'Ptak dobrego Boga' Jamesa McBride’a to książka, która czerpie z najlepszych tradycji amerykańskiej powieści łotrzykowskiej i twainowskiego humoru.
W 1857 roku ważą się losy stanu Kansas, rozdartego między zwolennikami niewolnictwa a jego przeciwnikami. Mały Henry Shackleford zrządzeniem losu zostaje wciągnięty w oko tego cyklonu. Porwany przez znanego abolicjonistę Johna Browna, włączony do jego armii obdartusów i głodomorów walczących z niewolnictwem, próbuje uniknąć śmierci przebrany za dziewczynę.
Dzięki sugestywnemu językowi i brawurowemu poczuciu humoru McBride stworzył fascynujący obraz Ameryki sprzed wojny secesyjnej, daleki od wszystkiego, co znamy z literatury i kina. Książka zdobyła wiele nagród, przede wszystkim National Book Award 2013 oraz wiele innych wyróżnień, była wymieniana wśród najważniejszych książek 2013 m.in. przez "New York Times", "Financial Times", "Washington Post", "Chicago Tribune" i National Public Radio.
Mateusz nie miał powodu pragnąć śmierci. Był zwykłym dwudziestolatkiem. Studiował socjologię, ale planował przenieść się na informatykę. Chciał podróżować, zwiedzić świat. Pewnej majowej nocy wszedł na dach wieżowca i skoczył. Nie zostawił listu. Nikt niczego nie widział. Prokuratura uznała, że to samobójstwo. Wynajęty przez matkę krnąbrny prywatny detektyw Dawid Wolski rozpoczyna śledztwo i wchodzi w zaskakująco bezwzględny świat nastolatków. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, kiedy tajemnice gliwickich zaułków zaczynają splatać się z wirtualną rzeczywistością. Jakie sekrety skrywał Mateusz? Dlaczego niektórzy członkowie jego rodziny najwyraźniej woleliby ukręcić łeb śledztwu? I czy zawsze warto znać prawdę? Ta wciągająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść otwiera gliwicki cykl kryminałów Chmielarza.
'Marines' opisuje dramatyczne doświadczenia 8222 Jednostki Piechoty Morskiej. Walka o wyzwolenie afgańskiego Bala Murghab spod rządów talibów trwała sześć miesięcy. Przez pół roku żołnierze koalicji zrzucili tam więcej bomb niż główne odziały amerykańskiej armii, piechota morska i lotnictwo w Faludży, gdzie rozegrała się największa bitwa wojny w Iraku.
Golembesky opowiada o żołnierzach, którym przyszło zmagać się nie tylko z talibami, ale i z machiną amerykańskiej biurokracji blokującą ofensywy. Autor, który był naocznym świadkiem wydarzeń, uświadamia czytelnikowi, jak ważna jest współpraca żołnierzy i wywiadu. Pełen szacunku dla walczących opisuje bohaterstwo, ale nie stroni od ukazywania przykładów tchórzostwa. Dowodzi, jak tragiczne w skutkach mogą być kompromisy i układy z wrogiem.
Historia z Bala Murghab to wojna afgańska w miniaturze, która na naszych oczach staje się symbolem nowoczesnych interwencji zbrojnych.
