Sceny wycięte z polskich filmów w okresie PRL-u obrosły legendą czegoś bezpowrotnie utraconego. Taśmy z takimi scenami niszczono, a jedyną po nich pozostałością były osobiste opowieści reżyserów, fragmenty scenopisów i dokumenty kolaudacyjne. Dopiero kilkanaście lat temu okazało się, że istnieje jednak pewien wizualny ślad, pozwalający pełniej wyobrazić sobie te utracone sekwencje: to niewykorzystane wcześniej fotosy filmowe, które fotosiści wykonywali na planie. Z wielu negatywów fotograficznych nie robiono nigdy odbitek, spoczywały przez lata w pudłach i dopiero proces skanowania tych materiałów klatka po klatce pozwolił teraz odkryć, że są tam również fotosy ilustrujące wycięte sceny. Autor Proszę to wyciąć analizuje najważniejsze polskie filmy pierwszego ćwierćwiecza PRL-u. Za punkt wyjścia bierze właśnie historię wyciętych z nich scen i próbuje odpowiedzieć na pytanie: jakimi filmami byłyby Pokolenie i Niewinni czarodzieje Andrzeja Wajdy, Nikt nie woła Kazimierza Kutza, Zezowate szczęście Andrzeja Munka czy Rejs Marka Piwowskiego, gdyby nie ingerencje cenzorskie? Jakie treści dobudowywały do tych filmów sceny, których usunięcie zostało autorom odgórnie narzucone? Zestawienie archiwalnych dokumentów produkcyjnych i cenzorskich z odkrytymi fotosami oraz wspomnieniami twórców pozwala najpełniej dziś odtworzyć nie tylko historię konkretnych scen wyciętych z filmów, ale także opisać cały skomplikowany proces ingerowania w dzieło filmowe na różnych etapach jego produkcji. Piotr Śmiałowski - historyk kina polskiego i dziennikarz filmowy. Doktor nauk humanistycznych. W latach 20042019 stały współpracownik miesięcznika "Kino". Od 2009 roku współpracownik portalu Fototeka Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego oraz Nowych Horyzontów Edukacji Filmowej (noszących od niedawna nazwę Edukacja Młode Horyzonty). Publikował także w "Ekranach", "Images" i "Pleografie". Autor monografii Tadeusz Janczar. Zawód: aktor (2007), wywiadu rzeki z reżyserem Tadeuszem Chmielewskim Jak rozpętałem polską komedię filmową (2012) oraz książki Niewidzialne filmy. Uparci debiutanci (2018) o niezrealizowanych projektach debiutów fabularnych Wojciecha Jerzego Hasa, Janusza Morgensterna oraz Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego.
Seria Horyzonty Kina
Książka powstała na podstawie uhonorowanej Nagrodą im. Alicji Helman dysertacji doktorskiej pt. Filmy animowane kobiet w (męskich) strukturach kinematografii w Polsce w perspektywie komparatystycznej, pisanej pod opieką dr hab. Moniki Talarczyk, prof. PWSFTviT, obronionej z wyróżnieniem w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego w 2022 roku. Jest to publikacja szczególna, ponieważ zrodziła się na przecięciu praktyk zawodowych autorki, badaczki akademickiej, która przez ponad dekadę pracowała także jako reżyserka filmów animowanych. Na tej podstawie (nie unikając tonów autorefleksyjnych) stworzyła dobrze udokumentowaną, przekrojową i pasjonującą „historię śledczą”, analizującą nieznany i (do bólu) zadziwiający obraz pracy kobiet w branży polskiej animacji od lat 40. po współczesność, ostatecznie dekonstruując mit mistrzowskiej animacji autorskiej. Publikacja pokazuje zarazem produkcję filmu animowanego jako pracę zbiorową – nawet wtedy, kiedy jej współautorki nie „przechodzą do historii”.
Dysertacja Hanny Margolis jest rozprawą wybitną (...), którą „czyta się jak dobry kryminał”. (...) Tekst ten jest domyślany, dojrzały, dopracowany konceptualnie, a częstokroć odkrywczy (...) Pokusiłbym się nawet o opinię, że to książka, która mogłaby powstać w Paryżu lat 50. czy 60. i z powodu wagi prezentowanej w niej „archeologii” stać się od razu ważnym głosem, wpływającym na następujące po jego wybrzmieniu trajektorie humanistyki.
z recenzji dr. hab. Marcina Adamczaka, prof. UAM
Rozprawa jest dziełem imponującym, zarówno jeśli chodzi o kwerendę w archiwach dotyczących krajowej produkcji filmów animowanych od czasów powojennych do dziś, jak i krytyki źródeł, analiz i wniosków końcowych. Najważniejsze jest jednak to, że mamy do czynienia z pracą absolutnie pionierską.
