KATEGORIE [rozwiń]
Okładka książki Psychologia tłumu

16,00 zł 9,76 zł


Z Wprowadzenia autora:Pobieżne przyjrzenie się życiu wszystkich narodów wykaże nam gwałtowny wzrost potęgi tłumów. Fakt ten, dobry czy zły, musimy uznać. Wszelkie przeciwko niemu kierowane oskarżenia są pustymi frazesemi. Być może, wystąpienie na widownię tłumów będzie jedną z ostatnich faz cywilizacji Zachodu, zapowiedzią powrotu do pierwotnej anarchii, która poprzedza każde kiełkowanie nowych form społecznych. Ale czy istnieją środki, by temu zapobiec? Nie od dziś tłum przyjął na siebie rolę jawnego burzyciela przestarzałych cywilizacji. Historia uczy nas, że zawsze wtedy, kiedy siły moralne, na których opiera się dane społeczeństwo, traciły swą życiodajną moc, tłumy nieświadome i brutalne, słusznie nazwane barbarzyńcami, przyśpieszały dogorywanie wyczerpanej cywilizacji. Faktem jest, że cywilizację tworzyły i rozwijały w minionych okresach dziejów zawsze tylko drobne grupy arystokracji intelektualnej, nigdy zaś tłumy. Moc tłumów jest tylko niszcząca. Ich rządy były zawsze okresem rozstroju. Istnienie cywilizacji domaga się określonych, stałych praw, dyscypliny, zastąpienia instynktów rozumem, myślenia o przyszłości, pewnego stopnia kultury, czyli takich właśnie warunków, na jakie tłum zdany na siebie nigdy się nie zdobędzie. Swą bowiem potęgą wyłącznie niszczycielską działa on jak bakterie przyspieszające rozkład osłabionych organizmów lub trupów. Tłumy są zawsze tą siłą, która rozsypuje zmurszałą budowlę cywilizacji. Wtedy spełniają swą rolę, a siła polegająca na ilości jest wówczas ideą przewodnią historii. Czyż nasza cywilizacja nie potrafi ujść podobnego losu? Można się tego lękać, ale nie wiemy tego jeszcze. Tak czy inaczej, musimy przygotować się na rządy tłumów, skoro bez najmniejszego zastanawiania się usuwano wszystkie przeszkody, które mogły nie dopuścić do władzy tłumu.
Okładka książki Izydora Dąbska (1904-1983) Mądrość i prawda

99,90 zł 60,42 zł


Związek wolności z odpowiedzialnością był i jest przedmiotem wyczerpu­jących analiz etyków i filozofów prawa. Rzadziej bierze się pod uwagę podstawowy – jak mi się wydaje – związek denotacji słowa „wolność” z denotacjami słowa „prawda”. Związek ten przybiera różną postać w zależności od tego: po pierwsze, o jaki sens słowa „prawda” chodzi, po drugie, jaka jest natura owej relacji. O jednym powiązaniu, na które zwrócili uwagę stoicy była już mowa. Podstawową wolnością człowieka w myśl tej koncepcji jest wolność od fałszu w znaczeniu błędu, a zatem możność trafnego rozpoznawania i akceptowania prawdy w znaczeniu prawdziwego o rzeczy sądu. W tym rozumieniu wolność jest warunkiem poznania. Poznanie zaś odsłaniające rzeczywisty stan rzeczy czyli prawdę w znaczeniu ontologicznym jest dobrem istoty rozumnej a w konsekwencji wolność jako warunek nabiera wartości instrumentalnej środka osiągania naczelnej wartości, jaką jest prawda. Ale wolności ludzkiej towarzyszyć też może fałsz jako świadome naruszanie wartości prawdy, fałsz w sensie kłamstwa narzucanego człowiekowi przez innych, w szczególności przez wroga, przez nieodpowiedzialną władzę, przez propagandę polityczną itp. Wolność od fałszu w tym rozumieniu i równoczesna możność demaskowania go i głoszenia prawdy jest podstawą moralności społecznej. Nie ma społecznej moralności bez prawdy w sensie negacji kłamstwa obliczonego na ujarzmienie ludzi przez uniemożliwienie im wydawania prawdziwych sądów o sytuacji ich społecznego bytu. Zakłamanie życia społecznego wyrażające się między innymi w używaniu słów bez pokrycia lub w dowolnym zmienianiu ich znaczeń celem wprowadzenia w błąd, a tym samym ogłupianiu ludzi, narusza podstawową wolność człowieka jako istoty rozumnej. (Izydora Dąmbska, Gdy myślę o słowie „wolność” – fragment)
Okładka książki Kwestia dyskutowana o stworzeniach duchowych

