Wydanie zmienione i rozszerzone przez autorkę
Maria, Janek, Anna, Stefan. Do Szczecina z różnych stron kraju przyjechali po wojnie nie z własnej woli, ale dlatego, że historia zdecydowała za nich, przesuwając granice, wyrywając ludzi z korzeniami, przecinając dotychczasowe życiorysy. Tylko Ula mieszka tu od zawsze, urodzona w niemieckiej rodzinie jako Ulrike, i w nowej Polsce zaciera ślady dawnej tożsamości.
W zgruzowstałym mieście chcą zacząć od nowa: kochać, śmiać się, mieć dzieci, jeździć nad morze. Nie mają tu nikogo, ale ich drogi krzyżują się w barze Bambino, w którym część z nich pracuje, a część tam zachodzi. Czy Szczecin da im to, na co liczą i co im obiecano? Czy zdołają uwolnić się od przeszłości, która uporczywie nawiedza ich w snach?
*
Inga Iwasiów – prozaiczka, literaturoznawczyni, krytyczka literacka, nauczycielka akademicka, aktywistka. Autorka powieści: „Ku słońcu”, „Na krótko”, „W powietrzu”, „Pięćdziesiątka” oraz „Kroniki oporu i miłości”, za które otrzymała Nagrodę Literacką Jantar; zbioru felietonów „Blogotony”; książki autobiograficznej „Umarł mi. Notatnik żałoby”; dramatu „Dziecko”. Od 2021 roku felietonistka „Dużego Formatu”. W 2022 roku wydała powieść „Późne życie”, za którą została nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia, a w 2024 roku – „Widok z okna w podróży służbowej”. „Bambino” ukazało się po raz pierwszy w 2008 roku i zdobyło nominację między innymi do Nagrody Literackiej Nike.
Inga Iwasiów w trakcie swoich trwających 37 lat peregrynacji okrążyła kulę ziemską ponad sześć razy. Impresyjne sprawozdania z podróży służbowych zapisywała najpierw na karteluszkach, biletach i marginesach referatów, a w ostatnich latach rejestrowała je w mediach społecznościowych, rozsiewała w chmurach internetu. Tekstom towarzyszyły zdjęcia – na początku robione prostym japońskim aparatem, później zwykle komórką. Książka, która w ten sposób powstała, stanowi niezwykły zbiór autoetnograficzny – skupia jak w soczewce prywatne powidoki z okien kolejnych pensjonatów, hoteli czy akademików, ale też jest czułą kliszą, na której zachowały się ślady społecznych, kulturowych i politycznych przemian ostatnich czterech dekad.
W tej rozpisanej na wiele głosów prozie, której bohaterami są mieszkańcy pewnej nadbałtyckiej osady, przyglądamy się małym i wielkim apokalipsom, lokalnym i globalnym końcom – życia, przyrody, rzeczywistości w znanej dotąd postaci. Końcom powtarzalnym, jak jesienna zagłada tysięcy wyrzucanych na brzeg meduz, i zawsze niewczesnym, jak śmierć kogoś bliskiego. Wreszcie – strategiom przetrwania w obliczu kryzysu i permanentnego stanu wyjątkowego.
Powieść Ingi Iwasiów, przypominająca raport z oblężonego świata, niepokoi, bo diagnozuje nasze lęki, zaskakuje, bo podsuwa co rusz inny punkt widzenia, a jednocześnie dodaje otuchy, bo dopuszcza możliwość, że w kresie zawiera się nowy początek.
Zyta Rudzka:
„Późne życie” nie ma w sobie nic z kapitulacji. Ta powieść to zapis egzystencjalnej walki. Inga Iwasiów stworzyła polifonię, która nie roniąc pojedynczego głosu, radykalizuje moc chóru i rozbraja tanatyczną wizję świata. Znakomita robota pisarska.