z recenzji dr. hab. Marcina Giżyckiego, prof. PJATK
Przedsięwzięcie współfinansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej
Od dwudziestu lat jestem fanką Upiora Opery (1910), powieści Gastona Leroux, filmów, musicali i innych konkretyzacji mniej lub bardziej artystycznych, powstałych na jej podstawie. Bezpośrednim bodźcem do napisania tej książki stała się dla mnie prowadzona w naszym kraju kampania przeciwko ludziom uznanym za innych i obcych. Erik-Upiór Opery, naznaczony genetyczną deformacją twarzy i ukrywający się przed nienawiścią tzw. "normalsów" w lochach pod Operą Paryską, wydał mi się idealnym upostaciowaniem bohatera cierpiącego z powodu niezawinionego piętna. Materiałem badawczym stało się dwanaście filmów będących adaptacjami powieści Gastona Leroux, które zostały nakręcone w różnych krajach i latach, z różną wiernością wobec oryginału literackiego, ale zawsze z zachowaniem postaci głównego bohatera zmuszonego do ukrywania swej inności. Grażyna Stachówna - odkąd zakończyła pracę w Instytucie Sztuk Audiowizualnych UJ i stała się niefrasobliwą pofessor emerita, zresetowała listę swych publikacji i zaczęła liczyć je na nowo. I tak w 2021 roku opublikowała książkę Jańcioland i okolice. Filmowe światy Jana Jakuba Kolskiego, w 2023 - Piekła Innego. Filmowe adaptacje "Upiora Opery" Gastona Leroux, a za dwa lata może uda jej się przygotować trzecią. Poza tym pisuje dla przyjemności artykuły o starych filmach do "Ekranów" i o filmach operowych do "Arii". Nadal wiernie fanuje Benedictowi Cumberbatchowi i Cormoranowi Strike'owi, słucha oper belcantowych i Elvisa Presleya, z pasją dzierga na drutach szaliki dla przyjaciół (zrobiła ich już 43)
Przedstawiając wieloaspektową analizę około 200 europejskich filmów fabularnych, w których pojawiają się polscy imigranci w rolach pierwszo- i drugoplanowych, autor książki Nostalgia, solidarność, (im)potencja śledzi zawiłe losy polskiej migracji na srebrnym ekranie na przestrzeni ponad stu lat. Krisa Van Heuckeloma interesują powiązania aspektów lokalnych i globalnych, zmienność wizerunku emigrantów w czasie oraz możliwości usytuowania produkcji filmowej w perspektywie transnarodowej. Wśród kluczowych koncepcji wyznaczających główną oś tematyczną książki najważniejsze są europejskość i modernizacja. W wielu filmach postacie polskich migrantów są portretowane jako „bliscy Inni” – podobni ze względu na wspólne dziedzictwo kulturowe czy kolor skóry, ale jednocześnie różni, ponieważ zamieszkują obszar peryferyjny kojarzony z zacofaniem.
Kris Van Heuckelom – prof. dr, pracownik Katedry Kulturoznawstwa Katolickiego Uniwersytetu w Leuven, prodziekan Wydziału Humanistycznego ds. współpracy międzynarodowej; polonista i kulturoznawca; jego dorobek naukowy obejmuje książki takie jak: „Patrzeć w promień od ziemi odbity”. Wizualność w poezji Czesława Miłosza (2004), (Un)masking Bruno Schulz. New Combinations, Further Fragmentations, Ultimate Reintegrations (2009, współred. Dieter De Bruyn), Polish Literature in Transformation (2013, red. Ursula Phillips przy współpracy z Knutem Andreasem Grimstadem i Krisem Van Heuckelomem), European Cinema after the Wall. Screening East–West Mobility (2014, współred. Leen Engelen), Polish Migrants in European Film 1918–2017 (2019).
Książka pokazuje powojenne kino czechosłowackie od zupełnie nieznanej strony prof. Tadeusz Lubelski.Stosunek kina czechosłowackiego do męskiej nagości i seksualności w tym zwłaszcza sposób, w jaki przenoszono na ekran (i sublimowano) fantazmaty homoseksualne nieintencjonalnie odkrywa odwrotną stronę społeczeństwa realnego socjalizmu i zdradza ukryte strategie władzy totalitarnej w zakresie urządzenia seksualności.W książce Karola Szymańskiego na przykładzie dwóch filmów czeskich: Krawiec i książę Vclava Krki (1956) oraz Chłopaki z brązu Stanislava Strnada (1980) śledzimy przemianę i degenerację ekranowych fantazmatów homoseksualnych między drugą połową lat pięćdziesiątych a latami siedemdziesiątymi osiemdziesiątymi XX wieku. W utworze Krki powstałym w czasach wychodzenia ze stalinizmu i socrealizmu fantazmaty te stanowiły dla twórcy i odbiorców ucieczkę i schronienie oraz rodzaj obrony przed opresywnymi praktykami politycznymi. Natomiast film Strnada którego kluczowym elementem było zobrazowanie i propagandowe wsparcie czechosłowackich spartakiad ujawnia, w jaki sposób imaginarium homoseksualne zostało w czasach normalizacji zmanipulowane, zawłaszczone i zaprzęgnięte na użytek dyktatury komunistycznej.Między tymi filmami rozpościera się osobna epoka złotych lat sześćdziesiątych, znaczona rozkwitem czechosłowackiego kina nowofalowego bądź szerzej modernistycznego. Dzieła z tego okresu, jak Pierwszy dzień mego syna Ladislava Helgego, Dolina pszczół Frantika Vlila czy Raduz i Mahulena Petra Weigla, pokazują, że zasadniczym polem działania homotekstualności staje się wówczas nie tyle kompleks cielesności oraz różne strategie sublimacyjne i stylizacyjne (znane wcześniej choćby z filmów Krki), co przede wszystkim osobliwość autorskiego głosu, specyficzność filmowego dyskursu i oryginalność formy. Wieloznaczność realizowanych w latach sześćdziesiątych utworów i programowana przez samych twórców swoboda ich odczytywania, a zarazem wpisane w nie sygnały, maski i tajne znaki homoseksualności, prowokują do testowania różnych metod interpretacji homotekstualnej w poszukiwaniu głębokiej a ukrytej tożsamości filmów. Możliwość tego rodzaju lektury świadczy zaś o dojrzałości i normalności czechosłowackiej kultury (filmowej) w siódmej dekadzie XX stulecia.Karol Szymański filmoznawca, absolwent historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz rachunkowości i finansów na Uniwersytecie Gdańskim. Z zawodu redaktor, wydawca i print manager. Członek Polskiego Towarzystwa Badań nad Filmem i Mediami. Opublikował artykuły w książkach (Krl umavy: komunistick thriller, Syndrom Pogorelicia, Aleksander Jackiewicz i Spojrzenie spektakl wstyd) oraz czasopismach naukowych (między innymi w Kwartalniku Filmowym, Rocznikach Humanistycznych, Studiach z Dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej, Soudobych Djinach, Przeglądzie Humanistycznym). Autor, producent i wykonawca portalu NaEkranachPRL.pl poświęconego rozpowszechnianiu i recepcji filmów w Polsce w latach 1944-1989. Miłośnik sztuki piosenki Marty Kubiovej, Anny Prucnal i Marianne Faithfull. Za najlepszy film uważa od zawsze Piknik pod Wiszącą Skałą Petera Weira.
