Powieść z wątkami autobiograficznymi. Maria Rodziewiczówna, przez wiele lat samodzielnie zarządzała sporym majątkiem ziemskim na Kresach. Swe doświadczenia wplotła w niezwykłą opowieść o losach kobiet. Nie były to doświadczenia nazbyt słodkie i chyba dlatego powieść zaczyna się od zdania: Pani Taidy Skarszewskiej nikt nie lubił w okolicy, ale każdy musiał ją szanować, liczyć się z nią i przyciśnięty do muru - przyznać, że była wiele warta. Dalej Rodziewiczówna pisze o swojej bohaterce tak: Gdyby była mężczyzną, stałaby się luminarzem powiatu, ale że była kobietą, więc nie miała głosu ni w radzie, ni w sądzie, ni na zjazdach marszałkowskich - nigdzie. Nie mogła zaprotestować, gdy podwyższono podatki, ani obronić się, by jej nie wyznaczano reparacji dróg o siedem mil, ani wpłynąć na obniżenie procentów w Banku Wzajemnego Kredytu, którego była członkiem; miała tam głos, ale osobiście go używać nie miała prawa. Miała wszystkie ciężary obywatela, bez żadnych prerogatyw. Wszystko to Rodziewiczówna odczuła na własnej skórze. Jest w tej książce także, wpleciona jakby od niechcenia, opowieść o solidarności kobiecej. W niej właśnie dostrzega Autorka szansę na przyszłość. We wzajemnym wspieraniu się, mimo różnic w poglądach. Jej słowa nie straciły aktualności do dziś.
Magnat"" to opowieść o wielkiej sile nadziei i marzeń. To pasjonująca historia Aleksandra Kalinowskiego, młodego potomka zbiedniałego arystokratycznego rodu, wychowanego na łasce bogatej krewnej. Wiedziony pragnieniem odzyskania dawnej pozycji społecznej, dumny, honorowy, odważny i prawy podejmuje kolejne wyzwania, przekonany, że wszystko może zdobyć własną dzielnością i wytrwałością. Nic nie wydaje mu się zbyt trudne. Piękny i obdarzony wieloma zdolnościami wierzy, że żadna moc nie zdoła go zatrzymać. Jednak na jego drodze staje ta, która plącze losy zarówno możnych jak i biedaków. Miłość. Równie namiętny w zdobywaniu pozycji, w pracy, jak i w uczuciu, nie potrafi iść na żaden kompromis.
Banalna, zdawałoby się, historia małżeńska: egoistyczny i bezwzględny mąż, szlachetna i skromna żona, z woli ojca wyrwana z wiejskiego dworu i wrzucona pomiędzy warszawskie wyższe sfery przełomu wieków. W tle galeria wielkoświatowych birbantów, kobiet fatalnych, panien na wydaniu, poczciwych plotkarek i cynicznych oszczerców. On powoli dojrzewający do miłości i małżeństwa, ona pełna poświęcenia, ale ze wspomnieniem młodzieńczej miłości w sercu. I nieoczekiwany, gorzki finał, nie pozostawiający nawet cienia nadziei na zadośćuczynienie krzywdom i ukaranie obojętności i pychy.
Tytułowe Czahary to majątek stanowiący część spadku, o który spierają się dzieci starego Janickiego. Dwaj zaborczy bracia nie chcą wziąć pod uwagę tego, co należy się trzeciemu, Wacławowi, uznanemu za zaginionego. Ich siostra Zosia upiera się jednak przy sprawiedliwym podziale dóbr: tylko ona wie, że Wacław żyje...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?