69,90 zł 44,57 zł


Debatując o istotach duchowych, często popełniamy dwa błędy. Pierwszy to radykalna i aprioryczna negacja czystych duchów, prawie zawsze z poziomu nowożytnego pozytywizmu, drugi to ich przesadny kult, afirmacja, a czasem wręcz egzaltacja ich obecnością. Wszystko to sprawiło, że angelologia racjonalny namysł nad bytem aniołów nie wzbudza dzisiaj poważnegozainteresowania. Sytuacja ta wynika nie tylko z prześmiewczego stosunku do tego tematu, ale także z faktu, że wiedza ta wymaga sporo interdyscyplinarnych kompetencji. Oczywiście swoją rolę odgrywa również skostnienie wśród ludzi religijnej wyobraźni i zanik poważnego myśleniametafizycznego. Obecnie dominuje przecież postawa obojętności wobec niewidzialnego świata. Nie powinno więc dziwić, że niestety do miary obskuranckiego symbolu przeszło pytanie ile diabłów zmieści się na końcu szpilki?, mające być przykładem jałowych i całkowicie pozbawionychracjonalności teologicznych dysput. Tylko niewielu potrafi dostrzec w tym wyśmiewanym pytaniu zalążek poważnej i bardzo trudnej debaty, w której próbuje się wykazać, czy istocie duchowej (duszy, aniołowi) można przypisać miejsce w przestrzeni fizycznej, czy byt duchowy może zajmować jakiś fizyczny obszar? (fragment Wstępu bp Jacka Grzybowskiego)
Okładka książki Lwowskie wykłady o Krytyzmie Kanta z roku akademickiego 1935/1936

55,00 zł 33,26 zł


Dorobek naukowy Romana Witolda Ingardena, mimo upływu pięćdziesięciu długich lat od jego nagłej śmierci, pozostaje nadal do końca niezbadany. Archiwa wciąż odkrywają przed nami nowe zasoby. Czego najlepszym przykładem są odnalezione przez nas jego lwowskie wykłady poświęcone Krytycyzmowi Kanta. Ingarden wygłosił je w roku akademickim 1935/1936. Podjął w nich temat trudny, związany z rozpoznaniem głównych znamion Kantowskiej filozofii. Akcent położył na problematykę epistemologiczną, w której Kant, w swoim czasie, dokonał najwięcej. Ostatecznie pozwoliło mu to na poprowadzenie kolejnych zajęć na lwowskiej filozofii, tym razem z neokantyzmu.(Od autorów opracowania)
Okładka książki Lwowskie wykłady akademickie Tom 2 Część 2