Fragment książki:
Idę, bojąc się, że ten migocący bar jest moją nową fantazją. Że trzeba mi teraz szklanki piwa i żywego człowieka. Czegokolwiek, jednej z tych rzeczy nielubianych wcześniej, traktowanych z pogardą, omijanych szerokim łukiem. Pragnę tego wstrętnego, drogiego miejsca dystrybucji wina i ginu, bo nie chcę dyskretnie, w objęciach żywiołów, wyzionąć ducha, wtapiając swoje ciało w piasek. O, jakże nie chcę i jak brnę przez ogromną piaskownicę, boso i radośnie, mimo niedawnej zapaści. Nie chcę sączyć wody z bidonu, popijać kawy z termosu, jeść kanapek z razowego chleba. Zamówię stanowczym głosem campari z ginem i sokiem pomarańczowym i kieliszek czystej, colę smakową i skrzydełka z grilla. Wszystko tu nabiera wartości, staje się nową szansą, zyskaną perspektywą, rozrzutnym wyborem, głosem na rzecz życia. Kto wie czym jeszcze.
Inga Iwasiów – prozaiczka, literaturoznawczyni, krytyczka literacka, nauczycielka akademicka, aktywistka. Autorka powieści: Bambino, Ku słońcu, Na krótko, W powietrzu, Pięćdziesiątka, Kroniki oporu i miłości; zbioru felietonów Blogotony; książki autobiograficznej Umarł mi. Notatnik żałoby; dramatu Dziecko. Od 2021 roku felietonistka „Dużego Formatu”.
Kobieta, społeczeństwo, miłość.Wobec tego co dzieje się w Polsce, bunt staje się naturalną reakcją. Ale Ruch, który współtworzy główna bohaterka, prowokuje również brutalną ingerencję obcych ludzi w jej starannie odseparowane życie. Czy oddanie prywatności jest ceną, którą trzeba zapłacić za wątpliwy przywilej bycia długo wyczekiwaną liderką?Co przytrafiło się mnie i światu analizuje narratorka-kronikarka, podążając do źródeł swojego niesprecyzowanego lęku. Próbując zrozumieć proces zanikania relacji i poczucia jakiejkolwiek wspólnoty społecznej, bezustannie powraca do pogmatwanych rodzinnych wspomnień oraz analizuje swoje nieudane związki.Napisane pełnym smutku i ironii językiem Kroniki oporu i miłości są bardzo osobistą książką w dorobku Ingi Iwasiów. Impulsem do stworzenia tej rozsypanej kroniki stało się uczestnictwo w demonstracjach, które angażowały dziesiątki tysięcy Polek i Polaków. Efektem jest przejmująca diagnoza stanu naszego społeczeństwa i kobiecego ducha w obliczu dramatycznie nabrzmiewających konfliktów politycznych.
Jedną z prób wyjścia poza polityki tożsamościowe w badaniu literatury kobiet może okazać się zaproponowana w niniejszej monografii formuła „polityk relacji”, która odzwierciedla złożone praktyki dyskursywne w ramach wspólnot kształtujących doświadczenie i reprezentację. Istotne jest zatem zadanie pytań o to, w jaki sposób relacyjność narzucana oraz wytwarzana w literaturze kobiet wpływa na dyskursy polityczne i na odwrót – jak (mikro- i makro-) polityczność konstytuuje związki oraz hierarchie narracji prywatnych i społecznie zaangażowanych. […]
Celem tak pomyślanego projektu było przeanalizowanie, jak na formowanie kapitału kulturowego i literackiego wpływają między innymi praktyki pisarskie, dominujące estetyki, obiegi krytyczne, trendy wydawnicze, ale także wymiany międzypokoleniowe, „terapeutyzacja” dyskursów publicznych
i prywatnych, emocjonalność i afektywność w polach społecznych, wytwarzanie pamięci, współczesna klasowość, zanurzenie czy przemieszczenie podmiotu w relacji.
Wszystko to bowiem znajduje odzwierciedlenie w literaturze kobiet: prozie, poezji, auto- i biografiach, eseistyce, literaturze faktu i literaturze popularnej.