Prezentowany w monografii punkt widzenia, metaforycznie sygnalizowany już w początkowych słowach tytułu, służy podkreśleniu właściwego dialogowi miejsca w dziele filmowym. W swoistym, osobnym, niezwykle przyjemnym w odbiorze idiostylu ze sporą dozą humoru, Autorka przeprowadza krok po kroku naukową, acz zrozumiałą dla każdego miłośnika X muzy, analizę środków językowych składających się na różne sposoby autorskiego kształtowania polszczyzny (zwanych strategiami stylistyczno-językowymi), czyli strategię kumpla w filmach Juliusza Machulskiego, strategię anatoma w dziełach Marka Koterskiego, strategię wrażliwca w kinie Jana Jakuba Kolskiego, strategię prowokatora w utworach Władysława Pasikowskiego i strategię naturalisty u Wojciecha Smarzowskiego. Językoznawcze (a więc stereotypowo kojarzone z nudną szkolną gramatyką), konsekwentne od pierwszych do ostatnich stron książki spojrzenie na współczesne dzieła filmowe okaże się z pewnością zaskakująco interesujące dla wielu czytelników.
dr hab. Małgorzata Witaszek-Samborska, prof. UAM
Sceny wycięte z polskich filmów w okresie PRL-u obrosły legendą czegoś bezpowrotnie utraconego. Taśmy z takimi scenami niszczono, a jedyną po nich pozostałością były osobiste opowieści reżyserów, fragmenty scenopisów i dokumenty kolaudacyjne. Dopiero kilkanaście lat temu okazało się, że istnieje jednak pewien wizualny ślad, pozwalający pełniej wyobrazić sobie te utracone sekwencje: to niewykorzystane wcześniej fotosy filmowe, które fotosiści wykonywali na planie. Z wielu negatywów fotograficznych nie robiono nigdy odbitek, spoczywały przez lata w pudłach i dopiero proces skanowania tych materiałów klatka po klatce pozwolił teraz odkryć, że są tam również fotosy ilustrujące wycięte sceny. Autor Proszę to wyciąć analizuje najważniejsze polskie filmy pierwszego ćwierćwiecza PRL-u. Za punkt wyjścia bierze właśnie historię wyciętych z nich scen i próbuje odpowiedzieć na pytanie: jakimi filmami byłyby Pokolenie i Niewinni czarodzieje Andrzeja Wajdy, Nikt nie woła Kazimierza Kutza, Zezowate szczęście Andrzeja Munka czy Rejs Marka Piwowskiego, gdyby nie ingerencje cenzorskie? Jakie treści dobudowywały do tych filmów sceny, których usunięcie zostało autorom odgórnie narzucone? Zestawienie archiwalnych dokumentów produkcyjnych i cenzorskich z odkrytymi fotosami oraz wspomnieniami twórców pozwala najpełniej dziś odtworzyć nie tylko historię konkretnych scen wyciętych z filmów, ale także opisać cały skomplikowany proces ingerowania w dzieło filmowe na różnych etapach jego produkcji. Piotr Śmiałowski - historyk kina polskiego i dziennikarz filmowy. Doktor nauk humanistycznych. W latach 20042019 stały współpracownik miesięcznika "Kino". Od 2009 roku współpracownik portalu Fototeka Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego oraz Nowych Horyzontów Edukacji Filmowej (noszących od niedawna nazwę Edukacja Młode Horyzonty). Publikował także w "Ekranach", "Images" i "Pleografie". Autor monografii Tadeusz Janczar. Zawód: aktor (2007), wywiadu rzeki z reżyserem Tadeuszem Chmielewskim Jak rozpętałem polską komedię filmową (2012) oraz książki Niewidzialne filmy. Uparci debiutanci (2018) o niezrealizowanych projektach debiutów fabularnych Wojciecha Jerzego Hasa, Janusza Morgensterna oraz Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego.
Seria Horyzonty kina
Książka powstała na podstawie uhonorowanej Nagrodą im. Alicji Helman dysertacji doktorskiej pt. Filmy animowane kobiet w (męskich) strukturach kinematografii w Polsce w perspektywie komparatystycznej, pisanej pod opieką dr hab. Moniki Talarczyk, prof. PWSFTviT, obronionej z wyróżnieniem w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego w 2022 roku. Jest to publikacja szczególna, ponieważ zrodziła się na przecięciu praktyk zawodowych autorki, badaczki akademickiej, która przez ponad dekadę pracowała także jako reżyserka filmów animowanych. Na tej podstawie (nie unikając tonów autorefleksyjnych) stworzyła dobrze udokumentowaną, przekrojową i pasjonującą „historię śledczą”, analizującą nieznany i (do bólu) zadziwiający obraz pracy kobiet w branży polskiej animacji od lat 40. po współczesność, ostatecznie dekonstruując mit mistrzowskiej animacji autorskiej. Publikacja pokazuje zarazem produkcję filmu animowanego jako pracę zbiorową – nawet wtedy, kiedy jej współautorki nie „przechodzą do historii”.
Dysertacja Hanny Margolis jest rozprawą wybitną (...), którą „czyta się jak dobry kryminał”. (...) Tekst ten jest domyślany, dojrzały, dopracowany konceptualnie, a częstokroć odkrywczy (...) Pokusiłbym się nawet o opinię, że to książka, która mogłaby powstać w Paryżu lat 50. czy 60. i z powodu wagi prezentowanej w niej „archeologii” stać się od razu ważnym głosem, wpływającym na następujące po jego wybrzmieniu trajektorie humanistyki.
z recenzji dr. hab. Marcina Adamczaka, prof. UAM
Rozprawa jest dziełem imponującym, zarówno jeśli chodzi o kwerendę w archiwach dotyczących krajowej produkcji filmów animowanych od czasów powojennych do dziś, jak i krytyki źródeł, analiz i wniosków końcowych. Najważniejsze jest jednak to, że mamy do czynienia z pracą absolutnie pionierską.
z recenzji dr. hab. Marcina Giżyckiego, prof. PJATK
Przedsięwzięcie współfinansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej
"W książce: Filmowe sensorium. Teoria zmysłów i jej krytyczny potencjał poza przedstawieniem spójnej, przemyślanej refleksji w obszarze wyznaczonym tytułem dokonuje się ponadto rodzaj (re)interpretacji istotnych dla rozwoju współczesnego filmoznawstwa stanowisk. Inaczej także można po jej lekturze spojrzeć na historię kina jako na przykład reprezentacji przygód cielesności. [Autorka] Bowiem [] reorientuje dotychczasową historię myśli filmowej, wydobywając z niej wątki o potencjalnie rozwojowym dla sensuous theory charakterze. Ponadto zaś odsłania dość - zwłaszcza przed polskimi czytelnikami, którzy nie znają wcale lub dobrze przywołanych na kartach pracy autorów i ich przemyśleń - nową perspektywę badawczą, jeszcze nie do końca utrwaloną, ciągle dynamiczną, podlegającą zmianom i licznym innerwacjom różnych koncepcji badawczych". Z recenzji dr hab. Barbary Kity, prof. UŚ Marta Stańczyk - filmoznawczyni, pracuje w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego, redaktorka czasopisma "Ekrany". Autorka książki Czas w kinie (2019), za którą otrzymała nagrodę Polskiego Towarzystwa Badań nad Filmem i Mediami za najlepszy debiut książkowy, współredaktorka publikacji Poszukiwacze zaginionych znaczeń (2016). Zajmuje się teorią filmu, przemianami kina współczesnego, a także związkami kina ze studiami nad zwierzętami.
Od 2005 roku – wraz z powstaniem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej – nastąpił w polskim kinie renesans historii. Rodzime kino o historii stało się podstawą nowej narracji tożsamościowej i jednym z najważniejszych narzędzi odpowiedzialnych za budowę określonego obrazu przeszłości. Filmy nierzadko stanowią nie tylko reprezentację przeszłych wydarzeń, ale również – za ich pośrednictwem – komentarz do aktualnej sytuacji społecznej czy politycznej, a ich produkcja jest motywowana ideologicznym zapotrzebowaniem. Mają przez to zarówno kulturową, jak i polityczną nośność. Wychodząc z założenia, że wszelkie pozafilmowe okoliczności mają wpływ na całościowy obraz kina, w Filmowym zarządzaniu pamięcią korzenie poszczególnych wątków filmowych sięgają realnych państwowych działań, wydarzeń, debat i dyskusji, a także czasem trudnego do ujęcia „ducha czasów”. Z takiej analizy wyłania się obraz historii podatnej na polityczne aktualizacje oraz będącej poważną stawką w grze o pamięć zbiorową.
Za znakomity uważam już sam pomysł Magdaleny Urbańskiej, aby przyjrzeć się Filmowemu zarządzaniu pamięcią. Należy podkreślić, że było to zadanie niezwykle trudne, ponieważ wymagało namysłu nad zjawiskami znajdującymi się w gruncie rzeczy in statu nascendi, budzącymi silne emocje, uwarunkowanymi kwestiami politycznymi i tożsamościowymi. Autorka wywiązała się z niego świetnie, oferując czytelnikom oryginalne, zajmujące i efektywne ujęcie interesującego ją zagadnienia, ale także przybliżając i pogłębiając wiedzę o szeroko rozumianych relacjach kina, historii i polityki, polskiej kinematografii czy społecznym imaginarium. Magdalena Urbańska napisała książkę interesującą, oryginalną, posiadającą dużą wartość poznawczą, poruszającą problematykę o fundamentalnym znaczeniu dla polskiej kultury, oferującą czytelniczą przyjemność na różnych poziomach.
[z recenzji prof. Dr. hab. Piotra Zwierzchowskiego]
Magdalena Urbańska – absolwentka wiedzy o teatrze, filmoznawstwa oraz studiów doktoranckich w zakresie nauk o sztuce na Uniwersytecie Jagiellońskim. Menedżerka kultury, producentka wydarzeń artystycznych, koordynatorka projektów kulturalnych. Laureatka Stypendium Twórczego Miasta Krakowa. Zajmuje się współczesnym kinem polskim.
Przedsięwzięcie jest realizowane ze środków pochodzących ze „Stypendium Twórczego Miasta Krakowa”.
Tematem książki jest relacja film filozofia paradygmat polskiego romantyzmu. Autor uwzględnia uwarunkowania historyczne, a także współzależność filozofii i filmu oraz myśli i filmu. Konfrontuje triadę romantycznego myślenia o egzystencji: melancholia tragizm ironia romantyczna z rozwiązaniami wykorzystanymi przez polskich filmowców. W książce znajdują się interpretacje scen i sekwencji z filmów Kuby Czekaja, Macieja Drygasa, Andrzeja Jakimowskiego, Jana Komasy, Marka Koterskiego, Pawła Pawlikowskiego, Wojciecha Smarzowskiego, Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Zanussiego, Edwarda Żebrowskiego i Andrzeja Żuławskiego. Dominującym przedmiotem tych interpretacji jest śmierć, zwłaszcza samobójcza, traktowana jako skrajny przykład zastosowania paradygmatu romantycznego.Książka wykorzystuje prace Marii Janion i polskich filmoznawców: Alicji Helman, Marcina Marona, Andrzeja Zalewskiego. Ważne są w niej odwołania do prac filozofów i filmoznawców aktywnych w obszarze międzynarodowym: Roberta Sinnerbrinka z jego romantyczną film-filozofią, Richarda Allena, Stanleya Cavella, Paula Coatesa, Gillesa Deleuze'a, Daniela Framptona, Bernda Herzogenratha, Johna Mullarkeya, Davida N. Rodowicka, Richarda Rorty'ego.Autor spogląda na paradygmat romantyczny także jako na zjawisko z dziedziny epistemologii. Ważne są dla niego praca wyobraźni, subiektywizm będący kontynuacją romantycznego indywidualizmu i osiągany dzięki ironii romantycznej dystans, który może służyć poznaniu, ale także zakwestionowaniu jego sensu. Daje nową odpowiedź na pytanie, czy paradygmat polskiego romantyzmu może ożywić film polski i wspomóc badania nad nim. A także jak film może zmienić rozumienie paradygmatu i jego roli w kulturze.Krzysztof Kopczyński profesor uczelni w Instytucie Polonistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego, doktor habilitowany sztuk filmowych, doktor nauk humanistycznych (promotorka rozprawy Recepcja Mickiewicza w zaborze rosyjskim w latach 1831-1855 prof. Maria Janion), dokumentalista. Główne zainteresowania naukowe: film polski, film dokumentalny, romantyzm, filozofia filmu, edukacja filmowa i medialna. Reżyser dokumentów Kamienna cisza (2007) i Dybuk. Rzecz o wędrówce dusz (2015) pokazywanych i nagradzanych w kilkudziesięciu krajach. Członek Europejskiej Akademii Filmowej, Polskiej Akademii Filmowej, Stowarzyszenia Filmowców Polskich i Polskiego Towarzystwa Badań nad Filmem i Mediami. ORCID 0000-0002-6702-6374 www.eurekamedia.info
Przerwane emancypacje Sebastiana Jagielskiego mają szansę stać się wydarzeniem, zważywszy na ich polemiczny charakter i komentarze do wątków żywo dyskutowanych we współczesnej debacie publicznej: historii ludowych, prześnionych rewolucji, emancypacji kobiet w socjalizmie, relacji polsko-żydowskich. Przekonuje on, że w latach 19681982, a więc między Marcem 1968 roku a Solidarnością, dwiema rewolucjami konserwatywnymi, wyłaniała się nowa struktura odczuwania, która niosła ze sobą potencjał emancypacyjny (kobiet, chłopów i robotników, Żydów, homoseksualistów), autonomiczny względem wartości narodowych i religijnych, ale został on odrzucony, powściągnięty, niezrealizowany. Trafnie dostrzega freudowskie wiązanie nierozładowanego emancypacyjnego potencjału prześnionej rewolucji z energią kontestacji na Zachodzie. Przerwane emancypacje są zatem tyleż pracą akademicką, co manifestem metody i politycznej wrażliwości.dr hab. Monika Talarczyk, prof. PWSFTviT w ŁodziKsiążka Sebastiana Jagielskiego, będąca nie tylko pracą filmoznawczą, ale też fascynującą wiwisekcją pewnego brzemiennego w skutki czasu w polskiej kulturze, dowodzi, że jest pracą wyemancypowaną w tym sensie, że swobodnie korzystając z inspiracji z wielu dziedzin humanistyki, proponuje własny oryginalny język i ważkie ogólnokulturowe rozpoznania rozwijane w oparciu o partykularną dziedzinę historii kina polskiego. Kino służy jako znakomity materiał do ukazania szerszych procesów, życia kultury, zmiennej gry jej znaczeń i wartości. Książka Przerwane emancypacje stanowi udaną, brawurową próbę zaproponowania nowej optyki oraz nowego języka opisu dla istotnego (po lekturze książki Jagielskiego rzec można, znacznie istotniejszego niż pierwotnie się wydawało) okresu historii kina polskiego.dr hab. Marcin Adamczak, prof. UAMJeśli angielskie słowo excess oznacza przede wszystkim nadmiar, to eksces w języku polskim wiąże się niemal wyłącznie z destabilizacją normy. Pochodzący od łacińskiego excessus (zboczenie, odstąpienie od obowiązku) eksces, zgodnie z definicją zawartą w Słowniku wyrazów obcych z 1971 roku, oznacza naruszenie porządku publicznego, zakłócenie spokoju; wybryk, wyskok, wykroczenie.W Przerwanych emancypacjach eksces oznacza strategię politycznego oporu. Za sprawą tego, co nadmiernie cielesne, szokujące czy prowokujące, uwidacznia zerwania i pęknięcia wewnątrz dominujących struktur (ideologicznych, kulturowych, politycznych), ujawniając zarazem to, co te struktury tłumią, ukrywają i wykluczają. Są to opowieści o tym, jak histeryczne, straumatyzowane i ekstatyczne ciała podważają porządek społeczny, antycypując jednocześnie nowe sposoby bycia i odczuwania w świecie.Sebastian Jagielski kulturoznawca i filmoznawca, adiunkt w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest autorem monografii Maskarady męskości. Pragnienie homospołeczne w polskim kinie fabularnym (2013). Współredagował między innymi tomy: Ciało i seksualność w kinie polskim (2009) i Kino polskie jako kino transnarodowe (2017). Publikował w Tekstach Drugich, Kwartalniku Filmowym, Didaskaliach i Studies in European Cinema. Wyróżniony w konkursie im. Inki Brodzkiej-Wald (2013) na najlepszą pracę doktorską dotyczącą współczesności z dziedziny humanistyki. Zajmuje się historią kina polskiego ujmowaną z perspektywy teorii krytycznych.