73,50 zł 55,44 zł


Wieki średnie coś szarego, ciemnego, noc ducha. Tak określa się je w zwykłym pojęciu. W politycznej historii to czasy feudalne, wojny krzyżowe, państwo rzymskie, walka z duchowną władzą, a przed oczyma stają klasztory, mnisi etc. Obraz szary, bez wyraźniejszych konturów. Ale tylko wtedy, gdy patrzymy z dala. Gdy bliżej, widzimy mnóstwo szczegółów. Pominąwszy polityczną stronę, życie duchowe bardzo rozbudzone. Wielkie wysiłki w celu uchwycenia tego, co często nieuchwytne. Po sobie następują szkoły, systemata, wre walka w łonie samego duchowieństwa, prądy ścierają się nie gorzej niż dziś. Prawda, że nad wszystkim góruje religia, później teologia, ale jest ona jakby ramą, w granicach której najrozmaitsze obrazy. A i poza tymi ramami jest jeszcze coś: filozofowie arabscy i żydowscy, a w Bizancjum również filozofują po swojemu. Co w starożytności płynęło kilkoma wybitnymi rzekami, to teraz z jednej strony się rozlewa w tysięczne strumyczki, w których zwierciadle odbija się myśl ta sama: myśl teologiczna. Dlatego też historia filozofii średniowiecznej nie jest tylko historią samej filozofii, lecz musi tykać się teologii. Podobnie, jak historia pism jest związana z historią języków. Ale ten brak ścisłej granicy nie jest przeszkodą, mylą się też ci, którzy nie uznają filozofii w wiekach średnich. Jest ona zależna od teologii, związana z nią, ale jest. Gdybyśmy tu nawet mówili o upadku filozofii, to i epoki upadku mają swoją historię.
Okładka książki Teologia kultury

37,90 zł 28,58 zł


Książka omawia religię w jej relacji do egzystencjalizmu,sztuki,psychoanalizy,nauki,edukacji i polityki.Sprzeciwia się duchowemu i intelektualnemu prowincjonalizmowi poprzez porównanie kultur europejskiej z amerykańską,amerykańskiej z rosyjską,wreszczie filozofii protestantyzmu z judaizmem.
Okładka książki Filozofia form symbolicznych Część 2

52,90 zł 31,99 zł


Cassirerowska interpretacja myślenia mitycznego nie koncentruje się na badaniu treści wyobraźni mitycznej czy jej konkretnych przejawów (tutaj opiera się na ustaleniach etnologii, etnografii, językoznawstwa, filologii klasycznej, mitoznawstwa porównawczego czy też religioznawstwa), lecz na formie myśli jako sposobie ukierunkowania konceptualizacji rzeczywistości. Wbrew obiegowym poglądom pokutującym częściowo do dzisiaj, upatrującym w micie przejaw nierozumu (wcielenia nieracjonalności) czy też raczej przed-rozumu (traktowanie go jako iluzji, produktu umysłu infantylnego, nieodróżniającego sfery przedmiotowej od sfery myśli i afektów) i tym samym delegującym mit i myślenie mityczne do kręgu prymitywnych wyobrażeń i przesądów, Cassirer jest zdania, że mit posiada autonomiczną zdolność formotwórczą, kierunek obiektywizacji.
Okładka książki Państwo

64,90 zł 48,96 zł


W świecie idei Platona jedną z najistotniejszych była idea państwa doskonałego, rządzonego przez mędrców- filozofów, realizującego takie wartości jak: Sprawiedliwość, Prawda, Dobro i Piękno. Warunkiem realizacji tych szczytnych celów było odrzucenie demokracji. Cóż bowiem miała i ma do zaoferowania demokracja, która zabiła tak prawego i uczciwego człowieka jak Sokrates, która podporządkowuje tkwiącej w ciemnej jaskini- większości racje wykształconych elit i jednostek, która niweluje różnice wynikające z naturalnych dysproporcji zdolności i charakterów ludzi, która wreszcie zrównuje w prawach głupców i mędrców, oszustów i ludzi honoru?Od redakcji
Okładka książki Dzienniki T.1 Lata 1944-1960

