Ten dział kierowany jest do pasjonatów podróżnictwa, którzy poszukują nowych, nieznanych miejsc. Dla tych co uwielbiają podróże i związane z nimi doznania i przygody polecamy szeroki wybór reportaży podróżniczych, literaturę podróżniczą, pamiętniki, opowiadania, albumy, mapy, magazyny podróżnicze. Główne atrakcje i szalki turystyczne, egzotyczne miejsca, opisy najpiękniejszych miejsc w Polce i na świecie, piękne fotografie przedstawiające potężne budowle, miejsca pamięci, kunsztowne dzieła sztuki i piękno natury. Przewodnik po polskich i światowej klasy muzeach i prezentowane w nich dzieła sztuki.
Ogniste, egzotyczne oczy Gabrieli Zapolskiej zapłonęły gniewem, gdy doktor Tarnawski nakazał jej dla zdrowia złapać za łopatę, biegać nago po rosie i na zawsze wyrzec się alkoholu. Jeśli go posłucha, różnorakie wódki, likiery, rosolisy i nalewki ze sklepu Baczewskiego już nigdy nie zakołyszą się w jej kieliszku podczas jednego z wytwornych lwowskich przyjęć. Na wyborne menu z restauracji Atlas z pewnością skusi się zachwycony pobytem w hotelu George szach perski Muzaffer-ed-Din. Sielankowy nastrój opowieści przerywa skandal. W towarzystwie wszyscy szepczą o romansie basa wszech czasów Adama Didura z Liną Cavalieri o anielskim głosie. Bez ostrzeżenia miasto zostaje przejęte przez fałszerzy pieniędzy, przedsiębiorca Zygmunt Zehngut bankrutuje i nie chce zdradzić, gdzie należy szukać 10 milionów! Brukowanymi uliczkami mknie królewska karoca z kryształowymi szybami. Ci, którzy nie znają pana Kurkowskiego, będą zaskoczeni, że to karawan! Na kolejnych stronach szalony wyścig dookoła miasta trwa w najlepsze, kibice podążają ulicą Stryjską, by przekonać się, kto wygra tym razem Pogoń czy Czarni, ale to wizyta Jana Pawła II przyciągnęła największe tłumy. Trzy strzały oddane w kierunku Piłsudskiego budzą strach, jednak Lwów zaprasza ponownie. Jest jak dawniej: gościnnie, gwarno i niezwykle tajemniczo! Bo jak się bawić, to się bawić, czapkę sprzedać, pas zastawić, ale nie pić nic innego, tylko wódki Baczewskiego. Oczywiście we Lwowie!Zapraszamy do lektury drugiej części bestsellerowej książki Jurija Smirnowa.
Trzy różne, ale mające wspólny mianownik pozycje. W książkach tych poznać możemy zarówno piękno Niemna i otaczającej go przyrody, jak również zwyczaje i zachowania ludzi, którym przyszło mieszkać na tej niezwykłej ziemi.W ""Niemym Niemnie"" czytelnicy dowiedzą się ile jest prawdy, a ile fikcji w powieści Nad Niemnem? Jak dzisiaj wyglądają okolice nadniemeńskie. Co stało się z dworem Benedykta Korczyńskiego? Wsią, w której mieszkali Bohatyrowicze? Polami, pomiędzy którymi spacerowała Justyna Orzelska? Czy miejsca te były autentyczne, a może istnieją do dzisiaj?W drugiej książce ""Z Pińska do Augustowa"" kajakiem przeżyjemy sentymentalną podróż po dziewiczych terenach kresowych. Czasy gdy kajakiem, bez paszportu, można było przepłynąć od Morza Czarnego do Morza Bałtyckiego na wiele lat odeszły w zapomnienie. Czy powrócą? Na pewno tak, bowiem zarówno granice polityczne, jak i zakazy zazwyczaj nie wytrzymują próby czasu. Przecież pamiętamy jeszcze z nieodległej historii mury, kurtyny utrudniające przemieszczanie się ludzi. Wówczas również wydawało się, że to trwały porządek polityczny. Pozostaje więc mieć nadzieję, że i pięknymi kresowymi szlakami będziemy znowu mogli popłynąć kajakiem i podziwiać urok tamtejszej przyrody. Ten unikalny reprint został wzbogacony przez wydawcę aktualnymi fotografiami, na których widać rzekę Szczarę, Kanał Ogińskiego, rozlewiska pińskie, czy też cudowny Niemen. Po przeczytaniu książki pozostaje nieodparte wrażenie, jakby czas się tam zatrzymał. Trudno bowiem znaleźć jeszcze takie miejsca w dzisiejszym cywilizowanym świecie.W trzeciej pozycji ""Suwalszczyzna i okolice nadniemeńskie"" poznamy ten region z przed podziału, jaki nastąpił w wyniku II wojny światowej. Najwyraźniej polityka i ich decydenci nie zwrócili uwagi na fakt, że swoimi decyzjami rozdzielili krainę geograficzną, która od zawsze była i jest ze sobą scalona porządkiem natury. Dzisiaj dawna Suwalszczyzna znajduje się w granicach Polski, Litwy i Białorusi. Zapewne informacje, które znajdą czytelnicy w tejże książce mogą stać się inspiracją do niezapomnianych podróży wakacyjnych.