(fragment z wprowadzenia)
Autobiografizm jest zjawiskiem pogranicznym, oscylującym między sztuką a życiem, wzniosłością a trywialnością. Choć od kilku dekad podlega systematycznym badaniom oraz cieszy się zainteresowaniem czytelników, twórców i mediów, nie traci „dzikiego” charakteru: przyrasta, zarasta, zmienia się i multiplikuje. Na takim założeniu oparte zostały temat i kompozycja tej monografii, szóstej publikacji w serii Centrum Badań Dyskursów Postzależnościowych. W trzech częściach książki znalazły się artykuły ułożone według klucza pojęciowego, wykrystalizowanego podczas dyskusji, która odbyła się tym razem w Instytucie Polonistyki i Kulturoznawstwa Uniwersytetu Szczecińskiego, na wieloznacznym pograniczu. Przebieg debaty podyktował tytuły części: Na pograniczach, Sceny autobiografii, Tożsamość w Polsce. Pierwsza zawiera artykuły opisujące doświadczenie półperyferii i peryferii, prowincji i dawnych kolonii, które układają się w mity reinwencyjne. Druga skupia się na społecznych umiejscowieniach, relacjach międzyludzkich oraz kontekstach autobiografii. Trzecia zaś to opowieść o tożsamości odbitej w opowieściach – celowo lub w pewnej mierze przypadkiem, na marginesie, na zakładce włożonej między spisywane w innym celu narracje.
Pięćdziesiątka. Wiek graniczny, pół wiek i miarka wódki. Małgorzata Miła wznosi toast za każdy rok. W takim momencie nie warto oszczędzać życia, dbać o pozory. Opowiada szczerze, bo zostało jej niewiele czasu, a plan popełnienia samobójstwa okazał się nierealny.
W swojej najnowszej powieści Inga Iwasiów mistrzowsko gra z własną biografią, ale także z historią literatury, tworząc własną wersję powieści alkoholowej. To z pozoru zimna, wystudzona, tak naprawdę mocna i dotkliwa rozprawa pięćdziesięcioletniej alkoholiczki z nałogiem. To alkoholizm pokazany z codziennej perspektywy, pozbawionej patosu i heroizmu.To stale obecne pytanie: jak daleko może się obnażyć kobieta, by uniknąć ohydy? Jak nisko może upaść? Gdzie jest granica obsceniczności? I co różni tę opowieść od męskich narracji?
Pięćdziesiątka to także opowieść o życiu w PRL-u – czasie, gdy 'słowo intymność miało inne od dzisiejszego znaczenie'. Chwilami zabawne, chwilami gorzkie wspomnienie o czasach szarości i niedostatku skonfrontowanych z zaskakującym obyczajowym wyzwoleniem bohaterki. Mocna, odważna, igrająca ze stereotypami, zarazem chłodna i dotkliwa, zapadająca w pamięć powieść.
Powieścią Pięćdziesiątka nominowana do Nagrody Nike Inga Iwasiów po raz kolejny dowodzi pisarskiej klasy. Pokazuje, że jest mistrzynią trudnych tematów i jedną z najodważniejszych współczesnych polskich pisarek. Nie boi się ryzykować i wyprawiać w rejony do których nikt jeszcze nie dotarł.
Najsłynniejsza powieść Ingi Iwasiów nominowana do nagrody Nike. Powojenny Szczecin, miasto ludzi przemieszczonych. Maria przybyła tu z Kresów, Janek jest nieślubnym dzieckiem wychowanym przez dziadka z Wielkopolski, Anna pochodzi z Gorlic i jest ambitną dziewczyną z dobrego domu. Ja mam na imię Ula, a tak naprawdę Ulrike – ukrywam swoje niemieckie pochodzenie, tak jak mój kochanek Stefan ukrywa, że jest Żydem. Oderwani od rodzin, próbujemy zbudować coś nowego, swojego, zaznać szczęścia. Pędzimy, uciekamy, męczą nas wspomnienia, cieszy codzienność. Próbujemy oswoić dla siebie miasto, w którym skrzyżowały się nasze drogi. Fragment: "Ula lubiła się opalać. Słońce wynaleziono przed wojną, brązowa skóra znaczyła zdrowie. Higiena, przede wszystkim higiena. Ula lubiła się opalać w Międzyzdrojach, nie potrzebowała do tego towarzystwa. Mężczyźni byli potrzebni dla kontrastu. Żeby na ich tle piękniej świeciła posmarowana olejkiem skóra. Żeby podziwiali odcień dekoltu widocznego w wycięciu perkalowej kreacji. Żeby byli. Stefan nie ściągał na plaży koszuli. Nigdy nie pytała dlaczego. Może miał zbyt delikatną skórę? Może nie chciał pokazywać pociętych bliznami pleców. Siedział w koszu, wykupionym na cały dzień. Wieczorem przytulała się w tym koszu do niego, wkładając mu rękę pod koszulę, dotykając jego białego torsu. Opalona dłoń, wiedziała to, choć koszula była parawanem, wyglądała na nim niczym hebanowa rzeźba. Ten kontrast, jeszcze jedna różnica i słony smak, wyczuwalny przy muśnięciu wargami policzka, były znakiem. Znakiem, że są sobie przeznaczeni. Że nie oderwą się od siebie. Znakiem zdradliwym, fałszywym"