'Początkowo kandydatką ojca na bacza pusz była Mehrangis, ale ponieważ jest starsza i prędzej musiałaby stać się kobietą, postanowiono inaczej. Mehran mogła być synem dłużej' – tak zaczyna się opowieść o 'chłopczycy z Kabulu', córce afgańskiej parlamentarzystki. Zaskakująca przemiana córki w syna nie jest odosobnionym zjawiskiem. Dziewczynki czasowo udające chłopców to ukrywane, ale społecznie akceptowane zjawisko w kraju, gdzie brak męskich potomków stanowi hańbę dla rodziców i jest wyraźnym sygnałem niewystarczającego zaangażowania kobiety. Rodziny obdarzone wyłącznie córkami pod silną presją społeczną decydują się na uznanie jednej z nich za syna z nadzieją na magiczną moc przebrania. Dziewczynka odgrywająca rolę syna, ubierana i wychowywana jak chłopiec, może w pełni cieszyć się dzieciństwem i wolnością. Tym większym dramatem staje się chwila osiągnięcia dojrzałości płciowej, która dla bacza pusz oznacza powrót do roli kobiety, zamążpójście i oddanie wszystkich przysługujących chłopcom przywilejów. Jenny Nordberg przedstawia współczesne oblicze starej afgańskiej tradycji, a jednak jej opowieść o tym, jak przybranie męskiej tożsamości daje kobiecie wolność, jest uniwersalnym tematem, zrozumiałym na całym świecie. Książka roku 2014 według “Publishers Weekly' oraz portali Business Insider i Truthdig Finalista nagrody czytelników portalu Goodreads w kategorii literatura faktu Ten poruszający i prowokujący zbiór intymnych portretów to efekt pięciu lat intensywnej pracy, która pozwoliła Nordberg dokładnie uchwycić niuanse i złożoność opisywanego problemu. Za każdym razem gdy zdaje się nam, że rozumiemy fenomen afgańskich chłopczyc, autorka zręcznie odwraca karty, zmuszając nas do refleksji nad własnymi uprzedzeniami i normami społecznymi oraz do zadania sobie pytań, na które być może nie ma odpowiedzi. 'Elle' Wciągające reportaże Jenny Nordberg składają się na zdumiewająco czytelny portret pomysłowego, choć niedoskonałego rozwiązania problemu pozycji kobiet w społeczeństwie, w którym mają one bardzo mało praw i przytłaczająco wiele ograniczeń. 'The Boston Globe' Nordberg świetnie ukazuje zarówno siłę, jak i słabość swoich bohaterek. Ofiarę ponoszoną przez te, które decydują się na przybranie męskiej tożsamości, jak i kobiecą zdolność przystosowywania się do ograniczeń nakładanych na nie przez społeczeństwo. ForeignPolicy.com Delikatność, ale i przenikliwość autorki sprawiają, że jej książka jest jednym z najbardziej przekonujących literackich portretów kultury Afganistanu. 'Publishers Weekly' Jenny Nordberg mówi, że prawa kobiet stanowią podstawę 'cywilizacji pokoju', a poruszające historie jej bohaterek sprawiają, że wniosek pisarki staje się najmocniejszym przekazem tej zniewalającej książki. Wnikliwe i bardzo aktualne studium współczesnego Afganistanu. 'Kirkus Reviews' Autorka z szacunkiem i zrozumieniem opowiada o kobietach, które dopuściły ją do swojego życia. Jej książka zainteresuje zarówno tych, którzy pragną dowiedzieć się czegoś o Afganistanie, jak i tych, którzy chcą zrozumieć, czym jest gender. Sari Kouvo, dyrektorka Afghanistan Analysts Network "Chłopczyce z Kabulu" to niesamowita książka. Otwiera oczy nawet Afgańczykom. Naheed Bahram, dyrektorka programowa Women for Afghan Women
Ma tylko dziurę w głowie, rozrzucone w sieci ślady swojej przeszłości i jedną noc, żeby wyjaśnić zagadkę zamachu na własne życie. Tej nocy ktoś chce wypuścić na ulice upiory o twarzach zwykłych Polaków, zgasić kilka literackich gwiazd - od Olgi Tokarczuk po Jarosława Marka Rymkiewicza - i rozpętać piekło. Czy przeszkodzą mu w tym duch w wersji 2.0, transkrólowa miasta stołecznego, chora na uczciwość policjantka oraz egzorcyzmy à la Guantanamo? Nocna walka dziadów z Halloween i literacka jazda bez hamulców. Romantyzm odzyskuje zęby i zaczyna gryźć! Ta historia nie wydarzyła się naprawdę. Ale wkrótce może się wydarzyć…
Joakim i Katrine Westinowie przeprowadzają się ze Sztokholmu na północną Olandię. Zmęczeni życiem w mieście, kupują stary drewniany dom, niegdysiejszą siedzibę latarników, nieświadomi, że kryje on wiele ponurych tajemnic – historii z przeszłości, które pragną, by je usłyszano. Gdy na rodzinę Joakima spada nieszczęście, mężczyzna musi stawić czoła zarówno własnym demonom, jak i duchom tego miejsca. W drugiej części swego mrocznego kwartetu olandzkiego Johan Theorin po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w łączeniu wciągającej fabuły kryminalnej z pasjonującym opisem historii lokalnej społeczności. Prawdziwa uczta dla wielbicieli skandynawskich kryminałów. Za Nocną zamieć Theorin otrzymał w 2009 roku Szklany Klucz – nagrodę literacką przyznawaną corocznie przez członków Stowarzyszenia Twórców Kryminałów pisarzom z krajów nordyckich. Książka otrzymała również nominację do tytułu Najlepszy Szwedzki Kryminał 2008 roku. "Sugestywne studium żałoby, straty i bezbronności, z zakończeniem, które zasługuje na najwyższe uznanie." The Guardian "Doskonale nakreślona historia (…). Pełnokrwiste postaci oraz świetna fabuła przemówią do każdego miłośnika kryminałów i thrillerów." Booklist
Jak może wyglądać życie młodej kobiety dorastającej na prowincji Teksasu z ojcem, który zajmuje się wypychaniem martwych zwierząt, i matką, która całe życie kierowała się zasadą 'co cię nie zabije, to cię wzmocni'? Jenny Lawson, jedna z najpopularniejszych blogerek w Stanach Zjednoczonych, w swojej debiutanckiej książce mierzy się z doświadczeniem depresji, stanów lękowych i poronienia, równoważąc bolesne doświadczenia absurdalnym językiem i opisami ekscentrycznych zainteresowań. W książce Udawajmy, że to się nie wydarzyło Lawson udowadnia, że nawet o trudnych sprawach można mówić z dystansem. Autorka, dla której nie istnieje żadne tabu, soczyście komentuje rzeczywistość, nie bojąc się tematów kontrowersyjnych i często pomijanych. Debiut książkowy Lawson trafił na 1. miejsce listy bestsellerów 'New York Timesa'. "Spróbuj wyobrazić sobie zmyślanie Pippi Langstrumpf, bezczelność Leny Dunham z serialu "Dziewczyny" i zmiksuj to z poczuciem humoru Sarah Silverman. To właśnie będzie Jenny Lawson. Nie czytałam jeszcze tak dziwnej i zarazem wciągającej książki. Niezła z autorki gaduła – miesza wątki, co chwilę robi dygresję. A zanim czytelnik zacznie zastanawiać się, o co w ogóle chodzi, to będzie się tarzać ze śmiechu. To jest beztroska twarz literatury, która jednak pod przykrywką chichotu niesie gorzką opowieść o biedzie i walce o siebie." Sylwia Chutnik "Jenny Lawson jest zabawna, kąśliwa, bystra, zupełnie nieprzyzwoita i 'jak Matka Teresa, tylko lepsza'." 'Marie Claire' "Zabawna, obrazoburcza i zaskakująco budująca. Po lekturze 'Udawajmy, że to się nie wydarzyło" będziecie z niecierpliwością czekać na jej kolejną książkę." 'People' "Lawson kpi z samej siebie w prześmieszny i cudownie obrazoburczy sposób, ale pozwala jej to mówić szczerze i bez ogródek o takich kwestiach jak depresja, stany lękowe i bezpłodność." 'O, The Oprah Magazine' "Czytając Lawson śmiejecie się na głos, ale wiecie, że nie powinniście i że pewnie pójdziecie za to do piekła. Może więc lepiej tego nie czytać. Tak byłoby mądrzej i bezpieczniej." Neil Gaiman, pisarz, autor bestsellerów na liście 'New York Timesa'
Co wieczór Adolf Hitler oglądał film. Wybierał tytuł, a następnie prowadził swoich gości do prywatnej salki kinowej. Był wielbicielem Grety Garbo i kreskówek z Myszką Miki. Kino inspirowało go i ukształtowało jego wyobraźnię historyczną. Doceniał również siłę propagandową filmu. Do wybuchu wojny co roku na ekrany niemieckich kin trafiało kilkadziesiąt nowych obrazów wyprodukowanych w Hollywood, które zyskiwały znacznie większą popularność niż rodzime produkcje. Zachwycali się nimi wszyscy, od szarych obywateli aż po najważniejsze osoby w państwie. Za tę popularność amerykańskie studia musiały jednak zapłacić. Bo naziści stawiali warunki i dopóki wytwórnie je spełniały, amerykańskie filmy wyświetlano w Niemczech. Niniejsza książka po raz pierwszy ujawnia zawiłą sieć powiązań między amerykańskimi studiami filmowymi a niemiecką władzą w latach trzydziestych XX wieku. Ben Urwand wydobywa na światło dzienne tajne dokumenty z archiwów Stanów Zjednoczonych oraz Niemiec, aby wyjaśnić, na czym polegało porozumienie Hollywood z nazistami i co trzeba było zrobić, żeby filmy, nawet potencjalnie tak niebezpieczne jak King Kong, mogły być pokazywane w Trzeciej Rzeszy. Jednym z największych paradoksów tej historii jest fakt, że założyciele hollywoodzkich wytwórni robiący interesy z hitlerowcami w większości byli Żydami.
'Nie myślę o sobie czule. Mnie mogłoby nie być. Jestem tylko kostiumem'. W szczerej i bardzo osobistej rozmowie Maciej Nowak opuszcza swoje ciało, by spojrzeć na siebie z ironicznym dystansem. Wywiad jest próbą uchwycenia rozproszonej tożsamości człowieka, który ma odwagę nazwać siebie 'grubym pedałem od kuchni'. Zaszufladkować Nowaka trudno, tym bardziej że sam stara się uciec przed wszystkimi określeniami. Teatrolog, krytyk kulinarny, publicysta, dyrektor, społecznik, bon vivant... Haseł jest wiele, a Nowak jeden. Mnie nie ma to książka, w której pada bardzo wiele niepopularnych opinii i szczerych komentarzy. To odważna opowieść o samotności i zabawna historia o odrębności.
Maciej Nowak (ur. 1964) – dziennikarz, krytyk teatralny i kulinarny. Twórca i redaktor naczelny 'Gońca Teatralnego' i 'Ruchu Teatralnego', były szef działu kultury 'Gazety Wyborczej'. Był dyrektorem Teatru Wybrzeże w Gdańsku, założycielem i dyrektorem Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie oraz wskrzesicielem Warszawskich Spotkań Teatralnych. Od lat recenzuje warszawskie restauracje w 'Co Jest Grane', jest także jurorem programu Top Chef w Polsacie i felietonistą 'Gazety Stołecznej'. Razem z Mikiem Urbaniakiem prowadzi program Homolobby w radiu RDC.
Kiedy 10 maja 1996 roku trzy ekipy jednocześnie dokonywały ataku szczytowego, nad Mount Everestem zerwała się burza. Zaczęła się mordercza walka o przetrwanie. Jon Krakauer przeżył. Książka Wszystko za Everest trafiła na listy bestsellerów, ale wywołała też wiele kontrowersji. Stała się także źródłem inspiracji dla filmowców. Sama tragedia zaś – mimo że wydarzyła się prawie dwadzieścia lat temu – wciąż budzi emocje. Problemy opisane przez Krakauera przybrały jeszcze na sile: w komercyjnych wyprawach na Everest bierze udział coraz więcej osób, nie bacząc na zagrożenia i skutki ludzkiej ekspansji w najwyższych górach świata. ""Wszystko za Everest" to tylko pozornie opowieść o wyprawie na Mount Everest. Jon Krakauer bowiem, opowiadając o tragicznej ekspedycji na najwyższy szczyt świata, tak na prawdę snuje opowieść o śmierci, o ludzkiej odwadze i poświęceniu. To jeden z tych reportaży, od których nie sposób się oderwać i o których nie da się zapomnieć. Mistrzowska, niemal filozoficzna przypowieść dla wszystkich, nawet tych, których wspinaczka wysokogórska zupełnie nie interesuje." Robert Ziębiński, „Newsweek” "Jedna z dwóch książek, które zabrałbym na bezludną wyspę." Marcin Meller, „Playboy” "Dla człowieka gór biblia. Dla mieszkańców nizin książka roku!" Piotr Szabłowski, „Gazeta Wyborcza” "Krakauer jest jednym z najlepszych pisarzy wśród alpinistów, a tragedia na Evereście w 1996 roku, której był świadkiem – jedną z najczarniejszych kart w historii himalaizmu. Z talentu pisarskiego i niezwykłego dramatyzmu wydarzeń powstała mieszanka iście wybuchowa. Lektura obowiązkowa nie tylko dla ludzi gór." Piotr Drożdż, „Góry”
Moran, Ruyu i Boyang mieszkają w jednej kamienicy i chodzą do tej samej szkoły. Niefrasobliwe życie nastolatków odmienia wypadek: ich koleżanka Shaoai zostaje otruta. Choć dziewczynę udaje się częściowo odratować, cień podejrzenia pada na każde z dzieci. Tajemnicza zbrodnia jednak nie zostaje wyjaśniona. Drogi Moran, Ruyu i Boyang rozchodzą się, ale każde z nich nie może zapomnieć i płaci dług przeszłości.
Łaskawszy niż samotność to prowokacyjna opowieść o naturze ludzkiej, w której wszystkich łączy subtelna nić losu i nikt nie zostaje bez winy. Być może drogą jej odkupienia jest miłość, lecz tylko nieliczni potrafią się na nią zdobyć, odrzucając łatwość niepamięci i samotności. To także hipnotyzujący, czerpiący z chińskich opowieści obraz życia, w którym przeszłość wypala niezmywalne piętno na teraźniejszości i przyszłości człowieka.
Yiyung Li została uznana za jedną z najlepszych młodych pisarek amerykańskich i jest zdobywczynią nagrody Hemingway Foundation/PEN Award.
"Proza Yiyun Li jest pozornie spokojna, lecz pod tym spokojem kryją się smutek, ból i tragedia trzech osób, wtrąconych w osamotnienie za sprawą wspomnień z przeszłości. To wyjątkowa powieść i można śmiało rzec, że Yiyun Li wyrosła na jedną z czołowych amerykańskich pisarek." Salman Rushdie
"To kapitalna, mroczna i piękna książka. Yiyun Li pisze z głęboką i bolesną wnikliwością o bohaterach, którzy próbują wyjałowić, znieczulić, a nawet porzucić własne serca, by się uodpornić na ból, który niosą samotność i płonna nadzieja. Pod koniec książki czytelnik czuje, że jego własne serce także zostało obnażone – stało się delikatniejsze i czulsze dzięki tajemniczej i kunsztownej powieści Li." Paul Harding
"Li to modernistka. Napełniła tradycyjną formę świeżym i surowym pięknem. Jej powieść jest przeszywająca, czysta i mądra." Mona Simspon
"Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam powieść tak surową i elegancką, a zarazem tak precyzyjną. Losy bohaterów są głęboko naznaczone tragedią z dzieciństwa, lecz Li nie wybawia ich umęczonych dusz. Ta powieść jest jak światło reflektora, wdzierające się w każdy ciemny zakątek psychiki bohaterów i naszej. Ja nie potrafiłam odwrócić wzroku." Ayanna Mathis
W kwietniu 2004 roku w środkowym Iraku, w świętym mieście Karbala polscy żołnierze stoczyli krwawą bitwę z radykalnymi bojownikami Muktady as-Sadra. Otoczeni przez wrogów, w nieprzyjaznym mieście, przez kilka dni bez wsparcia z powietrza bronili dwupiętrowego budynku City Hall. Rebelianci mieli wielokrotną przewagę liczebną. Co chwila ponawiali szaleńcze ataki. Mieli moździerze, RPG, granatniki „Pallad” i diektariewy, których pociski potrafią przebić pancerz BRDM-a. Nie przejmowali się prawem wojennym i byli gotowi umrzeć za swoją sprawę. To historia dowódcy żołnierzy z City Hall. Relacja z pierwszej ręki, bez retuszu – opowieść o odwadze i okrucieństwach wojny.
Cynkowi chłopcy - Aleksijewicz Swietłana
Oddziały radzieckie przez dziesięć lat „udzielały narodowi afgańskiemu braterskiej pomocy”. Od 1979 do 1989 roku życie straciło co najmniej kilkaset tysięcy Afgańczyków, a kilkadziesiąt tysięcy radzieckich żołnierzy poniosło śmierć lub zostało rannych.
W cynkowych trumnach
Wyjeżdżali, by zostać bohaterami. Do kraju wracali jako bankruci – bez nóg, bez rąk, bez złudzeń, z koszmarami, które miały ich nigdy nie opuścić. Niektórzy wracali w cynkowych trumnach. Z opowieści weteranów, pielęgniarek, prostytutek, matek i żon „afgańców” wyłania się wstrząsający obraz niepotrzebnej wojny; wśród zapierających dech w piersiach afgańskich krajobrazów rozgrywają się ludzkie dramaty, a odwaga i braterstwo przeplatają się z niegodziwością i okrucieństwem.
Pozwana o znieważenie honoru
„W każdej kolejnej książce z uporem robię to samo – pisze Aleksijewicz – zmniejszam historię do wymiarów człowieka”. Po publikacji książki Swietłana Aleksijewicz została pozwana o znieważenie honoru i godności żołnierzy walczących w Afganistanie.
Wyjątkowo mroźna i długa zima zbiera okrutne żniwo wśród rodzin amerykańskich osadników. Trudy życia w spartańskich warunkach okazały się ponad siły czterech kobiet, które przytłoczone przez osobiste tragedie popadły w obłęd. Kiedy mężowie nie mogą już zapewnić swoim żonom godziwej opieki, za radą pastora postanawiają odesłać je na wschód, do ich rodzin. Nikt jednak nie pali się do tego zadania. W końcu podejmuje się go Mary Bee Caddy, była nauczycielka, odważna, zadziorna i niezależna stara panna. Zdobywa też niezwykłego pomocnika. Razem wyruszają w długą i pełną niebezpieczeństw podróż, zdeterminowani, by bezpiecznie dostarczyć nietypową przesyłkę do celu. Zabawna i tragiczna zarazem powieść Glendona Swarhouta oddaje hołd zapomnianym i pomijanym bohaterkom, dzielnym kobietom, które ramię w ramię z mężczyznami zdobywały Dziki Zachód. Za Eskortę Swarthout otrzymał Western Writers of America’s Spur Award oraz Western Heritage Wrangler Award. W 2014 roku książka została zekranizowana; odtwórcami głównych ról są Hilary Swank i Tommy Lee Jones, który również wyreżyserował film. "Wciąga od pierwszych linijek. […] Niebezpieczna wyprawa do wnętrza duszy, głęboka analiza relacji mężczyzny i kobiety z otoczeniem oraz – co w ostatecznym rozrachunku najtrudniejsze – do siebie nawzajem." 'Los Angeles Times Book Review' "Czytelnik nie powinien nawet próbować odgadnąć, co się stanie. Niespodzianka goni niespodziankę. […] Glendon Swarthout wspiął się w swoim pisarstwie na trudno osiągalne wyżyny doskonałości." Associated Press
Eseje Wojciecha Nowickiego dotyczą uniwersalnego narzędzia, fotografii, która – bywa – zawodzi albo z upływem czasu zmienia znaczenie, lecz przez to staje się bardziej dotkliwa. Jednak nie o samych obrazach tu mowa, ale i o bohaterach zdjęć, tych znanych i tych bezimiennych, a także o autorach, artystach, rzemieślnikach, dokumentalistach. To swoista kontynuacja Dna oka. Esejów o fotografii, tym razem skupiona na portrecie: w jej centrum jest człowiek, obnażony, odbity w lustrze, wydany na pastwę spojrzenia.
Nie tylko żyjemy dziś bardzo niewłaściwie, ale błędny jest sam sposób myślenia o naszym życiu. W tej niezwykłej, krótkiej książce Tony Judt, jeden z czołowych współczesnych historyków i intelektualistów, wyjaśnia, jak znaleźliśmy się w obecnym stanie niebezpiecznego chaosu. Po mistrzowsku krystalizuje nasze dojmujące poczucie zbiorowego dyskomfortu i wskazuje drogę wyjścia.
Jak pokazało dobitnie załamanie gospodarcze z 2008 roku, umowa społeczna, która definiowała życie w powojennej Europie i Ameryce – gwarancja bezpieczeństwa, stabilności i sprawiedliwości – przestała być rzeczą pewną. W istocie nie stanowi nawet przedmiotu rozmów. Judt proponuje nowy język do rozmowy o naszych wspólnych potrzebach, odrzucając zarówno nihilistyczny indywidualizm skrajnej prawicy, jak i skompromitowany socjalizm przeszłości.
Judt argumentuje, że aby znaleźć drogę wyjścia z obecnego trudnego położenia, musimy przyjrzeć się naszej niedawnej przeszłości i ponownie przedłożyć sprawiedliwość nad zwykłą wydajność. Zamiast ślepo wierzyć rynkowi – jak, na własną zgubę, czyniliśmy przez ostatnie trzydzieści lat – musimy stawić czoło wyzwaniom społecznym i przyjąć odpowiedzialność za świat, w którym żyjemy. Źle ma się kraj dostarcza narzędzi, za pomocą których możemy projektować nowe formy zarządzania i wyobrazić sobie lepszy sposób życia.
Ta pełna pasji, mądra, przejrzysta, ludzka rozprawa, sięgająca głęboko w przeszłość, ale i w teraźniejszość, ten skondensowany wyraz wieloletnich trosk zajmie poczesne miejsce wśród pisarstwa politycznego zarówno tej, jak i każdej innej epoki.
"Książka ta jest testamentem i manifestem zarazem. Testamentem, bo to późne dzieło Tony’ego Judta, znakomitego historyka dziejów XX-wiecznej Europy, który chorował na postępujący zanik mięśni i swe ostatnie prace dyktował, nie mogąc się poruszyć. Umarł w sierpniu 2010, mając 62 lata i żywy umysł. Jest manifestem socjaldemokratycznym, bo cały wywód Judta zmierza do przekonania czytelników, że we współczesnym życiu gospodarczym i publicznym rola państwa nie tylko nie powinna maleć, lecz przeciwnie – coraz większa staje się jego odpowiedzialność. Judt broni również strukturalnej i moralnej roli państwa jako zwornika społeczeństwa demokratycznego. Czy trzeba tłumaczyć, że stosuje się to i do naszego kraju? On także ma się nie najlepiej."
Jerzy Jedlicki
"Tony Judt porusza serca i umysły. Pokazuje, dlaczego nasze społeczeństwa idą w złą stronę. Wydajność zamiast współczucia, demontaż służb publicznych, opuszczeni przegrani, narastająca samotność i złość ludzi – to klimat naszych czasów. Jeśli chcemy żyć lepiej, musimy przywrócić państwo, które pośredniczy między ludźmi a rynkiem i łagodzi skutki działania rynku. To zadanie dla lewicy. Ten mądry testament Judta, wiwisekcję naszego codziennego zła, powinni przeczytać niezadowoleni i zagniewani. A także ci, którzy chcieliby nasz świat zmienić."
