Bo ja jestem Bolek, a mój najlepszy ziomal to Lolek.
Łzy życia to powieść, która zaczyna się od dramatycznych wydarzeń, wciągając czytelnika w pasjonującą i angażującą emocjonalnie historię. Książka jest pełna zwrotów akcji i często zaskakuje, gdy bohaterowie są coraz ciężej doświadczani przez los lub w konsekwencji swoich wyborów ściągają na siebie nieszczęścia.
Sensacyjne wydarzenia, burzliwe życie bohaterów i tragedie, jakie ich spotykają, nie służą tylko czystej rozrywce czytelnika. Powieść skłania do refleksji i porusza wiele istotnych tematów, między innymi stratę dziecka, godzenie się ze śmiercią najbliższych, zmiany, jakie zachodzą w człowieku po dramatycznych wydarzeniach.
Ponadto Autor przekazuje nam, byśmy mówili swoim najbliższym o uczuciach, o tym, że ich kochamy, bo potem może być na to za późno.
Wiersze w niniejszym tomiku są szeptami o ukrytych pragnieniach, marzeniach, tęsknotach i miłości, która przychodzi do nas w najmniej oczekiwanych momentach życia, będąc jednocześnie wszystkim, czego pragniemy doświadczyć i na co boimy się odważyć.
Krotochwilny i nietypowy, bo erotyczny obraz XVII-wiecznego Pomorza, na które po wojnie trzydziestoletniej trafia dzielny rycerz Gacek. Miejscem akcji jest Tempelbork, dzisiejszy Czaplinek, gdzie przewodniczkami po świecie cielesnych uciech rycerza stają się dwie damy – Ulina i Austyna. To dzięki nim dowiadujemy się o wielu zaskakujących zwyczajach i uczestniczymy w pradawnych obrzędach seksualnych. Wątki erotyczne powieści z pikantnymi scenami z alkowy przeplatają się z anegdotami historycznymi i motywem sensacyjnym. Wszak gdzie krewcy rycerze i piękne panie, tam łatwo o zwadę… Smaczku dodają frywolne rysunki, którymi powieść jest okraszona.
Życie ludzi to utopie,
na to dobre są konopie,
choć na chwilę se odlecisz,
mordkę sobie też ucieszysz.
Prawda jest tylko jedna,
nie zrozumiesz – będziesz biedna,
więc posłuchaj teraz tego,
najmądrzejszy mój kolego.
Najważniejsze, gdy się ktoś urodził,
potem: czy wie, po co się urodził?
Nikt mnie jeszcze nie przekonał,
iż tej sztuki już dokonał.
Jeśli czujesz się jak ja,
spróbuj myśleć właśnie tak:
tylko ta utopia jest szalona –
słuchaj IMAGINE Yoko oraz Johna.
Tomik wierszy Prześwit to książkowy debiut poetycki. Zawiera 34 wiersze, których źródłem jest uważne przypatrywanie się światu i sobie w świecie oraz pragnienie zbliżenia się do tajemnicy.
Nie tylko kosmos jest tajemnicą. Jest nią także człowiek, drzewo, motyl, wiatr, dusza i życie.
Moment zachwytu, zdziwienia, potrzeba wyrażenia zadawnionego bólu lub wdzięczności sprawiają, że to, co wydawało się oczywiste, codzienne, nabiera głębszego znaczenia i staje się rozświetlone.
Poezja jest potrzebą wewnętrzną, podzieleniem się swoimi obserwacjami i refleksjami, łagodzi chaos wewnętrzny i zewnętrzny, ofiarowując harmonię na podobieństwo harmonii wszechświata.
Poezja zawiera w sobie poczucie wspólnoty, bo mimo różnych losów łączy nas tajemnica życia.
Jak ptak
Jestem jak ptak
któremu otworzono klatkę
długo wpatruje się w prześwit
z niedowierzaniem
a potem jeden skok
nim klamka zapadnie
dziwuje się rozpiętości skrzydeł
stulone wyglądały mizernie
ledwo przeczuwa
jak wysoko unosi wolność
Moja książka jest dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się tego, czego nigdy nie powiedzą wprost świadkowie Jehowy. Kto trzyma w rękach całą organizację, jakie mają zwyczaje, a przede wszystkim, jakie mają zasady, prawa i obowiązki, za które gotowi są oddać życie własne i najbliższych. Byłem świadkiem ponad 20 lat, opisuję, jak zbudowana jest organizacja, skąd czerpie fundusze, a także obnażam to, o czym zakazane jest tam mówić.
Karolina, decydując się na podjęcie pracy w położonym samotnie w górach domu, spodziewa się co najwyżej nudy. Gdy orientuje się, że została wciągnięta w ponurą tajemnicę jego mieszkańców, jest już za późno, aby się wycofać.
Jestem biologiem, studia biologiczne ukończyłam na Uniwersytecie Wrocławskim. Zawsze interesowałam się medycyną akademicką i naturalną. Kiedy urodziłam dzieci, a medycyna akademicka nie potrafiła im pomóc, zaczęłam korzystać z medycyny naturalnej. Wiadomości na ten temat pogłębiałam cały czas. Gdy zaczęłam chorować na raka, połączyłam metody medycyny akademickiej z naturalnymi. Wygrała w leczeniu chorób przewlekłych medycyna naturalna, i tak jest do dziś!
Marcin Luter zmienił nieodwracalnie oblicze Kościoła. Jego 95 tez z 1517 roku wywołało dyskusje o powrocie do źródeł chrześcijaństwa. Sformułowaną przez niego teologię przyjęło jak dotąd dwadzieścia jeden pokoleń ewangelików tradycji augsburskiej. Marcin Luter to nie tylko Reformator, ale przede wszystkim człowiek uważnie obserwujący wielowątkowość życia, kochający mąż i ojciec, wielbiciel psów. W 500-lecie Reformacji odkryjmy tę fascynującą postać poprzez jej myśli używane tak często na co dzień! Kto wie, może zainspirują nas one do dalszej zabawy słowem niezależnie od wyznania, zasobności portfela czy stopnia wykształcenia...
Przedstawiam Wam Macieja mistrza zagadek. To czarodziej. Naprawdę! Sztuki magii uczył się na uniwersytecie w Białym Mieście. Umie rozmawiać ze smokami, zna różne zaklęcia. Dziś postanowił pomóc grupie przyjaciół zaatakowanych przez ducha dawnego włodarza zamku na południu Polski. Trafili oni tu zupełnym przypadkiem i ściągnęli na siebie klątwę.
„Przygoda z Panem G.”, czyli relacja o zmaganiach z nowotworem pnia mózgu, który od kilkunastu lat towarzyszy autorce, to opowieść bardzo odważna. Pozbawiona upiększeń i niepozostawiająca złudzeń co do charakteru choroby. Nie każdy potrafiłby w tak otwarty sposób mówić o najbardziej intymnych sprawach. Autorka nie tylko opowiada szczegółowo o przebiegu choroby, o jej leczeniu, ale także o codziennym funkcjonowaniu, które bardzo odbiega od normalnego życia z powodu spustoszenia, jakie nowotwór poczynił w organizmie. Nie należy się jednak bać lektury – wszystko podane jest ze smakiem, czasem dowcipnie, za każdym razem jednak bez woalu. Podziwiać należy ogromny dystans autorki do siebie i do choroby. Dorota Bieńkowska nie występuje w roli ofiary ani nie robi z choroby przedmiotu sensacji. To opowieść bardzo rzeczowa, przemyślana i celowa. Z jej lektury jasno wynika, że rak to nie wyrok i warto o siebie walczyć, nawet jeśli inni nie dają nadziei. Autorka stworzyła połączenie bardzo osobistej relacji, spowiedzi niemal, z poradnikiem profilaktyki chorób mózgu. Część poradnikowa to naprawdę przydatna lektura. Dowiadujemy się z niej nie tylko o tym, jak zbudowany jest mózg, jaką pełni rolę i jak funkcjonuje, ale także o tym, co nam grozi, jeśli nie będziemy o niego dbać należycie.
Żeby było jeszcze ciekawiej, jeden z rozdziałów to fantastyczne pole do zabawy. Autorka zamieszcza w nim cały zestaw zadań logicznych, które mogą rozruszać nawet najbardziej leniwy mózg.
„Przygoda z Panem G.” to książka mądra, przypominająca, co jest w życiu najważniejsze i że nic nie jest nam dane na zawsze.
To przede wszystkim książka potrzebna!
Karty polskiej historii zapisane są licznymi bojami, krwią i walką o wolność. Bez wątpienia jednym z najpiękniejszych jej rozdziałów jest zaś legenda najgroźniejszej i najbardziej skutecznej jazdy świata – niezwyciężonej skrzydlatej husarii.
Książka przenosi nas do XVII wieku – gdy granice Rzeczypospolitej stały w ogniu, a każdy dzień naznaczony był walką o przetrwanie. Tytułowa obrona Kamieńca miała miejsce w sierpniu 1672 roku i była bohaterskim starciem składającej się z tysiąca ochotników załogi granicznej twierdzy Kamieniec ze stutysięczną armią imperium tureckiego.
Autor przedstawia w niej historię pierwszego etapu wojny z imperium tureckim (1672–1676). Historię mało znaną, choć niezwykle ciekawą i fascynująco analogiczną do czasów współczesnych. Opisuje nie tylko realia życia w XVII-wiecznej Polsce, ale także wojnę widzianą oczyma wszystkich jej stron – od władców przez rycerzy aż po zwykłych ludzi.
Głównym bohaterem jest Gromi – skromny, wrażliwy i pracowity chłopiec, który pomimo swego chłopskiego pochodzenia marzy o służbie w legendarnej husarii. Na kartach książki ukazana jest jego wzruszająca i pełna zapierających dech przygód walka o to, by przybliżyć się do spełnienia marzeń. Akcja toczy się szybko i dynamicznie. Postaci i wydarzenia historyczne opisane są w niej barwnie, a zarazem bardzo realistycznie.
„Obrona Kamieńca” przede wszystkim jest jednak opowieścią o marzeniach młodego człowieka i walce z przeciwnościami losu. Oraz o tym, że jeśli mamy wiarę, nadzieję i serce do walki, wówczas nie ma dla nas rzeczy niemożliwych.
"Jaskółcze znamię. Część I: Zamach" to zagmatwana, wielowątkowa historia opowiadana z różnych perspektyw. Przenosi nas do fikcyjnego świata pełnego zbrodni, polityki i różnic religijnych. Narracja obfitująca w zwroty akcji nie pozwala się nudzić, co chwila stawiając bohaterów w innym świetle. Sam zdecyduj, gdzie leży prawda, a BYĆ MOŻE zakończenie Cię nie zaskoczy.
Autor wykreował rzeczywistość pełną tajemnic i okrucieństwa. Od pierwszych stron trzyma w napięciu, zaskakuje, zmusza do myślenia, wciąga… Sprawnie posługuje się językiem, nie stroni też od wulgaryzmów, dzięki czemu jest naturalny w swoim przekazie. Lektura warta polecenia!
Trądzik, trudna do leczenia nadwaga, bóle głowy, ciągłe katary i zapalenia zatok, reumatyzm, problemy skórne, astma, zespół przewlekłego zmęczenia. Jeżeli niepokoją cię którekolwiek z tych objawów, to warto rozważyć wpływ pokarmów na ich powstawanie. Może okazać się, że twój układ odpornościowy traktuje jako wroga niektóre składniki pokarmowe, doprowadzając w ten sposób do reakcji alergicznych różnego typu. W szczególności wiele osób uzyskuje dodatni wynik w testach alergicznych na mleko, jaja i gluten (lub pszenicę).W książce znajdziesz między innymi informacje:- Jakich produktów unikać na diecie bez mleka i bez glutenu.- Dlaczego bakterie jelitowe są bardzo ważne dla naszego zdrowia.- Skąd czerpać wapń, jeżeli źle tolerujemy mleko.- Co jeść, żeby długo zachować młodość, witalność i dobre samopoczucie.A oprócz tego przepisy na dania bez mleka i bez glutenu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?