Białystok to miasto wyjątkowe, ze stosunkowo krótką, ale bogatą, wielokulturową i skomplikowaną przeszłością. We współczesnym mieście trudno znaleźć dowody na prawdziwość tego twierdzenia. Aby to uczynić i lepiej zrozumieć historię Białegostoku, musimy poznać miasto, którego już nie ma wybrać się na spacer po dawnych ulicach, przyjrzeć się nieistniejącym już domom i nieobecnym mieszkańcom, poznać charakter i unikatowość jego zabudowy, przekształcanej, niszczonej i odbudowywanej na przestrzeni trzech stuleci.Białystok, którego nie ma to album, dzięki któremu możemy to uczynić. Na zebranych w nim fotografiach, utrwalających ulotne chwile z życia miasta, ujrzymy Białystok zarówno sprzed ponad stu lat, jak i ten, który zniknął całkiem niedawno. W miejscu brukowanych ulic pojawiły się nowe arterie, dawne kamienice ustąpiły miejsca powojennym blokom mieszkalnym, a drewnianą zabudowę wyparło nowe budownictwo. Nie ma już dzielnic żydowskich, wiele historycznych obiektów uległo przekształceniu i modernizacji, a z przestrzeni miasta zniknęły znane i rozpoznawalne miejsca, kojarzone tylko z Białymstokiem.Z albumem w ręku wybierzmy się we wspólną podróż po nieistniejącym mieście, by lepiej je zrozumieć, poczuć jego niepowtarzalny klimat, odkryć zapomniane miejsca i przywrócić o nich pamięć.
W Nowym Jorku przeżyłem kilka lat. Nie raz mnie zadziwił. Wojtka znam od dziecka. Też mnie zadziwił. Książką i wiedzą. Jak można było – mało powiedzieć – zaplanować, ale dokonać takiej wyprawy…? Nie tylko tobie, Wojtku, mnie także to, czego doświadczyłeś w tak krótkim czasie, wydaje się zgoła niemożliwe. Trudno nawet powiedzieć, żebyś miał więcej szczęścia niż rozumu albo więcej rozumu niż szczęścia. Ta książka świadczy, że miałeś jedno i drugie. A czy to jednak wystarczająca receptura na Wielkie Jabłko w krótkim sosie? Łatwo zgadnie, kto książki dopadnie – mawiał mądry Donatus. Dla mnie pyszne!
Krzysztof Gosztyła
Tak emocjonalnej książki zwierzeń dawno nie czytałem. Działa na wyobraźnię, wyzwala ją literackim ogniem. Zaraz po przeczytaniu miałem nieodpartą chęć polecieć do Nowego Jorku i pomaszerować trasami autora. Wędrujemy po Nowym Jorku z dorosłym mężczyzną, a wydaje się, że z chłopcem zafascynowanym jedną z pereł świata. Zachwyca dojrzałość, a jednocześnie chłopięce emocje. Aż chce się pójść tą samą drogą. Marzenia się spełniają, trzeba im tylko trochę pomóc. Udowodnił to autor, którego książkę polecam z całego serca, gdyż sercem jest napisana.
Marcin Troński
Wojtek Kukuła zaprosił mnie do współpracy nad jego książką. Po przeczytaniu stwierdziłem, że kiedyś będę chciał zagrać w takim filmie – to prawdziwy lot nad Nowym Jorkiem. Czytając, zaglądałem w najciekawsze zakamarki tego miasta i tej kultury. Już wiem, jaka będzie moja pierwsza podróż po lockdownie. Dziękuję, Wojtku!
