Świadomość poprzez ruch
Proste ćwiczenia doskonalące zdrowie, sylwetkę, wzrok, wyobraźnię i świadomość siebie
-
Autor: Joanna Gołyś
- ISBN: 9788362842032
- EAN: 9788362842032
- Oprawa: oprawa: broszurowa
- Wydawca: Virgo
- Format: 145x205 mm
- Język: polski
- Liczba stron: 188
- Rok wydania: 2012
- Wysyłamy w ciągu: 48h - 72h
-
Brak ocen
-
23,06złCena detaliczna: 38,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,06 zł
Gdy w 1947 roku Moshe Feldenkrais napisał swoją pierwszą książkę „Ciało i dojrzałe zachowanie" kolejne dwa lata przeleżała w szufladzie. Uznał, że na wiedzę, która zawarł w tej książce, może być za wcześnie w powszechnej świadomości. Twierdził, że „jeśli jedna osoba ma rację, a cały świat się myli, to ta osoba zostanie zamknięta w domu wariatów a nie odwrotnie" Mając całkowite przekonanie o swojej racji dotyczącej poglądów, które wyrażał w książce i wiedząc, że jego idee nie znajda akceptacji, miał wrażenie, że to być może on sam traci kontakt z rzeczywistością. Postanowił zapomnieć o całej tej sprawie. Po dwóch latach spotkał wystarczająco duża liczbę osób, które utwierdziły go w przekonaniu, że tymi ideami trzeba się dzielić. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Poglądy, które były tak rewolucyjne w tamtych latach, znalazły powszechne uznanie, szacunek i coraz częściej staja się częścią naszego rozumienia świata.
„Świadomość poprzez ruch" to kolejna książka Moshe Feldenkraisa, napisana na początku lat 70. XX wieku, (est to doskonały wstęp do metody i przystępny wykład jego głównych idei, których efektów możemy doświadczyć robiąc lekcje ruchowe, które autor proponuje w książce.
Trzymacie Państwo w rękach książkę wyjątkowego człowieka. Jego życiorys czytałoby się jak doskonalą powieść historyczną, wojenną, historię odkryć i wynalazków, a przede wszystkim opowieść o człowieku pełnym pasji poznania i niejako poszukiwaczu recepty na uwolnienie człowieka od ograniczających uwarunkowań. Urodził się we wsi Slavuta na terenie dzisiejs'ćej Ukrainy. Ojciec Moshe Feldenkraisa, tak jak i większość mężczyzn w jego rodzinie, był rabinem, [ego wuj ze strony rnatki nazywał się Pinkas z Korca i był słynnym cadykiem. Długie rozmowy, czytanie i interpretowanie Talmudu były czymś powszednim w jego domu. Dzieci brały udział w rozmowach. Każdy miał prawo do swojego głosu i dowolnej interpretacji czytanych słów.
Z takiego domu wyruszył Moshe Feldenkrais w wieku 12 lat, by samodzielnie przedostać się z Baranowic, w ówczesnej Rosji, do Palestyny. Wcześnie zaczął kwestionować swoje kulturowe i społeczne uwarunkowania, którym ulegał, żyjąc w tradycyjnym domu żydowskim. To kwestionowanie stało się jednym z głównych filarów, na których oparta jest jego metoda. Wnikliwe obserwowanie tego co kieruje naszym zachowaniem, tak by mieć świadomość motywów naszego zachowania, by móc świadomie kierować samym sobą.
Do rozwoju świadomości Moshe Feldenkrais wybrał ruch, który był mu szczególnie bliski. Był sportowcem, trenował piłkę nożną i boks. Był również judoka i to nie byle jakim. W skromnym gronie pierwszych w Europie pobierał nauki od najlepszych nauczycieli z Japonii i zdobywał mistrzowskie pasy w tej dyscyplinie. Zresztą przygoda Moshe Feldenkraisa ze sztukami walki zostawiła mocny ślad w rozumieniu optymalnego ruchu i nauczaniu Metody, którą stworzył. Mia Segal, pierwsza uczennica Feldenkraisa. spytała go kiedyś o to,„co może zrobić, by zrozumieć metodę lepiej" W odpowiedzi usłyszała: „studiuj judo".