Jańcioland i okolice. Filmowe światy Jana Jakuba Kolskiego Grażyny Stachówny to pierwsza monografia filmowej twórczości tego wybitnego reżysera i scenarzysty w pełni zasługującego na zaszczytne miano autora filmowego. Oznacza ono, że artysta wypracował własną poetykę kreacyjną, indywidualny i rozpoznawalny styl ekranowy, że jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Jan Jakub Kolski stworzył w ośmiu filmach fabularnych, dwu krótkometrażowych i czterech wideoklipach Jańcioland, Mityczną Krainę, której nazwę wywiedziono od tytułu Jańcia Wodnika (1993). Osadzona w mazowieckim pejzażu, zaludniona niezwykłymi mieszkańcami, ma ona swą historię, tradycję i mitologię, emanuje ujmującą aurą, miłym urokiem i specyficznym humorem. Jańcioland stanowi początek i centrum twórczości Kolskiego. Kolejne jego filmy oddalają się od tej Mitycznej Krainy w kierunku coraz bardziej rozszerzającego się horyzontu, obejmując nowe terytoria, odrębne idee i zmieniającą się poetykę autorską.Tak jak wielu miłośników polskiego kina i twórczości Kolskiego niejednokrotnie przekraczałem granice Jańciolandu, by zanurzać się w tej krainie wraz z kolejnymi filmami autora Pograbka, nigdy jednak nie czyniłem tego w towarzystwie tak kompetentnej przewodniczki jak Grażyna Stachówna. Jej książka stanowi doskonały przewodnik, który oferuje czytelnikowi możliwie kompletną wiedzę o twórczości Kolskiego, autorską propozycję jej odczytania i zarazem inspirację do samodzielnych wędrówek i poszukiwań.[z recenzji prof. dra hab. Piotra Zwierzchowskiego]Grażyna Stachówna niegdyś profesorka nadzwyczajna w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagielońskiego, autorka pięciu książek oraz ponad dwustu artykułów na temat filmu powszechnego i polskiego, redaktorka jedenastu tomów zbiorowych. Obecnie professor emerita wreszcie może robić to, co naprawdę lubi: napisała książkę Jańcioland i okolice poświęconą filmom Jana Jakuba Kolskiego, pisze nową o Upiorze Opery jako udręczonym Innym, ogląda filmy i seriale tylko z happy endem, czyta grube powieści kryminalne, pasjonuje się śledztwami Cormorana Strike'a, fanuje Benedictowi Cumberbatchowi, słucha belcantowch oper i Elvisa Presleya, dzierga na drutach szaliki dla przyjaciół.
„Czym jest narracja?” i „Na czym polega konstrukcja dramaturgicznaw filmach fabularnych?” ‒ te dwa pytania stały się punktem wyjścia do przedstawienia w książce sposobów opowiadania historii na przestrzeni dziejów filmu. Okazuje się, że proste historie wczesnego „kina atrakcji” znajdują swoją puentę w postmodernistycznych grach z widzem, opartych na niewiarygodności narratora, epizodyczności narracji i alinearnej konstrukcji opowiadania w kinie współczesnym.
Z Historii narracji filmowej można się dowiedzieć, dlaczego takie filmy jak Szklana pułapka czy Psy są typowymi przypadkami narracji melodramatycznej. Ciekawe jest też, że odmiennym wariantem gry z realizmem klasycznego kina okazuje się kino nowofalowe, przenoszące uwagę z akcji na postać.
Historia narracji filmowej to pierwsze tak przekrojowe i kompleksowe zarazem opracowanie tematyki narracji filmowej w polskim piśmiennictwie. (…) Głównym celem książki jest dogłębna analiza trybów filmowego opowiadania, lecz niejako przy okazji staje się ona przeprowadzoną z powodzeniem próbą opowiedzenia historii kina przez pryzmat tylko i wyłącznie narracji oraz jej przeobrażeń i stylistycznych mutacji. To historyczne zadanie nie popada jednakże w stereotypową i upraszczającą periodyzację (…). Autorowi fantastycznie udaje się ukazać współistnienie i współbieżność w pejzażu współczesnej kultury audiowizualnej formacji stylistycznych o różnej genealogii, które tworzą tym samym jej aktualną imponującą różnorodność i bogactwo.
Z recenzji dra hab. Marcina Adamczaka
Nowa Fala 60 lat później to monografia zjawiska filmowego powstałego wprawdzie we Francji, ale oddziałującego na kulturę całego świata. Autor przedstawia historię nurtu, wywodząc ją z młodzieńczego doświadczenia okupacji przez przyszłych reżyserów, omawia fenomen kinofilii i „politykę autorską” wypracowaną w latach 50. na łamach miesięcznika „Cahiers du Cinéma”, poddaje analizie najważniejsze filmy, od zapowiadających nurt, poprzez jego arcydzieła – Czterysta batów, Hiroszima moja miłość, Do utraty tchu – po utwory, które wyznaczyły jego zmierzch. Książka stanowi nową wersję wcześniejszej edycji z roku 2000, wzbogaconą o perspektywę późniejszych opracowań, o omówienia filmów powstałych w obecnym stuleciu oraz o dwa nowe rozdziały monograficzne, dzięki którym na część drugą składają się szkice poświęcone twórczości pięciorga najważniejszych nowofalowych twórców: François Truffauta, Erica Rohmera, Agnes Vardy, Alaina Resnais i Jeana-Luca Godarda.
„Z jednej strony Nowa Fala jest bardzo solidną, wszechstronnie udokumentowaną i zobiektywizowaną, bo napisaną z historycznego dystansu kilku dekad, relacją dziejopisa kina na temat formacji artystycznej, która dokonała fundamentalnego przewrotu w zbiorowej świadomości filmowej. Z drugiej strony pod dyskursem poddanym rygorom naukowego warsztatu można odczuć trwającą po dziś dzień fascynację, ciągle żywe wspomnienie pierwszej filmowej miłości. To ono nadaje autorskiej narracji ton urzekająco osobisty i sprawia, że książka staje się też zapisem młodzieńczej przygody polskiego kinofila”.
Prof. dr hab. Tadeusz Szczepański
Publikacja ma służyć wyjaśnianiu pojęć, kontekstu oraz podjętej na nowo ocenie fenomenu tzw. Nowej Fali filmu polskiego w szerokim środowisku międzynarodowym. Ponieważ chodzi o ferment kulturowy obecny zarówno w kinie polskim, jak i w kinematografiach zachodnich, rodzi się pytanie o filmowe świadectwa rebelii i subwersji, stanowiące swoiste popkulturowe spoiwo, które łączyło Wschód i Zachód po obu stronach żelaznej kurtyny – fenomen, który dziś wręcz narzuca się zintegrowanej, transkulturowej historiografii filmu, szeroko w książce reprezentowanej.
Autorzy tekstów zajmują się również estetycznymi innowacjami tych dzieł, które na przełomie lat 60. i 70. przeciwstawiały się artystycznym konwencjom czasów im współczesnych. Nie można tu mówić jedynie o ruchu w obrębie historii filmu, ale identyfikować należy działania artystyczne podejmowane w trybie swoistej politique des auteurs oraz autonomicznych estetyk, których wspólny mianownik stanowił zmysł nowatorskiej formy. Ukazane zatem zostają poszczególne aspekty Nowej Fali i jej kontynuatorów, sposoby wzajemnego oddziaływania historii współczesnej oraz historii kultury i filmu, a także poszukiwane są analogie do pokrewnych tendencji rozwojowych w krajach Europy Wschodniej i na Zachodzie.
SPIS TREŚCI
Małgorzata Wach, Andrzej Gwóźdź, Wprowadzenie
Małgorzata Fidelis, Młodość, nowoczesność i świat. Polska młodzież u progu „długich lat sześćdziesiątych”
Andrzej Gwóźdź, Nowa Fala w Polsce albo wola (nowoczesnego) stylu w polskim kinie
Tadeusz Lubelski, Trzy fazy polskiej Nowej Fali: Konwicki – Skolimowski – Zanussi
David Crowley, „Inne” dzieci Marksa i Coca-Coli. Kino popkultury w Europie Wschodniej
Joachim Paech, Fale ze Wschodu i Zachodu w filmie lat 60.: polskie filmy Jerzego Skolimowskiego
Ralf Schenk, Nowe fale w kinie wschodnioeuropejskim i NRD w latach 1960–1968. Niepełne zbliżenie
Ewa Mazierska, Dotykając świata. Postać wędrowca w filmach polskiej Nowej Fali
Elżbieta Ostrowska, Transgresje i regresje. Dylematy męskości we wczesnych filmach Polańskiego, Skolimowskiego, Żuławskiego i Królikiewicza
Iwona Kurz, Pomieszanie języków. Kultowe (dziś) komedie z początku lat 70.
Kuba Mikurda, Polskie kino postnowofalowe jako krytyka fantazmatyczna (Skolimowski – Żuławski – Królikiewicz)
Marcus Stiglegger, „Brudne obrazy”. Okrucieństwo u Żuławskiego i Królikiewicza
Schamma Schahadat, Nóż w wodzie i Rysopis – dwa warianty polskiej „nouvelle vague”
Margarete Wach, Esej jako gatunek filmowy nowych fal: Kluge – Zanussi – Makavejev
Matthias Hornschuh, Zdystansowany melancholik: Komeda i jego muzyka filmowa
Indeks nazwisk
Indeks filmów
Tematem książki Do granic negocjacji jest jedenastoletnia historia Zespołu Filmowego „X” Andrzeja Wajdy, założonego w 1972, rozwiązanego w 1983 roku. Celem rozważań autorki jest zrozumienie i wyjaśnienie czytelnikowi podziału kompetencji między władzą polityczną a filmowcami wypracowanego w systemie kinematografii polskiej lat siedemdziesiątych XX wieku, a zarazem przestrzeni negocjacji zakładanej przez ten podział. Analiza 82 filmów wyprodukowanych w Zespole „X” dla kina i telewizji została uzupełniona i wzmocniona przez badania archiwalne oraz wywiady z filmowcami i politykami. Autorka przedstawia i wyjaśnia udział filmowców w tworzeniu nowego języka filmowego, zmierzającego – wbrew wszelkim ograniczeniom – do opisu rzeczywistości. Wielkim atutem książki jest połączenie zachodniej perspektywy, reprezentowanej przez autorkę, z wnikliwym zrozumieniem systemowej niepowtarzalności PRL-u.