Rafał Zawierucha
Wrażliwość bohatera przypomina mi postać Małego Księcia. Ciekawość ludzi, których spotyka w swojej podróży, oraz radość odkrywania nowych miejsc powodują, że mam ochotę mu towarzyszyć. Wzruszam się i uśmiecham, czytając świat jego oczami. Dużo w nim dobra i miłości. I piękne jest to, że zabrał w tę podróż swoją Różę.
Anna Cieślak
Gujana Francuska - dawna kraina niewolnictwa i kolonii karnych. Dziś skrawek Francji i Unii Europejskiej w Ameryce Południowej. Mozaika sztucznie zestawionych ze sobą kultur, współistniejących pod francuskim płaszczem. Departament, z którego startują rakiety kosmiczne, a ponad połowa mieszkańców żyje w formalnym ubóstwie.Jak zależność od Francji wpływa na codzienność Gujańczyków? Czy jest dopustem czy przywilejem? Z tymi pytaniami autor wyrusza na spotkanie mieszkańców wybrzeża i dalekiego interioru. Pokazuje Gujanę widzianą ich oczyma, tworząc brawurową opowieść o świecie, którego nie znamy. Pięknym i trudnym zarazem. Świecie, w którym kolonialna przeszłość i neokolonialna teraźniejszość pozostają źródłem napięć.""Nie, nie muszę już tam jechać. Nie wydłubię agrafką ze stopy jaj pchły piaskowej. Nie popłynę mętną autostradą rzeki w nieznane. Nie muszę. Tomek Owsiany już to za mnie zrobił. Dzięki Bogu. Czytam jego łotrzykowską opowieść z pogranicza Surinamu i Gujany, podziwiam reporterską uważność i przekonanie, z jakim odnajduje w tej głuszy Francję. I myślę o końcu świata. I magdalence.""Dariusz Fedor, redaktor naczelny Kontynentów""Ponad osiem tysięcy kilometrów od Polski i tyle samo powodów, by je pokonać, żeby poznać kawałek Unii Europejskiej w Ameryce Południowej. Ja je już znam. Kolej na was.""Jakub Porada, dziennikarz i podróżnik
Kolejna książka pogromcy Atlantyku i Amazonki to wielobarwna podróż, w której Autor widział dużo więcej niż prekursor epoki odkryć geograficznych, legendarny Marco Polo.
Pasmo porywających doświadczeń zarówno w krajach Pierwszego, jak i Trzeciego Świata oraz atencja dla ginących kultur i zwyczajów, a także spotkania z ludźmi, których trudno zapomnieć.
Przemierzył bezlik dróg i ścieżek pośród szczytów Bhutanu, pól ryżowych na Bali i tajemniczych świątyń Angkoru. Odwiedził palarnię opium w Laosie i sale hazardowe w Makau, jadł koniki polne w Birmie i psie mięso w Wietnamie. Rzutem na taśmę poznał jeszcze autentyczne kultury plemion tubylczych, Dajaków – legendarnych „łowców głów” na Borneo, czy Bausi z Papui Zachodniej. Stanął oko w oko z Janomami, plemieniem, które nie miało wcześniej kontaktu z białym człowiekiem. Jego zapisane notesy wciąż jeszcze wydają się napęczniałe od atramentu.
Na kartkach książki Autor snuje także chłodne refleksje nad nieodwracalnymi zmianami w naszej kulturze, nad surowymi prawami dżungli, które owładnęły współczesnym człowiekiem i wreszcie nad życiowym bilansem oraz schyłkiem pewnej epoki. Niepokoi go dziś widmo zmierzchu pogrążonej w chaosie i tkwiącej na rozdrożu Europy, z jej ultranowoczesną tożsamością, degradacją narodowych norm, marginalizującą rolą religii i zanikiem tradycji, która tracąc instynkt samozachowawczy staje się politycznym zakładnikiem islamu. Społeczeństwo obawia się o przyszłość, bo nie znajduje odpowiedzi na swoje problemy i wewnętrzne rozdarcie.
„Po szalonych globalnych przemianach, które zmieniły oblicze świata, dotknęła nas deprymująca niestabilność – pisze wybitny dziennikarz, podróżnik, człowiek instytucja.
