Hipokryzja. Nasze relacje ze zwierzętami
Nasze relacje ze zwierzętami
-
Autor: Kruszewicz Andrzej G.
- ISBN: 978-83-64843-12-9
- EAN: 9788364843129
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Oficyna Wydawnicza Oikos
- Format: 17x24 cm
- Język: polski
- Liczba stron: 178
- Rok wydania: 2017
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
33,79złCena detaliczna: 49,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 33,79 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Nowa książka Andrzeja G. Kruszewicza, znanego ornitologa, podróżnika, naukowca i wieloletniego dyrektora Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, a także myśliwego.
Publikacja opisuje szeroko pojęte relacje ludzi i zwierząt, zwłaszcza w kontekście wzajemnych zależności oraz naszych postaw wobec świata natury. Czytelnik znajdzie w niej rozdziały poświęcone zwierzętom: domowym, gospodarskim, dzikim, laboratoryjnym i trzymanym dla rozrywki, a także problemom gospodarowania przez człowieka zasobami przyrody, m.in. związanym z łowiectwem i rybołówstwem. Autor przybliża tajniki funkcjonowania ogrodów zoologicznych, przytacza interesujące i nieraz szokujące dane oraz prezentuje doświadczenia zebrane podczas swojej pracy, w tym anegdoty ze swego życia i licznych podróży. Nie stroni od gorzkich uwag pod adresem każdej grupy społecznej, zarówno myśliwych, jak i ekologów czy wegetarian. Podkreśla, że w szerokiej działalności człowieka istnieje „tylko jeden wyjątek, który wymaga zjednoczenia wszystkich ludzi – ochrona przyrody!”.
„Ludzie utracili więź ze zwierzętami. Nigdy żadnego nie zabili, nie wypatroszyli i nie oskórowali. Nigdy też nie byli na polowaniu i w większości przypadków nigdy nie hodowali żadnego stworzenia dla mięsa. Ci ludzie i ich dzieci widzą w supermarketach rozpłatane indyki, poćwiartowane kurczaki, kurze wątroby i indycze żołądki, ale zabicie zwierzęcia jest przez nich postrzegane jako okrutne, a łowiectwo w ich mniemaniu to bestialstwo”.
„Widziałem rozładunek świń, krów, byków, owiec i cieląt, a także ich ubój oraz dalsze etapy obróbki. (…) Widywałem również fermy świń, bydła i duże kurniki. I nie pojmuję, jak rozumny człowiek mógł doprowadzić do czegoś takiego!”.