Książka w podtytule mówi o „ćwiczeniach dla zdrowia'! Należy wiedzieć, że proponowane tu ćwiczenia to jednocześnie nie - ćwiczenia. O ćwiczeniach mówił, że ćwiczyć możemy tylko to, co już potrafimy. Moshe Feldenkrais, odwołując się do nieskończenie bogatego potencjału naszej motoryki, w każdej lekcji proponuje coś innego, coś co popchnie nas do dalszych poszukiwań i lepszego zrozumienia siebie. Coś co sprawi, że nasz obraz samych siebie będzie coraz pełniejszy,
dokładniejszy. Ten obraz, który staje się matrycą naszych zachowań, o którym wspomina już w pierwszym zdaniu książki.
Ścisły, a co ważniejsze dociekliwy i krytyczny umysł Moshe Feldenkraisa rozkwitał miedzy innymi dzięki studiom na kierunku inżynierii i późniejszej pracy w laboratorium fizyki jądrowej w Paryżu. W czasie II wojny pracował w laboratorium badań nad wykrywaniem lodzi podwodnych w dalekiej Szkocji. Tam na swoich kolegach z pracy eksperymentował z pierwszymi lekcjami ruchowymi. Zdarzeniem, które nadało nowa siłę jego eksperymentom ruchowym, była odnowiona kontuzja kolana, na której wyleczenie nie znalazł odpowiedzi we współczesnym świecie medycznym. W Londynie, już po wojnie, uczęszczał na lekcje do E M. Alexandra - twórcy Techniki Alexandra. Na skrzyżowaniu tych ścieżek rozwijała się metoda, której hasłami przewodnimi są „poznanie siebie" „rozwój świadomości" „nabywanie nowych umiejętności w łatwy i przyjemny sposób" „usprawnienie działania w taki sposób, by było spójne z intencją"
Idee Feldenkraisa zaczęły być coraz bardziej uznawane, rozpoznawane i doceniane. Najpierw stal się sławny w Izraelu i to dzięki... staniu na głowie. No, ale też postawił na głowie nie byle kogo tylko samą... głowę państwa Dawida Ben Guriona we własnej osobie, który powiedział, że dr Feldenkrais postawił go na głowie, ale tak naprawdę to nauczył go jak mocno stać na dwóch nogach. Takie też przesłanie niesie ta metoda - nauczyć się robić rzeczy, które wcześniej uznawaliśmy za niemożliwe i to nauczyć sieje robić z lekkością i elegancją, która satysfakcjonuje nasze estetyczne potrzeby. Droga do tego często jest kręta i nieoczywista.
Metoda Feldenkraisa jest jak cały szereg drogowskazów, które stopniowo prowadzą nas czasem prosta, a czasem krętą drogą, coraz bliżej celu. Sami sobie wybieramy ten cel. Ale jeśli chcemy go osiągnąć, to musimy wiedzieć, co robimy, tak by nasze wybory nie były dziełem przypadku albo nieuświadomionych mechanizmów, które kierują naszym zachowaniem.
Próby opisania i zdefiniowania Metody to trudne zadanie. Sam Moshe Feldenkrais mówił, że jest to tak proste, a przez to tak bardzo skomplikowane. Witaj w świecie paradoksu, nieskończonych możliwości, ograniczeń, zaprzeczeń i ścistych reguł, z których wyłania się jednak bardzo precyzyjny porządek i ład, którego główna zasadą jest... brak zasad. A to wszystko prowadzi nas do bardziej świadomego życia, pełnego świadomych wyborów i nowych możliwości. Droga ku wolności od ograniczających nas uwarunkowań. Moshe Feldenkrais mawiał: „jeśli wiesz, co robisz, możesz robić to, co chcesz". Metoda Feldenkraisa to droga, na której odkrywamy w praktyce, co to znaczy.
Jacek Paszkowski
nauczyciel Metody Feldenkraisa - Przedmowa do książki