– Teraz nadchodzi era nowej rzeczywistości, której nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić”. Pałkiewicz wśród ludzi, Pałkiewicz łączący, Pałkiewicz orędownik odnajdywania wspólnego języka. Czyż to nie ważniejsze w dzisiejszym świecie od pogoni za kolejnymi mirażami? Bogusław Chrabota „Rzeczpospolita” Czytam: „Barwny film mojego życia dobiega definitywnie do punktu docelowego”. „Przegrałem sam ze sobą”. Nie chcę wierzyć i nie wierzę. Jacek jeszcze nas wszystkich zaskoczy. Paweł Reszka „Polityka” Gdybyśmy wszyscy nauczyli się od niego sztuki dzielenia się radością życia i optymizmem, nasz świat i nasz kraj byłyby jeszcze cudowniejsze. Dlatego warto poznać tego człowieka. Jacek Karnowski „Sieci” Wybitna książka, wybitnego człowieka. Jest tu wszystko, ale przede wszystkim życie. Fascynujące i mądre. Po przeczytaniu tego tomu chce się piękniej i lepiej żyć. Paweł Siennicki „Polska The Times” Widział dużo więcej niż Marco Polo i potrafi też o tym wspaniale opowiadać. Tomasz Sakiewicz „Gazeta Polska” Ten kalejdoskop skrzący się kolorami, detalami nieistniejącej już często rzeczywistości, budzi podziw dla wiedzy Autora i każe się zastanowić czy nasz świat zmierza we właściwym kierunku. To fascynująca lektura. Aldona Toczek „Fakt” Wiarygodność przeżyć Autora może nieraz budzić wątpliwości i niewiarę. Jednak to tylko cząstka tego co doświadczył w barwnej podróży swojego życia. Andrzej Wójtowicz „Angora” O autorze: Jacek Pałkiewicz – podróżnik, dziennikarz, pisarz, twórca survivalu w Europie. Ustalił miejsce narodzin Amazonki, pokonał samotnie Atlantyk w łodzi ratunkowej, przecierał szlaki na Borneo i Nowej Gwinei. Jest weteranem Sahary, poznał najdalsze kresy Syberii, pracował w afrykańskich kopalniach złota i diamentów. Postać wielowymiarowa, wokół której narosło wiele legend. Bezkompromisowy, z odwagą wyraża mało poprawne poglądy. Obiektywny komentator rzeczywistości, obywatel świata i jego odkrywca. Autor bestsellerowych książek, m.in.: Syberia i Pasja życia, inspiruje dwa pokolenia polskich podróżników.
Celem publikacji jest ukazanie powiązań pomiędzy opracowaniami, których ludzie używali w podróży, sposobem w jaki je wykorzystywali oraz tym, jak mogły one oddziaływać na odwiedzane miejsca, jakie zmiany w nich powodowały. Punktem wyjścia był człowiek i jego zainteresowanie jakimś miejscem. Z tego powodu omawiano nie tylko przewodniki ale i diariusze, korespondencję, a także powieści i książki historyczne. Autorzy poszczególnych rozdziałów opisywali miejsca z perspektywy utworów literackich (np. Trylogia, Henryka Sienkiewicza) lub pokazywali, w jaki sposób miejsca stawały się obiektami zainteresowania turystów, dzięki utworom literackim lub quasi-literackim (Trzech panów w łódce nie licząc psa, Jerome K. Jerome).
Claude Lévi-Strauss (1908–2009) należał do twórców wspaniałej humanistyki francuskiej z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, a "Smutek tropików" (1955) jest niepowtarzalnym dokumentem z tamtego okresu. Przede wszystkim jednak stanowi fascynującą, w znacznej mierze autobiograficzną książkę „podróżniczą”. Autor był jednym z pierwszych (a po części też ostatnich) badaczy ginącej kultury brazylijskich Indian. Na poły sensacyjna opowieść o tych badaniach z przełomu lat trzydziestych i czterdziestych tworzy trzon tej książki i zajmuje ponad połowę jej objętości. Atrakcyjność dzieła nie polega tu jednak na poszukiwaniu egzotyki, lecz na zgłębianiu natury ludzkiej w jej historycznych, etnicznych i społecznych formach. Mimo że napisana w sposób popularny, relacja jest zarazem pełna głębokiej refleksji filozoficznej nad losem współczesnego świata. Okazją po temu są opisane w książce podróże do jeszcze innych miejsc, przede wszystkim do muzułmańskiej i buddyjskiej Azji. Znajdziemy tu jakże aktualne również w naszym stuleciu wizyjne niemal ujęcia relacji Wschodu z Zachodem, analizę przyczyn tego podziału i utraconych szans utworzenia wspólnej kultury. "Smutek tropików" poprzedza inne wielkie dokonania Lévi-Straussa: Antropologię strukturalną i serię „Mitologie” (m.in. "Surowe i gotowane", "Od miodu do popiołu"), ale zajmuje pośród nich pozycję dzieła najwybitniejszego pod względem literackim i filozoficznym, zaliczanego niekiedy do stu najważniejszych książek XX wieku.