Książka Anny Szczepańskiej wpisuje się w coraz żywiej się rozwijający krąg „badań produkcyjnych”, przedkładających ponad „opis końcowego produktu” charakterystykę fascynującego procesu tworzenia filmu. Nakreślona tu historia Zespołu „X” układa się w wielowątkową narrację, z której – zależnie od zainteresowań czytelnika – można wydobywać najróżniejsze wątki. Ciekawe, że właśnie autorka przybywająca z Francji podjęła żmudne badania w naszych archiwach krajowych, a potem przeprowadziła dziesiątki rozmów z naszymi artystami. Możemy teraz i my korzystać z rezultatów jej pracy.
Prof. dr hab. Tadeusz Lubelski
Wydano dzięki wsparciu Centrum Badawczego HiCSA przy uniwersytecie Paris 1 Panthéon-Sorbonne
Avec le concours du Centre de recherche HiCSA, université Paris 1 Panthéon-Sorbonne
Książkę wydano dzięki dofinansowaniu Wydziału Kultury Ambasady Francji w Polsce w ramach Programu Wsparcia Wydawniczego BOY-ŻELEŃSKI.
Wliczając w całościowy rachunek filmy zrealizowane samodzielnie, w duetach, w szkole filmowej i a zamówienie, dorobek Władysława Ślesickiego to 25 tytułów, powstałych w latach 1954–1984. To trzy dekady reżyserowania, niemal równo podzielone między twórczość dokumentalną i fabularną. Rozważania w książce podążają szlakiem chronologii – z dwóch powodów. Pierwszy wiąże się z chęcią, by na to rodzajowe następstwo spojrzeć nie z perspektywy pęknięcia, lecz intrygująco przejawiającej się konsekwencji twórczej (innymi słowy: jednym z założonych zadań badawczych było tropienie pierwiastków kina fabularnego w dokumencie, ale też – kwestia może nawet ciekawsza – śladów kina dokumentalnego w fabule). Drugi powód spojrzenia diachronicznego odnosi się przede wszystkim do etapu poczynań dokumentalnych reżysera – tych, które nieprzypadkowo zapewniły mu zarówno liczne festiwalowe trofea (w kraju i za granicą), jak i trwałe miejsce w historii polskiego kina. Opłaca się zaś skorzystać tu z analizy osadzonej w porządku chronologicznym, by tym wyraźniej odmalować proces kreowania i ewoluowania dokumentalnego stylu Władysława Ślesickiego – stylu unikalnego.
HORYZONTY KINA. Tom 9
O wyjątkowości książki Thomasa Elsaessera i Malte Hegenera, czołowych, współczesnych teoretyków filmu, decyduje dokonanie kluczowych podziałów omawianej dziedziny już w punkcie wyjścia. Patrzą oni bowiem na teorię filmu od samego początku jako na zjawisko historyczne i uwarunkowane instytucjonalnie. Autorzy zwracają uwagę na fakt, że teoria filmu często powstawała wśród środowisk propagujących określone „estetyczne przekonania”, ideologiczne cele kina, faworyzowała pewne rozwiązania, lobbując niejako za pewnymi możliwościami i w ten sposób zakreślając horyzont myślenia o filmie. Teoria filmu nigdy nie była bowiem „niewinna” i czysto naukowa, a tworzący ją filozofowie, psychologowie, akademicy zawsze sprzyjali pewnym formom robienia filmów. Przykładem tego typu zjawiska była np. grupa skupiona wokół słynnych Cahier du cinema lub rosyjscy formaliści. Pierwsi w jawny sposób faworyzowali kino nowofalowe i charakterystyczne dla niego zaangażowanie społeczne, niecodzienne rozwiązania formalne, efekty obcości itp. W przypadku rosyjskich formalistów związek teoretyka z praktykiem (i jednocześnie pewną postawą ideową) jest jeszcze silniejszy. Ustalenie zależności teorii filmu od określonych ideologii i nurtów w kinie jest pierwszym punktem wyjścia autorów książki.
Książka Krzysztofa Loski została pomyślana jako swoiste wprowadzenie do historii kina japońskiego, autor wybrał bowiem ośmiu reżyserów, których dzieła spotkały się z uznaniem widzów i krytyków światowych. Wśród bohaterów znaleźli się zarówno ci najwybitniejsi - Akira Kurosawa, Kenji Mizoguchi i Yasujiro Ozu – jak i nieco mniej znani w naszym kraju: Heinosuke Gosho – prekursor dramatów rodzinnych, Mikio Naruse – mistrz kina kobiecego, Keisuke Kinoshita – wszechstronny rzemieślnik, ceniony przez japońską publiczność, Masaki Kobayashi – twórca walczący z pozostałościami feudalizmu oraz Nagisa Oshima – pionier Nowej Fali. Analizując filmy wymienionych reżyserów, Krzysztof Loska zwraca uwagę na kontekst historyczny i społeczny, pozwalający spojrzeć na dzieła artystyczne jako teksty kultury, dostrzec ich uwikłanie w dyskurs ideologiczny oraz związek z innymi sztukami, przede wszystkim z literaturą piękną i teatrem.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?