89,90 zł 57,33 zł


Chronologiczny zakres Dzienników Władysława Tatarkiewicza obejmuje lata 19441960 (tom I) oraz 19611976 (tom II). Tom pierwszy nie jest tylko zapisem filozoficznej refleksji autora lecz dokumentem historycznym, relacją pisaną na bieżąco, z dnia na dzień, przez znakomitego obserwatora i sprawozdawcę jednocześnie. Oprócz spraw codziennych związanych z trudami powojennej egzystencji, troski o rodzinę i znajomych, kontaktów towarzyskich, filozof opisuje pierwsze próby reaktywowania życia akademickiego i naukowego w nowej rzeczywistości. Na kartach Dzienników pojawiają się najwybitniejsze postaci polskich filozofów i naukowców, artystów, dziennikarzy. Notatki są lakoniczne, pisane skrótami, nazwiska i imiona zapisane inicjałami. Pierwotnie nie były przeznaczone do publikacji. Opracowanie tekstu przez zespół Profesora Radosława Kuliniaka (D. Leszczyna, M. Pandura, Ł. Ratajczak), wymagało benedyktyńskiej cierpliwości, ogromnej erudycji i znajomości kontekstu historycznego. Odkryty niedawno i wydobyty z bibliotecznych półek rękopis Dzienników, można uznać za narodowe dobro.Władysław Tatarkiewicz zapisywał swoje wspomnienia i inne zapiski już w okresie wcześniejszym. Dzienniki prowadził od wczesnych lat dorastania do Powstania Warszawskiego. Wówczas w pośpiechu, opuszczając swój warszawski dom i uciekając stamtąd przed groźbą utraty życia, pozostawił stare Dzienniki. Uległy one spaleniu wraz z całym dobytkiem, a zdarzenia w nich zawarte filozof nigdy później już tak szczegółowo nie odtworzył. Część z nich spróbował opisać wraz z żoną Teresą we Wspomnieniach (Warszawa 1979), wydanych przez ich syna Krzysztofa Tatarkiewicza i w innych pracach wspomnieniowych. Dlatego Dzienniki, które przygotowaliśmy do wydania posiadają wartość unikatową, jako dokument i świadectwo epoki.
Okładka książki Sympozjon i inne pisma

52,10 zł 39,30 zł


W tej chwili druga niewiasta [Cnota], zbliżywszy się, rzekła: Ja też przychodzę do ciebie, Heraklesie, gdyż znam twoich rodziców i poznałam twoją naturę podczas twego wychowania. To budzi we mnie nadzieję, że jeśli zwrócisz się na moją drogę, na pewno dokonasz pięknych i wspaniałych czynów []. Nie będę cię jednak łudziła przynętami rozkoszy, lecz, jak właśnie z woli bogów wygląda rzeczywistość, po prawdzie ci skreślę. Mianowicie nic z tych rzeczy, które są istotnie dobre i piękne, nie dają bogowie ludziom bez trudu i starania, lecz, czy to chcesz, aby bogowie byli dla ciebie łaskawi, musisz bogów czcić, czy to życzysz sobie być przez przyjaciół kochanym, musisz dobrze czynić przyjaciołom, czy to pragniesz być szanowanym przez jakie państwo, trzeba państwu być użytecznym, czy to pragniesz z powodu cnoty być podziwianym w całej Helladzie, musisz starać się zasłużyć się około Hellady, czy to chcesz, aby ci ziemia wydała obfite plony, musisz ziemię uprawiać, a jeżeli sądzisz, że trzody cię wzbogacą, trzeba otaczać troską trzody. Jeśli zamierzasz stać się wielkim za pośrednictwem wojny, chcesz być potężnym, uwalniać przyjaciół, a wrogów zwyciężać, to musisz nie tylko nauczyć się prawideł sztuki wojennej u znawców, lecz także ćwiczyć się, jak je trzeba zastosować; jeżeli wreszcie chcesz być silnym na ciele, musisz przyzwyczaić ciało do posłuszeństwa i wzmacniać je wśród trudów i potu
Okładka książki Lwowskie wykłady akademickie T.2

73,50 zł 55,44 zł


(...) Mamy nadzieję, że prezentowane po raz pierwszy w polskiej literaturze filozoficznej wykłady Twardowskiego w ramach stworzonego przez niego specjalnie cyklu Filozofia w wieku XIX, przybliżą polskiemu czytelnikowi trudną skądinąd problematykę filozofii nowożytnej. Były one jedynymi w swoim rodzaju tekstami historyczno-filozoficznymi w obszarze całej polskiej literatury filozoficznej, w których krok po kroku w sposób merytoryczny i systematyczny zostały przedstawione wydarzenia i problemy konieczne dla zrozumienia filozofii Bacona, Descartes`a, Spinozy, Locke`a, Hume`a, Berkeley`a, Kanta, Fichtego, Schellinga, Hegla i innych filozofów. Nie było w naszych polskich badaniach nad XVII, XVIII i XIX-wieczną filozofią drugiej, tak pieczołowicie wykonanej pracy historyczno-filozoficznej. Wykłady te ujawniły doskonały warsztat Twardowskiego, jako historyka filozofii. Drobiazgowa dążność do tego, aby problemy rozważać jak najgłębiej i jak najdokładniej sprawiła, że lektura tekstu stała się z czasem przyjemna i ciekawa, a w znacznej części ujawniła to, jak dziś należy prowadzić badania nad historią filozofii.(Ze Wstępu)
Okładka książki Korespondencja Romana Witolda Ingardena Z dziejów Studia Philosophica Commentarii Societatis Philosophicae Polonorum