Aby stawić czoła Himalajom, potrzebna jest prawdziwa wyprawa. Ale jeszcze bardziej potrzebni są dobrzy towarzysze podróży.Zapis podróży, którą Paolo Cognetti, laureat Premio Strega za Osiem gór, odbył na krótko przed swoimi czterdziestymi urodzinami, tuż przed przejściem przez grań młodości.W końcu pojechałem w Himalaje. Nie po to, by się wspinać na szczyty, o czym marzyłem jako dziecko, ale żeby poznawać doliny. Chciałem zobaczyć, czy jeszcze gdzieś na świecie istnieją prawdziwe pierwotne góry, ujrzeć je na własne oczy, nim i one zginą. Wyruszyłem z opuszczonych zurbanizowanych Alp i znalazłem się w najdalszym zakątku Nepalu, w małym Tybecie, który przetrwał i trwa w cieniu Tybetu wielkiego i już na zawsze utraconego. Przemaszerowałem trzysta kilometrów i przeszedłem przez osiem przełęczy leżących na wysokości ponad pięciu tysięcy metrów, nie zdobywając po drodze żadnego szczytu. Towarzyszyła mi kultowa książka, pies napotkany po drodze i paru przyjaciół: po powrocie pozostali mi przyjaciele.Czym jest wyprawa w góry bez zdobywania szczytu? Aktem wyrzeczenia się przemocy, pragnieniem zrozumienia, krążeniem wokół sensu własnej wędrówki. Ta książka jest zapisem prawdziwej podróży ale i opowieścią o tym, że choć w górach chodzi się samotnie nawet wtedy, gdy idzie się z innymi, to poczucie oddalenia i odkrywania świata umacnia przyjaźnie.
Podróż życia autorki bloga Life in 20 kg
Martyna Skura, zamiast kupować stół do nowego mieszkania w kredycie, spakowała swoje życie w 20 kilogramów bagażu i wyjechała do Gruzji, by pracować na rzecz kobiet i ich praw. Potem ruszyła dalej – do Chin, Tajlandii, Tanzanii, Meksyku, na Fidżi i Malediwy. W ciągu 9 lat odwiedziła 49 krajów. Była wolontariuszką w Gruzji, pracownikiem społecznym w Tajlandii w wiosce zniszczonej przez tsunami, instruktorką nurkowania w Meksyku i na Malediwach. Doświadczyła podróży w taki sposób, w jaki turyści jeżdżący na wakacje nigdy nie będą mieli możliwości.
To osobisty reportaż, który przedstawia inną, czasem ciemniejszą, czasem jaśniejszą stronę podróżowania i mieszkania za granicą. Opowiada o bezpieczeństwie, kobiecości, życiu w obcej kulturze, domu w podróży, który próbujemy zbudować, zdrowiu i jego zagrożeniach, zmieniających się relacjach z przyjaciółmi i rodziną, i o powrotach, które zawsze dyktowane są miłością.