[...] Inga Iwasiów wyznaczyła sobie ambitne zadanie, które można przedstawić w formie pytań: co to znaczy, że proza (pisana przez kobiety) jest polityczna? Z jakimi zakresami rozumienia polityczności mamy dziś do czynienia? Jakie dyskursy wyznaczają, zasilają lub osłabiają [...] pisanie/czytanie polityczne? O co toczy się lub mogłaby się toczyć gra (w polityczność, w zaangażowanie)? To kwestie absolutnie podstawowe, powiązane z pytaniami o sens uprawiania literatury, o jej społeczną funkcję i aktualną pozycję. [...] Najkrócej - idzie o powody, dla których warto dziś czytać literaturę i o niej rozmyślać. [...]
Iwasiów jest w swoim żywiole, zwraca się ku temu, co ma przemyślane, o czym pisze biegle nie od dziś, a nietypowość tej sytuacji polega na tym, iż sama ów żywioł od blisko 20 lat (współtworzy, zadając kłam przekonaniu, że nie można być jednocześnie twórcą i tworzywem. Autorka [...] nie jest więc kimś, kto "doskakuje" do zastanej problematyki, włącza swoją wypowiedź w ciąg istniejących już głosów. W jakiejś mierze [...] dyskutuje ze sobą, dopowiada i kontynuuje własne rozpoznawanie, jest "u siebie", czyli na doskonale znanym, bodaj w pełni oswojonym terytorium. Dlaczego to wydobywam? Ano dlatego, żeby powiadomić, iż monografia Iwasiów jest wypowiedzią - jeśli wolno się tak wyrazić - z wnętrza dyscypliny, ze ścisłego "centrum nadawczego", z pierwszej ręki w sensie ścisłym.
Z opinii wydawniczej dr. hab. Dariusza Nowackiego Uniwersytet Śląski w Katowicach
Pozornie książka ukazuje kilka biografii - ludzi pokolenia stanu wojennego, urodzonych na początku lat 60. Opowiada o codzienności gierkowskiej, życiu podziemnym, emigracji, kapitalistycznej stabilizacji.Jednak główny nurt powieści płynie poza oficjalną i nieoficjalną historią. Iwasiów nie ma złudzeń: wie doskonale, że życie ukrywa się w stłumionych emocjach, skrywanej rozpaczy, w przerwach między atakami śmierci. I wie, że literatura nie może nikogo pocieszyć. Ku słońcu to książka, która swą mądrą skromnością dystansuje wiele fałszywych fajerwerków w polskiej literaturze. - Michał P. MarkowskiProza Ingi Iwasiów jest gęsta jak krew, która przenosi energię przeszłości w przyszłość. - Roman KurkiewiczInga Iwasiów (ur. 1963), wykładowczyni Uniwersytetu Szczecińskiego, literaturoznawczyni, krytyczka literacka. Wydała m.in.: Miasto-ja-miasto, Opowieść i milczenie. O prozie Leopolda Tyrmanda, Rewindykacje. Kobieta czytająca dzisiaj, Gender dla średnio zaawansowanych. Wykłady szczecińskie, Smaki i dotyki, Bambino, Na krótko, Umarł mi. , Angelusa, Cogito
,,Smaki i dotyki"" to zbiór wydanych już wcześniej opowiadań Ingi Iwasiów wzbogacony o kilka nowych tekstów. W każdym z nich do głosu dochodzi kobieta - zawsze inna, osadzona w innej rzeczywistości i realiach kulturowych, otoczona inną, ale zawsze w jakiś sposób bolesną codziennością. Znajdziemy tu między innymi relacje z życia: alkoholiczki, matki na oddziale położniczym, prostytutki, zdradzającej żony, siostry chorej na raka, kochanki oczekującej spełnienia w ramionach kochanej kobiety czy niekochanego mężczyzny. Każda z nich, uwięziona w jakiejś roli kulturowej i społecznej, jest ciągle w ruchu, w nieustającej psychicznej i fizycznej pogoni za spełnieniem, poszukiwaniem smaku prawdziwego życia i dotyku na swój sposób rozumianego szczęścia. Może je odnajdzie w miłości lesbijskiej, może w nowej relacji heteroseksualnej, przynoszącej chwilowy spokój w erotycznym uniesieniu. Może odnajdzie ciche miejsce gdzieś daleko w świecie, a może we własnym wnętrzu, może w rodzinie. A może kluczem okaże się akceptacja swojego losu? A może nic? Bardzo zmysłowo, bardzo emocjonalnie, bardzo refleksyjnie i bardzo analitycznie, ale bez dopowiedzeń - po prostu bardzo kobieco napisana książka.