61,45 zł 46,35 zł


Mamy niewątpliwy zaszczyt przedstawić kolejny tom korespondencji dotyczący polskiej XIX- i XX-wiecznej filozofiiTym razem jest to korespondencja Romana Witolda Ingardena z lat 19451951, ukazująca lwowskie dzieje powstania oraz powojennej, krakowsko-poznańskiej reaktywacji pierwszego polskiego, obcojęzycznego czasopisma filozoficznego, a mianowicie Studia Philosophica. Commentarii Societatis Philosophicae Polonorum. W niniejszym wstępie staramy się odtworzyć okoliczności powołania oraz funkcjonowania tego czasopisma, od jego lwowskich początków aż po dramatyczny koniec, tj. bezkompromisowy atak likwidacyjny powojennych marksistów i komunistów w 1951 roku. Było to zadanie trudne z uwagi na brak materiałów archiwalnych, na podstawie których można byłoby ustalić, a nawet podać lub przytoczyć, podstawowe informacje. Niemniej udało nam się w tym względzie przeprowadzić konieczną adiustację. Mamy nadzieję, że relacja, którą przedstawiamy, nie odbiega od rzeczywistości i nie zniekształca tamtych, ważnych dla naszej filozofii, okoliczności.Inicjatorami i pomysłodawcami Studia Philosophica byli Ingarden i Kazimierz Twardowski. Współpracowali z nimi w redakcji Kazimierz Ajdukiewicz, Izydora Dąmbska i Daniela Gromska. Po wojnie, gdy zabrakło Twardowskiego, czasopismo reaktywował i prowadził dalej Ingarden, przy wsparciu Ajdukiewicza oraz we współpracy z innymi filozofami z kręgów lwowskich.
Okładka książki Dociekania metafizyczne

59,90 zł 36,29 zł


W dialogu Platona Sofista jest mowa, że w filozofii toczy się spór o to, jakim bytom przysługuje rzeczywiste istnienie. Po jednej stronie sporu są ci, którzy uznają, że realnie istnieją tylko konkretne jednostkowe rzeczy materialne dostępne dzięki poznaniu zmysłowemu; po drugiej stronie zaś ci, którzy realne istnienie przypisują jedynie bezcielesnym ideom dostępnym w poznaniu umysłowym. Ten spór jest tak ostry i namiętny, że Platon określa go jako gigantomachię, czyli mitologiczną walkę bogów z gigantami o władzę nad światem. Amerykański historyk filozofii Thomas M. Lennon posłużył się tym mitem do opisu relacji między Gassendim a Descartes?em, argumentując, że w XVII stuleciu empirystę Gassendiego można byłoby widzieć jako przywódcę gigantów, a idealistę Descartes?a jako przywódcę bogów. (?) Nie wydaje się jednak, aby ta walka filozoficzna mogła zakończyć się ostatecznym zwycięstwem którejś ze stron. Polemika Gassendiego z Descartes?em skłania do konstatacji, że zmagania filozoficznych gigantów z filozoficznymi bogami trwać będą tak długo, jak długo ludzie będą filozofować, usiłując przybliżać się do zrozumienia natury wszechrzeczy.
Okładka książki Pisma późne