Jean Raspail, wielki pisarz i podróżnik, opowiada o swojej młodzieńczej wyprawie z końca lat czterdziestych ubiegłego wieku, podczas której, wraz z trójką przyjaciół, pokonuje w dwóch niewielkich kanu prawie 3000 mil Rzeką Świętego Wawrzyńca, Wielkimi Jeziorami i Missisipi. Królewskim szlakiem wodnym: od Trois-Rivires w dzisiejszej Kanadzie do Nowego Orleanu. Śladami podróżników, żołnierzy i misjonarzy legendarnych pionierów Ameryki Francuskiej. Opowiada o przygodzie, która podczas siedmiu miesięcy zmagań zrobiła z młodzieńca mężczyznę, pisarza, podróżnika i odkrywcę.Co noc na biwaku autor pisał swój dziennik, który cudownie odnaleziony po kilkudziesięciu latach stał się impulsem do napisania książki i okazją do powtórnego przeżycia tej wyjątkowej podróży. Bo Na królewskim szlaku to nie tylko pełna przygód podróż w poprzek niegdyś francuskiej Ameryki. To także wędrówka w poszukiwaniu zagubionych dróg historii. Niewielu bowiem dziś pamięta, że w XVII czy XVIII w. posiadłości Królestwa Francji w Ameryce Północnej obejmowały terytorium prawie dziesięciokrotnie większe niż metropolia w Europie, i że jeszcze na początku XIX w. do Francji należało choćby całe dorzecze Missisipi.Po publikacji książki Francuskie Towarzystwo Geograficzne, najstarsze na świecie, bo założone w 1821 r., przyznało pisarzowi niezwykle prestiżową nagrodę Grand Prix, którą otrzymują najwybitniejsi podróżnicy i odkrywcy. Przed nim otrzymali ją m.in. David Livingstone, Henry Stanley, Fridtjof Nansen, Roald Amundsen, Charles Lindbergh, Edmund Hillary czy Neil Armstrong. Jean Raspail jest, jak dotąd, ostatnim jej laureatem.Jean Raspail (1925-2020), pisarz i podróżnik. Konsul honorowy Królestwa Patagonii, którego historię opisał w powieści Król Patagonii, za którą otrzymał Wielką Nagrodę Powieściową Akademii Francuskiej; pośród licznych innych nagród jest laureatem Nagrody Chateaubrianda (1986) i Literackiej Nagrody Wartburga (2009).
Książka „Tam, gdzie rodziła się Polska” jest drugą publikacją autora po książce „Polsko ty moja” usiłującą oddać urodę i bogactwo pomników historycznych ojczystego kraju. W swych podróżach kulturowych autor ograniczył się do Polski Centralnej w dorzeczach Wisły, Noteci, Warty i Pilicy, gdzie zachowała się pokaźna liczba wzruszających zabytków będących czytelnymi świadkami procesu wykluwania się, organizowania i umacniania państwa piastowskiego. W dorzeczach tych rzek rodziła się Polska w warunkach wcale niełatwych. Nasi pierwsi władcy, Mieszko I i Bolesław Chrobry, okazali się przewidującymi politykami, dojrzałymi, z wizją, wykuwającymi orężem przyszły kształt Polski, organizując państwo również wewnętrznie. Przez chrześcijaństwo przejęte z Rzymu za pośrednictwem Czech związali Polskę na stałe z łacińską kultura zachodnią. Kulturowa podróż po Wielkopolsce, Kujawach i przyległych ziemiach stanowi okazję do wniknięcia w te odległe czasy i pozwala przeżyć dreszcz przygody podczas odkrywania najstarszej polskiej architektury i sztuki.
Jan Gac, historyk, podróżnik, fotografik, zafascynowany przeszłością tropi jej relikty podczas licznych podróży historycznych, archeologicznych i kulturowych po krajach basenu Morza Śródziemnego, Bliskiego Wschodu i obu Ameryk. Z nieodłącznym aparatem w ręku przemierza kontynenty w poszukiwaniu pomników dawnych kultur i cywilizacji, utrwalając w obrazach ich ślady. Zauroczony swym rodzinnym krajem, Polską, próbuje dostrzec jej niepowtarzalność, urodę, historię, bogactwo architektury i sztuki, by w miarę możliwości utrwalić choćby drobną cząstkę z dziedzictwa przeszłości. Jest autorem ponad dwudziestu książek, w tym czterech przewodników: po Ziemi Świętej, Grecji bizantyńskiej, Rzymie i o drodze do Santiago de Compostela Szlakiem Francuskim. W różnych pismach opublikował ponad 350 artykułów z dziedziny historii, sztuki i religii. Patrz: www.jangac.com.pl
Syberia opisana przez Thubrona okazuje się kwintesencją Rosji – na powierzchni resztki obozowych baraków sprzed 50 lat, a pod lodem mamuty zachowane tak, że można policzyć liście z ich ostatniego posiłku. I na przemian: jedno odmarza, a drugie zamarza. Thubron podróżuje po paradoksalnej krainie, która jednocześnie umiera i się odradza. Spod lodu wychodzi Kościół prawosławny, lokalne kultury, które miały stać się częścią jednego radzieckiego ludu, ale nie dały się do końca podporządkować, a zamarzają resztki sowieckiego imperium, stare obozy, instytuty badawcze i komunistyczne utopie budowane na wiecznej zmarzlinie. Gdzieś pod lodem i pod Rosją kryje się jednak coś potężnego, jednolitego, co kolejne ustroje chcą pokonać lub przeobrazić, ale w końcu zawsze stają się tylko jego częścią. Thubron stara się to opisać, pokazując fascynujące miejsca, bardziej i mniej znane. Podróż rozpoczyna w Jekaterynburgu, wspominając egzekucję rodziny carskiej, potem odwiedza m.in. Workutę (gdzie uczestniczy w prawosławnym nabożeństwie upamiętniającym ofiary łagrów), Akademgorodok pod Irkuckiem (miasto uczonych, dziś pozbawionych państwowych funduszy), jezioro Bajkał, syberyjski klasztor buddyjski, wreszcie Kołymę. Książka otrzymała w 2010 roku Nagrodę im. Nicolasa Bouviera. „Czytając książkę Colina Thubrona, możesz podróżować po Syberii, nie wychodząc z domu. To znaczy, masz okazję zrobić dwadzieścia kilka tysięcy kilometrów wzdłuż i w poprzek owej niezwykłej krainy, spotkać się z ałtajską Lodową Księżniczką, ze starowierami i szamanami z Tuwy, odwiedzić prawosławny monaster pod Irkuckiem i lamajski dacan pod Ułan Ude, popłynąć Leną naprzeciw Arktyce, aby podziwiać świat za kręgiem polarnym, obejrzeć Bajkał i odwiedzić ostatnich Żydów w Birobidżanie, pobyć w Jakucku i na Kołymie, łyknąć nieco historii i bardzo dużo wódki z bohaterami dzisiejszej Syberii – a wszystko to nie wstając z własnej otomany... Jeśli zaś zdrowie i kasa ci pozwolą, to jestem pewien, że po przeczytaniu książki Colina Thubrona sam zechcesz tam pojechać.” Mariusz Wilk „Thubron jest mistrzem. W „Po Syberii” reportaż zamienia się w najprawdziwszą literaturę. Piękna książka o Rosji całkowicie pozbawiona postkolonialnych kompleksów. W ogóle piękna książka.” Andrzej Stasiuk
Podróż od znanych na całym świecie plaż wyspy Bora Bora aż po najdalsze zakątki archipelagu Tuamotu… Piętnaście tropikalnych wysp i piętnaście rozdziałów pełnych przygód. Jasna Tuta zaprasza nas na pokład swojego jachtu, zabierając w trzyletni rejs po Polinezji Francuskiej. Jej oczami odkrywamy fascynujących mieszkańców wysp i oszałamiającą przyrodę południowego Pacyfiku. Od słynnej na całym świecie wyspy Bora Bora po najodleglejsze atole archipelagu Tuamotu – nurkuj z delfinami i rekinami, żegluj pod gwiazdami, płyń odważnie na przekór sztormom i prądom. Dryfuj, snuj marzenia i ciesz się każdą chwilą! Książka Barwy Polinezji jest cudownym remedium na szarość życia i codzienne zmartwienia. Inspiruje, motywuje i sprawia, że świat wydaje się piękniejszy. Kiedy wiosłowaliśmy z powrotem w kierunku „Calypso”, na horyzoncie dostrzegliśmy białe żagle. Niecałą godzinę później na kotwicowisku pojawiła się mała żaglówka z parą Nowozelandczyków na pokładzie. Chwilę później nas odwiedzili, zadając nietypowe pytanie: – Potrzebujecie butów? Facet podetknął nam pod nos kilka par nowiutkich sandałów. – Wymienię je na butelkę rumu. Nie pytaliśmy, skąd je wzięli, bo od kilku lat nie mieliśmy możliwości zaopatrzenia się w dobrej jakości obuwie. Mojego rozmiaru niestety nie było, za to Rick dokonał transakcji. – Nie widziałam was na kotwicowisku przed miasteczkiem, od dawna tu jesteście? – Zżerała mnie ciekawość. – Nie, nie, dopiero przypłynęliśmy. – Czyli jutro idziecie do żandarmów załatwiać papiery? – Nie, my się nigdy nie ujawniamy. – Co masz na myśli?! – To proste: jeśli unikasz większych miast, nigdy nie spotkasz policji i nikt nie robi problemów. Na wyspach Galapagos opłaty są tak absurdalnie wysokie, że nie zgłosiliśmy się w żadnym porcie i żeglowaliśmy tylko między mniejszymi wyspami. A później stwierdziliśmy, że cały rejs odbędziemy w ten sposób… Nie dociekaliśmy, czy poza anarchistycznymi przekonaniami mają jeszcze jakieś inne powody, żeby unikać policji. Na przykład kolekcję nieużywanych sandałów i innych fantów nieznanego pochodzenia…
Architekt Tomasz Kuls zabiera Czytelników w niezwykłą wędrówkę po Warszawie z czasów Adama Jarzębskiego nadwornego muzyka i kronikarza, który pozostawił najbardziej znany opis Syreniego Grodu. Dzięki przygotowanym przez Autora wizualizacjom Czytelnicy mogą się na własne oczy przekonać, jak wyglądała stolica, zanim od 1655 roku zaczęli pustoszyć ją Szwedzi. Album przygotowany przez specjalistę od XVII-wiecznej architektury zawiera cenne obserwacje i odkrycia, które w istotny sposób uzupełniają stan badań nad Warszawą sprzed potopu szwedzkiego.
