Podróż w świat nadprzyrodzony
-
Autor: Roger Morneau
- ISBN: 9788360271131
- EAN: 9788360271131
- Oprawa: oprawa: broszurowa
- Wydawca: Orion Plus
- Format: 140x200 mm
- Język: polski
- Liczba stron: 168
- Rok wydania: 2008
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
14,34złCena detaliczna: 20,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,34 zł
x
Niezwykła historia nawrócenia Rogera Morneau, autora książki ""Niesamowita moc modlitwy"". Doświadczenia i pytania stawiane w dzieciństwie i podczas wojny sprawiły, że Roger Morneau odwrócił się od Boga, a nawet zaczął Go nienawidzić. Po wojnie przyjaciel Rogera wprowadził go do tajnego zgromadzenia czcicieli demonów. Jest to niezwykła opowieść o zetknięciu się z nadziemskimi mocami i ratunku zesłanym przez Boga, którego Morneau nie znał. Oto własna opowieść Rogera Morneau o Bożym ocaleniu z przerażającego świata satanizmu. - Spójrz prawdzie w oczy, Morneau, nie jesteś panem samego siebie. Życzyłbym ci, żebyś był, ale tak nie jest. Duchy sprawują nad tobą całkowitą władzę , im szybciej to sobie uświadomisz, tym lepiej na tym wyjdziesz. Roland zaczął nerwowo chodzić po pokoju, załamując ręce. - Mam do wykonania najtrudniejsze zadanie w swoim życiu. To, co muszę ci przekazać, wolałbym powiedzieć wrogowi, a nie staremu przyjacielowi. W tym momencie Roland zaczął się obficie pocić, chociaż w pokoju wcale nie było gorąco. - Morneau, twoje dni są policzone. Długo nie pożyje też ta młoda para, która odwiodła cię od naszego pana. Jednak muszę ci powiedzieć, że możesz zapobiec planowi zniszczenia zainicjowanemu przez duchy, jeśli zgodzisz się w tej chwili pójść ze mną do najwyższego kapłana. On sprawi, że odzyskasz względy u duchów i wszystko dobrze się skończy. W ten sposób nic nikomu się nie stanie. Musiał przerwać na kilka sekund. Z czoła spływały mu wielkie krople potu, więc wytarł twarz chusteczką. -Najwyższy kapłan pragnie, żebyś jasno zdał sobie sprawę szczególnie z jednej rzeczy. Otóż nikomu nie udało się opuścić tajnego zgromadzenia czcicieli duchów i ujść z życiem. Duchy przyprowadziły nas do tego zgromadzenia i musimy im teraz być posłuszni.