49,40 zł 37,26 zł


Z “Søren Kierkegaard – Apostoł bez oficjalnego pełnomocnictwa” autorstwa Marii Urbańskiej-Bożek Søren Kierkegaard nawoływał swoich czytelników do osobistego zaangażowania w lekturę, do głośnego jej czytania tak, aby każde słowo siłą wdarło się w duszę pojedynczego i w niej roznieciło iskrę, która podsycana systematycznie uczciwą refleksją, uwewnętrznioną modlitwą i milczącym trwaniem w obliczu Boga, mogła stanąć w płomieniach i odtąd gorzeć ogniem podsycającym samego siebie. Czy zapłonie on w Tobie Drogi Czytelniku? Nie wiem, nie ma jednak wątpliwości co do tego, iż lektura dzieł Kierkegaarda wzbudza w nas niepokój, zaczynamy bacznie siebie obserwować, badamy prawidłowość swoich odruchów, częściej przeprowadzamy auto-rewizję myśli i swojej postawy.
Okładka książki Korespondencja Romana Witolda Ingardena z Kazimierzem Twardowskim

61,45 zł 46,35 zł


Korespondencja między Romanem Witoldem Ingardenem a Kazimierzem Twardowskim stanowi szczególny rodzaj uprawianej przez nich epistolografii. W tym przypadku jest to sztuka nie tylko pięknej kaligrafii, lecz umiejętność i potrzeba wymiany stosownej w danej chwili informacji, zgodnej z obyczajami panującymi w tamtym czasie oraz środowisku naukowym Lwowa, Getyngi, Fryburga, Warszawy, Torunia, Lublina i wielu innych miejsc. List pełnił wówczas swoją niezwykle ważną funkcję informacyjną. Odgrywał znacznie większą rolę komunikacyjną niż dzisiaj. Był miejscem wyrażania poglądów, prowadzenia dyskusji, sporów filozoficznych, załatwiania stosownych próśb, a wiele z nich można uznać za dzieła z pogranicza filozofii i literatury. (…) Epistolografia Ingardena i Twardowskiego ujawnia istotne sprawy naukowe, organizacyjne, dydaktyczne, warsztatowe, a także te dotyczące wydarzeń związanych z życiem codziennym. Mieści w sobie także coś więcej, a mianowicie charakterystyczną i jedyną w swoim rodzaju relację, którą stworzył mistrz, nauczyciel i uczeń. Mistrzem młodego Ingardena był bez wątpienia Profesor Edmund Husserl. Było tak, jak pisał on w jednym ze swoich listów do Ingardena: „Niech Pan pozdrowi ode mnie serdecznie Profesora Twardowskiego. Wierzę, że znajdzie Pan z nim łatwo platformę porozumienia. Pan jest wszakże wnukiem Brentany, on zaś jego bezpośrednim uczniem”. Co ciekawe, relacja ta nigdy nie uległa zmianie. Profesor Husserl był dla Ingardena mentorem i powiernikiem wszelkich jego planów naukowych. Spełniał jednocześnie rolę nauczyciela i doradcy, wysyłającego swego ucznia w świat po sławę. Kim natomiast był dla niego Profesor Twardowski? Wysyłał młodego studenta pierwszego roku filozofii we Lwowie w podróż w nieznany świat wielkiej filozofii w poszukiwaniu złotego runa fenomenologii do Getyngi. Posyłał go tam w celu studiowania prawdziwej filozofii u najlepszego znawcy problemu. (fragment Wstępu redaktorów)
Okładka książki Światło wieczności