Turystyczny atlas samochodowy POLSKA NIEZWYKŁA to nietypowy atlas samochodowy w skali 1:300 000. Jest on przeznaczony nie tylko dla kierowców. Do każdej strony mapowej opracowany został opis kilku miejsc uznanych przez nas za niezwykłe. Atlas opisuje trzynaście kategorii miejsc niezwykłych np.: zabytki techniki, obiekty militarne, imprezy regionalne, miejsca z klimatem, historie niezwykłe. Atlas ten, bogato ilustrowany zdjęciami, jest nie tylko rzetelnym atlasem samochodowym, ale również przewodnikiem, lub po prostu fascynującą lekturą.
Bułgarzy szczycą się pewną legendą. Według niej, Bułgar podczas rozdawania krain pracował pieczołowicie cały dzień i nie słyszał, kiedy Bóg wzywał go do siebie. Spóźnił się i usłyszał, że Stwórca zdążył już rozdać wszystkie tereny. Smutny już miał odchodzić, kiedy Bóg zawołał go z powrotem i w nagrodę za pracowitość ofiarował mu kawałek raju, który chciał zostawić sobie. Tym rajem miała być Bułgaria.Czy tak jest rzeczywiście? O Bułgarii, o podróżach po jej krańcach, o bułgarskiej mentalności, kulturze, tradycjach i zwyczajach opowie Wam w swojej relacji podróżniczej, przeplatanej opowieściami o spotkaniach z mieszkańcami, humorem i ciekawostkami - Marta Gajęcka - z wykształcenia i zamiłowania bułgarystka, pasjonatka podróżowania, bushcraftu i urban exploringu.
Co łączy wyprawę na biegun północny z ekspedycją na południowy kraniec Ziemi, a co je różni? Czy łatwiej jest przejść na nartach Ocean Arktyczny, czy może Antarktydę, najzimniejszy kontynent świata?
Dlaczego przed wyprawą warto trenować pływanie w nartach i kurtce, spać w ogródku w namiocie i biegać po lesie, ciągnąc za sobą opony? Co spakować na sanie, a z czego zrezygnować?
Jak przechodzić szczeliny, wspinać na torosy i skakać z kry na krę? Jak odróżnić biegun magnetyczny od geograficznego i jak się nie zgubić w gęstej mgle?
Książka graficzna „Marek Kamiński. Jak zdobyć bieguny Ziemi. W rok” opowiada o wyczynie polskiego polarnika, który w maju 1995 roku wraz z Wojciechem Moskalem jako pierwszy Polak zdobył północny kraniec Ziemi, a siedem miesięcy później dotarł samotnie na biegun południowy. Tym samym został pierwszym człowiekiem na świecie, który w jednym roku zdobył oba bieguny.
Książka podejmuje bardzo aktualny problem rozwoju turystyki jako gałęzi gospodarki w powiązaniu z ochroną środowiska przyrodniczego. Głównym jej założeniem jest propagowanie turystyki zrównoważonej, usiłującej godzić sprzeczne interesy turysty, który pragnie przebywać w środowisku przyrodniczym jak najmniej zdegradowanym, a jednocześnie sam to środowisko niszczy, zarówno bezpośrednio, jak i wymagając coraz liczniejszych udogodnień cywilizacyjnych – dróg, hoteli itp.
Książka napisana przystępnie, z dużą znajomością przedmiotu i osobistym zaangażowaniem. Podano w niej liczne przykłady rozwiązań proekologicznych w turystyce krajowej i zagranicznej.
Pozycja przeznaczona dla studentów i wykładowców na kierunkach turystyka i rekreacja, geografia, ochrona środowiska oraz akademii rolniczych i ekonomicznych, na których omawiane są zagadnienia ekoturystyki.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?