Marek Beylin
Glenany – malowniczy archipelag na końcu świata, jak mówią miejscowi „zagubione w nicości w nieskończonej dali”. Piękne i dzikie, wciąż niezniszczone przez masowy przemysł turystyczny. To tu można zjeść najlepszego homara na świecie, obserwować gonitwę delfinów czy podziwiać tajemnice podwodnego królestwa. To także tu w ciągu kilku minut w pogodny, słoneczny dzień może rozpętać się sztorm, który na wiele godzin odetnie wyspy od reszty świata. Śmiałkowie rzucający mu wyzwanie nieraz płacą za to najwyższą cenę.
Dzień po sztormie angielski turysta odkrywa na jednej z wysp trzy ciała. Sprawa się komplikuje, gdy okazuje się, że jedną z ofiar może być zaginiony znajomy prefekta Yannig Konan, a drugą miejscowy celebryta, żeglarski mistrz Lucas Lefort. Komisarz Georges Dupin wkrótce stwierdza, że to, co początkowo wyglądało na makabryczny wypadek, jest popełnionym z zimną krwią morderstwem. Co kryje się za tą zabronią? Wielki biznes i duże pieniądze? Skarby zatopione na dnie morza? A może najstarsze ze wszystkich motywów: nienawiść i zemsta?
"Wyrafinowany kryminał z zaskakującymi zwrotami akcji, subtelnym humorem i niezapomnianą atmosferą."
Rundfunk Berlin-Brandenburg
"Jeśli ktoś lubi spokojnie rozwijającą się gęstą fabułę z licznymi podejrzanymi i upartym śledczym, musi przeczytać tę książkę. Nieważne, dokąd wybiera się na kolejny urlop."
Jörg Kijanski, krimi-couch.de
"Podobnie jak w debiutanckiej "Śmierci w Pont-Aven", także i tu trzymającą w napięciu akcję przeplatają historie i mity, opowieści kulinarne i magiczne opisy przyrody. Język jest prosty, a siła oddziaływania wielka."
Ingeborg Waldinger, „Wiener Zeitung”
Przekład z języka angielskiego Agnieszka Nowakowska Świat arabski, niegdyś owiany legendą nieprzebranego skarbca zmysłowych uciech, dzisiaj przypomina cytadelę, której warowne mury bronią obywateli przed wszystkim, co może uchodzić za napaść na bastion heteroseksualnego małżeństwa i rodziny. El Feki, dziennikarka o egipskich korzeniach, próbując zgłębić kulturowy fenomen arabskiej seksualności, rozmawia z badaczami mającymi odwagę dotykać sedna życia erotycznego w tradycji muzułmańskiej, uczonymi reinterpretującymi tradycyjne teksty religijne, przywódcami duchowymi odważnie nawołującymi do tolerancji w sprawach, które kiedyś potępiali, i aktywistami propagującymi bezpieczny seks. Przede wszystkim oddaje jednak głos arabskim kobietom, których szczere wyznania są świadectwem nieuchronnych zmian społecznych i obyczajowych, przypominających klimat u progu rewolucji seksualnej na Zachodzie. Seks i Cytadela to opowieść o poszukiwaczach wolności i tych, którzy się im przeciwstawiają, gdyż zmieniający się po dziesięcioleciach zastoju krajobraz polityczny arabskiego świata stwarza jednym i drugim możliwości, jakich dotąd nie mieli. Kirkus Best Books of the Year (2013)
Najnowsza książka Andrzeja Stasiuka to niezwykły zapis podróży na Wschód – podróży we wspomnienia do obrazów z dzieciństwa spędzanego u dziadków na Podlasiu i podróży tam, skąd wyszły oddziały Czyngis-chana, tam, gdzie historia jest jak geologia i tektonika: nieunikniona, nieprzewidywalna, miażdżąca, tam, gdzie lucyferycznym blaskiem świeci nowa potęga – do Rosji, Chin i Mongolii. To próba uchwycenia cienia Wschodu, który na nas pada. Opowieść o tęsknocie, pragnieniu i strachu. I o tym, jak umyka przestrzeń, a powraca pamięć.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?