Pierwszy w Polsce zbiór wykładów na temat kulturowych, obyczajowych i praktycznych konsekwencji płci. Autorka analizuje teksty literackie, praktyki interpretacyjne, retorykę życia codziennego i nasze obyczaje w kontekście teorii feministycznych. Jej wykłady wykraczają poza ramy gatunku, zachowując wszystkie zalety komunikacji bezpośredniej – wykorzystują anegdoty, opisują prawdziwe spotkania ze studentami, zawierają także wątki autobiograficzne. Zgodnie z duchem współczesnej humanistyki łączą różne dyscypliny, zacierają granice między dyskursami, nie tracąc z oczu czytelnika. Godzą teorię z praktyką życiową i konkretnymi zastosowaniami, odwołując się przy tym do polskich realiów.
Nowa powieść jednej z najbardziej cenionych polskich pisarek.
Powieść psychologiczno-obyczajowa o erotycznym zabarwieniu. Bohaterka – kobieta w średnim wieku, intelektualistka, opowiada historię dochodzenia do poznania, oswojenia i pokochania swojego wewnętrznego „ja”. Opisuje swoje pierwsze platoniczne erotyczne doświadczenia, przeróżne zmysłowe doznania, wczesne szkolne „miłości” czy wreszcie inicjację seksualną z nauczycielem. Zostawia za sobą szereg kochanków i kochanek--przyjaciółek lub tylko kochanek, plącze się w trójkąty damsko-męskie, hołduje wolnej miłości, która chociaż na chwilę zaspokaja jej skomlące „ja”, a jednocześnie próbuje sprostać wymaganiom samotnej matki i mimo wszystko być wzorem dla córki.
Napisałam tę książkę w ciągu paru miesięcy po śmieci ojca. Ma rytm braku i rozpaczy. Nie pisałam autoterapeutycznie, ale tym bardziej nie po to, by przerobić doświadczenie w literaturę. Pisałam, bo nie mogłam robić nic innego. Oczywiście, wykonywałam codzienne czynności i ich niezbędność stała się jednym ze składników narracji: dorośli rozpaczają po wykonaniu obowiązków. Pocieszałam się obrazem taty, który zatelefonowałby do mnie zaraz po lekturze. To straszne pocieszenie, ponieważ miałby pochwalić mnie za opis swojej własnej śmierci. Inga Iwasiów
Ta książka poprowadzi nas zaułkami tajemniczego miasta przyszłości, oderwanego od Unii Europejskiej, gdzie każdy może zgubić życiowy balast, ale i zachłysnąć się chwilą wolności. Dwie kobiety, Ruta i Sylwia, poznają się w salonie fryzjerskim. Jest to początek ciekawej relacji - każda z nich ma do przemyślenia swoją biografię, niełatwe związki z mężczyznami i zawodowe decyzje... Świat wokół zmienia się w wielkie muzeum, pamięć męczy i zawodzi, a one szukają kluczy do swoich życiowych wyborów, odtwarzając obraz niedawnej przeszłości wschodniej Europy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?