77,00 zł 58,08 zł


Doświadczenie religijne utwierdza człowieka w realności innego, boskiego świata nie tym, że dowodzi jego istnienia albo rozmaitymi argumentami przekonuje o konieczności istnienia tego ostatniego, lecz tym, że wprowadza go w żywy, bezpośredni kontakt z rzeczywistością religijną, pokazuje mu ją. Na autentyczną religijną ścieżkę wchodzi wyłącznie ten człowiek, który na swojej życiowej drodze realnie spotkał się z bóstwem, kogo bóstwo dosięgło, na kim wywarło swój przemożny wpływ. Doświadczenie religijne w swojej bezpośredniości nie jest ani naukowe, ani filozoficzne, ani estetyczne, ani etyczne i podobnie jak nie da się umysłem poznać piękna (można o nim wyłącznie pomyśleć), tak myśl ma jedynie blade pojęcie o palącym ogniu doświadczenia religijnego. Ażeby zrozumieć religię, poznać specificum tego, co religijne w jego swoistości, należy poznawać życie tych, którzy są w religii geniuszami (podobnie jak w estetyce norm piękna nie ustanawiają przecież wykłady profesorów estetyki, lecz dzieła artystycznego geniuszu). Życie świętych, ascetów, proroków, twórców religii i żywe pomniki religii: piśmiennictwo, kult, zwyczaj, słowem, to, co można nazwać fenomenologią religii ? oto, co na równi z osobistym doświadczeniem każdego daje lepszy wgląd w dziedzinę religii aniżeli abstrakcyjne filozofowanie o niej. fragment Wstępu
Okładka książki Potestas clavium (Władza kluczy)

54,00 zł 40,74 zł


Czy wiecie, co to takiego postestas clavium? Oczywiście, wiecie, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa jedynie w przybliżeniu, kto bowiem miałby w dzisiejszych czasach ochotę zajmować się dogmatyką katolicką?! Tymczasem istnieją wszelkie podstawy do przypuszczenia, że chyba nie mamy racji, sądząc, że dogmatyka katolicka pozostaje nam tak bardzo obca. Zerwijcie zewnętrzną powłokę z dowolnego Europejczyka, choćby nawet był on pozytywistą albo materialistą, a bardzo szybko dostrzeżecie średniowiecznego katolika, trzymającego się kurczowo niezbywalnego i wyłącznego prawa otwierania wrót królestwa niebieskiego dla siebie i swoich bliźnich. Do prawa tego pretendują na równi i materialiści, i ateiści, i wierne owieczki wielkiego stada podległego namiestnikowi świętego Piotra. (...) (fragment)
Okładka książki Początki i końce

38,50 zł 29,04 zł


Lew Szestow, właśc. Lew Isaakowicz Szwarcman. Pochodził z zamożnej rodziny kupieckiej. W Kijowie, Moskwie i Berlinie studiował matematykę i prawo; nie odebrał akademickiego wykształcenia filozoficznego. W latach 1896–1914 podróżował po Europie, na dłużej zatrzymał się we Włoszech i Szwajcarii. Pomiędzy rokiem 1914–1920 mieszkał w kraju, rewolucję lutową przeżył w Moskwie. W tym czasie pracował m.in. jako wykładowca na uniwersytecie w Kijowie. W roku 1920 opuścił komunistyczną Rosję, w której jego poglądy były źle widziane. Początkowo zamieszkał w Genewie, później, tj. w 1921 r. przeniósł się do Paryża, w którym natychmiast zdobył rozgłos. Został profesorem slawistyki na Sorbonie – w latach 1922–1936 wykładał tam także filozofię. Był to czas wytężonej pracy pisarskiej, dzięki której Szestow obok Kierkegaarda, stał się jednym z najważniejszych inicjatorów egzystencjalizmu chrześcijańskiego. Jego twórczość obejmuje kilkaset arty­kułów i kilkanaście książek, które po dziś dzień cieszą się dużym uznaniem.
Okładka książki Teologia systematyczna t. 3

72,70 zł 54,84 zł


Książka jest tak zbudowana, że każda z jej części zawiera dwa skorelowane ze sobą działy: jeden, w którym stawia się filozoficzno-egzystencjalne pytania, i drugi, w którym udziela się teologicznych odpowiedzi. Głębokie i oryginalne dociekania teologiczne idą tu w parze z dużą przejrzystością wywodu i literacką umiejętnością prezentacji niełatwych często tez.
Okładka książki Teologia systematyczna t.2

39,70 zł 29,94 zł


Rozstrząsane w tym tomie problemy stanowią samo sedno każdej chrześcijańskiej teologii - jest to pojęcie ludzkiego wyobcowania i doktryna Chrystusa. Jest przeto słuszne, by omówić je w specjalnym - stojącym w centrum systemu - tomie.

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj