Książki o religiach pierwotnych i świata starożytnego: mitologia, wierzenia pierwotne i pogańskie z całego świata, wiedza i wierzenia Słowian, tajemnicza wiedza i rytuały słowiańskich przodków o kapłanach, światyniach, kultach, obrzędach, magii, wróżbach, czarach w życiu naszych pogańskich przodków. Wierzenia, kalendarze, zwyczaje. Tutaj przeczytasz o czasach swobodnego pogaństwa, ogarniającego całe społeczeństwo.
Cykl książek „ BOGOWIE i LUDZIE” jest próbą odtworzenia mitycznych dziejów ludzkości. Dotychczas ukazały się cztery część cyklu: Część I - „ANIOŁOWIE I SYRENY” udowadnia istnienie Atlantydy. Część II - „ZŁOTY i SREBRNY WIEK” opisuje czasy stworzenia i umacniania się imperium Atlantów. Część III - „MIDGARD, AZGARD i KARŁY” poświęcony jest Azom z Atlantydy, czyli Pułkom Anielskim. Część IV - „NARÓD WYBRANY” opisuje mityczne dzieje Hebrajczyków.
W oddawanej do rąk czytelnika części V cyklu - „WŁADCY ZODIAKU” autorka wykazuje, że Słońce, Księżyc i planety, zwane w Astrologii Władcami Znaków Zodiaku wpływają na kosmiczne oddziaływania docierające do Ziemi a tym samym wpływają na rozwój ziemskiego życia, ludzi i tworzonej przez nich cywilizacji. Przedstawia fakty wskazujące na to, że życie powstało na Marsie a następnie w wyniku kosmicznego kataklizmu przeniosło się na ziemię jako formy przetrwalnikowe marsjańskich drobnoustrojów. Wyjaśnia dlaczego Władcy Znaków noszą imiona rzymskich bogów oraz zgłębia dzieje mitycznej Italii związane z tworzeniem nowej stolicy mitycznego świata – Rzymu, konkurencyjnego dla Jeruzalem – stolicy mającej powstać w Ziemi Kanaan.
Nasza opowieść o Agathos Daimon nie będzie miała charakteru chronologicznego. Nie jest to wyrazem lekceważenia tego, co o bogach przekazały nam najstarsze źródła literackie, a więc Homer i Hezjod; jednak to, co jest możliwe przy opracowywaniu tematu innych bogów greckich – próba zrozumienia ich pierwotnych funkcji na podstawie świadectw przekazanych przez tych właśnie autorów, w przypadku Dionizosa możliwe nie jest. Ponadto nie jest naszym zamiarem ukazanie wizerunku boga czy to u poszczególnych autorów, czy też w poszczególnych epokach literackich. Sądzimy bowiem, że takie podejście mogłoby jedynie zamazać obraz, jaki staramy się nakreślić. W naszej rozprawie wykorzystujemy więc wszelkie zachowane źródła, począwszy od tabliczek z pismem linearnym B, poprzez najstarsze źródła literackie, a skończywszy na autorach z pierwszych wieków chrześcijaństwa.
Z tekstu
„Agathos daimon” dr Rybowskiej wypełnia przykrą i dotkliwą lukę w polskiej literaturze naukowej, tym dotkliwszą, że odczuwalną jednakowo boleśnie na różnych obszarach badawczych - ścisłej od filologii klasycznej poczynając, poprzez religioznawstwo, kulturoznawstwo, teatrologii sztuki performatywne, aż po różne odmiany i działy antropologii. (…) Mimo istnienia prac Kerenyi’ego, Eliadego, Seaforda, Detienne’a czy Burkerta nadal brakuje pełnej syntezy monograficznej tego tajemniczego boga.
Prof. dr hab. Kazimierz Korus
?Wampir!? Od czasów powieści Brama Stokera Dracula słowo to przywoływało wizje zrujnowanych zamków i tajemniczych, bladych, odzianych w mroczne szaty arystokratów. Współczesne filmy i książki kształtujące nasze wyobrażenia o wampirach opierają się głównie na wyobraźni ich autorów i niewiele mają wspólnego z pierwotnymi wyobrażeniami o podobnych stworzeniach. Jakie jest prawdziwe źródło legend o wampirach? Co tak naprawdę o nich wiemy?
Autor tej książki próbuje zgłębić wierzenia dotyczące wampirów występujące w różnych, często bardzo odległych regionach świata. Opisuje rolę wampirycznych stworzeń w folklorze irlandzkim, albańskim, filipińskim, niemieckim, meksykańskim, indyjskim i greckim, a także w kulturach wielu innych krajów. Księga wampirów z pewnością stanie się cennym źródłem informacji dla osób zainteresowanych wampirologią.
Opisom towarzyszą bogate ilustracje Iana Danielsa, którego rysunki można znaleźć na okładkach książek min. Marion Zimmer Bradley i Orsona Scotta Carda.
Motyw człowieka, który celowo lub bez swej woli zamienia się w dziką bestię, powtarza się w wielu kulturach ? ale czy tego typu wierzenia mają jakieś podstawy? Czy genezy tych legend należy doszukiwać się w świecie zjawisk ponadnaturalnych, czy istnieje na nie jakieś wytłumaczenie? Dr Bob Curran analizuje wierzenia dotyczące zespolenia człowieka ze zwierzęciem występujące w różnych częściach świata. Porusza także kwestię inżynierii genetycznej ? szczególnie prób łączenia genów ludzkich i zwierzęcych w celu znalezienia lekarstwa na dręczące nas choroby. Czy idea człowieka, który zamienia się w zwierzę, to naprawdę tylko fantazja? Księga wilkołaków to kompendium wiedzy, które dostarcza wielu specjalistycznych informacji na ten fascynujący temat. Czytelnikom należy się jednak ostrzeżenie: nie należy czytać go przy świetle księżyca w pełni!
Opisom towarzyszą bogate ilustracje Iana Danielsa, którego rysunki można znaleźć między innymi na okładkach książek Marion Zimmer Bradley i Orsona Scotta Carda.
Książka niniejsza stanowi prezentację 19 najważniejszych (poza chrześcijaństwem) tradycji religijnych, zarówno żywych jak i martwych. Tradycje te zgrupowane zostały w pewne całości na podstawie kryterium geograficznego: religie starożytnego Bliskiego Wschodu, religie Środkowego i Dalekiego Wschodu, religie dawnej (przedchrześcijańskiej) Europy, religie Ameryki prekolumbijskiej oraz islam. Opis poszczególnych religii dokonany został zgodnie z powszechnie przyjętym podziałem na: doktrynę (aspekt teoretyczny), kult (aspekt praktyczny) i organizację (system kapłański, koncepcja świątyni). Dzięki temu istnieje możliwość dokonywania porównań tych samych elementów występujących w różnych religiach.
Co łączy chrześcijaństwo z religiami pogańskimi, religię mono-teistyczną z wielobóstwem? Wydawać by się mogło, że nic... Jednak chrześcijaństwo wyrasta nie tylko z judaizmu. Korzeniami swymi sięga również świata grecko-rzymskiego, czerpie z filozofii greckiej. O tym dziedzictwie, jak się zdaje, łatwo dziś zapominamy. Książka prof. Anny Świderkówny i o. Włodzimierza Zatorskiego w pasjonujący sposób odsłania przed nami te obszary, podkreślając jak wiele możemy nauczyć się od starożytnych.
Autorzy ukazują świat, w którym ukształtowały się najważniejsze dogmaty chrześcijańskie - dogmat o Trójcy Świętej, o wcieleniu Syna Bożego, o Duchu Świętym. Lecz jest to jedynie punkt wyjścia do rozważań nad naszą relacją z Bogiem. Jednak wielkość tej małej książeczki nie polega jedynie na tym, że "wiele wyjaśnia", że "interpretuje". Wyrasta ona bowiem z tęsknoty za komunią z Bogiem, za życiem w Jego cieniu i to uczucie, przebijające z każdego zdania, zaszczepia również w naszej duszy.
Andrzej Szyjewski nie zawodzi i tym razem. Jego najnowsza książka poświęcona mitologii i tożsamości rdzennych mieszkańców Australii zachwyca subtelną narracją, znakomitym językiem (a to wcale nie tak częste wśród naukowców) i głębią analizy. Autor ma ogromne doświadczenie pisarskie i jeszcze większą wiedzę dotyczącą historii religii świata, co odczuwa czytelnik na każdej stronie dzieła. Andrzej Szyjewski swobodnie się porusza w światowej literaturze przedmiotu, śledzi spory, rozbieżności interpretacyjne, rozbieżne sposoby wyjaśniania rozmaitych aspektów aborygeńskiej religii.
Z recenzji prof. dr hab. Ewy Nowickiej
W recenzowanej pracy Szyjewski, należący do grona najwybitniejszych żyjących dziś etnologów religii, wytrwale poszukuje nośników aborygeńskiej tożsamości w warstwie mitologicznej. Na szczególną uwagę zasługują wątki związane z czasem snu, rdzennym krajobrazem pełnym mistycznych znaczeń i Tęczowym Wężem, swoistym „architektem” krajobrazu aborygeńskiej Australii. Czas snu jest czymś bliskim naszemu pojęciu „zaświatów” czy też „nadprzyrodzonego”, pełen mitycznych znaczeń krajobrazu i totemicznych zwierzęcych istot, które stanowią całość, będącą rdzeniem tożsamości Aborygena, jego mistyczną istotnością.
Z recenzji prof. dra hab. Włodzimierza Pawluczuka
Maska Afryki to kolejny reportaż słynnego podróżnika i pisarza, którego fascynują pogranicza kultur i odchodzący w zapomnienie świat dawnych wierzeń. Podróżując przez Ugandę, Ghanę, Nigerię, Wybrzeże Kości Słoniowej i w końcu RPA, rozmawia z dyplomatami i członkami rodzin królewskich, politykami i naukowcami, biznesmenami i szamanami, chrześcijanami, muzułmanami i wyznawcami tradycyjnych lokalnych kultów. Oddaje głos swoim rozmówcom i pozwala im wprowadzić czytelnika w świat magii, wróżb i czarów.
"Naipaul zaprasza czytelnika w podróż po Czarnym Lądzie: z Ugandy do Nigerii, Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej, a stamtąd do Gabonu i Republiki Południowej Afryki. Jest to wędrówka na spotkanie z historią, a przede wszystkim na spotkanie z ludźmi. Barwne opisy, w których widać umiłowanie dla szczegółu, przeplatają się z biografiami nietuzinkowych ludzi, przedstawicieli władzy i polityki, takich jak Jerry Rowlings czy Winnie Mandela. W tej różnorodności przyrody, dziejów i warunków życia powraca wspólny wątek – duchowość Afryki: łączność ze światem niewidzialnym utrzymywana przez krwawe ofiary i poszukiwanie źródeł duchowej energii. Mimo żywotności Kościołów chrześcijańskich oraz islamu Afrykanin pozostaje przywiązany do tradycyjnej religijności: zwraca uwagę na pozanaturalne znaki, dialoguje ze światem duchów, ma skłonność do cielesnej ekspresji. Podróż z V.S. Naipaulem po Afryce wciąga, poucza i wzbogaca. Powróciłem z niej zachwycony."
Jacek Jan Pawlik
"Mistrz wciąż w formie. Proza Naipaula jest prosta, zwięzła i zaangażowana. Podobnie jak Flaubert i Hemingway Naipaul pisze mniej, by powiedzieć więcej, i niewielu mu w tym dorównuje. […] To reportaż pierwszej próby."
Alex Perry, „Time Magazine”
"Naipaul w sposób bezstronny, trzeźwy, refleksyjny i pojednawczy przekazuje swoje mądre obserwacje z nadzieją, że im więcej wiemy, tym więcej akceptujemy."
„Publisher’s Weekly”
"Pisząc ze skromnością i cierpkim liryzmem, Naipaul wyraża nową postawę – zwątpienie w samego siebie. Uznanie ludzkiej słabości – począwszy od własnej – niezwykle pogłębia jego wnikliwość."
Eliza Griswold, „The New York Times Book Review”
Hasła zawarte w słowniku przedstawiają spopularyzowane wersje mitów, a także odsyłają czytelnika do motywów mitologicznych zachowanych w literaturze, muzyce, malarstwie, malowidłach wazowych, rzeźbach i reliefach.
My, ludzie współcześni, wiele możemy dowiedzieć się od szamanów, którzy przez ponad 45 000 lat strzegli dla nas pradawną wiedzę o równowadze wszelkiego życia. Pojęcie równowagi obejmuje spojrzenie na świat przez pryzmat całości, wszystkie związki pomiędzy żywymi istotami, dbałość o rozwój własnych odwiecznych instynktów i sił intuicji. Droga, którą pokazują szamani, strażnicy prawiedzy, pozwala na odrodzenie niewyczerpanych możliwości naszej intuicji oraz pomaga odnaleźć swoją własną medycynę, która będzie nas umacniać i uzdrawiać.
Dzięki tej książce Czytelnicy, w tym również profesjonaliści, zyskują rzadką sposobność uczenia się szamanizmu od kogoś, kto uczył się i praktykował w obydwu światach i społeczeństwach. Dlatego gorąco zachęcam do lektury, modląc się o sukces tej publikacji i wiedząc, że stanowi ona dużą wartość dla poszukiwaczy wiedzy. Znam Bobby'ego Lake, którego indiańskie imię brzmi Medicine Grizzlybear, od około dwudziestu lat. Był jednym z moich uczniów i jestem dumny z tego, iż mam zaszczyt otworzyć swym wstępem tę książkę. Bobby uczył się i praktykował pod okiem szesnastu uzdrowicieli, członków Starszyzny, zarówno mężczyzn, jak i kobiet z różnych plemion. Rzadko kiedy można spotkać kogoś mającego tak wielu nauczycieli zarówno teraz, jak i w przeszłości. Kiedy przebywał na Uniwersytecie, w swojej opinii o nim pisałem: "Bobby jest dzierżawcą rzadkiej i świętej wiedzy, młodym, ale wykształconym tradycyjnym indiańskim uzdrowicielem, autentycznym szamanem najwyższego stopnia i prawdziwie cennym nabytkiem naszej nowej generacji ... To co prezentuje, będzie służyć całej ludzkości, a w szczególności rdzennym mieszkańcom Ameryki". Dzięki tej książce Czytelnicy, w tym również profesjonaliści, zyskują rzadką sposobność uczenia się szamanizmu od kogoś, kto uczył się i praktykował w obydwu światach i społeczeństwach. Dlatego gorąco zachęcam do lektury, modląc się o sukces tej publikacji i wiedząc, że stanowi ona dużą wartość dla poszukiwaczy wiedzy.
We wszystkich czasach, miejscach i kulturach istniały jakieś wyobrażenia doskonałości zarówno człowieka (doskonałość estetyczna, etyczna), jak zbiorowości (idealna rodzina, idealne społeczeństwo, idealne państwo), a nawet metafizyki czy eschatologii. Przedstawiano idealne miejsca (Olimp, Eden), czasy (złoty wiek, Królestwo Boże), stany (olśnienie, natchnienie, nirwana), doskonałe postaci (bóstwa, anioły). Różnymi, często skrajnie odmiennymi sposobami dążono do osiągnięcia doskonałości, zrealizowania ideału. Inaczej doskonałość osiągnąć chcieli anachoreci, inaczej derwisze, jeszcze inaczej święci, filozofowie lub poeci. Bywały ideały szlachetne i niebezpieczne; ideologie utopijne i zbrodnicze.Ta rozmaitość wyobrażeń ideału, doskonałości przejawia się we wszystkich dziedzinach myśli i dziełach wyobraźni: w religii, filozofi i, poezji, sztuce, muzyce, a nawet w działalności praktycznej (idealna budowla, najwspanialszy ogród, najdoskonalszy przedmiot), w sposobie życia i postępowania.Również język zachował określenia, które wprost odnoszą się do idealnego charakteru (doskonałości) ludzi (święty, heros, mistrz), przedmiotów, zdarzeń lub przymiotów. Niniejszy tom ma na celu skonfrontowanie z sobą przynajmniej niektórych z tych wyobrażeń i sposobów ich przedstawiania, a także podjęcie refleksji nad tym, czy i jak zmieniają się one z biegiem czasu lub wraz ze zmianą miejsca, czy i w jaki sposób zależne są od zasad, na podstawie których człowiek tworzy sobie jakiś ideał lub wyobrażenie doskonałości.
Ajnowie. Ostatnia pozostałość po kulturze przedjapońskiej, żywy ślad pradawnej historii Japonii. Przez wieki spychani przez Japończyków na północ, dyskryminowani i naturalizowani, do dzisiejszych czasów przetrwali jedynie na Hokkaido. Ci, którzy kultywują resztki ludowych tradycji, robią to głównie na użytek turystów, co uzależnia zachowanie tej niezwykle ciekawej kultury od bardzo niestałych gustów Zachodu. Jednak to głównie badaczom zachodnim nacja ta, która nie zdążyła wykształcić pisma, zawdzięcza spisanie i przetłumaczenie ludowych podań, mitów oraz eposów, z których wyłania się obraz ludu prostego, lecz niepozbawionego wyobraźni; bardzo związanego z naturą, ale posiadającego ugruntowane poglądy na temat miejsca człowieka na ziemi. Ich lektura przenosi Czytelnika w przeszłość, do czasów, gdy archipelag japoński zamieszkiwali bogowie i demony, gdy zwierzęta potrafiły mówić, a ludzie parali się czarami.
Słowa Campbella mają nadzwyczajne znaczenie, nie tylko dla naukowców, lecz także dla szerszego grona ludzi, którzy uznają za ważne dla swego życia przeszukiwanie mitologicznych ścieżek...
Bohater o tysiącu twarzy to książka, dzięki której Campbell stał się sławny. Jest ona cudownym poszukiwaniem w starożytnych mitach bohaterskich odwiecznej walki człowieka o tożsamość.
TIME
Tom I z cyklu Dzieje religii, filozofii i nauki, wydany w 2010 r., nosił podtytuł Od Talesa z Miletu do Mahometa i obejmował okres od VI w. p.n.e. do początków V III w. n.e. Tom III, który ukazał się w 2013 r., o podtytule Od Pico della Mirandoli do Miguela Serveta, opowiadał o okresie od upadku Konstantynopola w 1453 r. do pokoju augsburskiego w 1555 r. Tom obecny wypełnia lukę między tymi tomami (…). Jeśli o filozofię chodzi – zarówno arabską, jak i łacińską – to w całym omawianym okresie nie powstawały dzieła w pełni oryginalne. Myśliciele średniowiecza adaptowali koncepcje Arystotelesa i neoplatoników, a w znacznie mniejszym stopniu pozostałych filozofów greckich, do potrzeb swych wiar – tak aby dogmaty religijne usystematyzować, wyjaśnić i uzasadnić. (Gdy mowa o myślicielach średniowiecznych dobrze będzie zastąpić oryginalne „Hellada” przez łacińskie „Grecja”). Jeśli rodziły się przy tym jakieś nowe idee, to miały one charakter dość marginalny. Co więcej, najważniejsze stworzone w ten sposób dzieła zaklasyfikować trzeba raczej jako teologiczne niż filozoficzne – wobec czego podczas gdy dzieje religii i filozofii w pierwszym tomie omawiane były zazwyczaj osobno, w tomie obecnym zlewają się w jedną opowieść. fragment Wstępu autora
Marturano widzi w Polsce coś o czym zbyt wielu zapomnianą - część Słowiańszczyzny, a w Słowiańszczyźnie przebogatą, niezwykle ważną, choć kiedyś zapomnianą a dziś nieodkrytą część spuścizny europejskiej. Pozbawiony ograniczeń poprawności znanej współczesnemu światu ze swadą pisze o zderzeniu rodzimej kultury Słowian ze zgoła politycznymi interesami Kościoła, o różnicach w patrzeniu na świat przez pogan i chrześcijan, o wycięciu pradawnych lasów. Pisze o bogach Słowian, Wilgotnej Matce Ziemi, przodkach, obrzędach i obyczajach, świętach i kalendarzu, świątyniach i domu, panteizmie, metodach chrystianizacji w kościołach wschodnim i zachodnim.
Wydaje się być wręcz opętany tematem roli kobiet w społecznościach przedchrześcijańskich, kobiecej seksualności i jej mitologicznym ujęciom. Myliłby się jednak, kto by sądził, że roztaczana przez niego wizja przysporzy mu popularności wśród feministek. Pisze bez pruderii, chwilami nieco przesadnie o stosunkach damsko - męskich. A może tak się wydaje tylko z ciasnego, polskiego punktu widzenia?
Autor z erudycją poszukuje w prehistorii źródeł niektórych wątków kultury, żywo wczuwa się w postaci świata trwającego tysiące lat, ozywiając potencjalnego chłopa, żercę, kobietę.
“Złota gałąź” sir Jamesa Georga Frazera uważana jest za jedną z najważniejszych książek antropologii społecznej, a na pewno jest w tej chwili już pozycją klasyczną w tej dziedzinie wiedzy. Przywołując obraz J.M.W. Turnera, zatytułowany „Złota Gałąź” („The Golden Bough”, 1834) Frazer rozpoczyna snuć opowieść o pewnym tajemniczym rytuale, odbywającym się cyklicznie nieopodal jeziorka, zwanego przez starożytnych „Zwierciadłem Diany”. W starożytności ów leśny pejzaż był miejscem dziwnej i powtarzającej się stale tragedii. Na północnym brzegu jeziora, tuż pod przepaścistą skałą, na której osiadła współczesna wioska Nemi, znajdował się święty zagajnik i sanktuarium Diany Nemorensis, czyli Diany Leśnej. Niekiedy zwano je również jeziorem i zagajnikiem Arycji. Lecz miasteczko Arycja (obecna La Riccia) znajdowało się o trzy mile dalej, u stóp Góry Albańskiej, a od jeziora, leżącego na zboczu góry w małym zagłębieniu w kształcie krateru, dzielił je bardzo pochyły stok. W tym świętym zagajniku rosło drzewo, wokół którego można było dostrzec krążącą przez cały dzień i prawdopodobnie do późnej nocy mroczną postać. W ręce dzierżył ów człowiek nagi miecz i bez przerwy rozglądał się wokół, jak gdyby w każdej chwili mógł spodziewać się napaści wroga. Był to kapłan i morderca, wypatrujący tego, który go wcześniej lub później zamorduje i obejmie po nim urząd kapłana.
Takie prawo obowiązywało w sanktuarium. Kandydat na kapłana nie miał wyboru. By objąć stanowisko, musiał zgładzić swego poprzednika, a urząd po nim piastował do chwili, gdy sam ginął z ręki następcy silniejszego i bardziej przemyślnego.
Naród guaraní ma wielką tradycję, która nie jest powszechnie znana. W tradycji tej szczególne miejsce zajmuje Ayvu Raptya, zapis wierzeń i dziejów narodu, często określany jako Biblia guaraní. Te święte teksty nie tylko przybliżają tradycje wierzeń, lecz także mentalność narodu, który nade wszystko umiłował wolność i niezależność.
Inkowie zajmują szczególne miejsce w masowej wyobrażni, związane z egzotyką, tajemnicą, bajecznym bogactwem. Równie fascynujące jak materialne pozostałości ich kultury są także intelektualne osiągnięcia ich cywilizacji. Inkowie stworzyli swoje imperium w bardzo krótkim czasie, zaledwie około stulecia, choć nie dysponowali żadną istotną przewagą technologiczną ani militarną. Żródło ich sukcesu tkwiło w zręcznej polityce wspieranej przez skuteczną propagandę, której jądro stanowiła imperialna doktryna religijna. Właśnie tę doktrynę przybliża czytelnikom książka dwóch największych znawców kultury i archeologii andyjskiej.
Stan wiedzy ludów środkowoamerykańskich pozwalał im na obserwację nieba, umożliwił stworzenie kalendarza, wzniesienie piramid, wynalezienie pisma. Decydującą jednak rolę w tych kulturach odgrywały wierzenia i rytuały, a wśród nich ofiary z ludzi. Autorka omówiła nie tylko najlepiej poznane kultury Majów i Azteków, ale wiele uwagi poświęciła ludom i plemionom wcześniejszym: ludziom-jaguarom, czyli Olmekom, Totonakom, Huastekom, Zapotekom, Mistekom i Toltekom.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?