Nie ma żadnej kultury, która nie posiadałaby jakiejś formy religii. Religie różnią się pod względem formy, stylu czy rozmiarów, od małych, liczących kilkaset osób kultów, skupionych wokół charyzmatycznego przywódcy, aż po światowe organizacje liczące dziesiątki, a nawet setki milionów wyznawców, mających swoich przedstawicieli w każdym kraju. Również i w świeckich społeczeństwach istnieją ludzie, którzy uważają się za religijnych i praktykują przeróżne rytuały.Dlaczego? Skąd wzięła się w nas potrzeba religijności? Jak z praktyk szamańskich wyewoluowały współczesne religie? Słynny znawca ewolucji, Robin Dunbar, bada pochodzenie religii, jej funkcje w społeczeństwach oraz wpływ na nasze ciało i działanie mózgu. Oferuje wnikliwą, fascynującą analizę typowo ludzkiej potrzeby wiary i związanych z nią praktyk i rytuałów. Każdy człowiek jest religijny, podkreśla Dunbar. Bez względu na to, w co i jak wierzy..
O drodze myślowej Martina Heideggera napisano już bardzo dużo i nie tylko ktoś niezbyt przychylnie nastawiony do jego lozoi mógłby powiedzieć, że aż nazbyt dużo (). Pojawiają się jednak oryginalne próby wykorzystania ogromnego dorobku Heideggera do analizy dzisiejszej sytuacji światowej i do problemów, z jakimi obecnie zmaga się człowiek. Takich prób nie ma jeszcze wiele. Jedną z nich jest książka Magdaleny Hoły-Łuczaj Kształtowalność. Postheideggerowskie pytanie inny wymiar bycia. To książka nie tylko ważna, ale i odważna.z recenzji dra hab. Janusza Mizery, prof. UJKsiążka Magdaleny Hoły-Łuczaj jest bardzo rozważną i oryginalną próbą takiego namysłu lozocznego, który, nie rezygnując z podejmowania najważniejszych, "odwiecznych" pytań, jest czuły na wyzwania i charakter współczesnego świata. Nie jest to więc lozoa uprawiana zza biurka, którego jedynym otoczeniem są regały pełne książek, a widok z okna zasłaniają mury wielowiekowych budowli, lecz jest to lozoa uprawiana w duchu perypatetyckim, przemierzająca zarówno urocze okolice przyrody, jak i głośne ulice współczesnych miast, patrząca przyjaznym, radosnym okiem na świat rzeczy, zwierząt, roślin i ludzi, w ich wzajemnym oddziaływaniu, współbyciu i współumieraniu. Choć rozważania Magdaleny Hoły-Łuczaj osadzone są na bardzo ogólnych przesłankach, zaczerpniętych z lozoi Heideggera, przez cały czas starają się trzymać blisko "rzeczy samych", być w świecie i z czułością pozwalać się jawić temu, co jednostkowe.z recenzji dra hab. Daniela R. Soboty, prof. PAN
Jak wyobraźnia pomaga nam w rzeczywistym działaniu? Na ile sposobów można czytać ten sam tekst? Czym są ucieleśnione symulacje i jaką rolę odgrywają w rozumieniu języka? Zasadniczym zadaniem języka jest przekazywanie znaczenia. Wprawiamy w wibracje struny głosowe po to, żeby nasze najskrytsze myśli pojawiły się w umyśle drugiej osoby. Możemy mówić o wszystkim od rowerowej wycieczki do parku, po rzeczy, które tak naprawdę nie istnieją, jak latające świnie a kiedy to robimy, nasi słuchacze wypełniają obraz detalami, o których nigdy nie wspominaliśmy. Jak to możliwe? Jaki mechanizm za tym stoi? Kognitywista Benjamin K. Bergen przedstawia nową teorię znaczenia i wprowadza nas w świat ucieleśnionych symulacji. Przekonuje, że te same struktury neuronalne, które kierują wzrokiem, działaniem i emocjami służą również myśli. To ciało określa pojęcia używane przez to, co zwykliśmy nazywać umysłem. Nie jesteśmy bezdusznymi myślącymi maszynami: nasza fizjologia dostarcza pojęć naszej filozofii. Imponujące! Bergen przedstawia swój punkt widzenia z entuzjazmem, energią i szczyptą doskonałego humoru. Jeśli szukasz wciągającego, bogatego w informacje przewodnika po kognitywnym podejściu do problemu znaczenia, ta książka może cię nauczyć bardzo wiele. Nature Bergen pisze lekko i dowcipnie... fascynująco Po przeczytaniu tej książki słowa nigdy już nie będą miały dla ciebie tego samego znaczenia New Scientist Ewidentny entuzjazm i poczucie humoru autora sprawiają, że lektura jest zarazem pouczającai niesłychanie przyjemna. Zdecydowanie warto. Choice
George Gamow żył tak, jak uprawiał fizykę. Zdejmijcie go z motocykla, mówiono. Jeśli się zabije, cofnie fizykę o dwadzieścia lat. . Fredowi Hoyleowi również nie brakowało fantazji, a jego nagłe zniknięcie z pewnością spowolniłoby rozwój nauki o dekadę lub dwie. Obaj byli żądnymi przygód, ekscentrycznymi samotnikami. Obaj chadzali własnymi ścieżkami. Obaj konwenansów nienawidzili równie mocno, jak mocno kochali proces odkrywania. Obaj też uwielbiali snuć fantastyczne opowieści naukowe, promieniujące daleko poza świat akademicki.W czasach, gdy Wielki Wybuch był zaledwie mglistą teorią, a astrofizyka znajdowała się w impasie, działali niczym dwa odpychające się magnesy. Reprezentując skrajnie różne poglądy prowokowali do dyskusji. Przeplatająca wątki obu wybitnych kosmologów podwójna biografia autorstwa Paula Halperna jest czymś więcej niż sumą prostą składników. Jest kroniką intelektualnego pojedynku, w którym rodził się nowy, współczesny obraz genezy i losów Wszechświata.
Wyobraźmy sobie, że pewna kawiarnia pozbyła się całej konkurencji przez to, że oferuje darmową kawę, więc nie mamy innego wyboru niż umawiać się właśnie tam. Podczas gdy rozkoszujemy się miłymi rozmowami z przyjaciółmi, zamontowane w stołach podsłuchy i kamery dokładnie monitorują nasze konwersacje i rejestrują, z kim siedzimy. W pomieszczeniu jest także pełno sprzedawców, którzy płacą za naszą kawę, ale nieustannie nam przerywają, proponując zakup swoich produktów i usług. W istocie klientami kawiarni są ci sprzedawcy, a nie Ty i Twoi przyjaciele. Na takiej zasadzie funkcjonują media społecznościowe. Czy powinniśmy beztrosko oddać programom komputerowym prawo podejmowania za nas osobistych decyzji? Zdecydowanie nie. Inteligencja nie oznacza pokładania ślepej ufności w technologii, ale nie oznacza także przejawiania względem niej chorobliwej nieufności. Chodzi o to, by zdawać sobie sprawę z rzeczywistych możliwości AI i wiedzieć, co jest tylko chwytem marketingowym i artykułem techno-religijnej wiary. Chodzi także o zdolność zachowania kontroli nad urządzeniami. A przede wszystkim o to, żeby nie przestać myśleć w świecie, który próbuje myśleć za nas.
Gdyby wrony uprawiały rolę, w jaki sposób by to robiły? Jak z maleńkich koników brykających w prehistorycznym upale wyewoluowały wielkie domowe konie? Dlaczego stajemy się bardziej brutalni, kiedy robi się cieplej? Odpowiedzi na te pytania stały się punktem wyjścia do napisania jedynej w swoim rodzaju historii przyszłości, i to w dwóch scenariuszach: z człowiekiem i bez niego. Który jest bardziej realny? O tym zadecydują nasze działania. Aby przeżyć, musimy wykorzystać swoją ogromną wiedzę na temat innych gatunków do zrozumienia praw natury i życia w zgodzie z nimi. A te prawa działają zawsze i wszędzie Dunn tropi ich ślady w doborze naturalnym, w uodparnianiu się organizmu na antybiotyki oraz w ewolucji nowych, coraz groźniejszych wirusów. Historia naturalna przyszłości ostrzega przed konsekwencjami działań wbrew prawom natury i zachęca do całkowitej zmiany naszego sposobu myślenia. Nie jesteśmy skazani na wymarcie. Musimy tylko przyznać, że człowiek to zaledwie jeden z wielu gatunków, i zacząć doceniać resztę życia na Ziemi, a także wiedzę, która płynie ze zrozumienia tego życia. Nie ma granicy między nami a naturą. Jesteśmy tak samo dzicy jak zawsze dotyczy to zarówno naszych ciał, jak i naszych umysłów. Jesteśmy zrodzeni z natury. I w tym tkwi nasza nadzieja.
Dlaczego właściwie tak bardzo lubimy ożywiać przedmioty?Inne istoty żywe wywołują w nas silniejsze emocje niż rzeczy, wyjaśnia neuronaukowiec, Giorgio Vallortigara. Dlatego rysujemy uśmiechnięte buźki na zamarzniętej szybie, denerwujemy się na zepsutą lodówkę, boimy się rzuconej na krzesło sterty ubrań, bo w ciemności przypomina czającego się napastnika. Robimy to wszystko, mimo że nikt nas tego nie uczył. Vallortigara wykorzystuje swoje wieloletnie badania nad kurczętami, żeby zidentyfikować i opisać arsenał wrodzonych instynktów, którym dysponujemy od urodzenia. Tłumaczy, skąd bierze się wiedza i po co nam te wszystkie na pozór niepotrzebne odruchy.Zdarzyło Ci się kiedyś obrazić na samochód, który zepsuł się na środku drogi albo zwyzywać dzwoniący rano budzik? W takim razie ta książka jest właśnie dla Ciebie.
Czy to prawda, że dziewczynki wolą kolor różowy, a chłopcy - niebieski? Dlaczego dziewczynki chętniej bawią się lalkami i pluszowymi misiami, a chłopcy - samochodzikami i robotami? Co ma większy udział w kształtowaniu tożsamości płciowej człowieka: natura czy kultura?Światowej sławy prymatolog zabiera głos w jednej z najważniejszych dyskusji XXI wieku. Wyjaśnia podstawowe pojęcia: orientacja seksualna, płeć kulturowa (gender), płeć biologiczna, tożsamość płciowa. Następnie, posiłkując się swoim doświadczeniem w badaniach innych naczelnych (jak szympansy zwyczajne i szympansy bonobo), opisuje socjalizację człowieka, jego zachowania seksualne, narzucane każdej płci role społeczne, a także niemożliwe do osiągnięcia wzory idealnej kobiety i idealnego mężczyzny. Przekonuje, że tożsamość płciowa każdego człowieka składa się z dwóch części: płci biologicznej i kulturowej (gender). Wszystko, co robimy, odzwierciedla współgranie genów i środowiska. De Waal podkreśla przy tym, że tożsamość płciowa to temat szeroki i różnorodny, i tę różnorodność należy pielęgnować.Nigdy bym nie chciał żyć w świecie, w którym ludzie niczym się od siebie nie różnią - stwierdza Frans De Waal. Byłoby to niewiarygodnie nudne miejsce.
Jak oswoić przypadek? Czy jest on wyłomem w racjonalności, czy da się go jakoś ująć w matematyczne karby? Sformułujmy problem kontrastowo: czy światem rządzi Bóg, czy czysty przypadek? Komu można zadedykować Filozofię przypadku? Michał Heller przyznaje, że sam mógłby ją zadedykować Richardowi Dawkinsowi i Williamowi Dembskiemu, którzy spierają się o to, czy biologiczna ewolucja jest ślepym zegarmistrzem, czy raczej świadczy o Inteligentnym Projekcie. W biologicznej ewolucji przypadek odgrywa rolę nadrzędną jest źródłem zmienności gatunków. Autor Filozofii przypadku proponuje szersze spojrzenie. Odwołując się do historii pojęcia przypadku i jego ewolucji wskazuje miejsce, jakie przypadki zajmują w strukturze całego Wszechświata. A miejsca te są nieprzypadkowe. Dlatego Filozofię przypadku można zadedykować i polecić każdemu, kto potrafi dostrzec głębię samego pytania o istotę przypadku. I ciekaw jest odpowiedzi. Na przedziwną symfonię Kosmosu możemy spoglądać z różnych punktów widzenia. Możemy, jak Richard Dawkins, tłumaczyć wszystko ślepym przypadkiem; możemy, jak zwolennicy Inteligentnego Projektu, w szczególnie misternych detalach kosmicznej struktury dopatrywać się interwencji Projektanta. Obydwie te próby są jednak chybione, trzeba niemałej intelektualnej ekwilibrystyki, by je utrzymać. Przypadki niczego nie wyjaśniają, bo same wymagają wyjaśnienia. Są tak subtelnie wplecione w strukturę Wszechświata, że bez niej tracą sens i nie mogą istnieć. W Kosmicznej Matrycy nie ma szczególnych miejsc; wszystko jest jedną Wielką Matrycą. Można by ją nazwać Inteligentnym Projektem, ale ta piękna nazwa została skompromitowana. Dlatego lepiej użyć określenia często powtarzanego przez Einsteina: The Mind of God Zamysł Boga. Celem nauki jest odcyfrować ten Zamysł. Wyobraźmy sobie wszystkie prawa fizyki działające we Wszechświecie jako wielką siatkę lub sieć (). W tę sieć są wkomponowane pewne wolne miejsca pozostawione na działanie przypadków. Bez nich cała struktura nie mogłaby funkcjonować. Co więcej, tych wolnych miejsc jest dokładnie tyle ani mniej, ani więcej by cała struktura mogła funkcjonować skutecznie. Bóg myśli matematycznie i nasze zmatematyzowane nauki nie są niczym innym jak tylko próbą odcyfrowania tego Zamysłu. Przypadki nie są wyłomami lub uszkodzeniami Zamysłu, są newralgicznymi punktami jego architektury
Sir Roger Penrose jest laureatem Nagrody Nobla 2020 w dziedzinie fizyki, za udowodnienie, że z teorii względności Alberta Einsteina wynika powstawanie czarnych dziur. Czy modne teorie, ślepo wyznawana wiara lub szalone spekulacje mają jakikolwiek udział w procesie naukowego poznawania Wszechświata? Profesor Roger Penrose, światowej sławy fizyk i matematyk, od niemal półwiecza nie tylko śledzi rozwój fizyki, ale i żywo w nim uczestniczy. W swojej najnowszej książce przygląda się roli, jaką odgrywają w tej dyscyplinie moda, wiara i fantazja. Na przykładzie teorii strun, kosmologii i mechaniki kwantowej opowiada o inspirującej, ale i czasem wiążącej ręce roli tych czynników na współczesnym froncie badań nad głęboką strukturą świata. Opisuje, w jaki sposób moda, wiara i fantazja ukształtowały jego własną karierę naukową, od teorii twistorów, uważanej za jedną z alternatyw dla teorii strun, po konforemną kosmologię cykliczną. Książka ta, jak wszystkie teksty Penrose'a, łączy niezwykłą głębię z szerokością perspektywy, dając jedyny w swoim rodzaju osobisty wgląd w świat współczesnej fizyki matematycznej. Penrose sięga do serca najważniejszych problemów, z którymi zmaga się współczesna fizyka, pisząc tę bardzo osobistą, a przy tym prowokującą książkę popularnonaukową. - "Publishers Weekly" Zapoznawanie się z bezkompromisowo niezależną perspektywą Penrose'a na fizykę jest zawsze inspirujące. - "Nature " Wyjątkowo oryginalny, bogaty, dogłębnie przemyślany przegląd najmodniejszych współczesnych teorii próbujących wyjaśnić Wszechświat w skali najmniejszej i największej. - "Science" Tym, co najcenniejsze w tej książce, jest uczenie nas - poprzez przykład - właściwego zadawania pytań. - "Physics World"
O ile oczami wiary widzi się świat inaczej, niż oczami wiedzy naukowej? Jak, w perspektywie teologicznej, sens człowieka wiąże się z sensem Wszechświata? Jaki jest związek „teologii sensu” z „teologią stworzenia”? Pytania o sens człowieka i sens Wszechświata są ze sobą ściśle związane. Właściwie stanowią one jedno Wielkie Pytanie. Człowiek jest genetycznie związany z Wszechświatem. Korzenie człowieka wyrastają z historii Wszechświata. Jeżeli Wszechświat ma sens, to sens ten prawdopodobnie obejmuje także człowieka, ponieważ człowiek jest częścią, więcej: elementem struktury Wszechświata. A czy mógłby istnieć człowiek obdarzony sensem w bezsensownym Wszechświecie? Polecamy wznowienie klasycznej książki słynnego filozofa i kosmologa, poprawione i poprzedzone nowym wstępem Autora.
Jednym z głównych problemów stojących przed teologią XXI wieku jest jej dialog z naukami, zwłaszcza z naukami przyrodniczymi. Fakt, że wielka liczba teologów (może nawet większość) nie dostrzega tego problemu, świadczy jedynie o tym, że jest to problem naprawdę palący. Zignorowanie go może zepchnąć teologię niedalekiej przyszłości na marginesy kulturowego życia ludzkości. Albo jeszcze wyraźniej – może włączyć teologię w ciągle przybierający na sile nurt irracjonalizmu, zrównując ją tym samym z wielu modnymi zabobonami. Należy więc problemowi dialogu teologii z naukami stawić czoło.
/fragment książki/
Ks. Prof. Michał Heller - uczony, kosmolog, filozof i teolog, który w matematycznych równaniach teorii naukowych potrafi dostrzec dzieła sztuki, a wielkich fizyków uważa za genialnych artystów tworzących swe kompozycje z liczb i matematycznych formuł. W 2008 roku otrzymał prestiżową Nagrodę Templetona, przyznawaną osobowościom, które wnoszą „wyjątkowy wkład w postęp badań i odkryć dotyczących rzeczywistości duchowej”. W czerwcu 2013 odznaczony Medalem św. Jerzego, przyznawanym przez Redakcję Tygodnika Powszechnego za "zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym".
Nie ma wątpliwości, że Wojciech P. Grygiel i Damian Wąsek charakteryzują się szczególną wrażliwością na współczesne znaki czasu, do których należą między innymi niebywały rozwój nauk przyrodniczych oraz postęp w dziedzinie technologii. Bardzo dobrze rozumieją potrzebę budowania mostów między chrześcijańską teologią a współczesną kulturą intelektualną, zwłaszcza w kontekście niestety wciąż jeszcze propagowanej fragmentarycznej wizji świata. Autorom Teologii ewolucyjnej towarzyszy przy tym głęboka świadomość, że w procesie wzajemnej wymiany wyników badań należy zachować zarówno krytyczną otwartość, jak też stałe dążenie do jedności teologii z naukami przyrodniczymi, z poszanowaniem ich różnorodności i autonomii. ks. dr hab. Antoni Nadbrzeżny
W POSZUKIWANIU FORMUŁY WSZECHŚWIATA
Czy wszechświat ma początek i koniec? Istnieje jeden świat, a może jst ich wiele? Zależność między grawitacją a fizyką kwantową, związek między siłami w skali mikro a makro – między atomami a planetami i galaktykami, to kwestie kluczowe dla dalszego rozwoju współczesnej fizyki. Zespolenie obu tych światów w jedną teorię grawitacji kwantowej pozwoli stworzyć obraz świata, w którym jest miejsce również dla nas. Nasz wszechświat zna cztery siły elementarne: trzy na poziomie atomów, a jedną na poziomie planet i galaktyk. Jak można ująć je w jeden spójny model? Współczesna fizyka nieustannie zadaje sobie to pytanie i – jeszcze – nie zna na nie odpowiedzi. Teoria grawitacji kwantowej ma szansę to zmienić.
Claus Kiefer zabiera czytelnika w krótką podróż przez teorię względności i teorię kwantową oraz strzałkę czasu i kosmologię, aby dotrzeć do grawitacji kwantowej i kosmologii kwantowej. Autor wyjaśnia, co kryje się za takimi fenomenami jak czarne dziury, kot Schrödingera, ciemna energia, struny czy funkcja falowa wszechświata, tworząc zarysy nowej teorii i jej odpowiedzi na pytania znajdujące się w centrum zainteresowania współczesnej fizyki. Claus Kiefer - studiował fizykę i astronomię na uniwersytetach w Heidelbergu i Wiedniu. Jest profesorem fizyki teoretycznej na Uniwersytecie w Kolonii i jednym z czołowych ekspertów kwantowej grawitacji. Autor kilku książek o teorii względności i kosmologii kawntowej.
Życie przypomina magię, a jego tajemnice zakrywa całun nieprzeniknionej złożoności. Ogromny postęp, jaki dokonał się w biologii w ciągu ostatnich dziesięcioleci, jeszcze bardziej pogłębił tę zagadkę. Co sprawia, że żywe istoty posiadają ową iskrę, która odróżnia je od innych układów fizycznych i sprawia, że są tak niezwykłe i wyjątkowe? Demon w maszynie to zapierająca dech w piersiach podróż przez krajobraz fizyki, biologii, logiki i informatyki. Słynny fizyk, Paul Davies, prowadzi nas od mrocznych początków życia ku mikroskopijnym silnikom napędzającym komórki naszych ciał. Łącząc ze sobą nowotwory i świadomość, dwugłowe robaki i ptasią nawigację, odkrywa, w jaki sposób organizmy biologiczne gromadzą i przetwarzają informacje, by wyczarować porządek z chaosu i tym samym otworzyć okno na tajemnicę życia. Ta książka łamie schematy! - "Nature" Wielka idea polega na tym, że zrozumienie przepływu informacji w organizmach może być brakującym elementem naszej naukowej układanki. "The Guardian Poszukując odpowiedzi na jedną z najstarszych kwestii - czym jest życie? - Paul Davies przekracza granice poznania, odkrywa miejsca jeszcze nienazwane. - "New Scientist"
Głupota to słowo posiadające w języku polskim 283 synonimy występujące w co najmniej 28 różnych grupach znaczeniowych.W Szkicach zostały opisane wyłącznie "przypadki zawinione" wynikające z gnuśności, ewentualnie etycznej niegodziwości określonych osób, a nie przypadki, na które ktoś nie mógł mieć żadnego wpływu. Autorzy opisują swoje własne doświadczenia związane z głupotą i głupcami w myśl przekonania, że każda próba mająca na celu "policzenie" i "ponazywanie" głupoty jest warta zachodu.Trzej wybitni profesorowie i myśliciele: M. Heller, J. Stelmach i B. Brożek po świetnie przyjętym Sporze o rozumienie (CCPress 2019) ponownie zdecydowali się na współpracę. Ich "Szkice z filozofii głupoty" to wyjątkowy, wyrafinowany intelektualnie, ale także zabawny zbiór traktatów, anegdot, czy - jak wolą Autorzy - szkiców, swoisty "strumień świadomości" trzech uczonych.Bartosz Brożek - filozof, kognitywista i prawnik, profesor nauk prawnych, pracownik Katedry Filozofii Prawa i Etyki Prawniczej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.Michał Heller - teolog, profesor nauk teologicznych specjalizujący się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji nauka-wiara. Pierwszy polski laureat Nagrody Templetona.Jerzy Stelmach - teoretyk i filozof prawa, profesor nauk prawnych, profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego, radca prawny.
Czy można dokładnie określić, kiedy u noworodków wykształca się świadomość? Co decyduje o wyjątkowej potędze ludzkiego umysłu, ale jednocześnie naraża go na takie choroby psychiczne jak schizofrenia? Czy odkrycie tego brakującego składnika pozwoli nam stworzyć rozumnego robota? Stanislas Dehaene daje nam całościowy obraz stanu badań nad świadomością. Relacjonuje efekty wykorzystania rezonansu elektromagnetycznego oraz eksperymenty związane ze złudzeniami optycznymi. Bada język naszych myśli i kody, jakimi posługuje się nasz mózg, żeby je zapisać. Przedstawia także nowatorską teorię globalnej neuronowej przestrzeni roboczej, która zakłada, że każdy neuron ma swoją własną, wyjątkową funkcję. Wyjaśnia, że świadomość jest jak rzecznik prasowy dużej instytucji z personelem stu miliardów neuronów, na bieżąco wybierających, które informacje są dla nas najważniejsze. Gdyby nie ona, zgubilibyśmy się w nawałnicy bodźców, które codziennie docierają do naszego mózgu. Ta fantastyczna maszyna biologiczna pracuje w twoim mózgu również w tej chwili, czyniąc z Ciebie najbardziej wyjątkowe zwierzę na Ziemi - człowieka. Znakomita praca Stanislasa Dehaene'a jest najlepszym współczesnym ujęciem świadomości, z jakim się zetknąłem. Jej autor, światowej klasy uczony, opracował pionierski zestaw eksperymentów w celu poznania świadomości, czym zrewolucjonizował tę dziedzinę badań. Ta książka to po prostu petarda. Otwiera zupełnie nowy świat przed szerokimi kręgami odbiorców. Eric Kandel, autor Zaburzonego umysłu, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny
Czy zdarza Ci się, że coś wiesz, ale nie umiesz wyjaśnić skąd? Czy rozwiązujesz problemy w niestandardowy sposób? Czy masz żywą wyobraźnię? Czy masz talent muzyczny, plastyczny lub mechaniczny? Jeśli tak - możliwe, że jesteś osobą myślącą wizualnie. Taki sposób myślenia przypomina trochę korzystanie z grafik Google'a lub oglądanie krótkich filmów na Instagramie lub TikToku. W Twojej głowie pojawia się sekwencja obrazów zrozumiała tylko dla Ciebie. Wśród osób myślących wizualnie są najwięksi wynalazcy tacy jak Thomas Edison, Alan Turing czy Elon Musk. Dla osób myślących wizualnie kluczowa jest możliwość nauki metodą prób i błędów. Dlatego często kiepsko sobie radzą w szkole, gdzie kładzie się nacisk na naukę teorii. Jak rozpoznać i wspierać naszych przyszłych inżynierów, projektantów, artystów? W swojej najnowszej książce Temple Grandin uczy rodziców, w jaki sposób mogą odkryć i rozwijać mocne strony swoich dzieci. Danie dziecku szansy na sukces jest czymś niezmiernie ważnym, a punktem wyjścia powinno być zrozumienie tego, jak ono myśli, a więc także, jak się uczy. Temple Grandin nawiguje między sposobami myślenia niczym najsprawniejszy pilot, pokazując czytelnikom, że każdy z nas jest inny pod względem odbierania świata, kreacji myśli, najlepszej metody uczenia się. Podkreśla przede wszystkim wartość tej różnorodności - zgodnie z jej słowami "możemy tylko zyskać, jeśli wykorzystamy moce tkwiące w umysłach każdego typu i rodzaju". Izabela Hnidziuk-Machnica, dyrektor zarządzająca Fundacji Aleklasa
Czy przestrzeń ma prędkość, a czas - kształt? Czy możliwa jest podróż w czasie i powstawanie czegoś z niczego? Czy nasz kosmos jest jedynym wszechświatem, a Ziemia jedynym miejscem, gdzie istnieje życie? Kilkanaście lat temu w gwiazdozbiorze Erydanu odkryto dziwnie pusty fragment nieba, który zgodnie z obecnymi modelami kosmologicznymi nie powinien istnieć zupełnie jakby coś pożarło kawałek wszechświata. Czym jest ta gigantyczna pustka i jak powstała? To tylko jedna z wielu zagadek, z którymi zmagają się współcześni kosmologowie. Choć dzięki postępom fizyki i astronomii potrafimy prześledzić życie i śmierć gwiazd, usłyszeć drgania czasoprzestrzeni i dostrzec łunę Wielkiego Wybuchu, kosmos wciąż kryje przed nami wiele tajemnic, na czele z tą najważniejszą jak powstał wszechświat i życie. Najnowszą książkę Paula Daviesa czyta się jak najlepszą powieść kryminalną. Słynny fizyk gra w niej rolę detektywa, który błyskotliwie i z gawędziarską swadą prowadzi nas od zagadki do zagadki, proponuje i rozważa możliwe odpowiedzi, ale i stawia kolejne znaki zapytania. Przejrzyste, pełne wiedzy i dowcipu wprowadzenie do wielkich pytań współczesnej ?zyki i kosmologii, w którym opisane są nie tylko triumfy, ale także sprawy nierozwiązane. Paul Davies w najlepszym wydaniu! - Ian Stewart, autor książki Liczby natury
Odkrycie neuronów lustrzanych przez zespół neurobiologów z Uniwersytetu w Parmie w latach 90-tych ubiegłego wieku porównywano do rozszyfrowania struktury DNA przez Francisa Cricka i Jamesa Watsona. Szybko ogłoszono, że neurony lustrzane stanowią klucz do zrozumienia wielu unikalnie ludzkich cech z językiem, teorią umysłu, empatią, moralnością i uspołecznieniem na czele.Autor jej książki, profesor Christian Keysers wniósł duży wkład w odkrycie słuchowych neuronów lustrzanych, a także rozwinął wpływową koncepcję symulacji kognitywnej, jako podstawowej funkcji neuronów lustrzanych.Empatia to opowieść o jednym z najbardziej fascynujących odkryć w historii współczesnej neuronauki oraz ambitna próba zbudowania psychologicznej teorii wszystkiego. Książka nie tylko popularyzuje naukę, ale także pokazuje, w jaki sposób współczesna nauka może oświecać odwieczne filozoficzne problemy i otwierać nowe pola filozoficznych dyskusji.Jeśli ktokolwiek potrafi pisać o mózgowych mechanizmach empatii, tym człowiekiem jest Keysers. Wciągająca, obowiązkowa lektura. - The PsychologistEmpatia ukazana w niezwykle żywym zbliżeniu, ekscytująca lektura dla każdego zainteresowanego szlachetniejszą stroną naszej natury. - Profesor Frans de WaalChristian Keysers jest profesorem na Uniwersytecie w Groningen i Uniwersyteckim Centrum Medycznym w Groningen. Kieruje Laboratorium Mózgu Społecznego w Holenderskim Instytucie Neuronauki Królewskiej Holenderskiej Akademii Sztuk i Nauk w Amsterdamie.
Dlaczego tyle śmierci? Ludzkiego cierpienia?Dlaczego zło? Dlaczego Bóg dopuszczato wszystko? Gdzie On w ogólejest? są to pytania obecne od początkuchrześcijaństwa, ale wracają ze wzmożonąsiłą za każdym razem, gdy w polu widzeniapojawia się jakiś kataklizm lub widmocierpienia.Pytania typu dlaczego? jakoś zawszebyły obecne, jeżeli nie jawnie, to przynajmniejukryte w podtekście, ale zastanawiałemsię także czego nas wojna możenauczyć. Bo że jest lekcją bolesną! nieulega wątpliwości.Ten zbiorek rozważań jest objętościowoniewielki. Nie czekałem, aż uzbiera się ichwięcej. Chciałem, by jak najprędzej trafiłydo rąk czytelników. Człowiek ma silny instynktsamozachowawczy: nawet krytycznesytuacje, gdy są rozciągnięte w czasie,stają się rutyną. Dlatego moimi przemyśleniami,podejmowanymi na gorąco,pragnę podzielić się z czytelnikami, dopókimogą je przy-jąć również na gorąco.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?